Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wielki Antycypator Setlistowy


  • Please log in to reply
629 replies to this topic

#321 mssunflower

mssunflower

    jestę słonecznikię

  • Members
  • 505 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z końca świata

Napisano 22 marca 2009 - 22:16

A co mnie to obchodzi?


wódki dajcie temu panu!

nie przesadzajmy z tą ilością hymnów. przepraszam, że tak to ujmę, ale w większości hymny są dla ludzi, którzy U2 znają z radia. hymny lecą w radiu. a JuTu to nie tylko hymny. więc wódki dla Corso!

(bez urazy dla nikogo)

#322 Bremo

Bremo

    Kaka demona

  • Members
  • 1 816 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ancient Place

Napisano 22 marca 2009 - 22:20

A co mnie to obchodzi?


Aha.












To, że tak samo jak z flagą, nie tylko zespół, ani nie tylko jego ultrafani budują atmosferę na koncercie, tylko wszyscy przybyli. Może ty tak, ale ja nie chce żeby przez połowę koncertów ludzie zastanawiali się co to za piosenka z wtf na twarzy.
Poza tym chciałbym żeby U2 miało dobrą opinię o polskiej publice (która jest konsekwencją zaangażowania ludzi w koncert, a trudno się w coś angażować, jeśli nie wiesz co to jest), i chcę żeby po moi kumple, rodzinka i przypadkowi ludzie wyszli z koncertu totalnie oszołomieni i olśnieni, a nie stwierdzili "było ok". Jeszcze raz- to nie koncert dla was, wybrańców jedynych-rozumiejących muzykę U2, tylko masowa impreza. Kawałki jak vertigo czy bad sa tak samo jutowe jak RHMT czy silver and gold. Zawsze istnieje selekcja adekwatna do okoliczności wydarzenia. Koncert na stadionie wymaga takiej a nie innej selekcji, nie rozumiem jak można tego nie rozumieć.

Są rarytasy, diamenty które warto pokazać ludziom, jak exit, acrobat, ultraviolet, like a song, goloria. Ale nie przesadzajmy, trzonem koncertu powinny być znane utwory.

I nie zgodzę się z tym że hymny lecą w radiu, w radiu lecą hity. Nie kazdy hymn jest hitem i na odwrót.
Poza tym uznawanie utworów, które lecą w radiu, i podawanie tego jako argument do nie-grania na koncercie jest dla mnie niezrozumiały.

#323 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 22 marca 2009 - 22:36

Aha.
To, że tak samo jak z flagą, nie tylko zespół, ani nie tylko jego ultrafani budują atmosferę na koncercie, tylko wszyscy przybyli. Może ty tak, ale ja nie chce żeby przez połowę koncertów ludzie zastanawiali się co to za piosenka z wtf na twarzy.
Poza tym chciałbym żeby U2 miało dobrą opinię o polskiej publice (która jest konsekwencją zaangażowania ludzi w koncert, a trudno się w coś angażować, jeśli nie wiesz co to jest), i chcę żeby po moi kumple, rodzinka i przypadkowi ludzie wyszli z koncertu totalnie oszołomieni i olśnieni, a nie stwierdzili "było ok". Jeszcze raz- to nie koncert dla was, wybrańców jedynych-rozumiejących muzykę U2, tylko masowa impreza. Kawałki jak vertigo czy bad sa tak samo jutowe jak RHMT czy silver and gold. Zawsze istnieje selekcja adekwatna do okoliczności wydarzenia. Koncert na stadionie wymaga takiej a nie innej selekcji, nie rozumiem jak można tego nie rozumieć.

Są rarytasy, diamenty które warto pokazać ludziom, jak exit, acrobat, ultraviolet, like a song, goloria. Ale nie przesadzajmy, trzonem koncertu powinny być znane utwory.



nie, to właśnie fani budują atmosferę reszta to tło, raz lepsze czasem gorsze ale tło, jeżeli ktoś idzie na koncert na który wstęp płaci sporą sumkę a i zarazem niezna twórczości zespołu chociażby z grupsza to sam jest sobie winien, to dzięki nam u2 mają dobrą opinię o polskiej publice jak to ujołeś, to że to masowa impreza nie ma nic do rzeczy to nie festiwal miejski gdzie ludzie przychodzą z ciekawości sobie popatrzeć na dode, oczywiście zespól i tak i tak musi przeprowadzić odpowiednią selekcję materiału czyli coś znowej płyty, stare hity i reszta która składa się z utworów sprawdzających się na żywo a które nie są znane osobą słuchającym u2 tylko w radiu.

#324 mssunflower

mssunflower

    jestę słonecznikię

  • Members
  • 505 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z końca świata

Napisano 22 marca 2009 - 22:51

I nie zgodzę się z tym że hymny lecą w radiu, w radiu lecą hity. Nie kazdy hymn jest hitem i na odwrót.
Poza tym uznawanie utworów, które lecą w radiu, i podawanie tego jako argument do nie-grania na koncercie jest dla mnie niezrozumiały.


w dużej części hit = hymn. poza tym hit nie jest dla mnie zbyt pozytywnym określeniem, może dlatego tak zareagowałam.
z drugiej strony, niefajne jest robienie z U2 koncertu pod publiczkę, odpicowanego. olśnienie samymi hitami - może dla radiowców. ale dla mnie jest to nie do przyjęcia. koncert U2 to przeżycie, a nie gala Viva najpiękniejsi, gdzie wszystko jest dopięte na ostatniejszy z ostatnich guzików.. przewidywalne do bólu.

#325 Bremo

Bremo

    Kaka demona

  • Members
  • 1 816 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ancient Place

Napisano 22 marca 2009 - 22:56

ale co wy macie z tym radiem, nawet jak ktoś dobrze zna wszystkie płyty U2, to są kawałki które wpadają lepiej w ucho, bardziej "na koncert" i mniej. Zwykle te bardziej pokrywają się z singlami i nie ma w tym nic złego. Ja nie wiem co to za singlofobia panuje.. Ja sto razy bardziej chce usłyszeć SBS niż jakieś unikalne, niesamowite, nigdy nie grane, niespotykane itd itp coś tam. Setlista jest ograniczona i jeśli coś dochodzi, to coś odpada. Jak słyszę że lepiej żeby nie grali żadnych tam vertigo, pride, WTHNN, one itd tylko zamiast tego jakieś silvery, twilighty to to jest dla mnie jakieś nieporozumienie. Teraz tak gadacie, a po koncercie bylibyście rozczarowani i tyle.

Dodane:

w dużej części hit = hymn. poza tym hit nie jest dla mnie zbyt pozytywnym określeniem, może dlatego tak zareagowałam.
z drugiej strony, niefajne jest robienie z U2 koncertu pod publiczkę, odpicowanego. olśnienie samymi hitami - może dla radiowców. ale dla mnie jest to nie do przyjęcia. koncert U2 to przeżycie, a nie gala Viva najpiękniejsi, gdzie wszystko jest dopięte na ostatniejszy z ostatnich guzików.. przewidywalne do bólu.


Ale po pierwsze, w czym gorszy jest hit U2 od niehitu U2?
po drugie kto tu cokolwiek mówi o przewidywalności? Jest mnóstwo hymnów, singli, świtnych kawałków U2, pewnie koło 50. przy setliscie na maks 24 można bardzo nimi żonglować.

A co to znaczy pod publiczkę? Koncert jest po to żeby wszyscy sie dobrze bawili i przeżywali tą chwilę, co w tym złego? Cały czas piszecie o tych singlach jak o jakiejś wstydliwej części twórczości U2, nie rozumiem.

#326 Guest_Mac_*

Guest_Mac_*
  • Guests

Napisano 22 marca 2009 - 23:00

Smaczki smaczkami, ale jak już kiedyś mówiłem nie wyobrażam sobie pojść na koncert i nie usłyszeć Pride, WTSHNN, SBS czy One - bez tych kawałków to nie jest koncert U2, zwłaszcza że to będzie mój pierwszy. Ja rozumiem chęć usłyszenia jakiegoś Silver and Gold czy Drowning Man ale nie kosztem TYCH piosenek! A narzekanie ludzi dla których to będzie 50 koncert z rzędu U2, są raczej dość śmieszne. Są to w większość (oczywiście biorąc pod uwage trase) podobne widowiska, i ja idąc na przykład piętnasty raz na ten sam film do kina nie mogę mieć pretensji że widzę ciągle to samo. Tak to widzę, chociaz jestem nastawiony na dwa koncerty na tej trasie to i tak bez pewnych songów sobie jej nie wyobrażam.

#327 spider31

spider31

    Użytkownik

  • Members
  • 23 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 23 marca 2009 - 00:33

Popieram to co napisali Bremo i Mac.
Nie patrzcie tylko pod siebie mówiąc o odrzuceniu utworów, które są sztandarowe i bądźmy szczerzy bez nich koncert nie może się odbyć.
Ja np. zabieram na koncert mojego młodszego brata ( a co niech rośnie kolejny fan ) więc już widzę minę jego jak i większości ludzi jeśli nie zagraliby WOWY, Pride czy One. To dla mnie trochę jakby U2 przyjechało na koncert bez Bono.
Btw w czym wogóle się uważacie za lepszych (???) od - jak to nazywacie - 'TŁA'? :blink:
pzdr
5 piw proszę..

#328 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 23 marca 2009 - 09:38

Popieram to co napisali Bremo i Mac.
Nie patrzcie tylko pod siebie mówiąc o odrzuceniu utworów, które są sztandarowe i bądźmy szczerzy bez nich koncert nie może się odbyć.
Ja np. zabieram na koncert mojego młodszego brata ( a co niech rośnie kolejny fan ) więc już widzę minę jego jak i większości ludzi jeśli nie zagraliby WOWY, Pride czy One. To dla mnie trochę jakby U2 przyjechało na koncert bez Bono.
Btw w czym wogóle się uważacie za lepszych (???) od - jak to nazywacie - 'TŁA'? :blink:
pzdr


bo bierzemy udział w koncercie..znaczy się aktywny udział

#329 Guest_VeRTi-go_*

Guest_VeRTi-go_*
  • Guests

Napisano 23 marca 2009 - 10:06

Superancko by było jakby tak zagrali "The Refugee":
WA, WAR she's the refugee. :D :D

#330 Bremo

Bremo

    Kaka demona

  • Members
  • 1 816 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ancient Place

Napisano 23 marca 2009 - 12:57

bo bierzemy udział w koncercie..znaczy się aktywny udział


omg i właśnie o to chodzi żeby było jak najwięcej hymnów i wymiataczy, żeby aktywny udział brało 80 tysięcy ludzi a nie 700, Boże..
Jak się robi koncerty na 500 osób to sie robi taką setliste, żeby te 5oo osób sie dobrze bawiło.
Jak sie robi koncert na 20 000 osób to sie robią taką setliste, żeby te 20 000 osób sie dobrze bawiło.

Jak się robi koncert na 80 000 osób to sie robi taką selistę, żeby te 80 000 osób się dobrze bawiło.

Zaraz ktoś powie że "niemożliwe jest żeby wszyscy się dobrze bawili" srututu. Ale cel taki jest cel, żeby wszyscy sie dobrze bawili. A układanie setlist z 10 "rarytasami" (czytaj: piosenkami które znają jedyni prawdziwi fani U2 czyli wy) od razu taką możliwość niweluje.

#331 Guest_VeRTi-go_*

Guest_VeRTi-go_*
  • Guests

Napisano 23 marca 2009 - 15:45

Wszystko się zgadza, ale ten fan, który zna U2 tylko po największych przebojach, jadąc na koncert, musi pogodzić się z tym, że będą grane nie tylko te największe hity, ale właśnie i "rarytasy". Zespół szykując swoją setlistę, myślę, patrzy raczej na to, że na koncert zawitają fani znający wszystkie albumy, dla których wykonanie jakiegoś songa poza "the best" będzie dużą niespodzianką. Zresztą, osoba tylko lubiąca U2, znająca ich z największych songów nie może wiedzieć, że istnieją też wymiatacze "boczne", które jako single się nie ukazały, a też dają kopa. Koncert to koncert.
A jak się chce posłuchać samych przebojów live, no to się idzie specjalnie dla U2 na Live 8 czy inne imprezy tego typu :P.

#332 Guest_Mac_*

Guest_Mac_*
  • Guests

Napisano 23 marca 2009 - 15:47

Zespół szykując swoją setlistę, myślę, patrzy raczej na to, że na koncert zawitają fani znający wszystkie albumy,


Myślę że aż tacy głupi to oni nie są : ) Jeżeli by chcieli robić coś takiego, to występowali by na jakiś kameralnych koncertach dla samych fanów, a nie robili widowiska na 80 tys. osób.

#333 Bremo

Bremo

    Kaka demona

  • Members
  • 1 816 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ancient Place

Napisano 23 marca 2009 - 16:33

Wszystko się zgadza, ale ten fan, który zna U2 tylko po największych przebojach, jadąc na koncert, musi pogodzić się z tym, że będą grane nie tylko te największe hity, ale właśnie i "rarytasy".

