Najlepszy (składany) zespół świata...
#1 Guest_Mrówa_*
Napisano 07 lutego 2007 - 12:50
Można się trzymać typowego schematu 4 osobowego, ale może być nawet 5 i 6 osób :wink:
A więc mój najlepszy :arrow: :
Larry Mullen Jr. (perkusja)
Michael Petrucciani (Bas)
Joe Satriani (Gitara 1)
Steve Vai (Gitara 2)
....Artur Rojek( :oops: ) (Wokal)
Ławka Rezerwowych :arrow: :
Mike Portnoy (perkusja)
Flea (Bas)
David Gilmour (gitara)
Bono (wokal)
#2
Napisano 07 lutego 2007 - 13:06
Dla mnie najlepszym zespołem na świecie jest U2. A jeżeli coś jest najlepsze to po co to zmieniać? :wink:
#4
Napisano 07 lutego 2007 - 15:00
Moi sąsiedzi z góry zalali moich sąsiadów z dołu. A mnie wszyscy ignorują..
#6
Napisano 07 lutego 2007 - 16:27
Jan P. (gitara elektryczna 2)
Ewelina "Eveglider" (perkusja)
Marta "Evay" (gitara basowa)
Anna S. (wokal)
wg mnie to jest najlepszy zespół, o!
a teraz już na poważnie...
czy ja wiem, dziwny temat.
Wydaje mi się, że to nie byłoby to samo U2, gdyby ktoś zmienił skład chociaż o jednego członka...
Wszystkie zespoły, jakich słucham, są wg mnie idealne i nigdy nie myślałam o tym, aby jakoś je wymieszać...
#7
Napisano 07 lutego 2007 - 17:48
Moim skromnym zdaniem aby stworzyć wspaniały zespół nie wystarczy zebrać grupę muzyków, posiadających nawet najwspanialsze umiejętmości. To że każdy z nich jest świetny nie oznacza, że razem nie mogliby być do kitu - gdy zabrakłoby między nimi chemii, magii (nazywajmy to jak chcemy).
Dla mnie najlepszym zespołem na świecie jest U2. A jeżeli coś jest najlepsze to po co to zmieniać? :wink:
Myślę podobnie - ale zamiast U2 wskaże na Queen :wink:
nawet gdybyście byli na wyniosłych wieżach
(Koran IV, 78 - J.B.)
#11
Napisano 07 lutego 2007 - 21:23
#12
Napisano 08 lutego 2007 - 10:21
Ale czy oni są zespołem ? Gdyby byli zespołem to już dawno by się zdążyli rozpaść - okazji ku temu było wiele. Dla nich U2 nie jest tylko pracą - to cześć ich życia i sposób na realizację siebie. Oni funkcjonują na zupełnie innych zasadach niż zespół. Gdyby ktos z nich odszedł i przyszedł ktoś inny to już byłby zespół - wspólnie od początku to coś więcej 8)
Słuszna uwaga. Dla mnie oni właśnie są takim " ideałem " Ale myślę, że ten wątek można wykorzystać do tego, by po prostu wypisać swoich ulubionych instrumentalistów/wokalistów. Oto moje typy ( z wyłączeniem Panów ):
Perkusja - Stewart Copeland ( The Police )
Bas - Burke Shelley ( Budgie )
Gitara - Jimi Hendrix
Wokal - .. hmm, tu problem. Powiedzmy, że Paul Rodgers ( przede wszystkim Free, a ostatnio Queen+ )
#14
Napisano 09 lutego 2007 - 17:17
Ciekawy wątek w ogóle. Liczą się tylko muzycy żyjący?
#15
Napisano 09 lutego 2007 - 18:32
ok, leci off topem. Stwierdzam, że zmarłych muzyków można uwzględniać. Jak będę miał więcej czasu to skompletuję 'sqada' na band.
#16
Napisano 09 lutego 2007 - 21:10
wokal:Bono+AXL
bass:Adam Clayton +Izzy+Duff McKegann
perka:Larry,Matt Sorum,Sidney Polak :wink:
gitara prowadząca:The Edge+Slash+Bryan May
pianinko:Elton John+Dizzy Reed
gitara akustyczna:Gilby Clark
saks:Robert Chojnacki,Candy Dulfer :wink:
To by było na tyle
#17 Guest_u2megafan_*
Napisano 30 lipca 2007 - 21:07
Więc do rzeczy:
Morten Harket(A-Ha)-wokal
Sting(The Police)-wokal, bas
The Edge(U2)-gitara
Jean Michel Jarre-instrumenty klawiszowe
Matt Cameron(Pearl Jam)-perkusja
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych