56 replies to this topic

[pablo]

Zakładając, że U2 nie będzie robiło oficjalnego DVD z Chorzowa (a pewnie nie będzie robić) proponuję temat odnośnie naszej, amatorskiej rejestracji koncertu juz teraz, by potem nie było tak jak w 2005 roku.

A przypominam, że wtedy sporo osób deklarowało branie dyktafonów na koncert, a po koncercie nie mieliśmy ani jednego źródła dźwięku choćby na 4/6.

Tak więc na początek, kto planuje wziąć dyktafon? Jakie dyktafony najlepiej sprawdzają się na takich imprezach (by nie"buczało") i ile mniej/więcej kosztują.


Nie ma nikt wtyków wśród organizatorów koncertu czy ekipy która będzie koncert realizować by pozwolili (oczywiście w sekrecie) umieścić dyktafon (albo jeszcze lepiej kamerę) w takim miejscu, by dźwięk był super i nie byłoby tak słychać wycia i nierównych klasków publiki.


A może ktoś miałby możliwość podpięcia się do konsolety?


P.S. Czy myślicie, ze wzorem zespołów Pearl Jam, Metallica czy Marillion, zespół U2 jest w stanie wydawać oficjalne bootlegi z trasy?

[Atomic_Mario]

P.S. Czy myślicie, ze wzorem zespołów Pearl Jam, Metallica czy Marillion, zespół U2 jest w stanie wydawać oficjalne bootlegi z trasy?

Mam nadzieję, że nie. Bo dzięki temu mamy swobodę i przyzwolenie na nagrywanie bootlegów.

[corso]

Mam nadzieję, że nie. Bo dzięki temu mamy swobodę i przyzwolenie na nagrywanie bootlegów.

Wolałbym mniej swobody, a lepszą jakość.

[Max]

nagranie IEM jest w zasięgu ręki.

[Waldek]

Ja planuję zabrać ze sobą, taj jak w 2005, minidisc'a ale nagranie będzie raczej audience bo planuję być pod samą sceną.
Postaram się poszukać może lepszej jakości mikrofonu, ale tu może być bariera finansowa. Ma ktoś jakieś propozycje?

Pozdrowionka
Waldek

[Daniel84]

Mikrofony, z tego, co czytałem, to kluczowa sprawa. Niestety kosztują nierzadko więcej, niż sam sprzęt nagrywający. Bd popularne wśród taperów są mikrofony stereo np. tej firmy:

http://www.soundprof...tegory/120/mics

[Janeczek]

nagranie IEM jest w zasięgu ręki.

plus parę audience i zajebisty mix by powstał

[U2roopa]

Niestety o ewentualny IEM odrobinkę się obawiam... Przeszkodą jest konieczność posiadania sprzętu. Już kilka razy o tym rozmawialiśmy.

Sprawę rozwiązałoby posiadanie tego urządzenia:



Niestety samo urządzenie kosztuje (po przeliczeniu na złotówki) ponad 800zł. W Polsce można je trafić głównie z całymi zestawami, bądź to z mikrofonem, bądź ze słuchawkami - koszt całego zestawu od 1800zł. Umówmy się, że nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi całego zestawu dla samego odbiornika.

Sprzęcik byłby jednak idealny - ma autoskaner oraz miernik poziomu sygnału.

A może ktoś ma dostęp do tego typu sprzętu (jakaś telewizja, nagłaśnianie koncertów itd.)?

[acrobat]

Mam nadzieję, że nie. Bo dzięki temu mamy swobodę i przyzwolenie na nagrywanie bootlegów.

Z tą swobodą bym nie przesadzał - na bilecie czarno na białym jest napisane, że zabrania się wnoszenia jakiegokolwiek sprzętu rejestrującego dźwięk i obraz. Czyli ten sam kretyński przepis co przy poprzednim koncercie w Chorzowie.

[Krzysiek]

Obawiam się, że sam odbiornik Seenheiser nic nie da. Na co dzień pracuję z tym sprzętem i wiem, że aby z niego skorzystać, dźwiękowcy muszą wysłać sumę sygnałów na jednej częstotliwości. W wypadku koncertu U2 taka sytuacja pewnie nie będzie miała miejsca. U2 obsługują profesjonaliści i pewnie nie pozwolą na taką wpadkę czyli wyciek dźwięku

Najwyżej można by złapać wokal Bono, czy gitarkę The Edga lub bas Adama. Oni powinni przy sobie mieć nadajniki w sprzęcie. Przy dużym szczęściu potrzebnych jest kilka odbiorników i kilka gniazd do zapisu czyli normalny mikser audio

Wydaje mi się, że U2 ma sprzęt bardziej profesjonalny, którego zakres bezprzewodowy jest inny. Mogę oczywiście być w błędzie.
Jeśli ktoś zna dźwiękowca obsługującego stadion, niech porozmawia. Może on też gdzieś dostanie sygnał w obsłudze.

Dobrym sprzętem na nagranie audience jest rejestrator stereo H4 Zoom.
http://allegro.pl/it...instrukcja.html

[Łukasz]

Jeśli moja koleżanka dorwie bilet to zabiera bardzo prawdopodobne, że zabierze ze sobą coś takiego.

jako próbka kawałek mogwai z offa

[Krzysiek]

bajka, pod warunkiem że zabierze

[U2roopa]

Krzychu wydaje mi się, że to jest tak: zespół gra, sygnał idzie na stół mikserski po czym wraca do IEMów muzyków. W zależności co kto lubi, więcej basu, perkusji, wyeksponowana gitara + komunikacja z zapleczem (odliczanie, szejker). No i bootleg IEMowy wychodzi w zależności od złapanego sygnału.

Niestety nigdzie się nie natknąłem na ten najważniejszy element, czyli czym dokładnie taperzy zbierają sygnał.

[Krzysiek]

Racja

Przecież oni mają odsłuchy w uszach i to nie innej firmy jak Seenheiser
W takim wypadku jeśli się nie mylę, to potrzebne byłyby 4 odbiorniki, mikser i komp na który można by zgrać oddzielne sygnały. Potem w domu należy to zsynchronizować i ułożyć miksa.

[Daniel84]

Racja

Przecież oni mają odsłuchy w uszach i to nie innej firmy jak Seenheiser
W takim wypadku jeśli się nie mylę, to potrzebne byłyby 4 odbiorniki, mikser i komp na który można by zgrać oddzielne sygnały. Potem w domu należy to zsynchronizować i ułożyć miksa.

Cztery odbiorniki to marzenie, aczkolwiek po dobrym miksie takie nagranie przypominało by klasyczny soundboard (pomijam metronom, który jest niestety dość irytujący).

Generalnie super nagranie wychodzi już po zmiksowaniu IEMów Bono i Edża.

[MartinTexas]

Krzychu wydaje mi się, że to jest tak: zespół gra, sygnał idzie na stół mikserski po czym wraca do IEMów muzyków. W zależności co kto lubi, więcej basu, perkusji, wyeksponowana gitara + komunikacja z zapleczem (odliczanie, szejker). No i bootleg IEMowy wychodzi w zależności od złapanego sygnału.

Niestety nigdzie się nie natknąłem na ten najważniejszy element, czyli czym dokładnie taperzy zbierają sygnał.

Zapewne tak jest, bo jest dużo bootlegów IEMowych tylko z jednego źródła. Na tych PopMartowych słychać w miarę wszystkie instrumenty. Na Vertigo podział jest już ostry. Np. podczas The Fly gitara Bono (w jego IEM) zagłusza gitarę Edga (co jest logiczne, bo to Bono słucha ) Zabawny jest sam IEM Edga, normalnie tego nie słychac, ale podczas COBL Edge odwala niezłą robotę, leci Falsetem - takie dziwne uczucie, utwór w ogóle inaczej brzmi


Ale co do Chorzowa, sprzętu żadnego drogiego nie mam, dyktafonu też nie . Wezmę na pewno aparat i spróbuję całość nagrać jako wideo, bo zdjęć to pewnie masa będzie, a wideo, nawet jakości aparatowej (w sumie nie aż takiej strasznej) może się przydać później.

A co do IEM, to marzenie jakby ktoś nagrał i do DVD można było by dodać... albo z Audience zmiksować jeszcze. Na U2Torrents ktoś podał prośbę o torrenta IEM z Chorzowa 2005, sam nie jest pewny czy takie coś istnieje (ponoć ktoś kiedyś miał na wymianę?), ale pisze, że ponoć istnieje jeszcze trochę bootlegów z trasy europejskiej.
http://u2torrents.co...p;req_details=1

[Max]

na chorzowski IEM z 2005 roku pozostaje nam poczekać, być może gdzieś tam sobie leży. Czesi czekali na swojego IEM z Pragi jakoś 8 czy 9 lat;)

nie mówiąc o Grekach.

[MartinTexas]

na chorzowski IEM z 2005 roku pozostaje nam poczekać, być może gdzieś tam sobie leży. Czesi czekali na swojego IEM z Pragi jakoś 8 czy 9 lat;)

No fakt, może i gdzieś jest z Warszawy Ehhhhh ....

nie mówiąc o Grekach.

A chodzi ci o "We have been searching for this from the minute the show ended, 9 years ago!" - dopiero teraz się o tym dowiedziałem od ciebie - no to jest coś! Czyi zawsze pozostaje nadzieja...