1506 replies to this topic

[pablo]

W ostatnim (styczniowym) wydaniu Rolling Stone'a Paul McGuinness wypowiada się na temat możliwości wydania wszystkich albumów U2 w 'nowej formie'..
cyt. "We will work through all the records and make them special in some new way."

Osobiście nie miałbym nic przeciwko temu by wszystkie płyty U2 ukazały sie jako reedycje w kształcie TJTree20 ..

Myślę, że to czy będą reedycje zależy od sprzedaży Joshua Tree. Na sam początek dali reedycje swojej największej płyty, żeby się zorientować czy jest takie zapotrzebowanie. Tylko tym potrafię wytłumaczyć rozpoczęcie (mam nadzieje) cyklu reedycji właśnie od swojej piątej płyty studyjnej.

[Atomic_Mario]

Osobiście nie miałbym nic przeciwko temu by wszystkie płyty U2 ukazały sie jako reedycje w kształcie TJTree20 ..

Też jestem za, szczególnie że to świetna okazja do publikowania rarytasów z archiwów zespołu.

Proponuję jednak, aby takie wydawnictwa pojawiały się z okazji jubileuszy poszczególnych płyt.

I tak w 2008r. czekam na reedycję Rattle And Hum, w 2010 Boya a w 2011 Octobera i Achtung Baby:P

[Johnny99]

Ja też proponuję, bo muszę do cholery coś jeść

[Bananix]

Ja też bardzo chętnie takowe bym kupiła, tylko z jednym ale, nie wszystkie od razu
To by było coś!

[Pyza U2]

Bede chyba jedyny,ale ja jestem zdecydowanie przeciwny wydawaniu (w takiej formie reedycji,bo dla mnie to zadne rarytasy),co z tego ze odswieżyli troche dzwiek na TJT,jak nawet nie pofatygowali sie tego zrobic w porzadny sposób,a juz skandalem jest dla mnie to "mega super"DVD z paryza,dzwiek stereo - totalna porazka,uwierzcie da sie zrobic z płyt wydanych dawno dawno naprawde super remastering,wezne tylko podam jeden przykład - Depeche Mode - Violator {Cd/Sacd + Dvd Collectors Edition}i to nie tylko moje zdanie ale również wielu osób które znaja sie prawdziwym remasterigu,a to co panowie z U2 robia to nabijanie kieszeni kasa .

[grusia]

Spokojnie i wykładaj własne tylko zdanie, a nie "kilkunastu osób znających się na czymś tam"
Bez urazy, taka sugestia tylko.

[Daniel84]

No Pyzo, widzisz, jaki z Ciebie choleryk i uzurpator?

A już poważnie. Rzeczywiście dziwi mnie, że wydawnictwa U2 nie idą w parze z nawet nie najnowszymi osiągnięciami technologicznymi. Proponuję wydać koncert w Paryżu na VHS-sie oraz dołączyć zapis audio na taśmie szpulowej.

[grusia]

No Pyzo, widzisz, jaki z Ciebie choleryk i uzurpator?

No straszny, naprawdę..

[Atomic_Mario]

(w takiej formie reedycji,bo dla mnie to zadne rarytasy),co z tego ze odswieżyli troche dzwiek na TJT,jak nawet nie pofatygowali sie tego zrobic w porzadny sposób

Oczywiście zawsze można doszukać się jakiś minusów. Jak dla mnie trzypłytowa reedycja za całkiem przyzwoitą cenę to jest rarytas. Pomijając poprawioną jakość płyty podstawowej mamy przecież jeszcze płytę bonusową, gdzie znalazły się utwory z których połowa nigdy nie była dostępna na albumach zespołu. Do tego legendarny teledysk i nigdy nie wydany oficjalnie koncert. Dla mnie to bardzo dużo, zwłaszcza że wszystko jest podane w znakomitej oprawie graficznej.

a juz skandalem jest dla mnie to "mega super"DVD z paryza,dzwiek stereo - totalna porazka

A czy zespół zapowiadał to DVD jako "mega super"? Koncert był tylko elementem pewnej całości. Zresztą mam też wrażenie że oceniasz coś czego jeszcze nie miałeś okazję zobaczyć. Ja do jakości nagrania nie mam żadnych zastrzeżeń - wprost przeciwnie jestem poztywnie zaskoczony.

a to co panowie z U2 robia to nabijanie kieszeni kasa .

Gdyby zrobili lepszy remasting to pewnie nie z pobudzek charetatywnych. Nie rozumiem tego zarzutu, że "nabiają kieszenie kasą". Uważam, że wydawnictwo jak na swoją jakość i tak ma bardzo niską cenę. A jeśli oceniać mam wydawnictwo jako całość - jest to wielki rarytas, warty swej ceny.

[Johnny99]

Jeśli chodzi o kwestie " techniczne ", U2 jest daleko w tyle za resztą świata, i nie chodzi tu wcale tylko o remastering, jakość dźwięku czy obrazu ( na którym się nie znam, nie mam kasy na wysokiej klasy sprzęt, więc gówno mnie obchodzi, czy jest jakiś DTS czy DDT, czy jeszcze coś innego - ważne, by na moim boom boxie grało ładnie i czysto ). Ale chodzi mi np. o zawartość singli czy po prostu skandaliczne 18 Videos. Już wiele razy pisałem, że coś z tym trzeba wreszcie zrobić. JT special edition jest znaczącym krokiem do przodu ( jeśli klip do Red Hill i nagrania Daltonów czy Waves Of Sorrow nie są rarytasami, to nie wiem, co mogłoby nimi być ??! ). Tak więc można mieć nadzieję, że kolejne reedycje będą jeszcze lepsze. A poza tym - nie lubię mieć nagrań U2 z " nieoryginalnego " źródła, a nie mam szans kupić sobie np. singla A Celebration - więc czekam na reedycję October, bym mógł nareszcie posłuchać tej piosenki z oryginalnej płyty. Ot, taka głupia fanaberia.

[Pyza U2]

Widziałeś chociaż to DVD??
Mnie na przykład nic nie obchodzi co wydało Depeche Mode. Mogli nawet wydać gorącą relacje z pod prysznica wokalisty, i nijako ma się to do wydawnictw U2.
To jest zupełnie inny materiał, inni specjaliści, inni fani. Mnie wystarczy zwykła płyta Joshua Tree, i też będzie dobrze.
Rzeczywiście, chamy zbolałe, porozdawaliby to za darmo, i byłby git.
A tak swoją drogą jestem za wydawaniem takich reedycji. Lecz ja chciałbym żeby na jeden rok była jedna reedycja.
Ja tam nie mam zamiatu czekać na rocznice Zooropy, jak i tak już nowego materiału z tego okresu nie zbiorą, to mogą to wydać teraz. A później najwyżej robić dodruk jak zabraknie w sklepach.

Jasne że widziałem ta płyte ,mam ja przecież(U2 - spece od remasteringu powinni sie wie uczyc od tych co zmiksowali Vioratora) i nie chodzi mi co U2 wydaje tylko o jakośc wydawanego produktu a ta jest tragiczna,beznadziejna .A ze tak zapytam co ma inny materiał ,technicy i powiedzmy fani jak napisałes do jakosci??Chcesz powiedziec ze ekipy U2 nie stac na porzadnych speców od remasteringu?

Oczywiście zawsze można doszukać się jakiś minusów. Jak dla mnie trzypłytowa reedycja za całkiem przyzwoitą cenę to jest rarytas. Pomijając poprawioną jakość płyty podstawowej mamy przecież jeszcze płytę bonusową, gdzie znalazły się utwory z których połowa nigdy nie była dostępna na albumach zespołu. Do tego legendarny teledysk i nigdy nie wydany oficjalnie koncert. Dla mnie to bardzo dużo, zwłaszcza że wszystko jest podane w znakomitej oprawie graficznej.
A czy zespół zapowiadał to DVD jako "mega super"? Koncert był tylko elementem pewnej całości. Zresztą mam też wrażenie że oceniasz coś czego jeszcze nie miałeś okazję zobaczyć. Ja do jakości nagrania nie mam żadnych zastrzeżeń - wprost przeciwnie jestem poztywnie zaskoczony.
Gdyby zrobili lepszy remasting to pewnie nie z pobudzek charetatywnych. Nie rozumiem tego zarzutu, że "nabiają kieszenie kasą". Uważam, że wydawnictwo jak na swoją jakość i tak ma bardzo niską cenę. A jeśli oceniać mam wydawnictwo jako całość - jest to wielki rarytas, warty swej ceny.

Tak sie składa ta cena nie jest taka znowu przyzwoita,i tak sie składa ze mam to wydawnictwo:fakt szata graficzna jest bardzo fajna,ale dla mnie zawartosć zwłaszcza Dvd jest srednia,po pierwsze jakosc obrazu - da sie to zrobic duzo lepiej,wiem co mówie(wiem to 20 lat temu było nagrane,ale da sie wyczyscic obraz ),no ze o dzwieku nie wspomne ,totalna niewypał,zeby nie zmiksowac dzwieku do 5 kanałow,w tych czasach to tylko moze U2 wydać,jedynie 2 cd mnie cieszy ,ze wzgledu na utwory które nie były publikowane.

Tak to reszta jest marna zeby nie powiedzieć kiepska.

Użytkownik acr edytował ten post 04 grudnia 2007 - 15:49
połączyłem dwa posty. zamiast pisać dwa pod rząd, używamy opcji "edytuj". pzdr:)

[pablo]

Wyobrażacie sobie reedycję Achtung Baby? Tam chyba będą musieli dołączyć 2 płyty z bonusami, bo aż tyle by się nazbierało demówek. A przecież jak widać U2 nie boi się wydawać niedokończonych demówek. W utworze Rise Up z Joshua Tree Deluxe, możemy usłyszeć teksty Bono typu: "tylko bass i perkusja!", czyli to co charakteryzuje demówki z okresu Achtung Baby.

Ja marzę o tym, żeby przy okazji ewentualnej reedycji Boy'a, wydali odczyszczone piosenki typu Jack in the Box. Tych wczesnych nagrań jest bardzo dużo, niestety ich jakość jest kiepska. Tylko błagam Cię Bono, nie dogrywaj tam nowego wokalu - tam ten numer nie przejdzie

Pozostałe płyty (z lat 1980-93) nie mają szans na efektowne dodatkowe płyty. Z okresu October i War i UF nie ma chyba dużo dodatkowego materiału, ewentualnie mogą dać jakiś koncert na DVD. Jeszcze gorzej z Rattle & Hum. Tam nie ma ani B-sidów, a i na DVD nie będzie zapotrzebowania, bo jest film Rattle and Hum, no i obecne DVD z Paryża (prawie ten sam zestaw piosenek). Analogiczna sytuacja jest z Zooropą.
Nie sądzę więc, żebyśmy za rok doczekali się reedycji Rattle And Hum.

Kolejna (jeśli rzeczywiście będą wydawać) powinna być w 2010 z okazji 30-lecia Boy, albo 2011 z okazji 20-lecia Achtung Baby

[Atomic_Mario]

Jeszcze gorzej z Rattle & Hum. Tam nie ma ani B-sidów, a i na DVD nie będzie zapotrzebowania, bo jest film Rattle and Hum, no i obecne DVD z Paryża (prawie ten sam zestaw piosenek). Analogiczna sytuacja jest z Zooropą.
Nie sądzę więc, żebyśmy za rok doczekali się reedycji Rattle And Hum.

Nie mogę się zgodzić. Akurat do Rattle And Hum możnaby dołączyć nawet kilka bonusowych DVD. Są przecież bogate "odrzuty" z filmu, z których można zmontować ciekawy materiał. Osobięcie liczę jednak, że do takiej reedycji zostałby dołączony legendarny koncert z Dublina z 31 grudnia 1989r. Trasa Lovetown, chociaż rozpoczęła się ponad rok od premiery RAH, miała jakiś tam promocyjny charakter w stosunku do tego albumu - to na tej trasie grane były przede wszystkim kawałki z tej płyty. Sam zaś koncert z Dublina to mega rarytas - jest napewno nagrany o czym świadczą dostępne utwory z tego koncertu. Kilka utworów niepublikowanych napewno też się znajdzie. Zawsze też można bonusową CD wypełnić nagraniami "live" - co też w jakiś sposób wpisze się w charakter tego albumu.

[Max]

Z okresu October i War i UF nie ma chyba dużo dodatkowego materiału, ewentualnie mogą dać jakiś koncert na DVD. Jeszcze gorzej z Rattle & Hum. Tam nie ma ani B-sidów,

Z War jest parę demówek - SBS, Two Hearts Beat As One (chyba z 14 wersji), pozatym z TUF mamy Unforgettable Fire, a tak w ogóle to, że nie ma demówek w sieci czy na innych bootlegach nie znaczy, że one w ogóle nie istnieją na taśmach, którymi dysponuje zespół Także o to nie martwiłbym się. Z DVD też nie powinno być problemu.

[Johnny99]

Na reedycji October mogliby przecież umieścić kilka znakomitych występów festiwalowych ( Gateshead, Roskilde itd. - to samo z War ) - i koniecznie A Celebration !!

Jak to nie ma b-sidów z Rattle And Hum ?? A Unchained Melody, Hallelujah Here She Comes, A Room At The Heartbreak Hotel ? Poza tym ja również liczę na Dublin - to byłby rarytas jeszcze większy od klipu Red Hill.. Co do utworów niepublikowanych - liczyłbym np. na demo Heartland, dostępne teraz jedynie we fragmencie.. co do DVD - właśnie zastanawiałem się, jak to rozwiązać. Może powinno to być wydanie zbiorcze, płyta, film i książka - wszystko w jednym miejscu ? A jeśli sama płyta to sorry, ale mamy przecież wielogodzinny bootleg Rattle & Hum Outtakes, z którego najlepsze fragmenty po zremasterowaniu mogą spokojnie zasilić bonusowe dvd.

Co do reedycji Boya - oczywiście, nie zgodzę się na żadną reedycję Boya, która nie będzie zawierać kompletu zremasterowanych wczesnych demówek.

Co do UF - a co z bootlegiem UF Outtakes ?? Jest tam kilka wprost fantastycznych, mrocznych instrumentali ( jeden kojarzy mi się nawet z Mogwai.. a to był rok 1984 !! nie mówiąc np. o iście genialnej wersji demo Wire ), poza tym kilka fantastycznych odrzutów z UF jest dziś właściwie niedostępnych ( mówię np. o najbardziej " thepolice'owym " kawałku U2, czyli Sixty Seconds In Kingdom Come ). Bonusowa płyta do UF będzie zapchana po brzegi rewelacyjnym materiałem, obawiam się, że część rarytasów wręcz się na niej nie zmieści . No i do tego DVD - a na nim pełna wersja dokumentu z sesji ( nie okrojona z teledysków, jak to miało miejsce na Slane Castle ), alternatywne klipy do Pride ( wersja " faces " jest do znalezienia wyłącznie w kiepskiej jakości - o ile wiem ), i, oczywiście, koncert z Dortmundu. Już się nie mogę doczekać..

Co do Achtunga wiadomo - bonusowa płyta cd, obok b-sidów, zawierać będzie wybór najlepszych fragmentów outtakes. Na DVD najprawdopodobniej dostaniemy Waszyngton.

Odnośnie Zooropy - przede wszystkim na DVD musi się znaleźć Wanderer z Johnny Cash tribute !! Nic mnie nie obchodzi, że to z 2005 roku I, oczywiście, klip z Sinatrą - może uda się też nareszcie zamieścić wycięte z Sydney Tryin' A podstawową zawartością będzie oczywiście koncert z Adelaide.

[Atomic_Mario]

Przecież na bonusowym dysku Sydney jest

Ale niestety nie z Sydney

[pablo]

Nie mogę się zgodzić. Akurat do Rattle And Hum możnaby dołączyć nawet kilka bonusowych DVD. Są przecież bogate "odrzuty" z filmu, z których można zmontować ciekawy materiał. (...)

Z War jest parę demówek - SBS, Two Hearts Beat As One (chyba z 14 wersji), pozatym z TUF mamy Unforgettable Fire, a tak w ogóle to, że nie ma demówek w sieci czy na innych bootlegach nie znaczy, że one w ogóle nie istnieją na taśmach, którymi dysponuje zespół Także o to nie martwiłbym się. Z DVD też nie powinno być problemu.

Na reedycji October mogliby przecież umieścić kilka znakomitych występów festiwalowych ( Gateshead, Roskilde itd. - to samo z War ) - i koniecznie A Celebration !!

Jak to nie ma b-sidów z Rattle And Hum ?? A Unchained Melody, Hallelujah Here She Comes, A Room At The Heartbreak Hotel ? Poza tym ja również liczę na Dublin - to byłby rarytas jeszcze większy od klipu Red Hill. (...)

Przyznaje Wam rację. Materiał jest. Wcześniejsze słowa pisałem nie podpierając się żadnymi źródłami.

Wydaje mi się, że problem może być innego rodzaju: Jeżeli za rok miała by wyjść reedycja Rattle&Hum, a przecież prawdopodobnie wtedy wydadzą również nowy album, to decydenci stwierdzą, że to za dużo jak na kieszeń fana.

A tak przy okazji, to kto wydał Joshua Tree? Island? Pytam, bo nie mam teraz płyty przy sobie.