Od siebie chciałbym powiedzieć tylko tyle, że definicja słowa "farsa" nie odda lepiej znaczenia tego zwrotu, niż wywalenie "40" kosztem wykastrowanego, bezpłciowego, cherlackiego Sweetest Thing. Rozumiem, gdyby to chodziło o wersję z Joshuy, ale to...
Mądrze gadasz obywatelu...
Ale...
Co to ma być?... ;]Electrical Storm