A choćby i nawet - to co z tego ? Ich decyzja komu się kłaniają. Ja nie potrzebuję, żeby mi się ktoś kłaniał.
Napisz jeszcze: "nikt Cię nie zmusza, żebyś szedł na koncert U2."
Napisano 18 czerwca 2009 - 20:47
A choćby i nawet - to co z tego ? Ich decyzja komu się kłaniają. Ja nie potrzebuję, żeby mi się ktoś kłaniał.
W rock'n'rollu obowiązują nieco inne zasady. Jeśli już szukasz analogii - od Ciebie nie wymaga się eksperymentów, tylko robienia dobrze tego, co do Ciebie należy. Może U2 też mają takie podejście ? Nie bawmy się w wydziwianie, tylko odegrajmy dobrze to, co trzeba..
A kto mówi że rekord ? Mnie to lata, czy U2 biją jakieś rekordy.
Napisano 18 czerwca 2009 - 20:56
Napisano 18 czerwca 2009 - 21:26
Napisano 18 czerwca 2009 - 21:31
Napisano 18 czerwca 2009 - 21:43
Napisano 18 czerwca 2009 - 22:42
Napisano 18 czerwca 2009 - 23:23
COBL i Pride pojawiły się już na inauguracji Obamy i pewnie będą to grać, ale oby nie grali tej skróconej wersji COBL jak już. No a Drowining Man może mieć swój debiut! Zobaczycie na następnej trasie zagrają Acrobata jak tak dalej pójdzie, a może Red Hill.... Tylko trzeba byłoby lobbować na forum u2.com.No i kilka słów ode mnie...
Widoczne jest odstawienie "Boya" i "Octobera", ale tego po części spodziewałem się gdyż sporo kawałków z Boya i Gloria pojawiły się na Vertigo Tour.
COBL był dla mnie pewniakiem (szczególnie w USA) ze względu na to że jednoznacznie kojarzy się z Obamą.
TUF to taki spodziewana niespodzianka.
Drowining Man to wielkie zaskoczenie, oby takich więcej.
Zrozumiałym jest odstawienie kawałków z Achtunga po ich licznej reprezentacji na VT. Ultraviolet to również taki trochę przewidywalny powrót.
Tak, to świetny pomysł, myślę, że nikt nie miał by nic przeciwko jak na koncercie pojawiłby się 1 z tych utworów, ale nie wiadomo który. Całkiem możliwe, że tak będzie, bo jednak robi się ciasno.Nic nie mam do Vertigo, Elevation, Beautiful Day - ale mam nadzieję że te utwory będą się wymieniać i nie pojawią się jednocześnie w setliście.
Podsumowując: dotychczas znany nam zestaw utworów jest raczej "wyważona", bez wielkich i zaskakujących zmian.
Napisano 19 czerwca 2009 - 01:35
An incredible series of coincidences I have not sought this afternoon to the bowels of the Nou Camp. I could listen to "Walk On" from the parking lot and I managed to get inside when the group was performing "Drowning Man". It was eight o'clock in the afternoon, but the screen and operating at full capacity and with an impressive definition. The sensation is similar to that of seeing a live U23D. In the middle of the song, Bono made a long snippet of "40" quite exciting. At that time, a security guy told me with great kindness, which could not be there (on the stairs to access the 1st tier), but I could put in an area behind a nearby fence and well visibility on the back of the stage.
Realizing for the first time what was happening to me, I got the phone to make a picture. But like everything was not perfect, low battery has enabled me to do but serve the application to call a friend to make it share the incredible experience. After the song, the band has disappeared from the huge installation and I used to dig a little more. I've uploaded to the area of the second tier and I have searched my mouth 335 corresponds to the first concert and see a great visibility.
Without passing through the door leading to stairs to avoid being seen by any guard, I decided to wait awhile to see if the tests were continuing. At nine has begun a ceaseless movement of technicians who made me think of an immediate second round. Finally, at ten after five and a minimum sound test with Dallas, Sam, etc. The group has appeared on the catwalk back under the sounds of a melody of traditional Irish instrumental that reminded me of the " Harry's Theme "by Enya in the video for" Under a Blood Red Sky. " The four have been directed toward the stage, have simulated the greeting to the public and have started with an energetic rendition of "Beautiful Day", aborted shortly afterwards by Bono. Night was not yet closed, but the natural light was very low at this time.
After a commentary on the pockets (which by the way, in three sets of hanging dramatically from each of the legs of "The Claw"), the boys have returned to the stage to withdraw and I feared the worst. Fortunately this was just a complete repeat of the process to match their initial paseíllo music. From here, have been fifty minutes with an overwhelming sound and great clarity that far exceeds what I have ever heard in a stadium.
"Elevation" has sounded raw and furious. "No line on the horizon" had been uncovered yet more than in the disk as first cousin of "The Fly" and "Moment of Surrender" has just started so hesitant to stop apoteósica from the entrance to The Edge keyboards. To all this, the scenario has not turned around this time (unlike two of the bridges that connect the stage to the exterior) and the screen has not changed in shape, but a little up and down depending on the time . And as a final anecdote noted the role played by a strange micro rooted at the central structure and has reminded me that the models used in the classic boxing match. Surrounded by a sort of metal ring that allows full flexibility Bono.
At eleven and ten I saw the team covering the battery only while Edge remained concentrated in the chords of "Get on your boots" and "Magnificent." Your notes have accompanied me to the gate of the stadium, still floating on a cloud.
ciuch ciuch!
Napisano 19 czerwca 2009 - 09:33
Może Drowning Man?oooo Ciekawe co będą grać akustycznie....
Napisano 19 czerwca 2009 - 09:47
Napisano 19 czerwca 2009 - 11:00
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych