City of Blinding Lights & Angel of Harlem
#2
Posted 08 lipca 2007 - 18:23
Im więcej widzisz, tym mniej wiesz
Tym mniej odkrywasz na swojej drodze
Wtedy wiedziałem więcej, niż wiem dziś
Neonowe serce razi oczy
Miasto płonące od świetlików
One ukazują się na niebie
Ludziom takim jak my
I brak mi ciebie, gdy nie ma cię w pobliżu
Zaczynam tracić grunt
Oh, wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oślepiających świateł
Nie rozglądaj się, zanim zaczniesz śmiać
Wyjdź źle na zdjęciu
Blask żarówki, purpurowe źrenice
Aparat nie widzi
Widziałem, jak idziesz bez lęku
Widziałem cię w ubraniach, które sama zrobiłaś
Czy widzisz we mnie piękno?
Co stało się z pięknem, które we mnie było?
I brak mi ciebie, gdy nie ma cię w pobliżu
Zaczynam tracić grunt
Oh, wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oślepiających świateł
Czas...czas...czas...czas...czas...
Nie pozostawi mnie takim, jaki jestem
Ale czas nie zniszczy chłopca w tym człowieku
Oh, wyglądasz dziś tak pięknie
Oh, wyglądasz dziś tak pięknie
Oh, wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oślepiających świateł
Im więcej wiesz, tym mniej czujesz
Mała modlitwa za czyjąś kradzież
Błogosławieni są nie tylko ci, którzy szczęśliwie klęczą
P.S. nie jestem autorką tego tłumaczenia, ale chyba nie jest złe
#3
Posted 08 lipca 2007 - 18:36
Błogosławieni są nie tylko ci, którzy szczęśliwie klęczą
P.S. nie jestem autorką tego tłumaczenia, ale chyba nie jest złe
ajaj... szczesliwie kleczacy? ale sie radio-maryjnie zrobilo...
wrzuce cos niedlugo.
pozdro, Wiercioch
#4 Guest_u2megafan_*
Posted 08 lipca 2007 - 18:38
Widzisz więcej, mniej wiesz
Mniej znajdujesz poza swoim otoczeniem
Ja wiem o wiele więcej niż teraz robię
Neonowe serce poraża oczy
Miasto oświetlone przez ogniste światła
Rąbiące reklamę w nieboisach
Dla ludzi, którzy nas lubią
I tęsknię za Tobą, gdy Cię wokół nie ma
Przygotowuję się do opuszczenie ziemi
Oooh Oooh Oooh
Oooh Oooh Oooh
Oh.. Wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oslepiających świateł
Nie patrz tu zanim sie uśmiechniesz
Brzydkie spojrzenie w żarówkach
Purpurowy błysk fotografii
Aparat tego nie może widzieć
Widzę Cię spacerujacą niezakłopotaną
Widzę Cię w ubraniach, które zrobiłaś
Czy może widzisz we wnątrz mnie piękno?
Co sie stało z pięknąścią, którą miałem w sobie?
I Tęsknię za Tobą, gdy Cię wokół nie ma
Przygotowywuję się do opuszczenia ziemi
Oooh oooh oooh
Oooh Oooh Oooh
Oh... Wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oślepiajacych świateł
Czas? Czas...
Nie chciał zostawić mnie takim jakim jestem
Ale czas nie zabrał chłopca poza tego mężczyznę
Oh... Wyglądasz dziś tak pięknie
Oh... Wyglądasz dziś tak pięknie
Oh... Wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oślepiających świateł
Więcej wiesz, mniej czujesz...
Niektórzy modlą się za tych co kradną
Zdobycze cywilizacji nie są tylko dla jednych, którzy potrzebują...
Na szczęście
#5
Posted 08 lipca 2007 - 18:52
Błogosławieństwo jest nie tylko dla tych,
Którzy klęczą...
a teraz "Angel of Harlem", (z Joshua Site)
Był zimny i morky grudniowy dzień
Gdy znaleźliśmy się na stadionie JFK
Na ziemi topił się śnieg
W BLS usłyszałem dźwięk (Anioła)
Nowy Jork wyglądał jak choinka
Rzekłem: tej nocy miasto należy do mnie (Aniele)
Uduchowiona miłość, ona nie pozwoli mi odejść
Cześć – Aniele z Harlemu
Birdland pod 53
Ta ulica ma brzmienie symfonii
Mamy Johna Coltrane’a i jego „Najwyższą Miłość”
Milesa i ją, która musi być aniołem
Pani Dzień ma diamentowe oczy
Widzi prawdę spoza kłamstw (Aniele)
Uduchowiona miłość, ona nie pozwoli mi odejść
Cześć – Aniele z Harlemu
Niebieskie światło w alei
Bóg wie, że oni Ci dali
Pusty kieliszek, a dama śpiewa
Oczy spuchnięte jak po użądleniu
Oślepiły Cię i zgubiłaś swą drogę
Wsród uliczek i alej
Niczym gwiazda wybuchająca w nocy
Rozświetlająca miasto swym błyskiem
Anioł w diabelskich butach
Zbawienie w bluesie
Nigdy nie wyglądałaś na anioła
Cześć…Aniele z Harlemu
#7
Posted 08 lipca 2007 - 19:26
Dzieki, a Harlem to jest najubozsza dzielnica Nowego Jorku, czy sie myle?
zamieszkana przez Afroamerykanów, są tam jakieś slumsy, ale nie wiem czy najbiedniejsza...
#8
Posted 12 lipca 2007 - 19:58
Znów nie wiem o czym jest ten utwór. Ale znow mi to nie przeszkadza; na albumie brzmi ladnie, na koncertach niszczy - tyle wystarczy żeby go pokochac.
Utwor podobno napisany pod wpływem wydarzen 11go wrzesnia; gdy miesiąc pozniej koncert zespolu w MSG był pierwszym duzym wydarzeniem kulturalno-rozrywkowym w Nowym Jorku - to wtedy, tuz po WTSHNN, Bono patrzyl na 20000 twarzy. Cudownie skapanych w swietle, zaplakanych, ale i szczesliwych.
Powstaje pozniej utwor - o miescie okaleczonym, ale w nieopisany sposób wciąż inspirującym, żyjącym, przyciągającym, nie dającym możliwości zapchniecia się na margines.
Pierwsze 2 wersy i pozniejsze ‘Im więcej wiesz, tym czujesz mniej’ - piekna sprawa!
Tak to już nami jakos jest, ze im wiecej widzimy - tym wiecej pytan chcemy zadac. Im dalej siegamy w kosmos, im glebiej spoglądamy w ludzkie cialo - tym wiecej nowych pytan się pojawia. Zamiast odpowiedzi - wciąż natrafiamy na kolejne pytania; coraz trudniejsze, coraz bardziej skomplikowane. Ale jako ze w naszej naturze lezy szukanie odpowiedzi, często bez zachowania zdrowego dystansu, z zapomnieniem się, zatraceniem - to tez ten ped do wiedzy, wiara w ‘medrca szkiełko i oko’ - prowadzi nas w slepy zaulek. Powoduje, ze tracimy z oczu ta druga strone - czucie i wiare. A bez tego, bez równowagi, ciezko odkrywac prawdy ostateczne. Ciezko nie zgubic z pola widzenia tego co wazne, nie zapomniec o tym.
Anyway - miasto wydaje się jakas przystania, ostoja; nie pozwala calkiem się zagubic.
I w chwili gdy miasto upada po ciezkim ciosie - jego mieszkancy nie pozwalaja mu się pogrążyć. Symbioza - miasto daje im cos, oni oddaja miastu.
Bono zacheca ludzi do dania czegos od siebie, to oni przeciez sami ‘stanowia’ to miasto, ten ‘stan swiadomosci’. Co oni mogą dac? Może naturalność, może trwanie w stanie takim do jakiego byli przyzwyczajeni, nie uleganiu strachowi, zmianom jakie zaszly; po prostu bycie soba, a nie przybieranie jakichs uleglych poz.
Oryginalne ‘purple irises’ - to w fotografii typowe wady slabych obiektywow, często widoczne na nocnych zdjeciach; lampy blyskowe, gra, udawanie - w każdym człowieku sa rzeczy, których aparat i tak nie uchwyci; nie ma sensu starac się na sile czegos/siebie upiększać.troszke 4ta zwrotka mnie niepokoi - owszem, Bono już dostrzega zmiany na lepsze, ale i sam u siebie widzi zmiany; boi się ich chyba. Pewnie gdy jest się w takim miescie samemu - to i obawy rozne się musza nasilac.
Choc pozniej jest już ewidentnie lepiej - 100% optymizmu jednak z niego bije; bo co by się nie dzialo, ile by wody w rzece nie upłynęło - zawsze w nim zostanie jakas czastka, ktorej nic nie zmieni. Jak w każdym.
Ostatnia zwrotka tez ciezko się wpasowuje. Gramatyka i interpunkcja się klania. Przyznam, ze nie wiem, czy to niektórzy się w ogole modla, a inni kradna - czy może niektórzy modla się za tych, którzy zle postępują… chyba to drugie. A jak to drugie - to i dobrze wiedziec, ze zawsze będzie można liczyc na czyjes dobre slowo, dobra mysl, pomocna dlon; ze nie wszystko, pomimo swoich grzechow, może być stracone.
Miasto w którym gości blask
Im więcej widzisz – tym mniej wiesz,
Tym mniej odkrywasz życia grę.
Dziś wiele mniej, niż kiedyś wiem.
W oczy błysk neonów moc
Miasto nocą jarzy się
Ku niebu śle zaproszeń blask
Dla takich jak my.
I źle dzieje się, gdy Ciebie brak
Czuję że wkrótce tu nie będzie mnie.
Uuuóóóuuu…
Ah, wieczorem cudnie jawisz się,
W mieście, w którym gości blask.
Uśmiech wpierw, a później gra,
Na zdjęciu lepsza brzydka twarz.
Błyski lamp, migawek trzask –
Lecz ukryta wciąż Ty.
Widziałem, nie bałaś się,
Widziałem, rytm odnalazłaś, wiem.
A czy Ty me piękno dostrzegasz gdzieś?
Gdzie mogło podziać piękno moje się?
I źle dzieje się, gdy Ciebie brak
Czuję że wkrótce tu nie będzie mnie.
Óóóuuuóóó…
Ah, wieczorem cudnie jawisz się,
W mieście, w którym gości blask.
Czas… czas… czas… czas… czas…
On nie zachowa mnie,
I nie, nie zniszczy dziecka we mnie też.
Ah, wieczorem cudnie jawisz się,
Ah, wieczorem cudnie jawisz się,
Ah, wieczorem cudnie jawisz się.
W mieście, w którym gości blask.
Im więcej wiesz, tym czujesz mniej.
Modły za przejawy zła
Z kolan powstać można i zbawionym być.
Przeklad dedykuje Jackowi.
pozdro, Wiercioch
#10
Posted 17 lipca 2007 - 18:53
A troszeczkę inną znalazłem:
Widzisz więcej, mniej wiesz
Mniej znajdujesz poza swoim otoczeniem
Ja wiem o wiele więcej niż teraz robię
Neonowe serce poraża oczy
Miasto oświetlone przez ogniste światła
Rąbiące reklamę w nieboisach
Dla ludzi, którzy nas lubią
I tęsknię za Tobą, gdy Cię wokół nie ma
Przygotowuję się do opuszczenie ziemi
Oooh Oooh Oooh
Oooh Oooh Oooh
Oh.. Wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oslepiających świateł
Nie patrz tu zanim sie uśmiechniesz
Brzydkie spojrzenie w żarówkach
Purpurowy błysk fotografii
Aparat tego nie może widzieć
Widzę Cię spacerujacą niezakłopotaną
Widzę Cię w ubraniach, które zrobiłaś
Czy może widzisz we wnątrz mnie piękno?
Co sie stało z pięknąścią, którą miałem w sobie?
I Tęsknię za Tobą, gdy Cię wokół nie ma
Przygotowywuję się do opuszczenia ziemi
Oooh oooh oooh
Oooh Oooh Oooh
Oh... Wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oślepiajacych świateł
Czas? Czas...
Nie chciał zostawić mnie takim jakim jestem
Ale czas nie zabrał chłopca poza tego mężczyznę
Oh... Wyglądasz dziś tak pięknie
Oh... Wyglądasz dziś tak pięknie
Oh... Wyglądasz dziś tak pięknie
W mieście oślepiających świateł
Więcej wiesz, mniej czujesz...
Niektórzy modlą się za tych co kradną
Zdobycze cywilizacji nie są tylko dla jednych, którzy potrzebują...
Na szczęście
O to jest zdecydowania trochę lepsze.
Reply to this topic
0 user(s) are reading this topic
0 members, 0 guests, 0 anonymous users