Co do Polaków. Nigdy nie mówiłem, że czymś sie specjalnie w muzyce wykazaliśmy. Tez raczej większych sukcesów nie było.
Spójrzmy na to tak(oceniam w zasadzie tylko sukcesy a nie wartość artystyczną muzyki):
Niemcy - z klasyków Beethoven, Bach. Spory wkład w muzykę elektroniczną. Do głowy przychodzą mi takie zespoły jak Tangerine Dream, Kraftwerk, Klaus Schulze, Hans Zimmer, Klaus Doldinger (napisał swego czasu kilka klasycznych już motywów filmowych). W latach 80 był Alphaville. Jesli chodzi o rocka to Scorpions z cała pewnością.
Francja - z twórców znanych w całej Europie można wymienić na pewno AIR i J.M Jarre i Vanessa Paradise. Plus oczywiście cała masa pojedynczych przebojów które odniosły sukces na całym swiecie - mógłbym wymieniać bez końca.
Włochy - tutaj pierwsze co przychodzi do głowy to Ennio Morricone - legenda. Z wykonawców POP to Ramazotti. Cos pewnie jeszcze bym wymyślił ale nie mam ochoty. Na upartego Angelo Badalamenti tez był włochem
UK - wiadomo
Hiszpania - głównie duży wkład w muzykę gitarową (Flamenco i te sprawy). Dalej mamy Hulio Iglesiasa z synalkiem - spory sukces odniesli na swiecie, nie ma co ukrywać. No i Héroes del Silencio - w sumie tez byli znani w europie swego czasu.
Skandynawia - Abba, Röyksopp, Roxette, A-ha, Secret Garden (nie jestem do konca pewien), sporo metalu
Islandia - Bjork
Łotwa - Brainstorm - krótko to trwało ale sława na skale europejska była
A Polska? Nie przypominam sobie nawet jednego utworu który odniósł sukces poza granicami naszego kraju.