226 replies to this topic

[likavitos]

Ja nie mam póki co długiego stażu w słuchaniu U2 i stąd pomysł na taki temat - dobrze wiem jaka piosenka była tą pierwszą, a jaka kolejną.. Zdecydowanie to dzięki trójce się w to wciągnęłam, ponieważ spodobało mi się 'The Saints Are Coming'. Wtedy zaczęłam szukać czegoś o U2 w internecie i trafiłam na teledysk 'City of Blinding Lights' i zakochałam się w tej muzyce :) A jak było z wami?

[bee]

koniec 84 roku lub początek 85 -- Wideoteka (czy ktoś jeszcze pamięta ten program? ) -- Pride - rzuciło mnie na kolana i tak się zaczęła moja przygoda z u2

[Weronika]

Pride - rzuciło mnie na kolana i tak się zaczęła moja przygoda z u2

Oj, z tego co wiem, to kilka osób z forum tak miało :)
Ja akurat nie.

[evay]

niełatwo odpowiedzieć.
Pamiętam dobrze Pop Mart. Siostra nawet miała "Pop" i słuchałam tej płyty, ale byłam wtedy naprawdę młodą osobą, więc to chyba się nie zalicza...
Potem siostra kupiła "All that you can't leave behind", do którego się przyssałam. I chyba właśnie zaczęłam od "Beautiful Day", ale największe wrażenie zrobiło na mnie "Kite".
Tyle, że potem zaczęłam słuchać Placebo...
I zobaczyłam w telewizji w 2004 roku "Vertigo" i nagle sobie uświadomiłam, że przecież kiedyś nawet lubiłam U2. I po chwili dorobiłam się "How to dismantle an atomic" i naprawdę się wszystko zaczęło.
Widzicie? nie wiem od czego dokładnie ;pp

[evay]

przybij piątkę, Mrówek!

[komandos]

Elevation!
Grudniowy dzień, MTV i ... PUFFF!... światła, migający ekran telewizora, watch more television, pan Mucha wszystko w jednym! Iluminacja!
No dobra, zapędziłam się. Ale zaczęło się od Elevation. A gdyby nie to, że wtedy byłam na fali uwielbienia dla pani A. Jolie, nie wiem, czy zatrzymałabym się przy tym klipie na dłużej. Ale chwała niebiosom, tak się stało. No więc jestem

[pablo]

Discotheque

Było to dokładnie 24 marca 1997 jak na kolanach biegłem po płytę.

Niedługo będę obchodził 10 rocznicę mojej pieknej przygody z U2. Zamierzam przesłuchać kilka płyt U2 tego dnia.

[Maya]

ELECTRICAL STORM...... kiedys gdzies raz usłyszałam ... pozniej miałam wrazenie ze ten utwor mnie przesladuje.. bo ciagle go słyszłałam w radiu ... aż w końcu zobaczyłam go w tv , okazało sie że "aaa to jakieś u dwa".... no i pozniej jak ktoś juz wspomniał poszło jak z górki

[Sara]

Od "I Still Haven't Found What I'm Looking For". I to trochę tak, że "z tego" wielkiego sukcesu The Joshua Tree i to takie "typowe". A to nie jest typowa piosenka . I pierwsza jaką U2 usłyszałam.

[Majka]

Jakiś rok temu kumpela przyniosła płytę z teledyskami U2. Zobaczyłam "I still haven't found..." oraz WOWY z Bostonu i... zaczęłam ryczeć, a później się śmiać. Dlaczego? Nie wiem do dziś, ale dzięki temu odkryłam, że to muzyka w sam raz dla mnie. I to trwa do dziś, a wszystko wskazuje na to, że będzie trwało do końca mojego życia. Mam nadzieję

[felis_immanis]

Hold me thrill me kiss me kill me - na zawsze pozostanie moja ulubiona piosenka wszechczasow! zakochalam sie od razu bo...brzmialo inaczej!
ktory to byl rok? na ekrany wszedl Batman Forever i dla tej jednej piosenki polecialam do kina! ale jak! zorganizowalam wyjscie klasowe

potem jeszcze slyszalam w radiu WOWY ale nie zrobilo na mnie AZ TAKIEGO wrazenia
a jeszcze potem poszlam do liceum i odkrylam The Sweetest Thing, New Years Day i Pride

[Adasia]

U mnie zaczelo sie (kilka dobrych latek temu) od "One"...Zawsze lubilam ta piosenke...A pozniej z nienacka kompletnie odbilo mi na jej punkcie I postanowilam sie bardziej zainteresowac tworczoscia U2...No i zakochalam sie w ich muzyce

[conr4d]

Ja mam problem ze stwierdzeniem jak to się zaczęło. Pamiętam, że w telewizji leciał czasami teledysk do Electrical Storm, zawsze myślałem, że to super piosenka, ale z racji tego, że nie interesowałem się w ogóle muzyką (chodziłem wtedy do szkoły muzycznej :-D ) nie zainteresowałem się tym "głębiej". Potem na moim komputerze znalazły się ich dwie płyty, w tym na pewno ATYCLB. A potem jakoś poszło...chociaż nie od razu ;-)

[Johnny99]

Tak ogólnie to od Sweetest Thing. Fanatyzm natomiast od Pride.

[Małgosia]

Rok 96 - ujrzalam na ktoryms z muzycznych kanalow teledysk do Where The Streets.. zwalilo mnie z nog

[ania_;)]

chyba 2001 - i Walk On. a potem z górki

[Max]

98/99r, w pełni świadomie, że to U2 - The Sweetest Thing.
Ciężko powiedzieć jaką pierwszą piosenkę U2 słyszałem, ale jakoś w 96r słuchałem parę razy, fragmentami "desire", jednak uważam, że wszystko zaczęło się od 'sweetest...'

[Atomic_Mario]

A ja zacząłem od Discoteque. To był pierwszy kawałek który kojarzyłem z U2 zanim zostałem ich fanem. Tak się też składa, że później moim pierwszym albumem U2 który poznałem był Pop - z oczywistych względów tutaj również Discoteque było pierwsze. Boom - cha!