Skocz do zawartości


Zdjęcie

2009-08-06 - Chorzow, Poland - Slaski Stadium


2840 replies to this topic

#2281 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 10 sierpnia 2009 - 16:38

Rarytasów dostać nie mogliśmy, bo zespół ich nie przygotował. Zespołu nie było nawet na soundchecku. Do koncertu przystąpili niemal z marszu, i dlatego dostaliśmy powtórkę z Gelsenkirchen, plus oczywiście NYD. A trzeba dodać, że ów koncert wyszedł niespecjalnie, i mogli być zestresowani że znowu się nie uda, więc woleli nie ryzykować. Nad przyczynami tego, dlaczego zespół nie chce spędzać w Polsce ani trochę więcej czasu, niż jest to absolutnie konieczne, należałoby się zastanowić osobno.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#2282 timewind

timewind

    Użytkownik

  • Members
  • 639 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 sierpnia 2009 - 16:46

Jeju nie chodzi o to jaka była setlista (była wręcz b.dobra: TUF, ISHFWILF, Elevation...) tylko o to, że skoro oni nas tak kochają i tak nam dziękują na kolanach za flagę to myślałem, że dostaniemy jakiś prezent. Przecież nie codziennie Bono mówi, że to jest "night never to forget".

#2283 firletka

firletka

    Użytkownik

  • Members
  • 19 Postów

Napisano 10 sierpnia 2009 - 16:47

Rarytasów dostać nie mogliśmy, bo zespół ich nie przygotował. Zespołu nie było nawet na soundchecku. Do koncertu przystąpili niemal z marszu, i dlatego dostaliśmy powtórkę z Gelsenkirchen, plus oczywiście NYD. A trzeba dodać, że ów koncert wyszedł niespecjalnie, i mogli być zestresowani że znowu się nie uda, więc woleli nie ryzykować. Nad przyczynami tego, dlaczego zespół nie chce spędzać w Polsce ani trochę więcej czasu, niż jest to absolutnie konieczne, należałoby się zastanowić osobno.


Akurat nad tym dlaczego wpadają do nas jak po ogień też się zastanawiam od jakiegoś czasu. Ale może po prostu zarobieni są :)

#2284 timewind

timewind

    Użytkownik

  • Members
  • 639 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 sierpnia 2009 - 16:51

Rarytasów dostać nie mogliśmy, bo zespół ich nie przygotował. Zespołu nie było nawet na soundchecku. Do koncertu przystąpili niemal z marszu, i dlatego dostaliśmy powtórkę z Gelsenkirchen, plus oczywiście NYD. A trzeba dodać, że ów koncert wyszedł niespecjalnie, i mogli być zestresowani że znowu się nie uda, więc woleli nie ryzykować. Nad przyczynami tego, dlaczego zespół nie chce spędzać w Polsce ani trochę więcej czasu, niż jest to absolutnie konieczne, należałoby się zastanowić osobno.


Ok masz trochę racji, ale zaimprowizować coś na akustyku Edge chyba potrafi? Taki Drowning Man można zagrać na kilka akordów Edge'a+wokal i będzie super.

#2285 smoke

smoke

    Użytkownik

  • Members
  • 1 593 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łódź

Napisano 10 sierpnia 2009 - 16:53

Z tym brakiem rarytasów to bym nie przesadzał i nie robił z tego afery, bo tak naprawdę sami nakręcaliśmy się na niewiadomo co przez te wszystkie miesiące (Acrobaty i inne takie :-)
Ale koncert był piekny - to jest oczywiste - nie psujmy tego i nie szukajmy dziury w całym..
Nie było Untilla, Bad, 40 ale nie ma powodu by rozpaczać - wybrali POLSKĘ i Chorzów na 1 Leg - inne kraje nie miały koncertów (Portugalia, Belgia, Norwegia...)
My mieliśmy!!!!!!
Mieliśmy to czego nie mieli inni:
1/ NYD (wiem że było w Dublinie i w Szwecji ale tamtych dwóch nie ma co porównywać)
2/ Elevation (było tylko na kilku koncertach)
3/ Stand By Me (coś pięknego)
4/ Stuck (też nie był standardem)
5/ Happy Birthday dla Edga i Szampan (to mieliśmy tylko MY!!!

Pozdrawiam Was wszystkich!!!!!!!!!!!!!
12.08.2010-AWD Arena-Hannover/Germany
Never, ever, to be forgotten...
The best birthday in my life...

#2286 fred

fred

    Użytkownik

  • Members
  • 120 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:blisko

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:12

Przepraszam, ale chyba cos mnie ominelo... Kiedy oni ''prosili'' o flage???


widocznie cie omineło

#2287 Marcel

Marcel

    Użytkownik

  • Members
  • 70 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:19

oni mieli tylko nadzieje, ze ponownie taka akcja bedzie miala miejsce - prosic to raczej nikt nie prosil :P
focus is overrated

#2288 owczarzMT

owczarzMT

    "That's how my love goes"

  • Members
  • 1 274 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:warszawski Żo(L)iborz

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:37

oni mieli tylko nadzieje, ze ponownie taka akcja bedzie miala miejsce - prosic to raczej nikt nie prosil :P


ale za rok już x2 :-)

ciekawe czy dalibysmy radę zrobić 2 flagi dzień po dniu :-D
1 VIII - 3 X 1944

Posted Image

#2289 timewind

timewind

    Użytkownik

  • Members
  • 639 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:38

To może zmienimy temat bo widzę, że popsułem trochę atmosferę ^_^

Hehe jakiś "darekby" napisał fajną recenzję do bootlega naszego koncertu na U2start:
http://u2start.com/b.....aski Stadium/

Moja recenzja jest podpisana "mlkpf" :P

#2290 pike

pike

    Użytkownik

  • Members
  • 28 Postów

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:40

Pewnie czytanie niezliczonych relacjo-recenzji wychodzi już użytkownikom u2forum bokiem, niemniej czuję się w obywatelskim obowiązku dorzucić i swoją cegiełkę do wątku „Chorzów will gonna live forever”. Jedziemy:

Zajechaliśmy do Chorzowa ok. 12. Jako kierowca ćwiczyłem różne intonacje słowa „k..wa”, w związku z fatalnym oznakowaniem dojazdu do Śląskiego. Panowie policjanci chyba jeszcze odpoczywali po porannym pączku, bo zbytni nie kwapili się poinstruowaniem mnie „where the fuck I have to go?”. Koniec końców po 30 minutach jeżdżenia w kółko po mieście zaparkowaliśmy autko i udaliśmy się pod bramę nr 7. Byłem trochę zaskoczony … małą ilością osób. Myślałem, że będziemy czekać koło Carrefoura, a tutaj miła niespodzianka. Godziny upływały, na dźwięk soundchecków, serce zaczęło mi mocniej bić, przypomniały się emocje 4 lata temu. A tu jeszcze kilka godzin czekania. O wielkiej rozpierdusze podczas wchodzenia zapisano już w tym wątku tomy, niemniej patrząc z perspektywy czasu na fragment „pot, smród, ścisk i łzy” dochodzę do wniosku, że było to … całkiem rock’n’rollowe  Taki armagedonik przed koncertem jest całkiem ok. Nie udało się wprawdzie zaanektować wymarzonych miejsc przy wybiegu, ale i tak odległość 3 metrów od catwalku była zadowalająca. Przed suportem jeszcze wycieczka bo wodę, która mogła okazać się podróżą tylko w jedną stronę (przez 20 minut płytowicze rozmnożyli się jak nie przymierzając króliczki) i kolejna godzinka czekania.

Snow Patrol. Świetny koncert. Widać było olbrzymie zaskoczenie frontmana, który chyba rzeczywiście nigdy nie przeżył jeszcze takiego występu. Było energetycznie i rock’n’rollowo. Świetny set, świetna zabawa publiki. A to był tylko przedsmak emocji, które miały nastąpić.

Parę minutek po 21. Dawidek wyśpiewuje pierwsze wersy nieśmiertelnego „Space Oddity”, które oznaczają, że gdzieś w czeluściach backstage’u czwórka Iroli czeka na kolejne bliskie spotkanie trzeciego stopnia z polską publicznością. Major Tom się rozłącza, techniczni załączają Kingom i po kilkudziesięciu sekundach bębny Larry’ego wybijają rytm zapowiadający rychłe nadejście Breathe.

I od Breathe się zaczyna. Niestety – jak można powiedzieć – jak zawsze. Przykro mi, że to piszę, ale to największy mankament tej trasy. Bardzo słaba rotacja utworów w setliście. Od Breathe do Beautiful Day jedziemy sztampą. Wszystko znamy z filmików na YouTube i for dyskusyjnych. 80% w secie nie zmienia się. Na Vertigo Tour mieliśmy sporo rotacji, chociażby zamienne Origin of the Species, All Beacause of You, czy Yahweh w bisach. Tutaj lecimy wielką Trójcą – Ultra Violet (choć to akurat duży plus, że ten utwór znalazł swoje miejsce pod kopułą kosmicznej stacji, moim zdaniem to jeden z najmocniejszych koncertowych momentów podczas 360 Tour), WOWY (bez mocy, choć ciągle wzruszające) i MOS (które wg piszącego, jest po prostu zbyt rozwlekłe na koniec; aż prosi się o normalną wersję Crazy).

Koniec narzekań? Ano niestety jeszcze nie. Ale będzie już ich niewiele. To poniekąd pochodna wcześniejszego zarzutu o słabą rotację utworów. Wiadomo, że za zespołem stoi olbrzymia techniczna machina. Światła, grafika, wszystko musi być w idealnym timingu. Nie bez powodu pomiędzy niektórymi utworami pojawiały się zegary. Wszystko musi być zapięte na ostatni guzik – symbolicznie „od – do”, nie ma mowy o jakiejś większej spontaniczności (choć akurat w Chorzowie, mieliśmy jej więcej niż w innych krajach, o tym też będzie ). Teksty Bono – kto widział filmy na YT (przeklęty Internet, następnym razem nie będę oglądałem żadnych zajawek, żeby nie psuć sobie niespodzianki), ten wie – to w dużej mierze frazesy powtarzane co występ. Lekko zmodyfikowane i upstrzone zwrotami w narodowym języku. Do zobaczenia, jak się bawicie? – Pane Hewson, oczywiście, że zajebiście, ale może następnym razem troszkę więcej się Pan nauczy po polskiemu … a jeśli nie, to może poza NYD dorzuci Pan jakiś ekstra song ;) (może Bad, może Last Night on Earth).

Pisałem wcześniej o śladowych ilościach spontaniczności podczas tegorocznej trasy, jednocześnie zwracając uwagę, że w Chorzowie i tak uświadczyliśmy jej więcej. Przypomina mi się moment, kiedy zaprogramowany niczym maszyna Edge zaczyna grać Stuck in the Moment, gdy nagle Bonias przerywa mu zaczynając Happy Birthday. Edek był wyraźnie zaskoczony, podobnie jak po Stucku, kiedy chłopcy urządzili sobie biesiadę z szampanem (pewnie za setki euro ;) ). I to był jeden z tych fajnych momentów podczas koncertu. Nie związanych z samą muzyką, ale z tym co dzieje się dokoła, z wielką rodzinną atmosferą. Ta symboliczna lampka szampana była niczym oznajmienie – witajcie na naszej imprezie, świętujcie z nami, jesteście wszyscy zaproszeni do tego święta, bawcie się jak najlepiej. I wówczas Bono wcale nie musiał kulawym polskim zagadywać „jak się bawicie”. Gest wyraża więcej niż 1000 słów. Były też inne fajnostki, które umykały w ferworze emocji – winyl „Sierżanta Pieprza” wręczony przez jednego z forumowiczów, hymn w trakcie Beautiful Day, wspomnienie o Niemenie w trakcie intra do MLK. Dopiero czytając wiadomości na forum i słuchając bootlegu to wychwyciłem! Ale usprawiedliwia mnie to, że bardziej niż wychwytywaniem szczególików zajęty byłem pochłanianiem tych wspaniałych, stadionowych dźwięków, wyczarowywanych przez U2. Kto jak kto, ale oni wiedzą jak rozbujać stadionową publiczność. I nawet jeśli funkcjonuje ona na resztkach sił (10 godzin czekania, skakanie z ciężkim plecakiem, darcie gardła na cały regulator -> kobietki, taki koncert to niemal dieta cud -> schudłem 1,5 kilograma  ), to zawsze się podniesie. Miałem taki kryzys w trakcie Crazy Tonight, który podobał mi się nieziemsko. Filmy na YT nastawiły mnie sceptycznie do tego klubowego eksperymentu, ale w trakcie słuchania na żywo nie mogłem wyjść z podziwu. To była moc godna Discoteque! Tylko nie miałem akurat wtedy siły skakać, rozbudziłem się na następnym w kolejce – SBS.

