Skocz do zawartości


Zdjęcie

1001 płyt, których musisz posłuchać..


7 replies to this topic

#1 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 grudnia 2007 - 14:02

Również w Polsce ta książka niedawno została wydana, pt. zdaje się " 1001 Albumów Muzycznych " ( niech żyją polskie tłumaczenia ). Dla tych, którzy nie mają kasy ( nie mam :( przynajmniej na razie ), albo nie chce im się czytać całości, tu znajduje się pełna lista. Wątek służy do dyskusji nad tą listą, oraz dla naszych propozycji - jakie płyty my umieścilibyśmy na takiej liście ?
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#2 Bombel

Bombel

    Bieszczadzki anioł

  • Members
  • 746 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z lasu

Napisano 21 grudnia 2007 - 15:35

na jakiej zasadzie zrobiono to zestawienie? ilości sprzedanych płyt?? Ciekawa jestem, Jaś wiesz może?
-Przypuśćmy Kubusiu, że drzewo przewróci się,gdy będziemy pod nim stali?
-Przypuśćmy, że nie-odpowiedział Kubuś Puchatek po długim namyśle.

#3 Guest_Mac_*

Guest_Mac_*
  • Guests

Napisano 21 grudnia 2007 - 16:49

Miałbym umrzeć nie słysząć albumu "POP"??

Niedoczekanie :P

#4 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 21 grudnia 2007 - 17:02

Również w Polsce ta książka niedawno została wydana, pt. zdaje się " 1001 Albumów Muzycznych " ( niech żyją polskie tłumaczenia ). Dla tych, którzy nie mają kasy ( nie mam :( przynajmniej na razie ),


Ale czy warto ją kupić?
Zawiera pełno zdawkowych, telexpresowych notek, z maksymalną liczbą ogólników - takie o, ,muzyka w pigułce'. Nie mówię już błędach, typu: "tekst Bona" ...

#5 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 21 grudnia 2007 - 19:56

Dzisiaj przeglądałem ta książkę w Empiku. Jak dla mnie szkoda pieniędzy na coś takiego. Po pierwsze - nie dowiemy się tam niczego nowego na temat artysty którego lubimy itp. Po drugie - po co mi zestaw jakiś albumów które ktoś chciałby wysłuchać przed swoją śmiercią. I jak słusznie zauważył Mac brak Popa kompromituje tą pozycję :P
Dołączona grafika

#6 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 22 grudnia 2007 - 18:23

na jakiej zasadzie zrobiono to zestawienie? ilości sprzedanych płyt?? Ciekawa jestem, Jaś wiesz może?


Nie, na zasadzie uznaniowej - zebrano albumy, które wg krytyków są " najważniejsze " .

Zawiera pełno zdawkowych, telexpresowych notek, z maksymalną liczbą ogólników - takie o, ,muzyka w pigułce'.


Nie zgadzam się z krytyką. Po pierwsze - notki są naprawdę dobrze napisane ( przynajmniej te kilka, które czytałem ). Trudno obarczać autora winą za błędy tłumaczenia. Po drugie - to właśnie ma być " muzyka w pigułce ". Gdyby chcieć opisać te 1001 płyt tak, by oddać im sprawiedliwość, musiałoby powstać wielotomowe dzieło. Może i powinno - ale założenie było inne. Z drugiej strony - gdyby autor skupił się tylko na ciekawostkach, wartośc merytoryczna książki spadłaby do zera.

Po pierwsze - nie dowiemy się tam niczego nowego na temat artysty którego lubimy itp


Ale przecież założenie jest tam zupełnie inne. Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś nowego nt. artysty, którego lubisz, kup książkę jemu poświęconą. Natomiast książka, o której mówimy, jest rodzajem " antologii " płyt, które miały największy wpływ ( oczywiście zdaniem autorów ) na muzykę popularną. To nie jest miejsce na ciekawostki. Tu chcę dostać wyliczenie tych płyt, i garść podstawowych informacji, które o każdej z nich trzeba posiadać. Ten wymóg książka spełnia.

Po drugie - po co mi zestaw jakiś albumów które ktoś chciałby wysłuchać przed swoją śmiercią.


No jeśli nie chcesz się dowiedzieć, które albumy są uznawane za najistotniejsze dla muzyki popularnej, i które z nich najbardziej warto poznać, by mieć na nią szeroki ogląd przynajmniej na poziomie podstawowym, to rzeczywiście nie jest Ci do niczego potrzebna. Ja natomiast chcę to wiedzieć, i mi jest potrzebna.

I jak słusznie zauważył Mac brak Popa kompromituje tą pozycję


Jak napisałem gdzie indziej - Pop zacznie być uwzględniany w tego typu zestawieniach najprawdopodobniej dopiero po zakończeniu działalności zespołu.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#7 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 23 grudnia 2007 - 02:15

Nie zgadzam się z krytyką. Po pierwsze - notki są naprawdę dobrze napisane ( przynajmniej te kilka, które czytałem ). Trudno obarczać autora winą za błędy tłumaczenia.


Ja autora nie krytykuję. Skoro koślawe tłumaczenie to po co kupować? Proste i w zasadzie logiczne. Autor niech sobie tam żyje w świadomości bezkrytycznej, a winę 'odepchnięcia' od potencjalnego klienta przypisać trzeba tłumaczowi, który powiedzmy, że 'dał ciała'. To już jeden z elementów dyskwalifikujących ta księgę. Ja coś jest dobrze przetłumaczone, to zapewne warto kupić, a nie odwalać kaszanę i pisać "Bona"... Taki kwiatek świadczy o ocenie takiego 'zacnego' wydawnictwa. W myśl zasady: byle streścić, byle jak.

Po drugie - to właśnie ma być " muzyka w pigułce ".

No właśnie. Muzyka w pigułce, historia w pigułce, matura w pigułce. Ja dziękuję za takie cuda:)
Wartość merytoryczna takich kompendiów jest jak dla mnie zupełnie zminimalizowana.

#8 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 23 grudnia 2007 - 09:13

Ja autora nie krytykuję. Skoro koślawe tłumaczenie to po co kupować? Proste i w zasadzie logiczne. Autor niech sobie tam żyje w świadomości bezkrytycznej, a winę 'odepchnięcia' od potencjalnego klienta przypisać trzeba tłumaczowi, który powiedzmy, że 'dał ciała'. To już jeden z elementów dyskwalifikujących ta księgę. Ja coś jest dobrze przetłumaczone, to zapewne warto kupić, a nie odwalać kaszanę i pisać "Bona"... Taki kwiatek świadczy o ocenie takiego 'zacnego' wydawnictwa. W myśl zasady: byle streścić, byle jak.


Eee, szczerze mówiąc mam kłopoty ze zrozumieniem tej wypowiedzi. W każdym razie - książka " Walk On " też jest słabo przetłumaczona, a jednak, moim zdaniem, warto kupić. Ważniejsza treść od formy. Nie moja wina, że w Polsce tłumaczenie książek o muzyce powierza się kompletnym dyletantom, a potem oszczędza na korekcie.. przecież to nie pierwszy taki przypadek.

No właśnie. Muzyka w pigułce, historia w pigułce, matura w pigułce. Ja dziękuję za takie cuda:)


Żadne cuda. Kompendium po prostu. Na temat " bryków maturalnych " można mieć swoje zdanie, natomiast dezawuowanie samej idei kompendium jest jednak dla mnie niezrozumiałe. Akurat to kompendium jest po prostu dobre i przydatne. Moim zdaniem.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych