Najlepsze DVD z U2
#1
Napisano 27 stycznia 2007 - 20:05
#2 Guest_Mrówa_*
Napisano 27 stycznia 2007 - 20:17
napewno najgorsze chicago za drętwa publiczość itp.
jeszcze do niedawna bezsprzecznie królowało slane castle
niesamowity koncert i jeszcze publiczność szalejąca w te i wewte
... do niedawna
W październiku kupiłem sydney i pierwszy raz w życiu widziałem taki majstersztyk....najlepsze wydawnictwo.....ale
...ale..wczoraj stałem sie posiadaczem koncertu z bostonu i jest jeszcze lepsze...może nie jakieś super dekoracje, może nie jacyś super fani, ale pdo względem muzycznym jest u mnie namber łan ot co :wink:
#4
Napisano 27 stycznia 2007 - 20:30
Hmmm...niesamowicie trudno się zdecydować
napewno najgorsze chicago za drętwa publiczość itp.
jeszcze do niedawna bezsprzecznie królowało slane castle
niesamowity koncert i jeszcze publiczność szalejąca w te i wewte
... do niedawna
W październiku kupiłem sydney i pierwszy raz w życiu widziałem taki majstersztyk....najlepsze wydawnictwo.....ale
...ale..wczoraj stałem sie posiadaczem koncertu z bostonu i jest jeszcze lepsze...może nie jakieś super dekoracje, może nie jacyś super fani, ale pdo względem muzycznym jest u mnie namber łan ot co :wink:
Możesz wrzucić jakieś linki albo fotki okładek tych pozycji za wyjątkiem Irlandzkiego? :wink:
#5
Napisano 27 stycznia 2007 - 20:38
Boston http://www.u2station...o/elevation.php
Chicago http://www.u2station...deo/vertigo.php
:)
wszystko co genialne jest proste
heartland
szukam sponsora do wystrzelenia mnie w kosmos!..
#6
Napisano 27 stycznia 2007 - 20:48
Ps- Ma ktoś może to najnowsze DVD z najnowszej płyty?
http://www.empik.com...ategory=2021100
Dlaczego wyszły 2 różne wersje i czym one się różnią miedzy sobą?
#7
Napisano 27 stycznia 2007 - 21:47
Dlaczego wyszły 2 różne wersje i czym one się różnią miedzy sobą?
U218 Videos:
http://www.merlin.co...nd/towar/491208
oraz U218 Singles CD plus DVD (10 kawałków z koncertu w Mediolanie w lipcu 2005):
http://www.merlin.co...nd/towar/491207
#9
Napisano 28 stycznia 2007 - 00:02
wszystko co genialne jest proste
heartland
szukam sponsora do wystrzelenia mnie w kosmos!..
#10
Napisano 28 stycznia 2007 - 00:02
Widział ktoś oprócz mrówy to DVD z Sydney? Warto kupić?
Dla mnie to jeden z najlepszych oficjalnych koncertów! Zdecydowanie warto zakupić
Setlista, Bono jako Mucha, a potem Mr McPhisto (+słynny telefon), świetna atmosfera i publiczność, ile bym dała, żeby wtedy tam być...
#14
Napisano 28 stycznia 2007 - 12:32
Widział ktoś oprócz mrówy to DVD z Sydney? Warto kupić?
chłopie! lec jutro do sklepu. Koniecznie!
Watch more TV
To w Poniedziałek po pracy zasuwam do Empiku :wink: .Chyba kupię tą bogatszą wersję za 114 zł, bo jak byłem w sobotę to jest ten koncert w dwóch wydaniach za 75 bodajże jeśli dobrze pamiętam i za 114
#15
Napisano 28 stycznia 2007 - 13:17
Tak, wiem, że to tylko 10 utworów. Trudno. Kosi wszystko. A chicago przy tym nie istnieje. Dlaczego nie? Widzieliście obydwa, to powinniście wiedzieć ;) Milan. Świetna realizacja, wręcz idealna. Publicznośc włoska rządzi. Śpiewają wszystko, śpiewają równo, nie tylko istnieją, oni są intergalną cześcią tego koncertu. No po prostu nie da się siedzieć widząc i słysząc COŚ TAKIEGO. Wspaniałe wykonania Original Of The Species, Miss Sarajevo, świetne Elevation, I Still Haven't Found, wszystkiego. Jedyne czego się można uczepić, to forma wokalna Bono, ale przecież facet dał radę. W Slane nam to nie przeszkadzało, to czemu miałoby przeszkadzać tu?
I jak już jestesmy przy Slane, tamten koncert to emocje, klimat, wszystko na raz, no i to Irlandia w końcu, no i zamek Slane. Szkoda że nie zagrali z tej okazji większej ilości tracków z The Unforgettable Fire. No ale tak, mamy Until The End Of The World, Out Of Control, Sunday Bloody Sunday, Wake Up Dead Man, Kite, All I Want Is You i Streets, no ach. Pozamiatali chłopaki.
Nigdy nie mogłem wybrać między Slane a Bostonem. Ale jako fajniejsze DVD wybieram jednak Slane, bo przyjemniej mi się to zawsze ogląda. Mimo, że w Bostonie było więcej perfekcyjnych, genialnych wykonań większości kawałków. Boston jest fajniejszy muzycznie. Until również tu dał radę, nawet bardzo, ale to dopiero początek. Wściekłe i poteżne Gone, New York, cudowne Stay, In A Little While, końcówka Bad z przejściem do Streets i cytatem psalmu 116 bodajże - nie to co w Slane, ale też zawsze mam ciary - moje ulubione wykonanie Bullet'a z miażdżącą solówką i monologiem Bono w drugiej części - "what's my name?! MARK CHAPMAN!!" - piękne wykonanie With Or Without You, takie delikatniejsze, a z tą dziewczyną na scenie to już w ogóle, klasyk chyba, nie wymaga komentarza, najlepsze The Fly jakie kiedykolwiek grali, ze świetnym intrem i improwizają, a potem rozpieprzeniem sali riffem, solówką, perką, wszystkim, przy czym płytowa wersja tegoż utworu nie istnieje, no i proszę państwa, Wake Up Dead Man nie takie jak w Slane co prawda, ale jednak, a potem Walk On. Ja nie chcę 40, ja chcę żeby koncerty U2 kończyły się Walk On. Takim jak w Bostonie. No i może potem 40, ewentualnie. Takiego kopa energii dostać na wyjście, no proszę ja Was, jak ja żałuję że nie mogłem być na koncertach E.Tour.
No i jeszcze Rattle&Hum. Jakikolwiek komentarz uważam za zbędny (czyt. nie chce mi się pisać tego, co i tak wszyscy wiedzą albo już napisali/napiszą ;] ) Jedyne co mi się tam nie podoba, to przerywanie Heartland wywiadem z Larrym, no sory, spadówa, ja chcę Heartland :D
A Sydney chyba sobie nie kupie. Jakoś znam to już na pamięć, kiedyś się naoglądałem i.. chyba mi się znudziło. W Multikinach na dwóch pokazach średnio mi się to oglądało, poza wybranymi momentami. Na pierwszym prawie zasnąłem, pewnie to głównie wina zmęczenia była, no ale. Jakieś to takie statyczne, jakoś mało tam tego ducha rock and roll'a że zarzucę banałem, ale istotnym. Spontaniczności takiej. Dlatego cenię Elevation Tour właśnie.
#16
Napisano 28 stycznia 2007 - 13:28
No i oczywiście świetne wersje większości utworów...to jest to!
#17
Napisano 28 stycznia 2007 - 13:52
2) Sydney nie widziałem a dodatkowo większość ekspertów :wink: się tutaj wypowiada że Sydney jest jednak lepsze od Bostonu
#18
Napisano 28 stycznia 2007 - 14:01
No tak, w sumie po co się zmuszać.Po 1) nagranie z Bostonu już widziałem i szczerze mówiąc średnio mi się podobało. Wg mnie Irlandia jest zdecydowanie lepsza. Chociaż zgodzę się acr że In A Little While to mistrzostwo :wink:
Pewnie będziesz jednym z większości która się zakochała w czasach Achtungowo-Zoo-Tv'owych, ech, cholera, nigdy się nie zrozumiemy.. [kto wie, pamięta te wszystkie dyskusje, ten wie o co chodzi] ;)))2) Sydney nie widziałem a dodatkowo większość ekspertów :wink: się tutaj wypowiada że Sydney jest jednak lepsze od Bostonu
#19
Napisano 28 stycznia 2007 - 14:07
No tak, w sumie po co się zmuszać.Po 1) nagranie z Bostonu już widziałem i szczerze mówiąc średnio mi się podobało. Wg mnie Irlandia jest zdecydowanie lepsza. Chociaż zgodzę się acr że In A Little While to mistrzostwo :wink:
Pewnie będziesz jednym z większości która się zakochała w czasach Achtungowo-Zoo-Tv'owych, ech, cholera, nigdy się nie zrozumiemy.. [kto wie, pamięta te wszystkie dyskusje, ten wie o co chodzi] ))2) Sydney nie widziałem a dodatkowo większość ekspertów :wink: się tutaj wypowiada że Sydney jest jednak lepsze od Bostonu
Teraz nawet jakbym chciał kupić Boston to jest z tym małym problem, bo jest trudno dostępny, natomiast Sydney bez problemów można dostać w Empiku....( chodzi mi o Warszawę)
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych