Jump to content


Photo

Fisz - Emade - O.S.T.R.


457 replies to this topic

#1 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 21 grudnia 2008 - 14:53

To jest dobra rzecz, jak na polską rzecz, prosze państwa.
Ja znaju już trzy płyty kanieszna (co ruskim zawiało ;) ) w tym na rzywo w mózgu, naprawde niezle niezle.
Z ostatniego LP szef kuchni chyba najlepszy, pani bum bum i tytułowy kawałek tez daja rade


warszafka płonie, ogolnie fisz- spoko typ

Edited by Max, 02 marca 2009 - 18:46 .


#2 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 21 grudnia 2008 - 15:00

Pewnie jeszcze dziś poznam ostatnie jego dzieło z Emade, się okaże.
Wcześniej mi zwyczajnie głos przeszkadzał i maniera dziwna, bo teksty ma całkiem ok.
Hm. On był na Off'ie 2007? Lepiej dla mojego lubienia go, żeby to nie był wtedy on.. :P

#3 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 21 grudnia 2008 - 15:18

wiem ze był w tym roku ze swoim starym, ale to bylo po mogwai i juz chyba nie chcialo nam sie zostawać na tym koncercie.

#4 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 21 grudnia 2008 - 15:26

A szkoda, bo koncert wszystkich Wagli po Mogwai był zajebiaszczy. Atmosfera kozak, scena leśna idealnie oddająca klimat zarówno koncertu jak i samej ich muzyki, moc ludzi, sporo miłych momentów.
Co do Offa 2007 to był Fisz, ale z projektem Bassisters Orchestra, w którym notabene było multum świetnych muzyków.
Więcej o twórczości pana eF wielka brew, nieco później.

#5 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Posted 21 grudnia 2008 - 16:11

wiem ze był w tym roku ze swoim starym, ale to bylo po mogwai i juz chyba nie chcialo nam sie zostawać na tym koncercie.

A mówiłem, żeby zostać - to nie i nie...
;)

#6 Guest_Panna Anna_*

Guest_Panna Anna_*
  • Guests

Posted 21 grudnia 2008 - 21:13

wiem ze był w tym roku ze swoim starym, ale to bylo po mogwai i juz chyba nie chcialo nam sie zostawać na tym koncercie.


Miałam przemoczone trampki, brrrrrrr :blink:

#7 Weronika

Weronika

    Użytkownik

  • Members
  • 2 927 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 21 grudnia 2008 - 21:18

A szkoda, bo koncert wszystkich Wagli po Mogwai był zajebiaszczy. Atmosfera kozak, scena leśna idealnie oddająca klimat zarówno koncertu jak i samej ich muzyki, moc ludzi, sporo miłych momentów.



tak, tak, tak, zgadzam się w pełni!
mnie rozwalił moment z gwizdaniem i to, jak się Fisz do mikrofonu musiał schylać;)
wspaniały występ, dla mnie jeden z najlepszych na Off'ie.

#8 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 21 grudnia 2008 - 21:30

Słucham Hejwi Metalu. I tak: Emade i owszem, dał radę, ale na co nic nie poradzę, głos Fisza mnie zwyczajnie drażni. Strasznie. I nie czuję tych tekstów. Sory. I wydaje mi się, że to właśnie on w tym 2007 występował na Off'ie. Nie zdzierżyliśmy połowy. Jak się zaczął wieśniaczyć tekstami o polityce, stwierdzono że dość i bardzo panu już dziękujemy.
Nie żałuję niczego ;)

#9 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 22 grudnia 2008 - 10:59

Słucham Hejwi Metalu. I tak: Emade i owszem, dał radę, ale na co nic nie poradzę, głos Fisza mnie zwyczajnie drażni. Strasznie. I nie czuję tych tekstów. Sory. I wydaje mi się, że to właśnie on w tym 2007 występował na Off'ie. Nie zdzierżyliśmy połowy. Jak się zaczął wieśniaczyć tekstami o polityce, stwierdzono że dość i bardzo panu już dziękujemy.
Nie żałuję niczego ;)


Jak już pisałem był Fisz razem z Emadem na Offie w 2007 jako zespół Bassisters Orchestra. Był to taki luźny projekt z innymi muzykami wysokich lotów, zwłaszcza trójmiejskiej sceny jazzowej - m.in. Mazolewski z Pink Freud, Macio Moretti z Baaby, Trzaska czy Cieślak ze Ścianki.
Ich krążek Bassisters Orchestra "Numer Jeden" jak dla mnie jest fantastyczny. Nie wiem jak wypadali na żywo bo nie widziałem, ale nowojazzowe granie na krążku bardzo mi się podoba. Ich pierwsza EPka "Live at Wrzeszcz" niestety już jest nieosiągalna w sklepach, pozostaje jedynie allegro i pewna stówa na wejście.

Co do głosu Fisza - to, oraz jego zblazowany, zmanierowany, charakterystyczny flow to główne zarzuty przeciwko jego osobie.
Jedno trzeba przyznać - Fisz nie jest klasycznym MC takim jak Ostry, Pezet, Te Tris czy Smarki Smark. Nie robi miażdżących freestyle'ów (bo nie potrafi), nie śpiewa o jaraniu, nie chodzi w ciuchach firmy Mass, nie jeździ na festivale hip hopowe i nie śpiewa o dzielni w której dorasta (przynajmniej teraz bo na RHX skład w 1998 śpiewał, ale o tym później). Jakoś nie pasuje do tego towarzystwa za bardzo. No i właśnie część osób zarzuca mu to, że w tej bohemie jest zwykłą ciotą (vide porcys.com) a część osób dostrzega w tym właśnie jego oryginalność, coś co odróżnia go od całego tego towarzystwa. Jako że składanie rymów nie przychodzi mu raczej z lekką łatwością, że nie ma naturalnego raperskiego flow to przypomina raczej karykaturę w hip hopowym środowisku - człowieka zwykłego, nie mającego żadnych predyspozycji do rapowania, które mu się nagle zachciało tworzyć. W dodatku koleś lubi sztukę, maluje, śpiewa o miłości - no to panie, obciahc straszliwy! Ciota i już!
I te wszystkie wymienione przeze mnie 'negatywy' Fisza to taki paradoks - wyróżnia go to od wszystkich na polskiej scenie hip hopowej, pozwala na wyzwolenie się z klasycznych hip hopowych konwencji, czego przejawem są liczne wędrówki muzyczne, zahaczające najczęściej o jazz, chillout i powiedzmy, że microhouse.
Odnośnie samej liryki Fisza - mnie leży i to w zupełności. Sporo dobrych, ironizujących i prześmiewczych tekstów, sporo przenośni, które na pierwszym odsłuchaniu nie ujawniają się no i sporo fajnych porównań np.
To ja hrabia miód, raz trup, hrabia bla bla bla
Pan ef wielka brew rozpoznaj mnie bez testu d.n.a.
Dna jeśli czytasz bez kropek
Ja nie wysiadam tak jak Jopek

czy bardziej krótkie: Mam w sercu żar jak Jean Michel
Mnie to tam bawi:]
Co do jego brata Emade - gość jest najlepszym producentem w kraju i nie ma tutaj cienia przesady. No, liczyć się z nim obecnie może jedynie Noon - na marginesie bliski kumpel z asfalt records. U mistrzowskiej 'ręce' producenckiej świadczy chociażby olbrzymia liczba featuringów Emada, począwszy od Marii Peszek, Ostrego, całego środowiska hip hopowego, a skończywszy na gramofonach u Nicka Cave'a.
Jako beatmaker połyka wszystkich - już dawno temu przeskoczył Ostrego, który zaczyna powielać swoje dokonania (chociaż przedostatnia płyta "7" w ogóle nie była samplowana! co w hip hopie jest rzeczą niespotykaną). Ostatnimi czasy porzucił na chwilę automaty - MPC60 czy jakieś inne Akai 500 i nabija na perkusji. Jego kunszt producencki można podziwiać na płycie Fisz Emade jako Tworzywo Sztuczne - F3 z 2003 roku, gdzie podkłady to fenomen na skalę Polski. Mnóstwo kozackich aranżacji, flety, smyki, trąbki, perka, basik - wszystko stanowi rozmyte, wieloskładnikowe melodie.
A jego perka na żywo - nie trzeba nawet komentować, kto widział ten wie;) Aha, w kawałek na dziś wrzuciłem jego utwór instrumentalny "pierwszy stopień wtajemniczenia" warto odsłuchać.
Na końcu dodam, że bracia Wagle to całkiem spoko goście, żadnej pozerki, mili, nie pchają się na chama łokciami w media, nagrywają dla siebie, co chcą i ile chcą, co nie zawsze przynosi im kokosy i zaprawę finansową.

Co do polecanki:

Na pewno "polepione dźwięki" czyli debiut z 2000 roku. Do 2007 roku płyta ta była rekordem w wytwórni asfalt records bo poszła w ilości 15 tys. egzemplarzy co jest rzeczą jak na hip hop niespotykaną. Przebił ją Ostry ze swoim albumem "7" - 17 tys. egzemplarzy. No ale do Liroya im daleko - Scyzoryk poszedł w ilości 500 tys. :) no ale liczy przecież nie są najważniejsze. Album cały samplowany (fragmenty z Kind of Blue Milesa w utworze "Polepiony"), sporo skreczów, rym, rym, zwrotka, refren. Krążek ten, mimo, że nie wniósł w warstwie muzycznej nic nowego w hip hopie, do to 'must ave' się zalicza - punkt zwrotny w polskim hip hopie - od tego albumu zaczęła się lawina innych wykonawców tego gatunku.

Oprócz tego "F3" o którym już wspominałem, a także "Piątek 13" czyli powrót do klasycznego hip hopu, czy koncertówka "Na rzywo w mózgu" - dęciaki, liczne jamowania, sporo snippetów, żywe instrumenty a także Pablo Hudini na drugim mikrofonie. Koncert za najlepszych czasów działalności Tworzywa - coś jak dla nas Rattle & Hum Video.

#10 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 22 grudnia 2008 - 11:07

(...) człowieka zwykłego, nie mającego żadnych predyspozycji do rapowania, które mu się nagle zachciało tworzyć.

Zupełnie jak cała reszta polskich raperów ;]

#11 pablo

pablo

    26 lat z U2...

  • Members
  • 1 594 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Płock / Warszawa

Posted 22 grudnia 2008 - 13:21

Fish zawiesza karierę w obawie przed rakiem
Ex-lider grupy Marillion Fish, postanowił zawiesić karierę muzyczną na 6 miesięcy po tym, jak wykryto u niego podejrzenie raka krtani.
50 - letni szkocki muzyk, którego prawdziwe imię brzmi Derek William Dick niedawno przeszedł biopsję, która wykazała, że przerost tkanki zachodzący w jego krtani. O swoich obawach związanych z niepokojącą sytuację zdrowotną odniósł sie Fish w jednym z ostatnich wpisów na swoim profilu w serwisie MySpace:

- Gdy usłyszałem słowa lekarza tłumaczące, że w moim przełyku zaszły niepokojące zmiany, momentalnie zrobiło mi się zimno. Wiedziałem, co to może oznaczać.

- Mówiąc szczerze, mam 50 lat. Palę, piję mam "barwne" życie, zagrałem blisko 1700 koncertów przez 27 lat kariery i dałem trzy razy tyle wywiadów. To wygląda tak, jakbym stał na środku autostrady, nieustannie wierząc że nie uderzy we mnie samochód.

Biorę sobie 6 miesięcy wolnego od muzyki. Chcę wierzyć, że będę mógł wystąpić na niektórych festiwalach w 2009, ale już wiem że do 2010 nie planuję zadnych tras koncertowych. Wszystko zależy od tego, co przyniosą najbliższe tygodnie. W najbliższym czasie, nie ma szans na jakąkolwiek działalność muzyczną z mojej strony – napisał muzyk.

Ostatnim studyjnym albumem Fisha jest dotychczas wydany w 2007 krążek "13th Star".

źródło: onet.pl

1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode

U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent


#12 conr4d

conr4d

    Użytkownik

  • Members
  • 2 255 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wałbrzych

Posted 22 grudnia 2008 - 14:00

No prawie ten sam Fisz(h) :D

#13 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 22 grudnia 2008 - 15:33

Pablo, z jakiej ty sie planety urwałeś? :D

#14 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 22 grudnia 2008 - 16:59

Pablo musi posłuchać koniecznie utworu Jesteście Gotowi? a zwłaszcza fragmentu: Pan eF - ale nie z Marillion, jeden na milion, płonie Bastylion :]

#15 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 posts
  • Płeć:Mężczyzna

Posted 23 grudnia 2008 - 15:00

Ej Max, tak slucham drugi raz tego 'na zywo w mozgu' co mi wyslales, to to jest na pewno tworzywo? :D

Tzn. wokal ten sam, podpisane wszystko ok, ale fisz tam raczej malo co rapuje, wiecej jest spiewu. No i to wszystko jest jakies takie dziwne, teksty niezbyt skomplikowane ;)

#16 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 23 grudnia 2008 - 16:09

a no tak, to Tworzywo Sztuczne:D

Mało tam rapu z dwóch przyczyn w zasadzie:

po pierwsze - koncert z klubu "Mózg" (Bydgoszcz) promował krążek w głównej mierze "Wielki Ciężki Słoń" a także pośrednio - wcześniejszy, czyli "F3". Płyty te, zaliczają się do tego najbardziej eksperymentalnego okresu w działalności Fisza i Emada, zarówno w warstwie lirycznej jak i muzycznej. Okres ten, cechuje odejście od klasycznego hip hopu, skreczów i raperskiego flow Fisza, w przeciwieństwie do dwóch pierwszych płyt Wagli czyli "polepionych dźwięków" i "na wylot". Więcej tam śpiewu, jazzowego grania, fletów, dęciaków itp. W zasadzie ciężko to już nazwać hip hopem. Teksty nie są pisane jak na dwóch pierwszych krążkach, mało tam przenośni, porównań, itp. czyli tego, co w hip hopie pełni jedną z głównych ról. Dlatego może Ci się wydawać, że teksty nie sa skomplikowane. No bo nie są w porównaniu do tego co nagrał po 2005 roku i do tych wspominanych przeze mnie dwóch pierwszych nagrań.
Klasycznie rapować Fisz zaczął z powrotem na płycie "Piątek 13", zmienił też 'lirykę' na tą bliższą hip hopu. Kontynuuje to w pewnym stopniu dalej na "Hevi Metalu". No ale jak wiemy koncertówka "Na rzywo w Mózgu" została nagrana w 2004 roku a nie po premierze "Piątku 13" ;)

po drugie - Tworzywo znane jest z tego, że na koncertach sporo odbiega sobie od klasycznego, albumowego wykonania danej piosenki - np. na 'na rzywo w mózgu' mamy prawie 9 minutowe wykonanie "30cm", które na albumie (100 procentowo hip hopowym!) trwa coś koło 4 min. W takiej sytuacji wokal nieco się rozwleka na te 9 minut, zwrotki nie są aż tak zbite, nie trzeba aż tak szybko wyrzucać z siebie tych wersów. Śpiewa się zwrotkę, potem zespół gra sobie np. 2 min, potem wchodzi kolejna zwrotka. To sprawia, że nie mamy tutaj nic z hip hopu w zasadzie. Najlepiej włączyć sobie 30cm albumowe z "Polepionych dźwięków', chwilę później 30cm z "na rzywo w Mózgu" Różnica jest olbrzymia. Tak w ogóle koncertowa wersja 30min jest kapitalna - najlepsze jest początkowe dyrygowanie Emadem, stopa raz, werbel dwa!
To samo jest z kawałkiem "Jesteście gotowi?" z 'piątku 13' - zupełnie inaczej grają ten kawałek niż na płycie - tutaj można obejrzeć wykonanie z nowej trasy: http://pl.youtube.co...h?v=DMLB1uZwjlI
Z albumu 'na rzywo w mózgu' najbliżej do hip hopu ma kawałek 'język wszechświata' śpiewany razem z Pablo Hudinim na drugim majku:) szybki flow, drugi MC na supporcie, wpleciony kawałek "Huragan" z pierwszej płyty, dynamika, kozak!

#17 U2roopa

U2roopa

    Użytkownik

  • Root Admin
  • 6 527 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wawa

Posted 27 grudnia 2008 - 20:30

W nawiązaniu do ostatniej płyty, jedno mnie irytuje i nie mogę zdzierżyć... Mianowicie gościa, który robi chórki czy refreny (np. w "Pani Bum Bum"). Masakra.

A wczoraj z młodszą częścią rodziny żeśmy trochę poświętowali i odpaliłem "Szefa Kuchni", generalnie strasznie się podobało i wszyscy zaczęli odruchowo rytm nabijać:).

#18 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 27 grudnia 2008 - 22:10

Zgadzam się, z całego albumu najbardziej drażnią wokalizy Sqbassa.

#19 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Posted 02 stycznia 2009 - 16:19

Mały update odnośnie trasy koncertowej:

9 stycznia - Lublin, Klub Graffiti
15 stycznia - Zielona Góra, Klub Kawon
19 lutego - Łódź, Łódź Kaliska
20 lutego - Tarnów, Tarnowskie Centrum Kultury

Przy okazji O.S.T.R.

24 stycznia - Opole, MOK
30 stycznia - Koszalin, Kreślarnia
6 lutego - Bielsko - Biała, RudeBoy
20 lutego - Białystok
20 marca - Poznań, Eskalup
21 marca - Katowice, MegaClub
22 marca - Wrocław, WZ
27 marca - Warszawa, Stodoła
3 maja - Wrocław
15 maja - Olsztyn (juwenalia)

#20 anchois

anchois

    Użytkownik

  • Members
  • 399 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 02 stycznia 2009 - 18:10

15 stycznia - Zielona Góra, Klub Kawon


odwołany.

:(



Reply to this topic



  


0 user(s) are reading this topic

0 members, 0 guests, 0 anonymous users