56 replies to this topic

[derka]

Wow, Depe jestem pod wrażeniem Twojej imponującej kolekcji Gratuluję zbiorów, wspaniałe

[matt]

a te plyty ktore wisza na scianie? co to jest? ile tego jest i jak to mozna bylo nabyc?

[matt]

Nie mów, że nie słyszałeś o Złotych i Platynowych Płytach? przyznawanym wykonawcom po sprzedaniu odpowiedniej liczby danego albumu/singla itp..

slyszalem...
rozumiem ze zespol wystawia je na aukcje?

[Małgosia]

Świetny pop-artowy obraz Depe
Ja mam bardzo podobny, taka wielkość, ale z moją podobizną Znajoma plastyczka mi coś takiego sprezentowała na 25 urodziny, wiedząc, że lubię Warhola

[smoke]

Nie no ja wymiękam...
Patrzę na zdjęcia Darka i czuję się jakbym był w jakimś U2 Shopie :-)
Depe - full respect :-)
Jestem pełen podziwu...zatkało mnie...
Wiedziałem, że masz tego dużo... ale że aż tyle :-)
Dziekuję Darku - wspaniałe zdjęcia - jak masz jeszczwe jakieś foty to dorzuć.
Mega PZDR

[mayday]

Wow... Jak to mówią na Bronxie respect Depe

Pozazdrościć!

[majkeel]

Na taki właśnie hardkor oczekiwałem Kolekcja naprawdę imponująca. Tak swoją drogą, to nie wiedziałem, że Zoo Box jest aż taki duży.

Jednak jednego rarytasu nie masz. Oto on:





Najlepsza jest ta reklama pod tytułem płyty

[Mr Nobody]

pogratulować wspaniałej doprawdy kolekcji i nawet ten Ipod z limitowanej edycji z U2 masz...robi wrażenie. Aż się boję spytać ile kasy w to zostało wpompowane

[hannah]

Ja będę zaprzeczeniem poprzednich wypowiedzi (forum lubi zróżnicowanie :-), zarówno jeśli chodzi o wielkość kolekcji, jak i sposób jej powiększania. Wielu z fanów ma potężne zbiory, mało tego, są one też umiejętnie wyeksponowane. Oglądając ich zdjęcia człowiek zdejmuje czapkę z głowy szlacheckim obyczajem... U mnie sprawa ma się odwrotnie i ma to swoje wytłumaczenie. Kiedyś, będąc fanatykiem innego wykonawcy, zbierałam wszystko i upychałam wszędzie. To było niesamowite - muzyka na wszelkich nośnikach, artykuły z gazet, zdjęcia, xerówki z xerówek, obłęd w kropki. Internet był dopiero w powijakach i odpadał jako źródło informacji, zatem zbierało się dosłownie wszystko i zgodnie z powiedzeniem mojej plastyczki ,,co na drodze, to nieprzyjaciel" Wielka frajda to była, a jakże...

Obecnie mam fazę na inny sposób. Dość dziwny jak na fana, i pewnie niewielu z was ma podobny, ale dla mnie równie ekcytujący. Tym razem stawiam na jakość, nie ilość, na gonienie za króliczkiem, a nie złapanie go. Zasada brzmi - im dłużej poczekam na daną rzecz, tym więcej będzie z tego radości. Upatruję sobie 1 gadżet (płytę, gazetę, książkę, cokolwiek). Zbieram o nim jak najwięcej info (jak wygląda, gdzie można go zdobyć, jaka cena itd). I czekam. Czekam. Poziom excytacji rośnie. Czekam. Aż w końcu chyc - mam! Wadą takiego czekania bywa to, że nie jestem na bieżąco z nowinkami o zespole i moje zbiory mają jeszcze dużo do uzupełnienia. Ale nic to w porównaniu z moją przewrotną radością kolekcjonera.

I co wtedy? Każdy normalny fan od razu rozpakowuje, ogląda, wiesza dumnie na ścianie, pokazuje znajomym etc. Ja obiecuję sobie gadzet jako nagrodę np za wytrzymanie ciężkiego dnia. Jak wytrwam i nie utłukę nikogo w międzyczasie, to wieczorkiem będzie nagroda w postaci odpakowywania prezentu. A kiedy minie jakiś czas, gadżet zajmuje miejsce w dobrze schowanej przed wścibskimi oczami galerii zasłużonych jutowych przedmiotów. I Achtung wszyscy, WARa od mojej kolekcji

[brzo]

35 godzin wytężonej pracy i... jest! Bono wyhaftowany krzyżykami

[Weronika]

oja pogratulować cierpliwości i talentu!

[TomTom]

To ja mam torbę na ramię z drzewem Jozuego. Oczywiście nic mi się do niej nie mieści, ale twardo noszę

[Aislinn]

Oprócz płyt posiadam plakat ze zdjęciem z okładki "The Joshua Tree", który wisi u mnie w pokoju oraz powieszone dwie okładki gazet. Jeszcze dwa plakaty mam schowane w celu ewentualnej wymiany, choć ten co mam, najbardziej lubię i na razie nie planuję zmiany. Do tego jeszcze prezent urodzinowy od przyjaciół - poduszka ze zdjęciem Bono, wycinki z gazet i czasopisma, książki, kubki, koszulka. Za to u mojej mamy, która też jest fanką U2, wisiał dwa lata temu kalendarz, który - rzecz jasna - wciąż trzymam w swojej kolekcji.

[ALICE]

a moja skromna kolekcja to:

CD:
wszystkie od Rattle And Hum do No Line on The Horizon (wersja rozkładana) + oba The Best
October, Under A Blood Red Sky, The Joshua Tree (deluxe edition)
brakuje jeszcze Boy, War i TUF w wersji deluxe, ale to kwestia czasu

DVD:
Live At The Rose Bowl
(póki co )

Książki:
Rattle And Hum (wywalczony najnowszy nabytek )
Propaganda
U2 o U2
Encyklopedia U2

+ pare małych fotek na ścianie i dwa plakaty z Popcornu