Muzycznie koncert oczywiście bez zarzutu. Z nowej płyty (której chyba już nigdy nie strawię) znakomicie wypadły Bootsy (ależ pierdolnięcie!), No Line (prawdziwie rock’n’rollowy groove) i rzeczone Crazy. Zawiodłem się na moim ulubionym kawałku z płyty – Magnificent. Dalej wydaję mi się, że na dobre zespołowi wyszłoby umieszczenie go na sam początek. Nieziemsko bawiłem się na Vertigo i Beautiful Day, cudowny klimat panował podczas I Still. Zwrotka śpiewana przez 70000 gardeł, potem świetny snippet. Miodzik! O fladze pisać nie będę … bo co tu do pisania. Po prostu jesteśmy the best i tyle! Nieco zawiodłem się na The Unforgettable Fire i City of Blinding Lights (mimo, że miałem przed sobą Bono). Może wynikało to ze zmęczenia. Słabiutko wypadło również Walk On. Poza tym ten teatrzyk z maskami to nieporozumienie. Podobnie zresztą jak wszystkie polityczne wątki podejmowanie (niestety przez Bono). Super jest to co robi na niwie politycznej, ale podczas koncertu powinien to rzucić w cholerę. O ile odwoływanie się do lokalnych ruchów wyzwoleńczych (vide Solidarność) jest jak najbardziej wskazane, przez swoją niezwykłość i zakorzenienie w kontekście, to już wałkowanie co koncert sprawy Aung San Suu Kyi i dawanie na telebim groteskowego Desmonda Tutu z jego iście propagandową przemową drażni niemiłosiernie. Wystarczyłaby zwykła dedykacja i po sprawie. Nie ma sensu podczas muzycznego święta wyciągać na wierzch politykę. Niemniej w przypadku Bono to już chyba tylko pobożne życzenia  i trzeba darować mu jego dziwactwa. W końcu przez 30 lat oprócz pieprzenia o problemach Krajów Trzeciego Świata (o których większość fanów wie), wraz z zespołem dał nam również takie momenty jak 50 minut Joshuy, 55 minut Achtung, czy 60 minut POPu.

Na koniec o ostatnim wielkim momencie koncertu – Ultra Violet. Po zakończeniu w swojej głowie po raz kolejny skonstruowałem zdanie – Ja p…dole, co za fenomenalny utwór. Dla mnie UV to esencja całej Achtung Baby. Ultra Violet jest sexy, jest dynamiczny. Moim zdaniem pasuje idealnie do całego technicznego sztafażu 360 Tour. Gigantyczny Pająk (czy stacja kosmiczna, whatever) idealnie współgra - zarówno swoim gigantyzmem jak i swego rodzaju kampowością - z tym utworem. Light My Way!

Summa summarum, pomimo pewnych „ale” koncert oczywiście wgniótł mnie w ziemię, niczym rzeczony pająk trawkę na Śląskim. Bawiłem się znakomicie (moje towarzyszki, nie znowu jakieś wielkie fanki U2, które po raz pierwszy były na koncercie również). Po zakończeniu pomyślałem, że drugiego Chorzowa bym już fizycznie nie wytrzymał. Ale teraz, gdy energia wróciła, chcę więcej (choć przyznaję, że Chorzów a.d. 2005 był dla mnie większym przeżyciem). I żałuję, że na tej trasie nie będzie mi już dane chłopaków zobaczyć. Ale wraz z ogłoszeniem kolejnych europejskich dat zamierzam okupować serwery eventimu, ticketpro i walczyć o bilety do krwi ostatniej. Bo warto. No po prostu warto. Dla tych 135 minut wspaniałych emocji.

P.S. Sorry za rozmiar wpisu, zawsze byłem wylewny.

moje rate your music / oceny płyt U2 - https://rateyourmusi...ol/strm_a/U2/1 


#2291 thomassoo

thomassoo

    Użytkownik

  • Members
  • 22 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:łódź

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:42

Jeju nie chodzi o to jaka była setlista (była wręcz b.dobra: TUF, ISHFWILF, Elevation...) tylko o to, że skoro oni nas tak kochają i tak nam dziękują na kolanach za flagę to myślałem, że dostaniemy jakiś prezent. Przecież nie codziennie Bono mówi, że to jest "night never to forget".


Nie łudź sie, oni wszystkich fanow kochaja, tak samo chorzow jak i zagrzeb. Chorzow nie jest pepkiem swiata (nawet jak super wyszla flaga)! A najbardziej kochaja pieniazki (mam nadzieje ze czesc przeznacza na wyzsze cele) bo dlaczego u nas zagrali raz a w zagrzebiu dwa? Bo sie bilety lepiej sprzedawaly...? Zna ktos inne wytlumaczenie? A u nas organizator musial zrobic promocje...

Ale i tak sie ciesze ze zagrali choc raz u nas, na tyle nas kochaja, ze nie wybrali Pragi, Wiednia czy Budapesztu tylko Chorzow :rolleyes: No i superos:)

#2292 darekby

darekby

    Użytkownik

  • Members
  • 168 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Katowice

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:48

Hehe jakiś "darekby" napisał fajną recenzję do bootlega naszego koncertu na U2start:
http://u2start.com/b.....aski Stadium/

Moja recenzja jest podpisana "mlkpf" :P


jakis????? <_< czyżbym wyczuwał ironię?? :blink:
http://www.imprezy.katowice.eu/
http://www.2016katowice.pl/

#2293 timewind

timewind

    Użytkownik

  • Members
  • 639 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:54

A przepraszam nie zwróciłem uwagi wcześniej na Twojego nicka :) To nie była ironia :)

A najbardziej kochaja pieniazki


Lepiej się wyloguj bo zaraz zostaniesz publicznie zlinczowany ^_^

#2294 darekby

darekby

    Użytkownik

  • Members
  • 168 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Katowice

Napisano 10 sierpnia 2009 - 17:56

W takim razie dzięki :)

Nie łudź sie, oni wszystkich fanow kochaja, tak samo chorzow jak i zagrzeb. Chorzow nie jest pepkiem swiata (nawet jak super wyszla flaga)! A najbardziej kochaja pieniazki (mam nadzieje ze czesc przeznacza na wyzsze cele) bo dlaczego u nas zagrali raz a w zagrzebiu dwa? Bo sie bilety lepiej sprzedawaly...? Zna ktos inne wytlumaczenie? A u nas organizator musial zrobic promocje...


Mnie się wydaje, że to chyba wina jednak po stronie polskiego organizatora stoi. Potwierdzeniem może być fakt, że SnowPatrol miał zaplanowane dwa koncerty u nas. Jakby nie przywalili biletów za ceny z kosmosu to by się szybko wyprzedały i mielibyśmy drugi koncert :)

Użytkownik bee edytował ten post 10 sierpnia 2009 - 18:26

http://www.imprezy.katowice.eu/
http://www.2016katowice.pl/

#2295 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 10 sierpnia 2009 - 18:09

Dajcie se już spokój z tymi cenami. Przykład Zagrzebia dowodzi, że wcale nie trzeba wyprzedać szybko biletów, żeby dostać drugi koncert - wystarczy OGŁOSIĆ, że się je wyprzedało..
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#2296 sFa

sFa

    Użytkownik

  • Members
  • 83 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 10 sierpnia 2009 - 18:12

Nie wiem czy ktoś podawał link do tego bootlega
http://www.dimeadoze...s.php?id=261559

U2
2009.08.06
Stadion Slaski, Chorzów, Polska


intro Space Oddity (deleted -> official relase)
intro Kingdom
Breathe
No Line On The Horizon
Get On Your Boots
Magnificent
Beautiful Day (incl. verses from Polish national anthem and Blackbird)
Elevation
New Year's Day
I Still Haven't Found What I'm Looking For > Stand By Me
~Birthday Boy medley (Stuck [aborted] > Happy Birthday > Stuck > champagne > Sto lat > Happy Birthday reprise)
Unknown Caller
The Unforgettable Fire
City Of Blinding Lights (incl. verses from Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band)
Vertigo
Crazy Tonight remix (incl. verses from Two Tribes)
Sunday Bloody Sunday (incl. verses from Rock The Casbah)
Pride
MLK
Walk On > You'll Never Walk Alone
~Desmond Tutu
Where The Streets Have No Name (incl. verses from The Whole Of The Moon)
One
---
Ultra Violet
With Or Without You
Moment of Surrender


lineage: SPCMC-4 > SPBB (bass roll-off 95Hz) > SONY MZ NH-600 (hi-sp mode) > sonic stage > cool edit > wav > flac


recorded from 51st row, so it was wicked place to tape a show as almost on the top of the stadium, but after some remastering i think it sounds pretty good, dig samples to compare it with other sources

as among U2 bootlegers circulates also titles of bootlegs you may call it: Irish/Polish Connection


you may be wanky idiot to downgrade it to lossy format and post on forums, blogs, p2p's and other places but think do you really need to act like that?
and you are shithead if trying to sell this recording

Okładki
http://www.dimeadozen.org/attachments/261559/3422504/u2060808_front.jpg
http://www.dimeadozen.org/attachments/261559/3422505/u2060808_back.jpg

Sample
Magnificent:
http://www.dimeadozen.org/attachments/261559/3422243/Magnificent%20sample.mp3
New Years Day
http://www.dimeadozen.org/attachments/261559/3422247/New%20Year%27s%20Day%20sample.mp3

Wybaczcie długość posta :unsure:

#2297 Bombel

Bombel

    Bieszczadzki anioł

  • Members
  • 746 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z lasu

Napisano 10 sierpnia 2009 - 18:12

Wróciłam z wakacji, dopadłam internet to się wypowiadam.
Było cudnie i magicznie. Czytałam w gazecie, że ludzie zachwycali się sceną, światłami, wizualizacjami.
Nie wiem, mnie było mnie tam. Odpłynęłam. Byłam ja i muzyka a cała reszt była niewidzialnym dodatkiem, chłonęłam każdy dźwięk, słowo wszystkimi porami mojej skóry. Ryczałam jak dzika za nim U2 się pojawiło na scenie na NYD mnie zapowietrzyło i minął żal, że 4 lata temu mnie nie było. BO teraz byłam i słyszałam ich - najkochańszy zespół pod słońcem. No i się popłakałam, ah na Malcie będziemy wspominać.
Cieszę się, że mogłam zobaczyć tyle znajomych twarzy i poznać osoby znane mi tylko z forum. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli dłużej ze sobą pobyć.
Chciałam podziękować Sznytce za wspólny after i nawigację.
Kocham Was!
-Przypuśćmy Kubusiu, że drzewo przewróci się,gdy będziemy pod nim stali?
-Przypuśćmy, że nie-odpowiedział Kubuś Puchatek po długim namyśle.

#2298 darekby

darekby

    Użytkownik

  • Members
  • 168 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Katowice

Napisano 10 sierpnia 2009 - 18:14

a to tam trza jakieś hasło i login??

to lepsza jakość jest tego z u2start

okładka tego z u2start też mi się bardziej podoba :D

Użytkownik bee edytował ten post 10 sierpnia 2009 - 18:26

http://www.imprezy.katowice.eu/
http://www.2016katowice.pl/

#2299 thomassoo

thomassoo

    Użytkownik

  • Members
  • 22 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:łódź

Napisano 10 sierpnia 2009 - 18:25

Mnie się wydaje, że to chyba wina jednak po stronie polskiego organizatora stoi. Potwierdzeniem może być fakt, że SnowPatrol miał zaplanowane dwa koncerty u nas. Jakby nie przywalili biletów za ceny z kosmosu to by się szybko wyprzedały i mielibyśmy drugi koncert :)


No ja tez tak mysle, ceny z kosmosu, bilet na trybuny 450zl dla nas duzo, dla nich to tylko 100 euro...
Pisalem to juz na u2pl, ale jeszcze raz napisze...
2005 plyta 150 2009 190 dla mnie ok
2005 trybuny 200zl 2009 450zl...ponad 100% idac tropem to na nastepny koncert bedzie 1000zl...?
2005 trybuny 300zl 2009 te same sektory 825zl, prawie 200%... Ile bedzie nastepnym razem? 1500zl..?
i jeszcze jakies red zone, nie wiem za ile:)

Dlaczego na plycie jest najtaniej? Czy tak tez jest na zachodzie?

#2300 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 10 sierpnia 2009 - 18:28

Dlatego że jest niekomfortowo, i nie ma osobnych, numerowanych miejsc. Na zachodzie też tak jest.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych