Survivor 11 - Rattle and Hum
#181
Napisano 28 stycznia 2008 - 08:55
#182
Napisano 28 stycznia 2008 - 09:33
Ale kto w ogóle pyta o takie rzeczy.. chcieli dodać wywiad to dodali, to ich album, mogli tam dodać cokolwiek, a Ty sie wypytujesz po co i na co, nie wiadomo co Ci tak zależy to wiedzieć, pewnie w ogóle nie ma odpowiedzi.. równie dobrze mozna spytać czemu nazwali album Rattle & Hum, czy coś w tym rodzaju. Pytaj o jakieś konkrety, a nie takie dziwactwa.
Po pierwsze to nie wypytuje, to nie wypytuję tylko raz spontanicznie zadałem króciutkie pytanie. Jednak tak je zacząłeś wyśmiewać, jakbym spytał ...nie wiem... czemu Bono nie jest kobietą.
Ja będę się jednak upierał, że to nie było takie coś w stylu: "aaa, takie długie wyciszenie to pierdzielniemy tutaj wywiad". Po Joshua Tree, które już w okresie nagrywania R&H sprzedało się w kilkunastu milionach egzemplarzy, U2 mogli mieć nadzieję, że ich album R&H sprzeda sie w jeszcze większej ilości. Więc nie mogli sobie ot tak, wrzucać pierwsze lepsze fragmenty.
To nie Unforgettable Fire, gdzie poszli w spontan. To nie Achtung Baby, gdzie jak Larremy wypadła pałeczka w Ultaviolet, to tak to zostawili. To były czasy JT i R&H, czasy gdzie ich idealizm sięgnął szczytu, gdzie WTSHNN nagrywali setki razy nim byli zadowoleni.
Na R&H panuje chaos. Ale wierzę, że jest to chaos kontrolowany.
I teraz Ci idealiści na pytanie "What would you say has happened between the writing of the Joshua Tree album, the recording of the Joshua Tree album and the tour and now the new songs?" odpowiadają "I don't know." Na takie coś mogli sobie pozwolić w czasach AB.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#183
Napisano 28 stycznia 2008 - 09:59
czemu Bono nie jest kobietą.
Bo dla mnie właśnie tego typu pytanie zadałeś.
U2 mogli mieć nadzieję, że ich album R&H sprzeda sie w jeszcze większej ilości. Więc nie mogli sobie ot tak, wrzucać pierwsze lepsze fragmenty.
Rattle & Hum to nie jest zwykły album - jak to się wyrażono w TR, jest to " kartka z podróży ", całość jest chaotyczna, impresjonistyczna. Tego rodzaju fragment pasował więc tam doskonale. Poza tym nie-fani w ogóle nie zwracają na niego większej uwagi - bo i na co ? Joanou zadaje standardowe do wyrzygania pytanie, na które zespół ( w osobie Adama ) odpowiada że nie wie, i na tym koniec " sensacji ". O czym tu w ogóle gadać ? A fani wiedzą, że ów fragment pochodzi z filmu, za czym trudno byłoby mi sobie wyobrazić coś mniej tajemniczego, mniej prowokującego do jakichś wątpliwości i pytań, niż zamieszczenie na płycie R&H fragmentu filmu R&H.
To nie Unforgettable Fire, gdzie poszli w spontan.
Ooo, jeśli chodzi o spontan, to R&H jest UF do trzeciej potęgi.
To były czasy JT i R&H, czasy gdzie ich idealizm sięgnął szczytu, gdzie WTSHNN nagrywali setki razy nim byli zadowoleni.
Trudno dyskutować z tezą, że " takie były czasy, więc tak musiało być, i już ". Moim zdaniem tak być wcale nie musiało. Przecież chyba wyraźnie słychać, że między JT a R&H jest spora różnica ?
I teraz Ci idealiści na pytanie "What would you say has happened between the writing of the Joshua Tree album, the recording of the Joshua Tree album and the tour and now the new songs?" odpowiadają "I don't know."
No-i-co-z-tego ????
Ale wierzę, że jest to chaos kontrolowany.
Niewątpliwie, więc w celu podbudowania owego chaosu wrzucili ten właśnie fragment. Koniec tematu.
Na takie coś mogli sobie pozwolić w czasach AB.
Mogli również w czasach R&H. Nie mam zielonego pojęcia, jaki masz z tym problem czy wątpliwość.
#184
Napisano 28 stycznia 2008 - 10:25
#185
Napisano 28 stycznia 2008 - 10:47
Rattle & Hum to nie jest zwykły album - jak to się wyrażono w TR, jest to " kartka z podróży ", całość jest chaotyczna, impresjonistyczna. Tego rodzaju fragment pasował więc tam doskonale. Poza tym nie-fani w ogóle nie zwracają na niego większej uwagi - bo i na co ? Joanou zadaje standardowe do wyrzygania pytanie, na które zespół ( w osobie Adama ) odpowiada że nie wie, i na tym koniec " sensacji ". O czym tu w ogóle gadać ? A fani wiedzą, że ów fragment pochodzi z filmu, za czym trudno byłoby mi sobie wyobrazić coś mniej tajemniczego, mniej prowokującego do jakichś wątpliwości i pytań, niż zamieszczenie na płycie R&H fragmentu filmu R&H.
Niewątpliwie, więc w celu podbudowania owego chaosu wrzucili ten właśnie fragment. Koniec tematu.
Czyli jak się okazuje, istnieje odpowiedź na moje pytanie. Niemniej jednak nie będę tego traktował jako pewnik.
Ooo, jeśli chodzi o spontan, to R&H jest UF do trzeciej potęgi.
Skąd ta teza? Nie uważam, żeby w samych utworach słychać było ich spontaniczne wykonania. Takie "4th of July" czy "Elvis ..." można nawet uznać za demówki. Na R&H wśród utworów studyjnych nie słyszę czegoś takiego.
Trudno dyskutować z tezą, że " takie były czasy, więc tak musiało być, i już ". Moim zdaniem tak być wcale nie musiało.
Może się źle wyraziłem: chodziło mi, że U2 w tamtym okresie sami sobie narzucili taki rygor wykonawczy, choć oczywiście wcale nie musieli.
Prawdopodobnie domyśliłeś się o co mi chodziło, ale że można było to nadinterpretować, więc nie pozbawiłeś się tej przyjemności by zafundować mi kolejny przytyk.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#186
Napisano 28 stycznia 2008 - 11:00
Czyli jak się okazuje, istnieje odpowiedź na moje pytanie.
Ależ oczywiście, nigdy nie twierdziłem czegoś innego. Na pytanie " dlaczego Bono nie jest kobietą " również istnieje odpowiedź, i to nawet niejedna.
Skąd ta teza?
Nie chodzi o same utwory ( choc ja słyszę spontan np. w When Love Comes To Town ), ale o ideę. Z UF jest w tym przypadku odwrotnie - tam idea jest ujęta w bardzo spójne ramy.
chodziło mi, że U2 w tamtym okresie sami sobie narzucili taki rygor wykonawczy
Ale to jest to samo. Ty twierdzisz, że U2 narzucili sobie rygor wykonawczy, a zatem umieszczenie owego fragmentu musi mieć jakieś głębokie, tajemnicze znaczenie ( skoro ciekawiło Cię nawet to, dlaczego znajduje się on właśnie tam, a nie gdzie indziej ). A ja twierdzę, że umieszczenie tego fragmentu jest jednym z wielu dowodów na to, że nie należy przesadzać z tym rygorem. Całe R&H jest właśnie na to dowodem. Ów fragment pasuje na tę płytę idealnie. Czyli dokładnie na odwrót do tego podchodzę. A przykład Where The Streets Have No Name nie uważam za trafny - nie miksowali go tysiąc razy dlatego, że chcieli by utwór był " idealny ", tylko dlatego, że nie mogli sobie z nim poradzić - co jasno wynika z wypowiedzi Briana Eno. To różnica ! I zresztą się nie udało - Streets z JT brzmi fatalnie.
Prawdopodobnie domyśliłeś się o co mi chodziło,
Nie, dopiero teraz zrozumiałem - po prostu kierowałeś się z góry przyjętą tezą ( przyjęcie przez zespół iście stalinowskiego " rygoru wykonawczego " ), do której nie pasował Ci ten fragment, więc żądałeś wyjaśnień, co on śmie tam robić. Wnioskowałeś dedukcyjnie, ja natomiast odwrotnie, indukcyjnie - skoro ów fragment się tam znajduje, i skoro R&H wygląda tak, jak wygląda, to widocznie pogłoski o rygorze muszą być w dużej mierze przesadzone. W tej chwili Twoje pytanie można porównać do pytania, jakim prawem na Achtungu znajduje się typowy Edge'owy riff z lat 80 w Ultraviolet, skoro przecież zespół " narzucił sobie " ideę odejścia od starego brzmienia. Odpowiedź jest jednakowoż taka sama - bo tak chciał, uznał, że tak jest fajnie, i widocznie nie miał zamiaru odejść od tamtego brzmienia aż tak bardzo. W związku z czym pytanie to jest równie mało sensowne.
#187
Napisano 28 stycznia 2008 - 11:08
#188
Napisano 28 stycznia 2008 - 11:33
Moi sąsiedzi z góry zalali moich sąsiadów z dołu. A mnie wszyscy ignorują..
#189
Napisano 28 stycznia 2008 - 12:43
Ależ oczywiście, nigdy nie twierdziłem czegoś innego. Na pytanie " dlaczego Bono nie jest kobietą " również istnieje odpowiedź, i to nawet niejedna.
Ale się "czepnąłeś" tej kobiety. Czy to teraz będzie Twój As w rękawie w walce na argumenty?
Nie chodzi o same utwory ( choc ja słyszę spontan np. w When Love Comes To Town ), ale o ideę. Z UF jest w tym przypadku odwrotnie - tam idea jest ujęta w bardzo spójne ramy.
Dokładnie tak jest.
Ale to jest to samo. Ty twierdzisz, że U2 narzucili sobie rygor wykonawczy, a zatem umieszczenie owego fragmentu musi mieć jakieś głębokie, tajemnicze znaczenie ( skoro ciekawiło Cię nawet to, dlaczego znajduje się on właśnie tam, a nie gdzie indziej )
Nigdzie nie pisałem, ze głębokie i tajemnicze. Nie mam jednak wątpliwości, że gdyby nie miało jakiegoś choćby naj naj najmniejszego znaczenia (nawet humorystycznego) to by tego nie umieszczali.
Ów fragment pasuje na tę płytę idealnie. Czyli dokładnie na odwrót do tego podchodzę.
Odpowiadając w Twój sposób mam rozumieć, że gdyby go nie było, to czułbyś że coś temu utworowi (czy temu fragmentowi płyty) brakuje?
Streets z JT brzmi fatalnie.
Chrzanicie kolego.
Nie, dopiero teraz zrozumiałem - po prostu kierowałeś się z góry przyjętą tezą ( przyjęcie przez zespół iście stalinowskiego " rygoru wykonawczego " ), do której nie pasował Ci ten fragment, więc żądałeś wyjaśnień, co on śmie tam robić.
Ten fragment w niczym mi nie przeszkadza. Po prostu jedyny raz spotkałem się z sytuacją wmiksowania wywiadu w utwór. R&H jest tak dziwną płytą, że ten fragment aż tak nie dziwi. Kolejne dziwactwo.
W tej chwili Twoje pytanie można porównać do pytania, jakim prawem na Achtungu znajduje się typowy Edge'owy riff z lat 80 w Ultraviolet, skoro przecież zespół " narzucił sobie " ideę odejścia od starego brzmienia. Odpowiedź jest jednakowoż taka sama - bo tak chciał, uznał, że tak jest fajnie, i widocznie nie miał zamiaru odejść od tamtego brzmienia aż tak bardzo. W związku z czym pytanie to jest równie mało sensowne.
Mi tam żadne odejścia od podstawowego brzmienia w niczym nie przeszkadzają. Pop, który dla mnie jest kwintesencją takiego podejścia, jest jedną z moich ulubionych płyt. Nietrafione porównanie.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#190
Napisano 28 stycznia 2008 - 12:52
gdyby go nie było, to czułbyś że coś temu utworowi (czy temu fragmentowi płyty) brakuje?
Szczerze mówiąc, naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Nie uważam, by ów króciutki fragmencik był wart jakiegokolwiek deliberowania..
Po prostu jedyny raz spotkałem się z sytuacją wmiksowania wywiadu w utwór
Ech.. a ja jeden jedyny raz spotkałem się z płytą zatytułowaną " Rattle & Hum ". Och !
R&H jest tak dziwną płytą, że ten fragment aż tak nie dziwi. Kolejne dziwactwo.
No, więc po co te pytania i to deliberowanie ?
Mi tam żadne odejścia od podstawowego brzmienia w niczym nie przeszkadzają. Pop, który dla mnie jest kwintesencją takiego podejścia, jest jedną z moich ulubionych płyt. Nietrafione porównanie.
Ech..
#191
Napisano 28 stycznia 2008 - 13:22
Szczerze mówiąc, naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Nie uważam, by ów króciutki fragmencik był wart jakiegokolwiek deliberowania..
Czemu? Czy jakby trwał 5 minut to byłby wart?
Ech.. a ja jeden jedyny raz spotkałem się z płytą zatytułowaną " Rattle & Hum ". Och !
Co piernik do wiatraka? Udowodnij mi, że jest to jest to normalka i nie warto o tym gadać, a nie po raz drugi odkręcasz kota ogonem. (poprzednio: "Ja kojarzę nawet piosenki z wmiksowanymi odgłosami rzygania")
No właśnie po co? Trzeba sie było nie odzywać i pozwolić mi żyć w tej strasznej niepewności do końca moich dniNo, więc po co te pytania i to deliberowanie ?
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#192
Napisano 28 stycznia 2008 - 15:11
#193 Guest_Mrówa_*
Napisano 28 stycznia 2008 - 15:14
#194
Napisano 28 stycznia 2008 - 15:24
.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#195 Guest_Mrówa_*
Napisano 28 stycznia 2008 - 15:26
albo najlepiej usun
#196 Guest_depe_*
Napisano 28 stycznia 2008 - 16:15
#197
Napisano 28 stycznia 2008 - 16:38
#199
Napisano 28 stycznia 2008 - 19:46
#200
Napisano 28 stycznia 2008 - 22:14
Koleżanka Novia nigdy nie robiła problemu mam nadzieję że mógłbym i tym razem prosić A jak nie to najwyżej przepadną mi rundy - mój głos i tak mało znaczy jak zauważyłem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych