1506 replies to this topic

[user420]

na to wyglada

[Ceasar_Of_Rome_Forrever]

Irlandczycy w październiku wyciągają sporo kasy od fanów,
najpierw kuszą człowieka żeby za 4 wyspiarzami ciągnął przez "pół" Europy
byle ich zobaczyć a na dodatek w tym samym miesiącu wypuszczają reedycję.
Co począć ma fan ?

Reedycja Dlux Super Edition whateva bez całego koncertu ma sens ?
O Dortmund mogli się postarać.
Kurwa
Czym jest dla nich te kilka milionów ? dla WDR jeśli dobrze pamiętam ?
Czym jest kilka euro dla kogoś kto zarabia je w "n" kwotach na swoich wiernych fanach ?
Czymś co strach stracić.
Z Dortmundem z pewnością lepiej by się to sprzedawało, bo to świetny koncert,
który obrósł już małą legendą. Koncert który każdy chce mieć.
Będzie się musiał zadowolić wersją z bootlega przez skąpstwo tych 5 Szkotów i całego Managmentu.
Managemntu który nie potrafi dopilnować głównej strony U2, najlepiej poinformowanego źródła nt U2.

Tylko nie mówcie że kurwa kryzys, bo to jest gówno a nie kryzys. Kryzys to był w II połowie lat 90.

Kurwa ale i tak to kupie choć gniot

[conr4d]

Brzmienie werbla na TUF jest w 100% zgodne z duchem lat 80.

[user420]

Brzmienie werbla na TUF jest w 100% zgodne z duchem lat 80.

O wlasnie-> bebny + ten ogolny ambience zastosowany przez poglosy roznego rodzaju i jakies delikatne syntezatory

[MartinTexas]

Zgoda, pod warunkiem ze Limited edycje pozostaja Limited juz na zawsze a nie, ze po roku nagle coraz wiecej pojawia sie ich w sklepach (tak jak z TJT).

Dokładnie! I to jeszcze tańszych niż w czasie premiery, podobnie potaniał Boston 2DVD Ponoć trudno dostać PopMart Deluxe, ale pewnie za jakiś czas wróci na półki.
Generalnie nie mam nic przeciw, bo jakbym za 10 lat stał się nowym fanem (hipotetycznie ) to jako taki nowo-fan też chciałbym mieć możliwość kupna tych Delux'owych wydań.

Zgoda2. Nie ma to jak naturalny sound lat 80.

No tak, problem w tym jak powstawały wydania CD albumów U2 z lat 80-87, jakość - np. starego TJT CD jest kiepska. Podejrzewam, że winyle brzmiały lepiej. Myślę, że przy reedycjach jest właśnie szansa na dobre zgranie z taśm oryginalnych a co za ty idzie na poprawę dźwięku.

[Unknown Caller]

No tak, problem w tym jak powstawały wydania CD albumów U2 z lat 80-87, jakość - np. starego TJT CD jest kiepska. Podejrzewam, że winyle brzmiały lepiej. Myślę, że przy reedycjach jest właśnie szansa na dobre zgranie z taśm oryginalnych a co za ty idzie na poprawę dźwięku.

Niestety, tylko w teorii. W praktyce robi się kompresję, aż krew z uszu idzie, żeby materiał dobrze brzmiał na pierdziawkach typu iPody, miniwieże, kina domowe z MM za 499 zł komplet i miniaturowych głośniczkach w samochodach czy przy kompach. Efekt tego jest taki, że na porządnym, dokładnym sprzęcie i pełnopasmowych głośnikach nie da się czegoś takiego słuchać. Zresztą do tej pory TJT mogę słuchać tylko z winyla, bo już pierwsza wersja CD jest schrzaniona. TUF miał więcej szczęścia i stare CD brzmi świetnie.

[user420]

Niestety, tylko w teorii. W praktyce robi się kompresję, aż krew z uszu idzie, żeby materiał dobrze brzmiał na pierdziawkach typu iPody, miniwieże, kina domowe z MM za 499 zł komplet i miniaturowych głośniczkach w samochodach czy przy kompach. Efekt tego jest taki, że na porządnym, dokładnym sprzęcie i pełnopasmowych głośnikach nie da się czegoś takiego słuchać.

Czekaj, czekaj. To nie ty produkowales EPke mojego zespolu?
Nie no, juz to po prostu gdzies slyszalem i oczywiscie nie sposob sie nie zgodzic. Madre rzeczy prawisz panie kolego

[Unknown Caller]

A co, aż tak kiepsko brzmi ? Nie, to nie byłem ja, zresztą najczęściej to nie jest wina samych producentów tylko masteringu, czyli postprodukcji. Np. nie jest winą Rubina, że nie da się słuchać Death Magnetic (pomijam, że to i tak wszystko jedno, bo muzyki też nie da się słuchać

[user420]

A co, aż tak kiepsko brzmi ? Nie, to nie byłem ja, zresztą najczęściej to nie jest wina samych producentów tylko masteringu, czyli postprodukcji.

Nie nie, po prostu koles ktory produkowal nasza EPke ma takie samo zdanie jak Ty. Szczegolnie mi sie to skojarzylo, jak mowiles o tych malych glosniczkach, ipodach i kompresji

[Owłos]

Zmieniając temat: jes jes jes, zdobyłem TJT Deluxe zupełnie za darmo!

[MartinTexas]

Zmieniając temat: jes jes jes, zdobyłem TJT Deluxe zupełnie za darmo!

Ale chyba legalnie!??? Wygrałeś czy prezent?

Niestety, tylko w teorii. W praktyce robi się kompresję, aż krew z uszu idzie, żeby materiał dobrze brzmiał na pierdziawkach typu iPody, miniwieże, kina domowe z MM za 499 zł komplet i miniaturowych głośniczkach w samochodach czy przy kompach. Efekt tego jest taki, że na porządnym, dokładnym sprzęcie i pełnopasmowych głośnikach nie da się czegoś takiego słuchać. Zresztą do tej pory TJT mogę słuchać tylko z winyla, bo już pierwsza wersja CD jest schrzaniona. TUF miał więcej szczęścia i stare CD brzmi świetnie.

Czyli co? Zgłaśnianie tam gdzie za cicho? Spadek dynamiki, itp... DO tego jeszcze normalizacja na 100% i heja! (Choć przy NLOTH nie jest tak źle: Booty 88.1%, Crazy 90.9%, WAS 87.1% czyli nie same 100 lub 99.9).

[Owłos]

Ale chyba legalnie!??? Wygrałeś czy prezent?

Ukradłem

Koleżanka siostry ciotecznej powiedziała, że ma to w domu i kompletnie nie ma co z tym zrobić... No to moja obrotna siostra powiedziała jej, że ma takiego freaka, któremu coś takiego się "przyda". Teraz zaczynam się bać, bo suma szczęścia zawsze = 0.

[MartinTexas]

Ukradłem

Koleżanka siostry ciotecznej powiedziała, że ma to w domu i kompletnie nie ma co z tym zrobić... No to moja obrotna siostra powiedziała jej, że ma takiego freaka, któremu coś takiego się "przyda". Teraz zaczynam się bać, bo suma szczęścia zawsze = 0.

Szczęściarz Ale pamiętaj, że matematyka U2 jest bardziej zawiła i często wychodzi na +.

i kompletnie nie ma co z tym zrobić...

No a to stwierdzenie powala Mieć skarb na półce i nie wiedzieć, trochę szkoda mi tej koleżanki.

[Unknown Caller]

A w tzw. międzyczasie Rock Serwis spuścił nieco z tonu...

http://www.rockserwi...a...=110321&l=1

http://www.rockserwi...a...=110320&l=1

Natomiast Merlin twierdzi, że cena rynkowa Super Deluxe to ni mniej ni więcej 181,99 zł a u nich jest 12 zł taniej

http://merlin.pl/Unf...t/4,698525.html

[U2roopa]

Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem dopisania kilku słów odnośnie tej reedycji. Jako, że "Unforgettable Fire" to mój ulubiony album, naprawdę liczyłem na coś specjalnego... I się przeliczyłem.

Podstawową CD oczywiście zostawiam w spokoju. Bonusowa CD, kawałki 2-4 czyli EPka "Wide Awake In America" ostatecznie można przełknąć ale może jednak dało się zastąpić ten materiał czymś innym? Mam nadzieję, że przynajmniej "4th of July" z bonusowego CD to wydłużona wersja, którą do tej pory można było znaleźć tylko na zremasterowanym GOLDzie.

I czy czasem "Basa Trap", który widzę we wszystkich tracklistach, we wszystkich serwisach to nie literówka??? Znam "Bass Trap" ale "Basa Trap"?

Pozostaje radość z "Yoshino Blossom" i "Disappearing Act" (znowu wokale jakby dograne w obecnych czasach).

DVD... Czyli część reedycji "Joshua Tree" dla której kupiłem wersję deluxe. Tym razem jest słabiej, słabiutko, słabiutenieńko. Larry Mullenie Juniorze, usiądź na krzesełku, pomyśl, że nie jesteś Larrym Mullenem Juniorem ale fanem U2. Czy będąc fanem U2 cieszyłbyś się z wersji deluxe nadchodzącego wydawnictwa??? Czy wydałbyś pieniądze na DVD, na którym znajdziesz "The Making Of The Unforgettable Fire - documentary", które masz na DVD ze Slane Castle? Czy wydałbyś pieniądze na DVD, na którym znajdziesz występ z "LIVE AID", który znajdziesz na DVD z tej imprezy? A przecież można było dołożyć trzecią wersję "Pride" (twarze), która śmiga w internecie w badziewnej jakości. Można było się pokusić o materiał zwany "Wide Awake In Dublin".

