Skocz do zawartości


Zdjęcie

Muzyka się skończyła?


67 replies to this topic

#1 conr4d

conr4d

    Użytkownik

  • Members
  • 2 255 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wałbrzych

Napisano 26 sierpnia 2008 - 23:53

Przejrzałem recenzje kilku ostatnio wyczekiwanych płyt, wszystkie są negatywne. Czy muzycy są jeszcze w stanie stworzyć coś, nowego, nawet starego, ale ciekawego? Ciekawych albumów jest ledwo kilkanaście na rok, jest coraz gorzej. Muzyka się naprawdę stacza?

#2 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 26 sierpnia 2008 - 23:57

No wlasnie ja nie wiem o co chodzi. Wszystkie wielkie zespoly nagrywaja co raz to gorsze rzeczy.


U2- Bomba, RHCP- SA, slyszalem ze najblizszy album metalliki to dno...ludzie najezdzaja na IR (no to jest dla mnie niezrozumiale akurat), o co chodzi?

#3 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 27 sierpnia 2008 - 00:01

Starzeją się?

No dobra. Coś dopiszę. Nie jest tak źle. Ewidentnie spadek ogólnej formy daje się zauważyć od roku 2006, mi się wydaje. Co raz mniej rzeczy genialnych, podpadających pod 10/10, jeśli nic się nie zmieni, w rankingu płyt dekady większość zajmie pierwsza pięciolatka. Ale nie jest też tak, że dobrej muzyki nie ma. W styczniu napisałem ranking 30 najlepszych moim skromnym subiektywnym albumów roku. Nie do wszystkich byłem całościowo przekonany i trochę na to ponarzekałem. Ale już w tym roku, odkopując parę pominiętych wcześniej rzeczy, stwierdzam że tę trzydziestką dałoby się wypełnić naprawdę dobrymi, bardzo dobrymi rzeczami. Nie jest to rok '69, kiedy co tydzień wychodziło kolejne arcydzieło, tak, że większość z nich jest już zupełnie zapomniana, bo ginęły w tłoku. Ale nie jest też tak, że nie można wyciągnąć nic ciekawego.

Od artystów typu U2 nie wymaga się już arcydzieł na miarę. Co prawda da się.
Ja się tam na Wire np. specjalnie może nie znam, ale przesłuchałem sobie, zachęcony recenzją, ich nowy album. I podoba mi się bardziej, niż cokolwiek z ich wcześniejszej twórczości. Ale to wyjątek. Generalnie tak najczęściej bywa, że z wiekiem kończą się pomysły, trochę wypala się geniusz. To normalne. Można ubolewać, że nie ma następców, wyznaczających nowe trendy, nowe ścieżki. A może są, tylko ich nie dostrzegamy, giną w natłoku papki? Społeczeństwo internetowe, muzycznie globalne, słucha tego co się hajpuje, lansuje, w pewnych grupach, środowiskach (już target MTV pomijam), a się lansuje raczej rzadko coś naprawdę wartego, więc może to po prostu jest, tylko trzeba się dokopać? Może.


A muzyka w ogóle się skończyła po Kill'em All.

Użytkownik acr edytował ten post 27 sierpnia 2008 - 00:30


#4 conr4d

conr4d

    Użytkownik

  • Members
  • 2 255 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wałbrzych

Napisano 27 sierpnia 2008 - 00:05

Starzeją się?

A nowi są lepsi? ;)
Jak dla mnie 3/4 młodych brytyjskich zespołów nagrywa kompletnie to samo. Chociaż z drugiej strony jest jeszcze tyle muzyki do odkrycia z dawnych lat...

#5 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 27 sierpnia 2008 - 00:07

dobrze ze polska scena alternatywna, jest na tyle alternatywna i tró ze ma tak kvltowe zespoly jak kilodzule, to jest przyszlosc muzyki generalnie

#6 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 27 sierpnia 2008 - 00:15

A nowi są lepsi? ;)


Zależy od kogo ;)

Jak dla mnie 3/4 młodych brytyjskich zespołów nagrywa kompletnie to samo. Chociaż z drugiej strony jest jeszcze tyle muzyki do odkrycia z dawnych lat...


Od co najmniej dwóch lat w muzyce (w moim polu zainteresowań przynajmniej) rządzi raczej Ameryka.
Kryzys muzyki brytyjskiej to rzeczywiście fakt.

#7 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 27 sierpnia 2008 - 07:57

ludzie najezdzaja na IR


Nie przesadzaj, nikt nie najeżdża na IR. Najnowszego albumu Metalliki jeszcze nie ma, więc nie wiem, gdzieś to słyszał.

U2, RHCP i Metallica to na pewno nie są dobre przykłady.. cała trójka gra od ponad 20 lat, a jak się gra od ponad 20 lat, to szansa na stworzenie wybitnej płyty maleje z każdym rokiem.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#8 Guest_Panna Anna_*

Guest_Panna Anna_*
  • Guests

Napisano 27 sierpnia 2008 - 07:58

Nie przesadzaj, nikt nie najeżdża na IR.



A mówienie, że to owszem dobra, ale nie wybitna płyta, to nie najeżdżanie? :lol:

#9 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 27 sierpnia 2008 - 07:59

A mówienie, że to owszem dobra, ale nie wybitna płyta, to nie najeżdżanie?


A faktycznie, sorry :D

Odnośnie do tematu - mi trudno powiedzieć, czy " muzyka się kończy ", wiem natomiast na pewno, że MNIE coraz mniej interesują nowe mody i trendy. Wolę zapoznawać się z klasyką.

EDIT: sorry, połączcie oba posty.

Odnosząc się do recenzji, trzeba także pamiętać o " zwyczajach " panujących w danym magazynie/portalu. Np. NME mniej więcej co miesiąc musi mieć jakichś nowych Beatlesów. Z kolei Porcys odwrotnie - tam obowiązuje zasada, że płyty oceniamy najniżej, jak się da. Trochę obiektywizmu zostało, moim zdaniem, na Pitchforku - i, ciekawa rzecz, tam zazwyczaj oceny są pozytywne. Co oczywiście nie znaczy, że Pitchfork działa bez żadnych reguł - tam np. jasne jest, że najlepszymi songwriterami są hiphopowcy, i co rok przynajmniej kilka hiphopowych piosenek musi być w czołówce utworów roku. Cóż, to portal amerykański..

Użytkownik bee edytował ten post 27 sierpnia 2008 - 11:02

Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#10 pablo

pablo

    26 lat z U2...

  • Members
  • 1 594 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Płock / Warszawa

Napisano 27 sierpnia 2008 - 10:41

ludzie najezdzaja na IR (no to jest dla mnie niezrozumiale akurat)

Nie przesadzaj, nikt nie najeżdża na IR.

A mówienie, że to owszem dobra, ale nie wybitna płyta, to nie najeżdżanie? :lol:


Czy ktoś moze mnie oświecić co oznacza IR? :blink:

Nie jest to rok '69, kiedy co tydzień wychodziło kolejne arcydzieło, tak, że większość z nich jest już zupełnie zapomniana, bo ginęły w tłoku. Ale nie jest też tak, że nie można wyciągnąć nic ciekawego.


A po co się cofać do 69 skoro chociażby 1991 był równie obfity w dziejowe albumy.


Problem, że nic ciekawego się w muzyce nie dzieje sygnalizowałem już gdzieś pod koniec 2006 roku, ale wtedy zostałem "zaszczekany" przez osoby, które zamiast skopić sie na meritum, wolały debatować dlaczego użyłem słowa "dziejowy" i udowadniać mi, że rok 69 był zdecydowanie lepszy niż 91.

1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode

U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent


#11 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 27 sierpnia 2008 - 10:51

Czy ktoś moze mnie oświecić co oznacza IR? :blink:



in rainbows





no ja sie spotkałem z opiniami ze ta płyta do kompetne dno, i ze radiohead juz nie potrafia komponowac, spoko ;pp

#12 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 27 sierpnia 2008 - 10:55

Problem, że nic ciekawego się w muzyce nie dzieje sygnalizowałem już gdzieś pod koniec 2006 roku, ale wtedy zostałem "zaszczekany" przez osoby, które zamiast skopić sie na meritum, wolały debatować dlaczego użyłem słowa "dziejowy" i udowadniać mi, że rok 69 był zdecydowanie lepszy niż 91.


Bo problem, że rok 1991 nie ma startu do roku 1969 ( co to w ogóle za pomysł, żeby te lata stawiać na równi ?? Blood Sugar Sex Magic miało by być równie dziejowe, co jedynka Led Zeppelin ?? no SORRY ) jest znacznie ciekawszy, a dyskusja na jego temat jest o wiele konstruktywniejsza od debatowania nad tym, czy muzyka się skończyła czy nie.

Co nie zmienia faktu, że przydałby się taki rok 1991 w XXI wieku.. na razie nie było.

no ja sie spotkałem z opiniami ze ta płyta do kompetne dno, i ze radiohead juz nie potrafia komponowac, spoko ;pp


A ja się nie spotkałem z ani jedną taką opinią. Raczej czytałem, że R " nie potrafią pisać słabych piosenek ", choć przyznawano, że genialnych już także :D
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#13 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 27 sierpnia 2008 - 11:04

Bo problem, że rok 1991 nie ma startu do roku 1969 ( co to w ogóle za pomysł, żeby te lata stawiać na równi ??


Nie zapominaj o Achtung Baby! :P
Dołączona grafika

#14 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 27 sierpnia 2008 - 11:10

Nie zapominaj o Achtung Baby! :P


Ej no a Innuendo? A Czarny Album? A Nevermind? A Ten? i tak dalej...

#15 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 27 sierpnia 2008 - 11:14

Ej no a Innuendo? A Czarny Album? A Nevermind? A Ten? i tak dalej...


Myślę, że Johnnemu wystarczy wyłącznie Achtung do zmiany zdania i uznania roku 1991 za najlepszy w historii muzyki ;)
Dołączona grafika

#16 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 27 sierpnia 2008 - 11:21

a BSSM?

#17 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 27 sierpnia 2008 - 11:22

Ej no a Innuendo? A Czarny Album? A Nevermind? A Ten?


Wszystko fajnie, ale nadal nie ma porównania z 69. Dwie pierwsze wymienione płyty nie mają dla historii muzyki żadnego znaczenia, dwie kolejne nie były specjalnie innowacyjne, nie mówiąc już o tym, że zaowocowały niewielką ilością godnych uwagi naśladowców, za to sporą ilością rockowej miernoty. Płyty z 69 r. tworzyły rocka. Oto różnica.

Rewolucyjność 91 r., co się często podkreśla, polegała nie tyle na muzyce, co na wstrząsie kulturowym - popowe lata 80 się skończyły, i nastała znów epoka rocka. Kluczowe jest tu właśnie słowo " znów ". Odpowiednikiem roku 1969 r. mógłby być tylko rok, w którym rewolucja doprowadzi do powstania zupełnie nowego zjawiska kulturowo-muzycznego, innego niż " pop ", " rock " itd.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#18 pablo

pablo

    26 lat z U2...

  • Members
  • 1 594 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Płock / Warszawa

Napisano 27 sierpnia 2008 - 11:28

Ej no a Innuendo? A Czarny Album? A Nevermind? A Ten? i tak dalej...

# Waking up the Neighbours ? Bryan Adams
# Facelift ? Alice in Chains
# On Every Street ? Dire Straits
# We Can't Dance ? Genesis
# Use Your Illusion ? Guns N' Roses
# Pretty On The Inside ? Hole
# Dangerous ? Michael Jackson
# Blue Lines ? Massive Attack
# Metallica ? Metallica
# Loveless ? My Bloody Valentine
# Nevermind ? Nirvana
# No More Tears ? Ozzy Osbourne
# Gothic ? Paradise Lost
# Ten ? Pearl Jam
# Diamonds and Pearls ? Prince
# Innuendo ? Queen
# Out of Time ? R.E.M.
# Blood Sugar Sex Magik ? Red Hot Chili Peppers
# Joyride ? Roxette
# Seal ? Seal
# Badmotorfinger ? Soundgarden
# The Soul Cages ? Sting
# Achtung Baby ? U2

Czy jest ktoś kto nie zna (posiada) przynajmniej połowy tych albumów?

Rok 69 był może i był lepszy, ale ja jeszcze wtedy nie żyłem i trudno mi coś na ten temat powiedzieć, poza tym coś gdzieś tam przeczytam. Natomiast boom płytowy 91 pamiętam doskonale tak samo jak boom na rockowe teledyski w MTV czy boom na pisanie o zespołach rockowych chociażby w Bravo.

Obiecuję, ze już więcej nie będę porównywał lat 69 i 91, bo ten temat przerabialiśmy już jakiś czas temu.

1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode

U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent


#19 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 27 sierpnia 2008 - 11:31

Rok 1991 był bardzo dobry, i nie miał odpowiednika w obecnej dekadzie ( nie mam tu na myśli poziomu samych płyt - bo np. dla mnie co najmniej kilka płyt z XXI wieku bije na głowę wszystkie wymienione razem wzięte.. ), tylko wstrząsu, jaki wywołały ), tego nie neguje, choć na kilka z albumów, które wymieniłeś osobiście raczej nie zwracałbym uwagi ( znacie kogoś, kto słuchałby Roxette po ukończeniu 14. roku życia ?? ).

boom na rockowe teledyski w MTV czy boom na pisanie o zespołach rockowych chociażby w Bravo.


O tym właśnie mówię. W 1991 r. po prostu tryumfalnie powrócił rock.

Myślę, że Johnnemu wystarczy wyłącznie Achtung do zmiany zdania i uznania roku 1991 za najlepszy w historii muzyki


Bardzo zabawne :D A co np. z rokiem 1987 ? Nie tylko Joshua Tree, ale także Within the Realm of a Dying Sun, Sister, Keeper Of The Seven Keys, Music For The Masses, Floodland, Pleased To Meet Me, Document, The Lion And The Cobra, Hysteria, Diesel And Dust, Kiss Me Kiss Me Kiss Me, ... Nothing Like The Sun, Electric, Kick, Robbie Robertson s/t, Solitude Standing.. równie dobry rok, co 1991 ;)
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#20 pablo

pablo

    26 lat z U2...

  • Members
  • 1 594 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Płock / Warszawa

Napisano 27 sierpnia 2008 - 11:51

( znacie kogoś, kto słuchałby Roxette po ukończeniu 14. roku życia ?? ).


Np: Ja, gdy mam ochotę na pop. Zresztą Joyride ma naprawdę świetne piosenki, pomijając już wyciśnięte przez media do ostatniej kropli piosenki: "Joyride" i "The Big L". A może podobają mi sie tylko przez sentyment?


O tym właśnie mówię. W 1991 r. po prostu tryumfalnie powrócił rock.


By gdzieś w okolicach 1993 z podkulonym ogonem umykał przed Disco Polo w Polsce oraz Kelly Family i całą dance'ową sceną (Ace Of Base, D.J, Bobo, Dr. Alban, NKOTB......) w Europie (czyli również w Polsce). A potem jeszcze za chwilkę przyszedł do nas Hip-Hop z USA i dokonał dzieła zniszczenia.

Britpop to tylko ostatnia, rozpaczliwa próba zaistnienia rocka w latach 90.
Potem oczywiście powstawały świetne albumy rockowe, ale to już wszystko umykało w boysbendowej papce.

Nadzieje dawał początek wieku: fala młodych zespołów: The Strokes, FF, The Killers, Kasabian. Jednak na nadziejach sie skończyło (patrz pierwsze posty w tym temacie)

1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode

U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent




Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych