W niektórych kawałkach mógłby wrzucić Adam na większy luz, za dużo spiny i agresji, marzy mi się coś w klimatach imprezowych, z wielkim śmianiem, beką i czilałtem w których się nieźle obracał np. na albumie "Masz to jak w banku" czy na "Tabasko" - chociażby "Salsa", "Tabasko" czy "Ja i mój lolo" (w mojej opinii to najlepsze krążki, od których powinno się zacząć zapoznawanie z tym artystą). Swoją drogą, że teksty na płyty powstają w stanie maksymalnego upalenia ziołem, czego apogeum widoczne jest na albumie Projekt Ostry Emade - gdzie niemal wszystkie teksty są zupełnie niezrozumiałe i ledwo się kupy trzymają.
A na nowym krążku mamy jak zwykle mistrzowską produkcję, fantastyczne cuty i skrecze DJ Haema i świeżutkie bity.
Moim faworytem jest "Dom" - podkład muzyczny wgniata w ziemię ---> http://www.youtube.c...h?v=YuSIMt_RZIA
"Karma" też fantastyczna - najlepiej z tego kawałka siedzi kosmiczny flow Ostrego, którym sprytnie operuje - raz przyśpiesza, raz zwalnia, raz deklinuje a raz zmienia zupełnie barwę głosu.
Użytkownik Max edytował ten post 02 marca 2009 - 18:45