1506 replies to this topic

[Max]

[Johnny99]

achtungbootlegs są bootlegi z I Fall Down soundboardowym więc utwór istnieje.

Oczywiście że nagranie istnieje, wystarczyło poprosić bootleggerów Albo ściągnąć z U2start No ale cóż, niechlujstwo i robienie wszystkiego na odwal to od ładnych paru lat stała cecha wydawnictw U2.. coraz smutniejsze się to robi.

[Witas]

O właśnie, przez A.
A nawet wikipedia podaje bez W na końcu.

[Johnny99]

Prawda jest taka, że sam zespół plącze się w zeznaniach. Na tylnej okładce singla " Fire " nie ma " w " na końcu. http://www.u2wandere.../sing006-04.jpg

[MartinTexas]

Trzeba byłoby się spytać samego Johnnego.

A tak na serio to słuchając bądź patrząc w tekst http://www.u2wandere...rics.php?id=292 można się przychylić jednak ku J. Swallow. Zresztą sami powinni wiedzieć co nagrali, ale widać nawet nikt ich o to nie spytał tylko bezmyślnie skopiował z pierwszego lepszego singla...
Niestety nawet ich strona nie świeci przykładem http://www.u2.com/mu...ype=all_singles no chyba, że to 2 różne piosenki

[Hewson]

Jejku ok 150 zł za jeden album

[Johnny99]

U2.com przeprasza za błędy w druku limited edition War - przynajmniej na tyle się zdobyli

[Johnny99]

Pitchfork właśnie zrecenzował reedycje. Oceny: Boy - 8.3/10, October - 7.1/10, War - 8.9/10. Pojawia się tam bardzo ważne zdanie: " Even on their earliest recordings, they didn't sound like a band that could be contained by small venues. U2 had to be big. ". W tym właśnie rzecz - U2 nigdy nie udawali, i mentalnie się właściwie nie zmienili. Była już o tym dyskusja - bzdurne są wszelkie stwierdzenia w stylu: " teraz Bono robi za wielką gwiazdę, a kiedyś to było inaczej ". Nigdy nie było inaczej, zawsze było właśnie tak. I albo się to komuś podoba, albo nie. Kropka.

[Daniel84]

U2.com przeprasza za błędy w druku limited edition War - przynajmniej na tyle się zdobyli

Kolekcjonerzy będą musieli się szarpnąć więc na jeszcze jeden zestaw. Niezły marketing..

Tak na serio, to sądzę oczywiście, że to jakieś karygodne gapiostwo ale jak widać i firmie U2 takie klopsy się zdarzają.

[wiolka]

reedycje będą w przyszłym tygodniu w esce rock rozdawać, chyba się skuszę na smsa...

[madeinpoland]

Jesli chodzi o ceny, to widzialem w holandii za 25 oiro boy i october a war za 30 (dwuplytowe), chyba sobie kupie ale nie wiem jak mi zostanie z pieniedzmi. Bo jest tutaj swietnie z cenami plyt: za Kid A, In Rainbows i Grace Buckleya zaplacilem 17 euro.

Ahh ta Holandia-raj na Ziemi! Coffe Shopy,dzielnice czerwonych latarni,niskie podatki,dzięki którym gwiazdy rocka przenoszą swoje spółki no i tanie,jak barszcz kompakty. Żyć,nie umierać Odnośnie reedycji,to ja wstrzymuję inwestycję do września. Zainteresowanie tym marne,zresztą się nie dziwie,a wydania nie są jakieś super,jak w przypadku TJT,a ceny zaporowe. Mimo,że mam to się wstrzymuję.

[U2roopa]

W U.S. w wybranych sklepach przy zakupie dowolnego remastera dorzucają przypinki (od Universala). Wszystkich sztuk jest 5000.:

[Johnny99]

Ta ostatnia to szczyt bezguścia.

[pablo]

Jestem ciekawy ile osób już kupiło reedycje. W czytanych tu postów wynika, że 2 osoby.

Ja na razie czekam na obniżki.








.

[NvK]

Ta ostatnia to szczyt bezguścia.

Ale za to autentyczny projekt z początków zespołu. No, może pomijając fakt, że najpierwotniejsza wersja nie brzmiała U2 tylko U2 Happen


Co do samych reedycji to na pewno nie wydam na nie tyle kasy, bo to nie jest materiał tego warty - szczególnie jeżeli posiada się te pierwsze płyty. Za jakiś czas, jak już będą tańsze w sklepie czy na Allegro.

[Johnny99]

Ale za to autentyczny projekt z początków zespołu.

I bardzo dobrze, że nie przeszedł.

[Max]

Z tego co widzę, to czcionka na ostatniej przypince była użyta przez Larry'ego na jego projekcie pierwszej koszulki zespołu.

[PopMarta]

Jestem ciekawy ile osób już kupiło reedycje. W czytanych tu postów wynika, że 2 osoby.

Ja na razie czekam na obniżki.
.

Ja też na to czekam... Na chwilę obecną nie stać mnie na te reedycje...