Tragedia, NLOTH remasterują.
Dla uzupełnienia info z Instagramu:
To się nazywa marketing. Pieprzyć o remasteringu w przypadku zespołu, który wydając reedycję jednego z największych swoich albumów, jakim jest Achtung Baby tłumaczył, że wszystko od tamtego czasu było nagrywane cyfrowo i nie wymaga reasteringu....
A te nowe remixy, ho ho ho:
1. Magnificent (Wonderland Remix)
2. I'll Go Crazy if I Don't Go Crazy Tonight (Redanka's 'Kick the Darkness' Vocal Version)
Jedyne co fajne w tym wydawnictwie to te przeźroczyste winyle.
Wzięłyby się dziady za porządną reedycję Rattle & Hum, Popu, wydanie teledysków z okresu 1980-1990 na DVD, zaległych DVD/BD z ostatnich dwóch tras, a nie wciskaniem kitu, że album sprzed niespełna 10 lat wymaga reasteringu i nowego wydania. No chyba, że sami są świadomi w jak słabej jakości wydali go w 2009 roku.
Ale chyba wymaga wydania. Nie mam na winylu, a nigdzie nie można tego kupić oprócz discogs czy ebay.