The Killers
#1
Posted 22 grudnia 2008 - 11:11
#2
Posted 22 grudnia 2008 - 12:27
...
#3
Posted 22 grudnia 2008 - 15:25
Pierwszy album też mi sie na początku bardzo podobał - to wtedy było coś nowego, świeżego. Jednak po 124532 przesłuchaniach juz mam go trochę dosyć i do niego nie wracam. Ale piosenka On Top cały czas mi sie podoba.
Trzeci album jest trochę dziwny. Z jednej strony coś dancowego jak Human, z drugiej mamy utwór westernowy gdzie dominują gitary akustyczne (nie pamiętam tytułu). Reszta raczej nie zaskakuje, choć obok niewątpliwych killerów pojawiają sie też utwory nijakie.
.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#4
Posted 22 grudnia 2008 - 15:34
Reszty z tego albumu jeszcze nie slyszalam... ale na dniach przeslucham.
Dla mnie Killersi to jeden z naprawde nielicznych dzisiejszych zespolow, ktorych tworczosc lubie, bo tak to same starocie mecze.
Od ich supportu w Chorzowie darze wielka sympatia.
http://www.u2.szczecin.pl
#5
Posted 26 września 2010 - 22:02
Brandon Flowers - If God will send his angels
#7
Posted 21 września 2012 - 00:09
Osobiście, bardzo długo na niego czekałem z wielką niecierpliwością, bo Killersów po prostu lubię od czasów pierwszej płyty.
No i właśnie go dorwałem (na razie wersja iTunes z 15-oma utworami, bo CD z T-shirtem świecącym w nocy jest w tranzycie zza morza), 2x przesłuchałem i jestem (nie)wstrząśnięty , ale za to zmieszany
IMHO...dość rozrywkowy średniak.
Po tylu latach od ostatniego LP "Day & Age" spodziewałem się, że wydadzą coś porządnego i bardziej rockowego, świeżego , a tu odnosiłem wrażenie że momentami pop kotletem trąci jak cholera.
Jako tako bronią się Flesh & Bone , promujący płytę Runaways, który chyba jest najlepszym kawałkiem płyty, A Matter of Time (ten byłby też super gdyby miał większego kopa) , tytułowy Battle Born no i może jeszcze Miss Atomic Bomb.
Ballady rozczarowują, zresztą jak na poprzednich LPach.
Generalnie, trochę to wszystko stylem jest zbliżone do solowego projektu Brandona (Flamingo) oraz Day&Age. Ot, lekka muzyka do posłuchania wszędzie i o każdej porze.
Brakuje prawdziwych "dupourywaczy" jak z pierwszych dwóch płyt.
Pamiętam , jak wówczas to z wypiekami na twarzy katowałem CDki słuchając w kółko Mr Brightside, Jenny, Somebody, Sam's Town , When we were young czy All The Pretty Face.
#8
Posted 21 września 2012 - 14:27
A co do całości, ulubiony album oczywiście "Hot Fuss"
All These Things That I've Done - piosenka od której zaczęła się moja "przygoda" z tą grupą
Do tego dochodzi wspaniały przecież cover U2 - Ultraviolet
http://www.youtube.c...h?v=afeQgIaT7Eg
I nie wiem czemu, troche mi ten pan Freddiego przypomina Chodzi i o ruchy i gestykulacje, a styl w jakim zaczyna śpiewać cover U2 przypomina ten Mercury'ego ;D
#9
Posted 20 października 2012 - 09:56
Pierwsze dwie płyty to już klasyka współczesnego rocka. Nowy singiel 'Runaways" z nowej płyty b. dobry. choć nie sadzę , żeby grupa wzniosla się jeszcze na szczyt twórczy jak w latach 2004-2007
#10
Posted 17 lipca 2016 - 01:24
wpadł mi w łapki dziś ten koncert. Nie spodziewałam się,że to będzie aż taak dobre.
A samych ich lubiłam kiedyś, choć przeważnie byli za innymi u mnie. Oni w ogóle coś grają jeszcze? (razem, bo Brandon to chyba dalej w solowych)
https://www.youtube.com/watch?v=Z8gNjNTfQbg
Music can change the world, because it can change people.
#11
Posted 17 lipca 2016 - 02:01
#13
Posted 27 października 2017 - 19:28
I pytanie, ktoś myśli o wybraniu się na koncert do Berlina?
IrishGirl z u2.heh.pl
#14
Posted 27 października 2017 - 21:30
Możecie się ze mnie śmiać albo nie ale ja ostatnio stwierdziłam, że Killersi to takie LCD Soundsystem/Arcade Fire tylko że w głównym nurcie. Podobna stylistyka i też mnóstwo czerpią z poprzednich dekad Co wy na to?
Music can change the world, because it can change people.
#15
Posted 29 października 2017 - 14:44
Ta płyta powinna się nazywać "Zgadnij kogo teraz naśladujemy".
#16
Posted 29 października 2017 - 16:44
IrishGirl z u2.heh.pl
#17
Posted 29 października 2017 - 17:32
wiesz, bardziej zwróciłam uwage na warstwę tekstową i to, czy podoba mi się czy nie, niż doszukiwanie się porównań muzycznych. wszystko w muzyce już było, nikt już nie wymyśli nic nowego. sama, gdy mówię, że coś brzmi jak ktoś, robie to raczej z uznaniem a nie negatywem. dobre naśladowanie nie jest złe, ot co
Nie czepiaj się, nigdzie nie napisałem że to źle
Ale niektóre fragmenty są aż żywcem wzięte, nie trzeba się niczego doszukiwać
Tekstowo też jest i Elvis, i Springsteen i McCartney
#18
Posted 30 października 2017 - 08:34
Nie czepiaj się, nigdzie nie napisałem że to źle
Ale niektóre fragmenty są aż żywcem wzięte, nie trzeba się niczego doszukiwać
Tekstowo też jest i Elvis, i Springsteen i McCartney
Spoksik Wszystko jasne. A różnie z tym po prostu bywa, bo niektórzy takie porównania traktują z góry na nie. A że Elvis i Springsteen to bardzo okej - lubię obu Panów
IrishGirl z u2.heh.pl
#19
Posted 30 października 2017 - 16:22
przesłuchałam dzisiaj na spokojnie. fajna bez napinki płyta. tak jak napisałaś Aga, hiciorów nie ma? Nie wiem jak u nas ale w DE w radio "The Man" śmiga ładnie. Bez bicia jak usłyszałam ten kawałek pierwszy raz, to aż sprawdziłam czy to nie Arcade Fire jakieś remixowane, i tak się dowiedziałam o tym kawałku. Z przyjemnością się go słucha
Music can change the world, because it can change people.
#20
Posted 24 sierpnia 2020 - 09:50
Słuchał już ktoś Imploding, jak wrażenia?
Reply to this topic
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users