Skocz do zawartości


Gdzie i jak państwo słuchacie muzyki?


70 replies to this topic

#41 margo

margo

    Użytkownik

  • Members
  • 4 358 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:zielone wzgórze

Napisano 24 lutego 2016 - 19:10

Ja miałam discmana, ale niestety pewnego razu został zabrany na plażę i skońyłasię jego żywotność. Walkmana mam gdzieś u rodziców, może działa, nie wiem, przy najbliższej okazji sprawdzę. A pierwsza mp3, to taka zpen drivem (koniecznie musiała być niebieska i z wyświetlaczem).

 

A muzyki jak najlepiej słuchać? Wszędzie, obojętnie w jaki sposób, byle dużo. Choć ostatnio zauważyłam, że jak się szykuję do pracy/zajęć towolę to zrobić w ciszy.


Music can change the world, because it can change people.
 


#42 numb

numb

    I feel numb!

  • Members
  • 1 698 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Brzeg Dolny/ Wrocław

Napisano 24 lutego 2016 - 20:53

ja słucham zawsze w pociągu, rano jest to zazwyczaj coś spokojnego, wieczorem bardziej hałaśliwe klimaty. Zawsze kiedy się uczę lub długo pracuję na komputerze mam jakiś biały szum w słuchawkach żeby męczyć mój mózg, wtedy sprawdzają się takie mózgotrzepy jak Jonas Brothers :P 

A jeśli chodzi o preferowany odtwarzacz to iPod- już trzeci w karierze i nie wiem co zrobię jak będę musiała poszukać czegoś nowego  :unsure:


I was looking for the Spirit
And I found alcohol
I was looking for The Soul
And I bought some style
I wanted to meet God
And they sold me religion...


I still haven't found what I'm looking for...


#43 OneLazyBastard

OneLazyBastard

    Użytkownik

  • Members
  • 2 874 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warschau Bloody Warschau

Napisano 25 lutego 2016 - 10:50

Ja poza domem lecę głównie z Deezera w telefonie na słuchawkach dokanałowych od XIaomi, i to brzmi całkiem spoko, przynajmniej tak sobie wmawiam. Niestety, zdarza mi się podpiąć te same słuchawki do laptopa - z jakimś-tam niby dedykowanym systemem audio (czyli pewnie mocniejszym wzmacniaczem) - i te same utwory z dizera brzmią wyraźnie lepiej, zmienia się dynamika, poszerza scena, zwiększa szczegółowość, uwidacznia rozdzielczość nagrania (tak, brzmię jak randomowy wątek na forum audiostereo.pl).

 

W związku z powyższymi obserwacjami, do mobilnego słuchania marzy mi się porządny przenośny DAP z appką dizera i radiem internetowym. Niestety, takie coś kosztuje kupę dolarów, a przy tym kursie to ['].

Inną opcją byłby też smartfon z DAC i porządnym wzmacniaczem, zrobiło coś takiego m.in. Vivo w serii X, ale na tę chwilę nie wyobrażam sobie powrotu do 5" - przyzwyczaiłem się do 4" - także znowu: smuteczek.

 

Z kolei w domu albo właśnie rzeczony laptop+dizer+wspomniane słuchawki, albo donośniej z amplitunera (z wbudowanym dizerem, a jakże). Wtedy jestem w pełni ukontentowany doznaniami muzycznymi. Mobilnie: niestety średnio.

 

No i na koniec:

Długo nie mogłem się przekonać do serwisów strumieniujących muzykę. Do Deezera przekonał mnie Pat u2ropa gdy uświadomił mi, że to-to samo dobiera dla nas nową muzykę na podstawie naszych preferencji, i podobno robi to dobrze. Skorzystałem z opcji darmowego testowania wersji premium przez kilkanaście dni. Zachwyciłem się funkcjonalnością, i przerzuciłem na płatną subskrypcję. Dwie dychy miesięcznie to żaden wydatek za dostęp do 26 milionów utworów any place any time.

Także jeśli ktoś jeszcze nie spróbował: polecam na maksa.



#44 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 02 marca 2016 - 21:37

Odnośnie "dobierania dla nas muzyki na podstawie naszych preferencji" - nie żebym był starej daty zdziadziałym ramolem, po prostu na dziś szacuję, że minie dobre 5 lat, nim wreszcie przesłucham to wszystko, o czym sam bez niczyjej pomocy wiem, że chciałbym przesłuchać (a to ostrożny szacunek, gdyż każdy słuchacz wie, że ilość koniecznych do natychmiastowego poznania rzeczy rośnie wykładniczo wraz ze wzrostem rzeczy wysłuchanych), a więc nim zacznę potrzebować, by ktoś / coś mi "dobrał/o" jakąkolwiek muzykę za mnie :P


Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#45 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 04 marca 2016 - 00:28

Otóż to, dlatego też wolę nie pakować się w pułapkę słuchania rzeczy które poleca mi algorytm, to droga do zamknięcia się i okopania w swojej własnej niszy, a przecież w rozwijaniu się, swojego gustu etc. wraz z poznawaniem muzyki nie o to chodzi ;) (choć czasem poznawałem tak muzykę, przyznaję, głownie jak miałem fazę na Antypody a potem Kalifornię, po tagach last.fm mi nieźle wybrało parę rzeczy, z tym że nie można się do tego ograniczać bo to działa dobrze tylko jeśli ma się na celu pogłębienie znajomości konkretnego genre)



#46 OneLazyBastard

OneLazyBastard

    Użytkownik

  • Members
  • 2 874 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warschau Bloody Warschau

Napisano 31 marca 2016 - 18:13

Pierdolenie kogoś, kto nigdy tak naprawdę nie wypróbował serwisów strumieniujących muzę. No ale rozumiem, jebanie ich jest w modzie, to takie nonkonformistyczne i niezalowe.



#47 NvK

NvK

    Użytkownik

  • Members
  • 287 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łarsała

Napisano 02 kwietnia 2016 - 12:59

 

Pierdolenie kogoś, kto nigdy tak naprawdę nie wypróbował serwisów strumieniujących muzę. No ale rozumiem, jebanie ich jest w modzie, to takie nonkonformistyczne i niezalowe.

 

Ja bym raczej powiedział, że to umiejętność znalezienia samemu muzy. To raz. Jakość - to dwa. Poza tym niektórzy lubią jednak mieć płytę, książeczkę i pełną półkę. Do tego - ja sam mam z kupionymi płytami zaległości na parę miesięcy, więc nie potrzebuję, żeby algorytm podpowiadał mi czego jeszcze mam słuchać ;) Kiedy skończy mi się kolejka (o ile kiedyś) to będę to rozważać. A przecież chcę jeszcze posłuchać czegoś co znam i lubię, a to też zajmuje czas.

 

PS. Korzystałem ze Spotify ;) A o modzie na jebanie takich serwisów pierwsze słyszę, ciekawostka, sądziłem że jest raczej odwrotnie :P



#48 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 02 kwietnia 2016 - 21:07

Też myślałem że właśnie cholernie modne i w niezal środowisku się zrobiło już pewien czas temu ;) Nie wiem, może za bardzo jestem nieco poprzedniej epoki internetu ale po prostu wolę sobie o czymś poczytać, poszukać samemu po sprawdzonych forach, blogosferze, jednak ufam czynnikowi ludzkiemu ;)



#49 OneLazyBastard

OneLazyBastard

    Użytkownik

  • Members
  • 2 874 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warschau Bloody Warschau

Napisano 02 kwietnia 2016 - 21:56

Ja bym raczej powiedział, że to umiejętność znalezienia samemu muzy.

Argument raczej w wyjątkowo chujową stronę skierowany.

 

Co do reszty argumentów obu kolegów o wyższości wynajdywania muzy samemu nad algorytmem - rozumiem, że muzyka wynaleziona przez algorytm jest z zasady gorsza od muzyki znalezionej samemu i nie ma szans się spodobać? Rozumiem, że argument pod tytułem "tak wygodniej" zupełnie do niezalowych kolegów nie trafia? Spoko, przyznaję, zazdroszczę osobom, które codziennie się wysypiają, a później mają czas na poczytanie, poszukanie samemu nowej muzy po sprawdzonych forach, blogosferze. Niestety, nie należę już do tej uprzywilejowanej grupy.

 

Może po prostu przyznajcie, że wolicie muzę kraść na pęczki niż zapłacić za legalny dostęp do ponad 26 milionów utworów dwie dychy miesięcznie.

 

Co do mody na jebanie streamingów - nie przypominam sobie, abym wspominał o tym kiedy się zaczęła?



#50 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 02 kwietnia 2016 - 22:14

Ale po co tak od razu? Ja tylko mówię co sam wolę. Nikt nie jest lepszy ani gorszy i każdy poznaje muzykę jak może i woli. Ja nie wydaje na płyty, owszem, ale wydaje cholernie dużo na koncerty i festiwale gdzie są artyści którzy mnie interesują. Też nie poznaję jakoś strasznie dużo nowego, już nie 200 nowych płyt rocznie a z 50, no ale. Z czego to sporo polskich ktorzy sami wrzucają swoje rzeczy w net. Jak byłem na pierwszym koncercie Lilly Hates Roses sami mówili że ich album znajdziemy na chomikuj. A teraz kosztują po 60zł za wejście i wiem że warto ;)



#51 stokrotka

stokrotka

    can't see or be seen

  • Members
  • 2 916 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 03 kwietnia 2016 - 08:11

Ja słucham i po staremu i z serwisów streamingowych, i nie wiem czemu to w ogóle sobie przeciwstawiać :) Z jednej strony wiadomo, że żywe rozmowy o muzyce są super i że algorytm nie powie nam np. 'weź posłuchaj jakie oni mają świetne teksty' albo 'wiem że niekoniecznie Twój gatunek, ale coś mi mówi że Ci się spodoba'. Poza tym, poszukiwanie czasem samo w sobie jest przyjemne. Co nie znaczy, że nie można dać się ponieść temu, co proponuje Spotify, bo też lubi mieć rację, potrafi zwrócić uwagę na fajną nowość albo przypomnieć coś, o czym się zapomniało. A już najbardziej cenię sobie wszelkie około-ambientowe playlisty kiedy siedzę parę godzin nad książkami, coś piszę etc. - kto by mi znalazł na poczekaniu tyle muzyki, tak fajnie ułożył i jeszcze nie kazał zmieniać płyt, żeby się nie odrywać od zajęć ;) Wszystko jest dla ludzi !


If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other


#52 NvK

NvK

    Użytkownik

  • Members
  • 287 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łarsała

Napisano 03 kwietnia 2016 - 11:55

 

Może po prostu przyznajcie, że wolicie muzę kraść na pęczki niż zapłacić za legalny dostęp do ponad 26 milionów utworów dwie dychy miesięcznie.

 

Wypraszam sobie, złodzieja szukaj we własnej rodzinie :) zresztą nie będę dyskutować z kimś, kto najwyraźniej nie przeczytał w ogóle posta, na którego odpowiada, bo nie wyciągnąłby takich wniosków. Skoro jesteś ze swoimi argumentami "w wyjątkowo chujową stronę skierowany" to dla mnie EOT.



#53 deiman

deiman

    Użytkownik

  • Members
  • 246 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:BE/PL

Napisano 03 kwietnia 2016 - 12:33

Wspominanie o kradzieży w kontekście serwisów streamingowych jest całkiem zabawne, bo ich model biznesowy zdaje się opierać na ostrym je*aniu artystów, szczególnie tych, którzy dopiero zaczynają.

Ciekawe ile z tych serwisów przetrwa. Taki Spotify wciąż przynosi straty, a inwestorzy już nie chcą tak chętnie wykładać kolejny miliard na coś, co wygląda jak kolejna bańka spekulacyjna.

#54 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 03 kwietnia 2016 - 15:00

NvK, on 02 Apr 2016 - 13:59, said:snapback.png

Ja bym raczej powiedział, że to umiejętność znalezienia samemu muzy.

[OLB]  Argument raczej w wyjątkowo chujową stronę skierowany.

 

 

 

Chyba nie zrozumiałem riposty...

Dlaczego w wyjątkowo chujową stronę?



#55 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 04 kwietnia 2016 - 08:05

@OLB: jak jeszcze raz powtórzysz o "legalnym dostępie do ponad 26 milionów utworów za dwie dychy miesięcznie any place any time" to zacznę podejrzewać, że twoje posty to coś więcej niż tylko wyrażanie prywatnych poglądów :wacko:

 

Nie wypowiadam się w imieniu pozostałych kolegów, jeżeli o mnie chodzi, to wszystko, zdaje mi się, wyklarowałem w pierwszym poście. Nie jestem z zasady przeciwny automatom ani nie twierdzę, że to nie jest wygodne. Po prostu ja tego nie potrzebuję, w pierwszej kolejności dlatego, że nadal nie znalazłem czasu (o!) na przesłuchanie WIĘKSZOŚCI muzyki, którą JUŻ ZNALAZŁEM (niekiedy bardzo dawno temu znalazłem i od lat się kurzy na półce); w drugiej kolejności, na zapoznanie czeka mnóstwo muzyki, o której już teraz wiem, że chcę ją znaleźć. Jest jeszcze jedna sprawa - osobiste podejście do, że tak powiem, celu poszukiwań. Moje nastawienie zdefiniowały już lata temu dwa zdarzenia: po pierwsze, pewien były redaktor Screenagers (obecnie jakaś ważna szycha w Merlinie), którego kiedyś zapytałem, czego właściwie szuka, jaki poziom znajomości muzyki go usatysfakcjonuje, a który na to odpowiedział po prostu: "chcę znać wszystko". Po drugie, pewna dyskusja na takim jednym forum Strawberry Fields, w której jeden z forumowiczów, znany ze słuchania głównie wykonawców, których nikt nie zna, zbierający całe katalogi jakichś niszowych wytwórni (jest cała odrębna kategoria słuchaczy "wytwórniowych"), wyznał, że nie zna żadnej płyty Beatlesów i nie widzi potrzeby znać. Dzięki tym dwóm zdarzeniom zdefiniowałem sam siebie jako niemal 100% typ pierwszy i niemal 0% typ drugi. W skrócie, mi cały czas jeszcze chodzi nie tyle o wyszukiwanie muzyki, która mogłaby mi się spodobać, co o wyszukiwanie muzyki, którą powinienem znać. Skrajnie upraszczając: najpierw trzeba poznać tych Beatlesów i dopiero jak się już to "załatwi", można zacząć grzebać w jakichś garażach (oczywiście, ani ja, ani nikt się tej zasady nie trzyma w 100% bo i nie ma potrzeby - chodzi o ogólną regułę). Nadal np. nie znam dyskografii Jethro Tull, doskonale o tym wiem i nie potrzebuję Deezera, żeby mi ją "polecił". To samo tyczy się setek innych wykonawców. Jak już to "załatwię" - a jeszcze długo się to nie stanie - to nie wykluczam skorzystania z automatu, o czym zresztą napisałem (choć nie przypuszczam, by było to korzystanie intensywne; po "załatwieniu" sobie chociaż podstawowej wiedzy i OSŁUCHANIA - nienawidzę tego słowa, ale nie znam lepszego - zamierzam raczej przerzucić się na winyle).


Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#56 Yarpen

Yarpen

    Użytkownik

  • Members
  • 972 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 04 kwietnia 2016 - 21:56

Co do reszty argumentów obu kolegów o wyższości wynajdywania muzy samemu nad algorytmem - rozumiem, że muzyka wynaleziona przez algorytm jest z zasady gorsza od muzyki znalezionej samemu i nie ma szans się spodobać? Rozumiem, że argument pod tytułem "tak wygodniej" zupełnie do niezalowych kolegów nie trafia? Spoko, przyznaję, zazdroszczę osobom, które codziennie się wysypiają, a później mają czas na poczytanie, poszukanie samemu nowej muzy po sprawdzonych forach, blogosferze. Niestety, nie należę już do tej uprzywilejowanej grupy.

 

Może po prostu przyznajcie, że wolicie muzę kraść na pęczki niż zapłacić za legalny dostęp do ponad 26 milionów utworów dwie dychy miesięcznie.

 

Ja tu rozumiem, że ktoś bardzo chce wszystkich przekonać jaki to streaming jest genialny, bo wydał na legalną muzykę 20 złotych. 

 

Jeśli artysta dostanie z tego chociaż złotówkę, to byłoby pięknie. Acr miał rację - lepiej iść na koncert i faktycznie wesprzeć artystów. Ja sam kupuję płyty albo na promocjach za 20 zł, a jeśli za pełną cenę to tylko polskich wykonawców, żeby ktoś może gdzieś w wytwórni zobaczył że opłaca się inwestować w polską muzykę. 

 

Jeśli chodzi o rekomendacje, to nie rozumiem trochę takiego losowego podejścia bo dla mnie muzyka to także kontekst - skąd ją znam, kto ją stworzył, dlaczego, kiedy powstała i w jakich okolicznościach. Ostatnio bardzo się podjarałem jak dowiedziałem się, że mój ulubiony tekściarz Radek Łukasiewicz napisał słowa do singla Piotra Zioły. I dlatego właśnie lepiej kupić płytę polskiego wykonawcy niż nawet płacić za streaming - tam pieniądze pójdą nie wiadomo gdzie, na pewno nie do kraju z tak mają liczbą użytkowników Deezera jak Polska. W przypadku tego chłopaka Warner Music zainwestował w dobry teledysk, zacnych twórców płyty, całą otoczkę, więc warto pokazać im na liście sprzedaży, że warto rozwijać polskich wykonawców. 15 tysięcy osób w jedną czy drugą stronę kupujących nowe Jutu nie robi różnicy - tyle sprzedanych krążków polskiego wykonawcy da mu Złotą Płytę :)

 

Aha, mi się udało ze Spotify i dalej płacę 10 zło/miesiąc. Jest cudownie wygodne i premiery są szybciej niż na chomiku, polecam! :D


http://sit-and-wonder.blogspot.com/

#57 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 04 kwietnia 2016 - 23:22

Uznajmy jeszcze raz, od dwóch lat już nie biję rekordów, nie poznaję 200 płyt rocznie, poznaję może z 50. W tym roku na razie poznałem z 15, ale polskim lokalnym wykonawcom oddam to na koncertach, tym którym zaufałem że warto, że chcę zapłacić za piękno muzy które mi dadzą. Innym oddam na festiwalach może, może w tym roku, może innym, dostaną swoje gaże za to. Gdybym ich nie spiracił kiedyś, a sami zachęcali i ze sceny mówili gdzie spiracić nie raz, nigdy bym ich nie znał, nie zapłacił za ich koncert. Serwisy stremingowe to alternatywa dla empetrójek, ok, ale ja wolę empetrójke 'cause I'm an old shoe. Jak w piosence Wilco. A wydam w chuj hajsu na ich koncert.

 

 

A czemu nie ufam tylko algorytmowi? Bo gdybym ufał mu jakieś 10 lat temu, gdyby wtedy istniał, nie znałbym dziś 70% muzyki którą się dziś jaram. Ja czasem lubię nisze które znajdę, jak sami wiecie, znam więcej muzyki z Antypodów niż ktokolwiek tu, tagi i algorytmy moze by mi pomogły w tym ale jakoś nie musiały ;) A dlaczego poznałem? Bo ktoś mi polecił, fanowi prog-rocka i U2 i klasyków, ktoś zupełnie ludzki polecił mi zupełnie inną muzykę niż się jarałem, polecił mi Go-Betweens, XTC, Oposition, coś. Jaki serwis poleci Oposition, jednocześnie potem dobre rapsy i electro-jazz pozostając w klimacie że Love to trzeci po Beatles i Beach Boys?



#58 derka

derka

    Lady with the spinning head

  • Moderatorzy
  • 5 611 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z krainy Oz

Napisano 08 stycznia 2018 - 23:12

Moje obecne słuchawki chyba niedługo osiągną kres swojego użytkowania, więc czas rozejrzeć się za nowymi. Poleci ktoś coś? W grę wchodzą dokanałowe, liczy się m.in. dobry bas, próg cenowy powiedzmy do stówy.

There's always a chance as long as one can think
this is music : last

#59 soulmate.

soulmate.

    Użytkownik

  • Members
  • 1 684 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:atomic idyll

Napisano 09 stycznia 2018 - 00:26

Koss wszelaki? używam tylko dousznych/nausznych, ale to sprawdzona i dobra marka. i do 100 zł na pewno coś fajnego znajdziesz :)


IrishGirl z u2.heh.pl


#60 Kłapouchy

Kłapouchy

    Iga

  • Members
  • 1 763 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:nie z Poznania

Napisano 19 stycznia 2018 - 12:46

Koss wszelaki? używam tylko dousznych/nausznych, ale to sprawdzona i dobra marka. i do 100 zł na pewno coś fajnego znajdziesz :)

 

Tylko i wyłącznie kossy. Moje miałam wieki, ale sierota przy przeprowadzce zgubiłam. Nie pytajcie jak. 


last blog fb

 

 




Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych