3617 replies to this topic

[U2roopa]

W pierwszym dniu sprzedaży biletów na Chorzów poszła (podobno) połowa całości. Masa ludzi zamawiała przez neta na livenation.pl część kupowała do ręki, tak jak ja chociażby. Zamieszanie było potworne, siadł system dystrybucji biletów i sprzedaż kulała. Gigantyczne kolejki, bieganie od punktu do punktu, ale się udało. Po prostu trzeba śledzić na bierząco informacje o ewentualnej sprzedaży biletów, w określonym dniu zameldować się w punkcie sprzedaży (najlepiej ze 2h wcześniej) i kupić bilet.

A ja wybrałem się do Empiku pierwszego dnia sprzedaży, trochę przed godziną otwarcia Bileterii, przede mną było może z pięć osób. Kupiłem dwa bileciki i się oddaliłem. Wszystko spokojnie, bez nerwów ale podniecenie było oczywiste. W związku z tym, że padł system dystrybucji, tak jak wspomina Max, nie wszyscy mieli tak różowo.

Z tego co pamiętam ogólnie histeria była nieziemska, media też podłapały temat. Na allegro zaczęły się pojawiać bilety w kosmicznych cenach (podobno sprzedających miało ścigać CBŚ? - było coś takiego zdaje się. Ludzie się nakręcili. A potem były kolejne pule biletów w sprzedaży.

Zapraszam do lektury:):

u2.heh.pl (okolice sprzedaży biletów)

[Daniel84]

Ja nie miałem żadnych kłopotów z biletami. Ustawiłem się na kwadrans przed otwarciem kas w Empiku na Nowym Świecie i po pół godzinie miałem już bilety w ręku. Byłem aż zszokowany łatwością i wygodą ich zakupu. Tym razem jednak ustawię się z godzinkę wcześniej chyba, jeśli będzie koncert w Polsce.

[Margot]

O rany zaczynam sie juz denerwowac

Przynajmniej zawsze bedzie mozna spotkac sie w kolejce w empiku;)

[pablo]

Zostaje Służewiec












.

[Atomic_Mario]

Kurcze, jeżeli przez te gówniane Euro 2012 nie przyjedzie U2, to się chyba załame.

Dzięki temu gównianemu Euro 2012 nie będziemy musieli się martwić o koncerty na kolejnych trasach. Szansa na DVD z Polski również zwiększą się zdecydowanie.

[bob]

Wątpie żeby wydali DVD z koncertu, którego nie będzie. Po co mamy się martwić o kolejne trasy, skoro oni chcą przyjechać teraz? A przez Euro prawodopodobnie mogą nie przyjechać, więc nie wiem jak mieliby wydać to twoje DVD. Na następnej trasie, czyli za pare lat, to już nie będą pamiętać o fladze, i jest duża szansa że nie przyjadą (od kiedy to oni wybierają stadiony dobre wizualnie?).

a mi się wydaje,że takie Stade de France czy Camp Nou czy chociażby San Siro to są ładne obiekty nawet bardzo ładne bym rzekł

[Johnny99]

Co do sprzedaży biletów na Chorzów 2005 - cały trick polegał na tym, by śledzić w necie DOKŁADNE daty i godziny rozpoczęcia sprzedaży. Osobiście w oznaczonym dniu, na jakieś 2h przed oznaczoną godziną stawiłem się w Empiku, wziąłem skrypt ( akurat miałem w ten sam dzień egzamin ), i spokojnie czekałem. Gdy wybiła oznaczona godzina, podszedłem do kasy, i kupiłem bilety. Prócz mnie było tam kilka osób przybyłych w tym samym celu, oczywiście były nerwy, bo coraz to jeden brał a to dwa, a to cztery ( nie pamiętam, jaki był limit na jedną osobę ), a nikt nie wiedział, ile biletów dokładnie przyszło ( sprzedawca cały czas uspokajał, że " dla wszystkich starczy ", ale wiadomo ). Generalnie jednak wszystko odbyło się bezproblemowo, i potem z lekkim zdziwieniem czytałem relacje zrozpaczonych fanów, którym nie udało się biletu dostać.. faktem jest, że gdy przyszedłem na drugi dzień, i z ciekawości zapytałem czy są jeszcze bilety, facet odpowiedział, że już nie ma.

[corso]

Ale co kilka tygodni dorzucali jakąś pule na stronie ticketpro.
Mnie zabrakło pierwszego dnia.
Kupiłem duuzo później zamawiając w necie na stronie ticketpro.

[Johnny99]

Ostatecznie nawet w dniu koncertu można było dostać bilet, bo po wybudowaniu sceny okazało się, że doskonale ją widać z części trybun, na które wcześniej organizatorzy nie sprzedawali biletów, bo myśleli, że nie będzie jej stamtąd widać.. różne wypadki się zdarzają. W każdym razie panika była spora.

@Mac: no właśnie na takiej, jak napisałem - ogłasza się w necie od którego dnia, od której godziny, i w których miejscach można kupić bilet - i należy w jedno z tych miejsce tego dnia o tej godzinie iść.

[Max]

Co do sprzedaży biletów na Chorzów 2005 - cały trick polegał na tym, by śledzić w necie DOKŁADNE daty i godziny rozpoczęcia sprzedaży. Osobiście w oznaczonym dniu, na jakieś 2h przed oznaczoną godziną stawiłem się w Empiku, wziąłem skrypt ( akurat miałem w ten sam dzień egzamin ), i spokojnie czekałem. Gdy wybiła oznaczona godzina, podszedłem do kasy, i kupiłem bilety. Prócz mnie było tam kilka osób przybyłych w tym samym celu, oczywiście były nerwy, bo coraz to jeden brał a to dwa, a to cztery ( nie pamiętam, jaki był limit na jedną osobę ), a nikt nie wiedział, ile biletów dokładnie przyszło ( sprzedawca cały czas uspokajał, że " dla wszystkich starczy ", ale wiadomo ). Generalnie jednak wszystko odbyło się bezproblemowo, i potem z lekkim zdziwieniem czytałem relacje zrozpaczonych fanów, którym nie udało się biletu dostać.. faktem jest, że gdy przyszedłem na drugi dzień, i z ciekawości zapytałem czy są jeszcze bilety, facet odpowiedział, że już nie ma.

Taka taktyka jest najlepsza. Żadne kupowanie wcześniejsze przez neta, płacenie za przesyłkę, bycie na łasce polskiej poczty, ciągłe wyglądanie z listonoszem, niepotrzebne nerwy.


Na głowę można było wziąć 8 biletów, jednak przepis ten w przypadku Krakowa nie był przestrzegany. Byli zawodnicy, którzy brali po 20. Dla mnie niestety w Empiku zabrakło, musiałem lecieć parę ulic dalej do biura podróży, gdzie również był punkt dystrybucyjny. Nerwówa była, zapuściłem sprinta nawet. Tam, jak się później okazało spotkałem pewną dziewczynę z forum heh, niestety nie pamiętam nicka dzisiaj.

[Max]

Smutny mail z listy U2@pl, mam nadzieję, że autor się nie obrazi:

Po ostatnich informacjach medialnych dotyczących rozmów o rozmowach U2 z Chorzowem w sparwie koncertu, zadałem sobie trud porozmawiania z Dyrektorem Stadionu Śląskiego.

Niestety nie pozostawił złudzeń. Jest już po rozmach i oficjalnie odmówił organizacji koncertu (rzeczywiście było oficjalane zapytanie od managmentu U2/organizatora)

Jak powiedział "czasem trzeba podjąć trudną decyzje" W momencie kiedy miał by sie odbyć koncert będę budować zadaszenie i Stadion będzie placem budowy (http://www.tvs.pl/in...5801/foto/8292/)

Podobno gdyby zespół zgodził się na wcześniejszy termin (czerwiec) to koncert by sie odbył.

[Johnny99]

Cholera, mam nadzieję że się nie zniechęcą.. Służewiec jeszcze chyba istnieje ?

[U2roopa]

Echch, istnieje, istnieje - tylko czy po tym co się działo w '97 roku zespół będzie chciał się tam pojawić? Obiekt koncertowy raczej marny, prowizoryczny wręcz (robienie dziur w murze na potrzeby wejść, hektary łąki do przejścia pod scenę), dobry na masówki w stylu Sting dla Orange. Chociaż kuzyn był na Stonesach i mówił, że nie było tak źle.

[pablo]

Echch, istnieje, istnieje - tylko czy po tym co się działo w '97 roku zespół będzie chciał się tam pojawić? Obiekt koncertowy raczej marny, prowizoryczny wręcz (robienie dziur w murze na potrzeby wejść, hektary łąki do przejścia pod scenę), dobry na masówki w stylu Sting dla Orange. Chociaż kuzyn był na Stonesach i mówił, że nie było tak źle.

Co Ty chcesz?! Byłem na Służewcu na 3 koncertach: Stinga, Duran Duran i Rolling Stones i było spoko. Przynajmniej nie było by kłopotu z kupieniem biletu, bo nie byłoby ograniczeń co do ilości widzów.
A to, ze widzowie z końca nic by nie widzieli i ledwo co słyszeli (patrz: narzekania po koncercie Stinga) to już nie problem ludzi. którzy by byli przed bramami (przed koncertem) kilka godzin wcześniej.
A ja zakładam, ze każdy fan z tego forum tak zrobi.

[marcin93]

To, za przeproszeniem, jesteśmy w dupie.

[U2roopa]

Co chcę? Zwyczajnie razi mnie prowizorka. Generalnie lubię klimat Torów na Służewcu, wychowałem się w okolicy, miejsce ma swój urok itd ale stadion to jednak stadion. Inna sprawa, że obecnie nie ma w Warszawie równie pojemnego miejsca jak Tory na Służewcu.

[Atomic_Mario]

Pieprzone Euro, na co to komu?

Chociażby po to, żeby chociaż w przyszłości nie było w Polsce problemu z miejscem, gdzie można zorganizować koncert takiej grupy jak U2.

Osobiście liczę, że koncert odbędzie się w Chorzowie w czerwcu. To jest jednak uznależnione od tego kiedy U2 planują zawitać do Europy. Może przecież być tak jak przy Elevation Tour i PopMarcie, że europejska część trasy rozpocznie się dopiero w lipcu. Z tego może wynikać upieranie się zespołu przy sierpniu. Mam nadzieję, że zespół chciał u nas zagrać w sierpniu ze względu na plan nagrania u nas DVD. Wiadomo przecież, że DVD nie nagrywa się na samym początku danej części trasy. Może więc zostaniemy pozbawieni DVD, ale zachowamy koncert w Polsce, w czerwcu.