No ale przecież mówiłem że kilka rarytasów z górnej półki jak najbardziej (nie wiem który raz piszę, sam marzę o acrobat, exit, ultraviolet, może hawkmoon, like a song albo gloria. To są te wymiatacze boczne. Ale S&G czy inne takie... gdzie to wymiatacz? Jeden - ok. Więcej - nie. Nie na stadion.) . Ale chodzi o to, że padają głosy żeby rarytasy dominowały (np. 10 na koncert). Dla mnie coś takiego jest potwornie nieracjonalne, egoistyczne, a w niektórych przypadkach ociera się o samouwielbienie i przekonanie, że jest się jakiegoś rodzaju "wybrańcem". Co jest trochę żałosne.

#334 =W1=

=W1=

    Użytkownik

  • Members
  • 144 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wiochowo Pomorskie Danzig

Napisano 23 marca 2009 - 16:59

35.

czyli dwa koncerty po 14 i 21 :P

#335 Guest_VeRTi-go_*

Guest_VeRTi-go_*
  • Guests

Napisano 23 marca 2009 - 17:24

Ale chodzi o to, że padają głosy żeby rarytasy dominowały (np. 10 na koncert). Dla mnie coś takiego jest potwornie nieracjonalne, egoistyczne, a w niektórych przypadkach ociera się o samouwielbienie i przekonanie, że jest się jakiegoś rodzaju "wybrańcem". Co jest trochę żałosne.

Myślę, że mniej znane piosenki z płyt (tak jak podałeś: np. ultraviolet itd.) w porządku. Natomiast b-sidesy ,również się zgodzę, że jak na tak dużą imrezę mogłyby ostudzić zapał co niektórych. Aczkolwiek nie miałabym nic przeciw zagraniu "Winter" jako songa z sesji NLOTH :).

#336 conr4d

conr4d

    Użytkownik

  • Members
  • 2 255 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wałbrzych

Napisano 23 marca 2009 - 17:27

Przede wszystkim zagrają klasyki, a potem kilka niekoniecznie rarytasów, ale mniej znanych piosenek.
Patrze przykładowo na koncert z Vertigo Tour z 2005.11.05 czyli Las Vegas. Mamy pewniaki w setliście, ale pojawia sie Until, Bad, In A Little While, The Fly, Zoo Station, Miss Sarajevo, nie powiecie mi, że to są popularne utwory :)

#337 Bremo

Bremo

    Kaka demona

  • Members
  • 1 816 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ancient Place

Napisano 23 marca 2009 - 17:41

No until i the fly to ja za rarytas nie uważam :P Są to single i wymiatacze, a że teraz na vivie czy mtv Polska trudno je zobaczyć to inna sprawa :) niestety jakby w ten sposób klasyfikować, to nie-rarytasów (czyli piosenek które można usłyszeć w radiu typu zet, rmf fm albo w tv) to byłyby single z ATYCLB i HTDAAB, z 90' to one, 80' I still haven't found i with or without you. Reszta to raczej przy okazji tematycznych programów albo na vh1, mtv 2, itd. W każdym razie, przynajmniej co ja miałem na myśli, to jeśli coś jest singlem to nie jest rarytasem. Moja siostra. np zna staring at the sun (nie ode mnie, fanką U2 nie jest), chociaż ten kawałek teraz zbyt często w radiu nie usłyszysz. Więc nie róbmy z takich kawałków jak bad, the fly i until rarytasów, po prostu są stare ;) ale jare ;)
Nawet taki ultraviolet w filmie ostatnio słyszałem, więc nie jest to taki znowu nieznany i zapomniany utwór :)

#338 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 23 marca 2009 - 22:40

Jak ja idę na koncert, jakikolwiek, nie chcę tam hiciorów, tylko przede wszystkim muzyki na dobrym poziomie, a zaraz potem moich ulubionych piosenek w dobrych wykonaniach. Jak pojedziecie na koncerty kolejnej trasy i pewnie jeszcze kolejnej, dostaniecie set identyczny (hiciory plus nowa płyta plus jeden, dwa inne kawałki) też Wam się znudzi i zaczniecie narzekać.

Jakość czy popularność? Mają dziesiątki kawałków lepszych niż Vertigo czy Elevation. Ktoś nie zna innych - jego problem.

Użytkownik acr edytował ten post 23 marca 2009 - 22:41


#339 derka

derka

    Lady with the spinning head

  • Moderatorzy
  • 5 611 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z krainy Oz

Napisano 24 marca 2009 - 19:33

A może powrót Hold me, thrill me, kiss me, kill me ? ;)

There's always a chance as long as one can think
this is music : last

#340 Antistar

Antistar

    Użytkownik

  • Members
  • 409 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 24 marca 2009 - 19:40

za cholere

raczej wejscie "exit" :))




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych