Co nowego w muzyce?
Started by
komandos
, sty 18 2007 18:08
2234 replies to this topic
#831
Posted 25 lutego 2011 - 18:12
O, nowy Toro dostał 8.4 na Piczu (a Causers tylko 7.6, ciekawe), a właśnie kilka dni temu po kilku-kilkunastu przesłuchaniach doszedłem do wniosku że to jest jednak naprawdę bardzo dobra płyta (wiem, i tak mi nie uwierzycie). Może nie ma wielu oczywistych hooków, niektóre motywy są nie do końca wykorzystane, ale jednak w sensie kompozycji, aranżacji, jest cały czas znakomicie, absolutnie nie ma się do czego przyczepić, a są też chwile dotykające poziomu pierwszego albumu (Divina, How I Know). Oczywiście nie mam pojęcia czy to nadal chillwave czy nie, niewiele mnie to obchodzi. Chwilami mam wrażenie że więcej jest tu inspiracji jazzowych niż popowych.
Z samą oceną oczywiście się nie zgadzam, dałbym z 0.6-0.7 niżej. Mimo wszystko na razie jedna z 2-3 najlepszych płyt w tym roku (lepsza niż Radiohead, moim zdaniem). Jeśli ktoś się rozczarował po kilku przesłuchaniach, to niech da jeszcze parę szans.
Natomiast jak na razie okrutnie rozczarowuje pełnowymiarowy MillionYoung, oprócz jednego bardzo dobrego kawałka nic się nie dzieje. Ale też nie przesłuchałem zbyt wiele razy, kto wie, może będę musiał odwołać poprzednie zdanie. O, na piczu 3.8, tu - póki co - pełna zgoda.
Z samą oceną oczywiście się nie zgadzam, dałbym z 0.6-0.7 niżej. Mimo wszystko na razie jedna z 2-3 najlepszych płyt w tym roku (lepsza niż Radiohead, moim zdaniem). Jeśli ktoś się rozczarował po kilku przesłuchaniach, to niech da jeszcze parę szans.
Natomiast jak na razie okrutnie rozczarowuje pełnowymiarowy MillionYoung, oprócz jednego bardzo dobrego kawałka nic się nie dzieje. Ale też nie przesłuchałem zbyt wiele razy, kto wie, może będę musiał odwołać poprzednie zdanie. O, na piczu 3.8, tu - póki co - pełna zgoda.
#832
Posted 28 lutego 2011 - 21:13
#835
Posted 03 marca 2011 - 21:37
Kyst to dwóch polaków i norweg (?) więc nasi tylko słabi jako reprezentacja, w sensie, brzmią jak sto innych mało znanych zespołów i nikt na nich nie zwróci pewnie uwagi. Daliby Ściankę albo choćby Julkę M. lepiej. Obecność TCIOF oczywiście cieszy.
#837
Posted 09 marca 2011 - 09:05
Nowy materiał FOO FIGTERS do posłuchania live :
link
"I know you hear me, but I hear you too" "I don't hear U2, but I hear you too do you hear u2"? [perkusista wybija rytm sunday bloody sunday]
<p><strong><em>.....ale takie dąsy i fochy i smutki to wszystko cena miłości - jak śpiewa ten staruch w świecącej kurtce......</em></strong></p>
#838
Posted 09 marca 2011 - 12:01
#839
Posted 10 marca 2011 - 09:18
#840
Posted 10 marca 2011 - 15:39
Ale urwał! Zaczyna się jak "Lokomotywa" Juliana Tuwima. Tylko się boję że jakoś za lekko od razu weszło, z Mirrored się trochę męczyłem i wyszło mi na dobre.
Tymczasem po tragicznym drugim albumie Guillemots (ci od genialnego pierwszego albumu) nagrywają trzeci album, będzie on w kwietniu cały, a singielek jeden już jest http://niezalcodzien...i-trzeci-album/ i jest naprawdę fajny.
EDIT tu bo Niezal Codzienny kłamie, Walk The River to wcale nie singielek, a taki tam net-promujący track. Singlem jest The Basket i TUTEJ można sobie posłuchać i obejrzeć klip.
Tymczasem porcys zaklina rzeczywistość i usiłuje nam wmówić że Let England Shake (oraz White Chalk też) wcale nie jest albumem wspaniałym wystawiając 4.0/10. Śmiech.
Tymczasem po tragicznym drugim albumie Guillemots (ci od genialnego pierwszego albumu) nagrywają trzeci album, będzie on w kwietniu cały, a singielek jeden już jest http://niezalcodzien...i-trzeci-album/ i jest naprawdę fajny.
EDIT tu bo Niezal Codzienny kłamie, Walk The River to wcale nie singielek, a taki tam net-promujący track. Singlem jest The Basket i TUTEJ można sobie posłuchać i obejrzeć klip.
Tymczasem porcys zaklina rzeczywistość i usiłuje nam wmówić że Let England Shake (oraz White Chalk też) wcale nie jest albumem wspaniałym wystawiając 4.0/10. Śmiech.
Reply to this topic
2 user(s) are reading this topic
0 members, 2 guests, 0 anonymous users