2009-06-30 - Barcelona, Spain - Camp Nou
#364
Posted 01 lipca 2009 - 19:30
Jak jest z jakością tego bootlegu? Czy to ten sam który jest w pierwszym poście tematu?http://www.u2torrent...ils.php?id=4798 jest juz na u2torrents:)
#366
Posted 01 lipca 2009 - 19:32
Tak więc w pierwszej kolejności chce podziękować Wierciochowi za umożliwienie mi uczestnictwa w wczorajszym show ( kupił mi bilet ) i za świetne towarzystwo. Generalnie przepraszam jak coś pieprzne ale jestem po 2 nieprzespanych nocach (jedna noc w Barcelonie, było tak gorąco, że nie mogłem zasnąć ani na moment a potem po koncercie koczowanie na lotnisku), a dziś choć około 13:00 byłem już na lotnisku w Rzeszowie to możliwości wydostania się z lotniska i generalnie transport do domu spowodował, że przybyłem do domu dopiero o 17
Z szybka podsumowanie generalne:
+ Barcelona jest pięknym miastem,
+ niesamowita publiczność,
+ miła ochrona ( na upartego można było wnieść wszystko )
+ świetne show
+ naprawdę cała publiczność dookoła się bawiła, bardzo często w 3 (adam, bono, edge) panowie pojawiali z tyłu sceny i generalnie bardzo dużo podróżowali po catwalkach
+ asortymet koszulek, naprawdę nowe wzory są rewelacyjne
- nigdy nie zrozumiem dlaczego musieliśmy obchodzić prawie cały stadion, jak nie było kolejej i od tego wejścia do którego zostaliśmy wysłani była taka sama droga do wejścia na trybuny jak od tej bramki do której próbowaliśmy podejść
- niesamowite zamieszanie z numeracją sektorów, nawet osoby tam pracujące miały małe problemy z ztwierdzeniem czy to jest sektor 208 czy może 207
- upał potrafił wykończyć, na mieście kupowało się wodę mineralną 0,5 litra która była wydawana z zamrażarki i była w 50 % soplem lodu, po jakieś 30 no góra 40 minutach w torbie miała temperaturę otoczenia
Teraz o koncercie:
Breathe - słąbe, znaczy sama piosenka fajna, ale jako wejście słabe, brak mocy
No Line on the Horizon - też bez rewelacji, ni to wersja albumowa ( jakieś dziwaczne intro ) ni to wersja z GOYB, a ta dróga mogła by być sporym zastrzykiem mocy, wieć dla mnie dalej niedosyt,
Get On Your Boots - wreście jakaś oznaka życia chociaż uważam że tej wersji wiele brakowało do najlepszych butów z promo tour.
Magnificent - 4 kawałek z nowej płyty i choć wszyscy się bawią i śpiewają to jednak czuć pewny nie dostyć, zapewne w dużej mierze związany z brakiem ogrania jeszcze tych piosenek,
Beautiful DaY - osobiście nie przepadam za tym kawałkiem, ale muszę przyznać, że się dobrze bawiłem, naprwde bardzo mocna wersja,
I Still Haven't Found What I'm Looking For - dla mnie inaczej być nie może i muszę ocenić to rewelacyjnie, zagrane klasycznie z świetnym snipptetem.
Angel of Harlem - no szał poprostu, genialna dedykacja brakowało tylko, żeby bono zrobił moonwalk choć muszę zwrócić uwagę, że harmonijki prawie ni było słychać
In A Little While - na coś takiego czekałem, o dziwo bono całkiem zgrabnie poradził sobie z piosenką
Połączenie z ISS - pomysł świetny, troszkę jeszcze nie dopracowane, fajny motyw, tylko czy wystarczy pytań na cało trasę ( do tego momętu bono miał na scenie obok nasłuchów ustawiony monitor na którym widział obraz z telebimu, zapewne w celach tej rozmowy )
Unknown Caller - no i wystartowaliśmy w kosmos - tak to powinno brzmieć, dużo mocy, publiczność się bawiła doskonale Bar...ce...lona you know your name
Unforgettable Fire - to było to, świetnie zagrane, z mocą, genialne, do tego ekran, gdy zaczął się rozkładać wyglądał niesamowicie, dla mnie pomysł z ekranem genialny
City of Blinding LIghts - na Vertigo mi się podobało bo wtedy był fajny efekt ożycia sceny, tutaj też z całą grą świateł piosenka porażała
Vertigo - jak ja nie nawidze tego okropnego Vertigo, ale to główno miało powera, i to niesamowitego powera, więc jestem na tak ( ale to nie zmienia mojego zdania o tym, że Vertigo samo w sobie to zło )
I'll Go Crazy If I Don't Go Crazy Tonight - czad, trochę brakuje jeszcze dopracowania ale uważam, że bedzie to jeden ze szlagierów, nawet jeżeli jest to plagiat Wszyscy chodzą do okoła sceny, lary co chwila gdy akurat nie dudni to podbiega w kolejne miejsce
Sunday Bloody Sunday - jak to sunday, dobre bo dobre ale bez rewelacji
Pride (In The Name of Love) - pride też dobre bo dobre ale bez rewelacji
MLK - mi się strasznie podobało, choć wolał bym aby było przejściem bezpośrednim do WTSHNN
Walk On - zagrane przyzwoicie, jednak nawet w hiszpani brakowało przekonania do zakładania tych masek tak więc zapewne jak w polsce się choć jedna na jakiejś twarzy znajdzie to będzie cud, bardzo fajny motyw z wchodzącymi pod koniec osobami z nałożonymi maskami, gadaliśmy z Wierciochem, że maski są przekombinowane, można było coś prostszego, chustę lub nawet zwykłą mała przypinkę ( powiedzmy, że przypinki z nią były by nawet po te 3 euro jak zwykłe przypinki to na pewno by się rozeszły bardzo dobrze ), a maski to nikt po za koncertem nigdzie nie założy.
Where The Streets Have No Name - a miało być tak pięknie, początek dobry, klasyczny, ładnie się rozgrzewa wszystko i zonk, to miał być błysk świateł, to było gówno a nie błysk świateł, już więcej świateł błysło na With or without you, trzeba zdecydowanie to dopracować.
One - pominę sprawę pomyłki, ale i tak nie było rewelacji, ta piosenka przez te wszystkie lata tak jak by się w ogóle się nie zmieniała, jak już to na gorsze przez pozbawienie jej Unchained Melody
Ultraviolet - no ja jestem zachwycony, może dziwękowo nie powalało ale całościowo bono robił niesamowite show, naprawde dobry kawałek.
I TERAZ PYTANIE: CZY NIE MÓGŁ SCIAGNAC TEJ KURTKI, ONA PSULA CALY KLIMAT WOWY I MOS !!
With Or Without You - dlatego tej wersji do takiego zacnego i porządnego WOWY'a
Moment of Surrender - dla mnie chyba njlepiej wykonana piosenka z całego NLOTH, rewelacyjne zakończenie, świetne motywy świetlne na trybunach.
Co się ruszało:
- adam z całą perkusją się obracał, ale nie przez jakiś raz tylko chyba dwa razy na dwie piosenki był odwrócony przodem do tylnej części stadionu,
- mostki jeździły, ale jakoś nie było widać, żeby ludzie z pod nich uciekali, widocznie musiało być coś z pod nich widać, ale za to bono fajnie się z lewego wychylał do publiczności
- ekran super efekt, przed UF ekran z piosenki na piosenkę zjężdzał ku dołowi aby zająć pozycję gdzieś w połowie wysokości potem zaczął się otwierac w górę i dół.
- no i oczywiście kule dyskotekowe na dole i na górze szpicy
- publiczność
- zespół
Pojawiło sie pytanie czy bono kogoś wzią na scene - nie.
Co do golden circle to jest on chyba w tym wypadku słabą alternatywą, scena jest dosyć wysoka, a cała trójka nie uziemiona do krzesełka dosyć mocno się przemieszcza.
Na stałe jest chyba 12, 14 lub 16 kamer ( mniej wiecej tyle małych monitorów naliczyłem w centrum dowodzenia koncetem - akurat było widać z naszej perspektywy )
Centrum dowodzenia nie zasłania środkowych sektorów, po prostu nie sprzedawano tam biletów (było pusto)
Świecąca kurtka bono to nie lasery tylko bardziej wyglądało to na diody, tylko takie jak by świeciły w jednym kierunku.
Puszczone nagrania, w którym wypowiadał się Desmond Tutu było zrealizowane rewelacyjnie, jak i sama wypowiedz, słuchało się tego bardzo przyjemnie, wręcz bym powiedział, że czarował on sobą publiczność, spory +.
No co, na razie tyle.
A najważniejsze - to show naprawdę było genialne !!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze raz pozro Wiercioch.
// edit
Jeżeli chodzi ci o zdjęcie od Wierciocha to tak, tam jest red, generalnie trzeba dodać, że mieli tam spory luz i bez problemu zmieściły by się dla wszystkich krzesełka, możliwe ze ze względu na wczorajszy luz pojawiły się dziś bilety na red na chorzów.Mam jedno pytanie: mało ludzi po bokach sceny, przy barierkach, czy tam jest REDzone?
...
#369
Posted 01 lipca 2009 - 20:31
#372
Posted 01 lipca 2009 - 20:34
Od razu zastrzegam, że będąc na koncercie niezależnie od tego co zagrają będę się bawił się wyśmienicie bo przeżywanie tego na żywo to zupełnie inna bajka.
Zakochałem się w Breathe od pierwszego wysłuchania. Gdy dowiedziałem się, że to będzie opener byłem pozytywnie zaskoczony. Ten utwór w połączeniu z intrem może siać zniszczenie...no właśnie może, ale nie musi...
Wyobrażacie sobie klimatyczną muzykę w tle, ciemność na stadionie. Teraz zaczyna się dudnienie Larry'ego, bas tomów ogarnia stadion. Zaraz wchodzi Edge ze swoją przygrywką i w momencie rozpoczęcia utworu światła na stadionie rozpierdalają oczy a muzyka wchodzi tylną częścią ciała. No, to się rozmarzyłem... (Póki co mamy wersję mini wejścia)
Fajnie, że mamy w końcu coś czego dawno nie grali, z drugiej strony mamy kawałki totalnie sztampowe. Rozumiem, że 90 tys. ludzi nie zna większości kawałków ludzi i koncert jest robiony pod mniej obeznaną publikę, ale przykładowo COBL jest totalnie niepotrzebne!
Z tego co czytam i widzę na Streets nie ma jego najważniejszej części - eksplozji światła!
Nie będę teraz wyszczególniał wykonań poszczególnych kawałków bo część z nich pewnie odpadnie, część dojdzie, część ewoluuje. Musimy brać pod uwagę fakt, że to pierwszy koncert.
Jednak mam takie wrażenie, że to wszystko już mieliśmy tylko w innym opakowaniu...
Edited by conr4d, 01 lipca 2009 - 20:35 .
#373 Guest_madredeus_*
Posted 01 lipca 2009 - 20:35
I mam małe obawy co do powodzenia akcji flaga - wszystko się zleje przy takich efektach.
Edit: Jak dla mnie Breathe to kiepski początek. Powinni pierdalnąć z grubej rury. Jak na VT, mimo że również nie przepadam za Vertigo, to to miało MOC!
#374
Posted 01 lipca 2009 - 20:41
Z calego poczatku Magnificent najlepsze. I Breathe. NLOTH i GOYB jakos nie ruszyly mnie za bardzo.
Pozniej oklepane BD ktore moim zdaniem mozna by odpuscic, Ajstyl myslalem podobnie ale ta wersja rozwala i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Angel dla Jacko fantastyczne jak dla mnie, a pozniej jedna moich ulubionych piesni IALW zagrana bardzo dobrze, nie umiem sie do tego przyczepic
Pozniej MAGIA, LUDZIE MAGIA UC i TUF-GENIALNIE!!!!
Niestety pozniej kaszana z przerwa na Crazy, czyli U2 standard bez rewelacji, dobrze nawet momentami bardzo ale... no wlasnie czegos zabraklo
Koncowka od UV znow rozwala, strasznie mi sie podoba osobiscie, rozwniez WoWY ktore na ktore niektorzy tutaj psiocza
Podsumowujac, moim skromnym zdaniem jak na poczatek jest fajnie... ale 6 sierpnia oby bylo lepiej, o wiele lepiej. Szanse na Rejoice i Acrobata sa... minimalne ale zawsze
#375
Posted 01 lipca 2009 - 20:43
I mam małe obawy co do powodzenia akcji flaga - wszystko się zleje przy takich efektach.
może będą na tyle przewidujący, żeby akurat na NYD przystopować z oprawą, tak by dać publiczności pełne pole do popisu
flaga ma potencjał, osobiście bardzo liczę na ten moment
Tym bardziej Prosiaczka tam nie było
#376 Guest_Mac_*
Posted 01 lipca 2009 - 20:46
#377
Posted 01 lipca 2009 - 20:54
Czy tylko ja mam wrażenie, że oni sobie tą flage po prostu olali/zapomnieli? Nie grają NYD, jak trzeba to powiedzą w wywiadzie "Tak, chciałbym to jeszcze raz zobaczyć" a pewnie za 5 minut "Co, jaka flaga?". Myśle, że w Polsce NYD nie zagrają, a jeżeli już to kosztem UF albo Ultraviolet, co dla mnie wyjściem jest kompletnie nie trafionym. Wole usłyszeć UF niż zobaczyć flage - taka prawda.
za przeproszeniem: chrzanisz...
czy muszą grać NYD już od Barcelony, żeby dawać nam sygnały w stylu "pamiętamy, przygotujcie się" ??? Właśnie na tym będzie polegała wyjątkowość, że zagraja tylko u nas!!!
#379
Posted 01 lipca 2009 - 21:01
Właśnie na tym będzie polegała wyjątkowość, że zagraja tylko u nas!!!
ooo, chyba dopisałeś
ale dobrze dopisałeś, o to to właśnie chodzi, to by było dopiero coś. I ja sobie pozwolę żyć tą wizją a co, czemu nie, marzenia są fajne
a na pewno, na pewno to nie złożysz kartki na 8 części i cię wylosują po 10 lipca jak nie wybierzesz funduszu emerytalnego
Tym bardziej Prosiaczka tam nie było
Reply to this topic
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users