629 replies to this topic

[methiu]

To jest antycypator a nie koncert życzeń.

Może Bono czyta Joshua Forum

[acr]

nie no, to się nazywa antycypator bo nie miałem pomysłu na fajną nazwę wątku.
a pomarzyć sobie można, poza tym, anything is possible. spodziewaliście się the first time, a?

Edited by acr, 09 stycznia 2009 - 01:07 .

[Daniel84]

nie no, to się nazywa antycypator bo nie miałem pomysłu na fajną nazwę wątku.

To ja tu staję na głowie, żeby zachować jakieś pozory prawdopodobieństwa a tu takie buty..

[acr]

To ja tu staję na głowie, żeby zachować jakieś pozory prawdopodobieństwa a tu takie buty..

To przepraszam za wprowadzenie w błąd. Ale jak doedytowałem wyżej - w sumie wszystko jest możliwe. Może nie w takim natężeniu jak u Mefju, ale kto wie.

[Johnny99]

Nie zgadzam się na koncert U2 bez

- Sunday Bloody Sunday
- Pride
- WOWY
- Streets
- One
- Bullet

To byłaby za przeproszeniem dupa, a nie koncert U2. Koniec kropka. Przecież U2 to właśnie te piosenki, reszta je uzupełnia. Równie dobrze można by się domagać koncertu U2 bez Bono i Edge'a, bo ileż można słuchać tego samego wokalu i tej samej gitary.. ?

[U2roopa]

Myślę, że trzon koncertowy zostanie zachowany, czyli nie zabraknie:

"Where The Streets Have No Name"
"Pride"
"Sunday Bloody Sunday"
"Bullet The Blue Sky"
"New Year's Day"
"I Will Follow"
"One"
"The Fly" (stawiam 50/50)

z nowszych myślę, że "Beautiful Day", może "Elevation", a może "Vertigo" będzie wchodziło jakoś zamiennie.

Do kawałków powracających na przestrzeni trasy z pewnością będzie można zaliczyć:
"Bad"
"With Or Without You"
"I Still Heaven't Found What I'm Looking For"
"40"
"Mysterious Ways"
"Stay"

Tak sobie myślę, co chciałbym usłyszeć z ostatniej płyty i cholera jakoś nie mam pomysłu. Myślę, że na niektórych koncertach usłyszymy "Original Of The Species". Nie specjalnie będę tęsknił za "Sometimes", które zwłaszcza na 1 legu w Stanach wydawało mi się momentami mocno rozwlekłe.

O, a może "Window" gdzieś się będzie wymiennie pojawiać?

Z powrotów do przeszłości chętnie powitam coś z "The Unforgettable Fire". Ile bym dał, żeby usłyszeć tytułowy kawałek z tego albumu. Marzenie... Chciałbym też, żeby patent odświeżania utworów z pierwszych płyt został zachowany.

Z ostatniej trasy (co z kolei było wyniesione z wczesnych lat 80) nie przenosiłbym grania np. "Vertigo" na początek i koniec.

Bardzo chciałbym usłyszeć coś z "Popa" ale zostawiam to raczej w sferze marzeń.

[Atomic_Mario]

Nie zgadzam się na koncert U2 bez

- Sunday Bloody Sunday
- Pride
- WOWY
- Streets
- One
- Bullet

To byłaby za przeproszeniem dupa, a nie koncert U2.

U2 grało wielkie koncerty bez Sunday Bloody Sunday (Lovetown Tour, w większości Zoo TV czy PopMart) czy WOWY. Pamiętam, że nie miałeś nic przeciwko wycięciu "One" z DVD z Bostonu (to przy okazji dyskusji o U2 3D). Stwierdzenie więc, że bez tych utworów koncert U2 to dupa to duże nadużycie

Ale żeby była jasność - ja również oczekuję, że utwory te pojawią się na każdym koncercie. Argument że kawałki te są "zgrane" nie trafia do mnie. To właśnie z tymi utworami wiążą się największe emocje na koncercie. Wystarczy objerzeć jakiekolwiek video czy posłuchać nagrania audio. Wiele osób ma okazję być na jednym koncercie U2 w życiu. Oni mają prawo oczekiwać, że te jutowe hymny zostaną zagrane. Mają ich nie grać dlatego, że wąska grupa fanów po przesłuchaniu większości bootlegów czuję przesyt? Tak na marginesie - po przesłuchaniu 98 % wszytskich dostępnych bootlegów stwierdzam, że nie czuję żadnego przesytu tymi utworami. Zauważyć, że zespół stara się jak może na każdej trasie urozmaicać akurat te kawałki. Można te różne wersje oceniać różnie, ale zawsze jest jakiś element zaskoczenia w porównaniu do poprzedniej trasy. Z wiadomych względów najmniej zmienia się "One" czy "WOWY", ale tutaj akurat nie ma czego zmieniać.


Tak więc od tych 6 kawałków wskazanych przez Johnnego proponowałbym się odczepić. Zakładając, że zespół będzie grał ok. 7-8 utworów z nowej płyty na każdym koncercie to zostaje do obadzenia ok. 10 utworów (a liczę że setlista zwiększy się objętościowo). Z pozostałych miejsc można stworzyć zestaw który zadowoli nawet mniej wybrednych.

[Johnny99]

Pamiętam, że nie miałeś nic przeciwko wycięciu "One" z DVD z Bostonu (to przy okazji dyskusji o U2 3D). Stwierdzenie więc, że bez tych utworów koncert U2 to dupa to duże nadużycie

Jakie nadużycie, ja tak uważam, i tyle. Rozumiem motywy wycięcia One z Bostonu, ale to jest DVD, a nie koncert ( na koncercie One było ). A że U2 grali wielkie koncerty bez którychś z tych kawałków, to źle, a nie dobrze. Zresztą protestowałem przeciwko wyrzuceniu WOWY na pierwszej części VT.

[Witas]

Nie zgadzam się na koncert U2 bez

- Bullet

Dlaczego akurat Bullet??

[Atomic_Mario]

Jakie nadużycie, ja tak uważam, i tyle.

W takim razie uważasz, że występ U2 z 31 grudnia 1989r. z Dublina to dupa a nie koncert U2? Nie zagrali przecież wtedy Sunday Bloody Sunday

[Lmollu]

Bardzo miłymi niespodziankami byłyby:

- Like A Song
- Drowning Man
- Indian Summer Sky
- One Tree Hill (!!!)
- Exit
- Acrobat (!!!)
- Mofo
- Staring At The Sun
- Please
- Peace On Earth

[Atomic_Mario]

Uważa tak! Ty też tak musisz!

Nie wiedziałem, że Johnny ma tak żywiołowo reagujące fanki

[Maja]

(...)

Ciekawi mnie czy Until zastąpią Love and Peace or Else
40 mogliby dać na koniec na całej trasie

edit
@ Marcin93 nie ma koncertu U2 bez Pride
jak i wielu innych hymnów

Dokładnie!

(...)
Pożegnajmy:
- I will follow
- Bullet the blue sky
- Beautiful Day
- Sunday bloody sunday (chyba, że wersja z JT 3Leg!)
- I Still Haven't Found What I'm Looking For(?)
- Sometimes, Miracle, Yahweh, All because of you

Te niepogrubione to czasami by mogły być.

c.d
Przywitajmy
- A sort of homecoming
- Please (ale nie akustyczne)
- If god will send his angels
- Acrobat
- Exit
- Dirty day
- Mofo (bo to czaderskie jest! http://www.youtube.c...h?v=xgPWNNGIVLg )
- Last night on earth
- New York

Nietykalne
- With or without you (jak w Brukseli na VT nie zagrali szczerze im współczułem)
- Streets
- Pride (sorry chłopaki, nasze ooo i refreny niosły cały stadion w Chorzowie, to są emocje i magia koncertu)

Jakieś 11 nowych kawałków + 12 wyżej wymienionych = 23 pieśni na setliste. Przydzielić miejsce w szeregu
i gramy. A pewnie jak nie będą grać wszystkich nowych to niech wskoczy sobie jakiś Untili i coś tam.
I jeszcze jedna sprawa. Z punktu widzenia bootlegu to można się skrzywić, że znów Pride, znów Wowy, znów Bad.
Jakby nie zagrali trudno. W Polsce ma być

Tak! I na pewno One. Jeśli o mnie chodzi to musi zostać! A na czasami mogliby kończyć All I Want Is You.

Nie zgadzam się na koncert U2 bez

(...)
- Pride
- WOWY
(...)
- One
(...)

To byłaby za przeproszeniem dupa, a nie koncert U2. Koniec kropka. Przecież U2 to właśnie te piosenki, reszta je uzupełnia. Równie dobrze można by się domagać koncertu U2 bez Bono i Edge'a, bo ileż można słuchać tego samego wokalu i tej samej gitary.. ?

O!

[Gringo]

Ja chciałbym aby zagrali (przynajmniej w Polsce) Beautiful Day, Where Streets..., Sunday Bloody Sunday, One.
Co do innych ww tytułów to niekoniecznie, niektóre na prawdę mi się znudziły - nawet "nasz" New Years Day...
Chciałbym też usłyszec jak grają Miracle Drug albo Love and Peace or Else(na Vertigo tour bardzo dobrze brzmialy), ale jestem realistą i wiem, że szanse na to sa nikłe.

[TUFKAK_U2]

Myślę, że najbardziej "zajechanym" na koncertach utworem jest Pride i niestety nie budzi on już tak wielkich emocji jak w latach 80. Nie mówię, że to zła piosenka ale jakoś tak nie brzmiała ona świeżo podczas VT.

Natomiast chętnie zobaczyłbym w secie:
A sort of homecoming, If god will send his angels, refugge, lemon, heartland.

Poza tym mam nadzieję, że chłopaki jak na ostatnim secie na VT zaczną nieco "mieszać" w i setlista nie będzie jednakowa jak na ZOOTV czy Pop Marcie.

[Witas]

------------------------------------------------
18. ASOHomecoming
19. Hawkmoon
20. God 2
21. Ultraviolet
22. WOWYou
23. 40

Oooch, to jest genialne!

[One_U2 - fan]

Ja bym chciała,żeby zagrali te utworki które nie były w ogóle grane na koncertach np. Grace itd.