Ostatecznie można było dołożyć dysk CD/DVD z obecną zawartością + jakiś koncert z trasy "Unforgettable Fire" (audio). Zapewne nie ma praw do występów U2, na które zespół nie mógłby sobie pozwolić. I jeśli już chce się świętować 25 lat wydania czegoś, to warto się postarać i nie sępić grosza. Kolorowa tekturka, kilka zdjęć które i tak zarosną kurzem to niestety za mało. Drugą duszą tego albumu były występy "live" ze świetnymi wykonaniami "Bad", "MLK", "Pride". A tu dostajemy takie "świętowanie" na pół gwizdka. Tak jakby gdzieś sklecono te bonusowe CD i DVD w przerwie między występami na scenie pająku, która jest teraz numerem jeden, a reszta to dodatek.

[Zigy Stardust]

"Disappearing Act" (znowu wokale jakby dograne w obecnych czasach).

bo są dograne, to słychać a poza tym mówili o tym Edge i Bono w wywiadzie w radiu BBC podczas którego puszczono fragment tego utworu.....

[One_U2 - fan]

reprezentacja reedycji UNF
http://www.dailymoti...e-fire-cd_music

[MartinTexas]

[...] A przecież można było dołożyć trzecią wersję "Pride" (twarze), która śmiga w internecie w badziewnej jakości. Można było się pokusić o materiał zwany "Wide Awake In Dublin".

To, że jest na Bonusowym CD całe WAIA (głównie to Bad, bo reszta utworów przecież jest z singla TUF) to mnie cieszy, ale gdzie inne ciekawe utwory Live?? Gdzie Wire?? Aż żal ściska, że nie mogli dać 1 wersji Live. Albo Indian Summer... To aż takie ciężkie?
Dokłądnie - gdzie 3. wersja Pride? Mam jeszcze nadzieję, że będzie gdzieś w jakichś Ester Eggs O ile takie będą (pewnie jakieś dodatkowe wywiady ).

Ostatecznie można było dołożyć dysk CD/DVD z obecną zawartością + jakiś koncert z trasy "Unforgettable Fire" (audio). Zapewne nie ma praw do występów U2, na które zespół nie mógłby sobie pozwolić. I jeśli już chce się świętować 25 lat wydania czegoś, to warto się postarać i nie sępić grosza. Kolorowa tekturka, kilka zdjęć które i tak zarosną kurzem to niestety za mało. Drugą duszą tego albumu były występy "live" ze świetnymi wykonaniami "Bad", "MLK", "Pride". A tu dostajemy takie "świętowanie" na pół gwizdka. Tak jakby gdzieś sklecono te bonusowe CD i DVD w przerwie między występami na scenie pająku, która jest teraz numerem jeden, a reszta to dodatek.

Jak najbardziej, mają nagrane całe koncerty z Wembley, bo planowali wydać płytę Live. Ostatecznie jej nie wydano, ale materiał jest. Co za problem na płycie DVD w formie audio go umieścić aby kolejnych CD nie dokładać?? Zero myślenia...

reprezentacja reedycji UNF
http://www.dailymoti...e-fire-cd_music

Chyba na początku słychać pierwsze takty z Disappearing Act

Wygląda b. dobrze, na pewno zyskuje wersja CD na jakości w porównaniu do obecnej. Ale ani tekst, ani nowe zdjęcia nie zastąpią muzyki... Ciekawe czemu jeszcze Super Deluxe nie mają?? Czyżby coś się przedłużyło z planowaniem/tłoczeniem DVD Pewnie nie, ale po krytycznych głosach może jeszcze coś dodali na szybkiego

Edit:
http://u2tour.de/new...032c44e9f93e8b1
Tutaj miłe zdjęcie - trzeba przyznać, że wszystkie reedycje razem fajnie wyglądają.
No i opisy niektórych Bonusów.
Yoshino Blossom - zapowiada się chyba jako instrumental Chyba nie powali, ale OK poczekamy.
Za to A Sort Of Homecoming (Daniel Lanois Remix) - z opisu (tłumaczenie Google):

Daniel wanted to start an attempt to conjure up out of the song is a single version. At that time he put in the work on the album So (Amazon) by Peter Gabriel, one of the masterpieces in the 80s all year. Additional vocals and elements were included in Peter's studio, Peter Gabriel's voice is heard in this version too.

może być ciekawie Peter w chórkach u U2 - no to jest coś. Bynajmniej nie mamy 2 różnych wersji Live ASOH .

[TUFKAK_U2]

Eh, szkoda gadać ... Z reedycji na reedycję jest coraz gorzej :/ A brak koncertu z trasy promującej TUF to już kompletna żenada. Może jeszcze się coś zmieni tak jak wtedy gdy dodali w ostatniej chwili 2 czy 3 dodatkowe utworóy live na 2 cd War.