654 replies to this topic

[Witas]

Żart to 8,9,10

[Marysieńka. love U2]

panno anno też mi się ciężko słucha zooropy. Ulubiony utwór z tehj płyty to wiadomo Lemon

[Witas]

A ja ostatnio "odkryłem" Like A Song. A też nie mogłem i nie mogłem przed dłuuuugi czas

[Johnny99]

A ja ostatnio "odkryłem" Like A Song. A też nie mogłem i nie mogłem przed dłuuuugi czas

Na forum warto byc choćby po to, by co jakiś czas przeczytać dziwy, jakich najstarsi górale nie słyszeli Ja zawsze myślałem, że Like A Song to jeden z najszybciej " wchodzących " utworów zespołu, a juz na pewno najchwytliwszy utwór na płycie..

[madeinpoland]

Na forum warto byc choćby po to, by co jakiś czas przeczytać dziwy, jakich najstarsi górale nie słyszeli Ja zawsze myślałem, że Like A Song to jeden z najszybciej " wchodzących " utworów zespołu, a juz na pewno najchwytliwszy utwór na płycie..

A dla mnie najbardziej chwytliwy to Two Hearts beat as one...

[Witas]

Uaktualniło mi się troszkę

1. The Joshua Tree
2. Passengers (a co)
3. October
4. War
5. All That You Can't Leave Behind
6. Boy
7. The Unforgettable Fire
8. Rattle And Hum
9. Zooropa
10. Pop
11. Achtung Baby (ale spada )
12. How To Dismantle An Atomic Bomb

[ALICE]

małe sprostowanie w związku z wywyższeniem Pop

1. All that you can't leave behind
2. Achtung Baby
3. Pop
4. The Joshua Tree
5. October
6. The Unforgettable Fire
7. Zooropa
8. How to dismantle an atomic bomb
9. Boy
10. War
11. Rattle and Hum

[acr]

Fajny ranking
Nie zgadzam się z pozycją Bomby tak wysoko, oraz Zooropy i October pod Achtungiem.
Ale generalnie, łał, wreszcie ktoś poza mną, Johnnym... ee, ktoś jeszcze był? stawia tak wysoko ATYCLB. Wporzo

[chrapcio]

1. Achtung Baby
2. How To Dismantle An Atomic Bomb, POP
3. Joshua Tree, All That You Can`t Leave Behind, Passengers
4. Zooropa
5. Boy
6. War
7. Unforgettable Fire
8. Rattle and Hum, October

[matt]

Fajny ranking
Nie zgadzam się z pozycją Bomby tak wysoko, oraz Zooropy i October pod Achtungiem.
Ale generalnie, łał, wreszcie ktoś poza mną, Johnnym... ee, ktoś jeszcze był? stawia tak wysoko ATYCLB. Wporzo

U mnie ATYCLB jest na 3 miejscu

[Atomic_Mario]

łał, wreszcie ktoś poza mną, Johnnym... ee, ktoś jeszcze był? stawia tak wysoko ATYCLB. Wporzo

Jak mogłeś o mnie zapomnieć

Swój aktualny ranking stworzę w wolnej chwilii. Napewno był to rok The Joshua Tree. Oczywiście nie na tyle aby w generalnej klasyfikacji zbliżyć się do lidera - Popa. W pierwszej trójce zmieści się również ATYCLB (które kiedyś u mnie nawet wygrywało z TJT). HTDAAB też napewno będzie wysoko, chociaż akurat chyba przechodzę "kryzys" związany z tą płytą. Na dzień dzisiejszy uważam tan album za zbiór świetnych piosenek, troszkę jednak brakuje mi tego czymn cechowały się wcześniejsze płyty zespołu - jakieś "myśli przewodniej" albumu, czegoś co sprawiało że pozostałe albumy zawsze traktuje jako spójną całość.

[acr]

Och przepraszam, faktycznie u Was była wysoko. Jakoś mi się tak pomyślało z racji tego że przy okazji survivor'a padało wiele bardzo krytycznych głosów dotyczących różnych piosenek z tegoż, a dawniej trochę popularny był pogląd że ostatnia dobra płyta U2, to Pop. Ale się cieszę, że mi się pomyliło i że parę osób na tym forum ceni ten album odpowiednio

Na dzień dzisiejszy uważam tan album za zbiór świetnych piosenek, troszkę jednak brakuje mi tego czymn cechowały się wcześniejsze płyty zespołu - jakieś "myśli przewodniej" albumu, czegoś co sprawiało że pozostałe albumy zawsze traktuje jako spójną całość.

Mówisz o Bombie, czy ATYCLB?
HTDAAB rzeczywiście tego brakuje. Dlatego trudniej słucha mi się jej w całości. Takie zupełnie oderwane od siebie fragmenty.
Co ciekawe, zupełnie nie przeszkadza mi takie coś w płytach innych wykonawców. Ale jak wiadomo, jest muzyka i jest U2.
Myśl przewodnia ATYCLB jest dość przejrzysta, choć sam zespół deklarował że "to po prosu 11 dobrych piosenek", łączą się one w pewną całość, pewną jedność. Ale o tym można dużo pisać.

[Johnny99]

Na dzień dzisiejszy uważam tan album za zbiór świetnych piosenek, troszkę jednak brakuje mi tego czymn cechowały się wcześniejsze płyty zespołu - jakieś "myśli przewodniej" albumu, czegoś co sprawiało że pozostałe albumy zawsze traktuje jako spójną całość.

Woooooooooooooooow, od trzech lat powtarzam to non stop, i nareszcie ktoś poza mną też to zauważył

[Michał]

1. POP
2. All That You Can't Leave Behind
3. Achtung Baby/Zooropa/The Joshua Tree/How to Dismentle An Atomic Bomb
4. Boy
5. WAR
6. TUF

TOP 2007

[Witas]

Jak mogłeś o mnie zapomnieć

I o mnie!
No bo piąte miejsce to ścisłe podium, no nie?

HTDAAB też napewno będzie wysoko, chociaż akurat chyba przechodzę "kryzys" związany z tą płytą. Na dzień dzisiejszy uważam tan album za zbiór świetnych piosenek, troszkę jednak brakuje mi tego czymn cechowały się wcześniejsze płyty zespołu - jakieś "myśli przewodniej" albumu, czegoś co sprawiało że pozostałe albumy zawsze traktuje jako spójną całość.

Dokładnie to samo ostatnio zauważyłem.
Nie przeszkadza to płycie w byciu świetną płytą bynajmniej. Ale każdy kolejny track jest oderwany od całości i to jest w tym albumie najdziwniejsze. Nie będę wysnuwał jakichś daleko idących teorii co do takiego stanu rzeczy, ale gołym okiem widać, że Bomba w tym aspekcie zupełnie nie współgra z poprzednikami. Przy innych płytach oceniamy tracki po tym, jak się bronią "wyjęte z kontekstu". Tutaj nie ma z czego wyjmować i jak dla mnie płyta nie ma tego charakterystycznego uroku. Każdy kawałek zagrany osobno - owszem, ale całość - zdecydowanie nie. Za dużo przypadkowości.
Dlatego jest u mnie na końcu