619 replies to this topic

[Ariena]

Trip Through Your Wires, a kysz, a kysz.

Btw. Michał, Twój okazjonalny kalendarz wpędza mnie w nerwicę!

[Michał]

Btw. Michał, Twój okazjonalny kalendarz wpędza mnie w nerwicę!

Dlaczegoz to?

[Witas]

Przez tego napastliwego gwiazdorka

[Michał]

Fajny jest! Nie znacie sie! xP

[felis_immanis]

zawartością mojego kubeczka proszę się nie inetersować

zagłosowałam na RHMT bo nie lubię tego zawodzenia, co to ma w ogóle być?
nie rozumiem też tak niskiej pozycji In God's Country w Waszych rankingach. U mnie ma miejsce 2, zaraz po Exit

[acr]

zagłosowałam na RHMT bo nie lubię tego zawodzenia, co to ma w ogóle być?

To zawodzenie to refrenowy wokal wszech czasów.

[Daniel84]

Przy okazji mój top:

1. One Tree Hill
2. Running To Stand Still
3. With Or Without You
4. I Still Haven't Found What I'm Looking For
5. In God's Country
6. Where The Streets Have No Name
7. Red Hill Mining Town
8. Trip Through Your Wires
9. Mothers of the Disappeared
10. Exit
11. Bullet The Blue Sky

[Ceasar_Of_Rome_Forrever]

Przez tego napastliwego gwiazdorka

Czyżby Witas był z ziemi świętej, to jest z Wlkp bo najwłaściwszą nazwę użyłeś do tego czerwonego dziada

Mój ranking:

1 Where The Street Have No Name
2/3 I Still Havent Found What im Lookin For / With Or Without You
4 Running To Stand Still
5 One Tree Hill
6 Bullett
7+ reszta

[Zigy Stardust]

One Tree Hill i kompletnie nie rozumiem czemu ten survivor był odkładany na sam koniec

[corso]

trip

[Ariena]

O właśnie, Felis, zakładamy ligę obrony IGC?

[grusia]

To zawodzenie to refrenowy wokal wszech czasów.

No, moim skromnym, to mam moje skromne podobne zdanie
Jak to jest zawodzenie, to Edge jest Święta Krowa.

[conr4d]

Trip Through Your Wires

[Johnny99]

Felis ma ode mnie w czapę przy najbliższej okazji. W zestawieniu z tym " zawodzeniem " wszystkie buckleye świata ( zawodzące niemiłosiernie w każdej piosence !! nie, żeby mi się to strasznie nie podobało - ale nie jestem w stanie zrozumieć takiej argumentacji z ust akurat tej forumowiczki ) odchodzą z płaczem i siorbaniem w chusteczkę.

@Ziggy Stardust - jak to dlaczego ? Co miało iść na koniec, jeśli nie najlepsza płyta U2, i najlepsza płyta, jaką w ogóle na tym świecie nagrano ?

Równie dobrze i ja mógłbym się zapisać do frontu obrony In God's Country, bo to cudowna piosenka, i na dodatek pierwsza, jaką własnoręcznie zagrałem na gitarze Jednakowoż na coś trzeba głosować - więc IGC poleci w następnej kolejności, zaraz po..

..Trip Through Your Wires - bo to cudowna piosenka, ale nie do końca pasuje do tej płyty klimatem. Owszem, nie przeszkadza - może funkcjonować między IGC a One Tree Hill jako miły przerywnik - ale chyba zupełnie naturalną rzeczą jest wyrzucanie w pierwszej kolejności właśnie " miłych przerywników ". @Atomic - nie żaden b-side ( bo żaden nie dobija poziomem do podstawowego materiału - no, może ewentualnie - uwaga - Wave Of Sorrow ! szkoda, że nie wymyślili tego wcześniej.. ), tylko Heartland ! Ja wiem, że Trip to jedna z pierwszych piosenek, jakie powstały na JT, ale naprawdę lepiej byłoby zachować to na Rattle And Hum. To w sumie trochę taka transcendentna sytuacja - gdy się nad tym zastanowić, aż dziw bierze, jak doskonale wymieniłyby się te kawałki. Trip idealnie wpasowałby się na R&H dokładnie w miejsce, które okupuje Heartland ( czyli zaraz za bluesowymi wyczynami BB Kinga ! ), natomiast Heartland zabrzmiałby najlepiej właśnie pomiędzy In God's Country - do którego nawiązywałby tekstem - i One Tree Hill, do którego stanowiłby rodzaj muzycznej przedmowy.

[matt]

Trip Through Your Wires

[felis_immanis]

O właśnie, Felis, zakładamy ligę obrony IGC?

tak jest Pani Prezes!

Felis ma ode mnie w czapę przy najbliższej okazji.

jak to dobrze, że nie noszę czapki

W zestawieniu z tym " zawodzeniem " wszystkie buckleye świata ( zawodzące niemiłosiernie w każdej piosence !! nie, żeby mi się to strasznie nie podobało - ale nie jestem w stanie zrozumieć takiej argumentacji z ust akurat tej forumowiczki ) odchodzą z płaczem i siorbaniem w chusteczkę.

pfff.. do pewnych rzeczy trzeba mieć odpowiednie predyspozycje. w przeciwieństwie do jeffa, głos bono takowych nie posiada. a refrenowym wokalem wszechczasów to jest Mojo Pin z Chicago.

[grusia]

Ależ Bono ma zdolności. Nie słyszałaś "Pride"? Tam to się zarąbiście drze. Dlaczego dyskryminować RHMT tylko dlatego, że nie jest najbardziej rozpoznawalnym kawałakiem U2 na świecie?

[felis_immanis]

nie chodzi o darcie się, lecz o "zawodzenie". no chyba nikt, kto słyszał buckleya nie zaprzeczy, że w tej kwestii bono wymięka.
a czy exit jest najbardziej rozpoznawalnym kawałkiem u2? u mnie stoi najwyżej, więc chyba o dyskryminacji na tym punkcie nie może być mowy. myśl.

[ALICE]

a ja tam do zawodzenia nic nie mam, zarówno te bonowe jak i buckleyowe jak najbardziej mi odpowiada