413 replies to this topic

[Lmollu]

No to teraz pewnie już wyleci:

Theme From The Swan

[Maya]

A może jakaś dobra dusza wrzuciłaby ten album tu, wtedy wszyscy Ci korzy go nie znają mogli by też głosować.

[matt]

Theme From The Swan

[novia]

A może jakaś dobra dusza wrzuciłaby ten album tu, wtedy wszyscy Ci korzy go nie znają mogli by też głosować.

Tu Ci na pewno nikt nie wrzuci, bo to oficjalne wydanie. Ale poczekaj na pm.

[Atomic_Mario]

Chciałem napisać to samo co Novia :P

[Maya]

Dzięki !

[Johnny99]

Dobra, niech będzie.. Theme From Let's Go Native - monotonne, choć w tym też jest metoda. No ale nie piszemy o metodach, tylko o gustach.

[pablo]

Ito Okashi - co to w ogóle jest?












.

[Johnny99]

Ito Okashi - co to w ogóle jest?

Przepiękny utwór.

[Atomic_Mario]

Przepiękny utwór.

Popieram.

Pablo a co Cię tak razi w Ito?

[pablo]

Przepiękny utwór.

Popieram.

Pablo a co Cię tak razi w Ito?

To fajnie, ze są chociaż 2 osoby, którym się to podoba

Co mnie razi? Ostatni raz to nie pamiętam kiedy tego słuchałem, bo po Miss Sarajevo często kończę słuchanie tej płyty.
Ale z tego co pamiętam, to gorszych smętów to ciężko znaleźć w historii muzyki.

Ito Okashi oraz 4th of July z UF to wg. utwory, które w ogóle nie powinny zostać wydane na oficjalnych krążkach. Na bootlegach OK, ale nie powinny one katować jednak jakąś tam rzeszę fanów i sympatyków U2, kupujących tylko oficjalki.

Atomic, Johnny? Lubicie Radiohead? A lubicie ich album Kid A?
Skoro lubicie Ito Okashi, więc nie zdziwię sie jak napiszecie, że uważacie, że to szczytowe ich osiągniecie.
A ja nie! Mimo całego uwielbienia dla tego zespołu, nie lubię ich albumu Kid A, nie słucham go i w ogóle nie mam ochoty. Smęty do kwadratu.
To samo Pink Floyd z Sydem. Nie wchodzą mi płyty gdy on grał w zespole albo te zaraz po jego odejsciu (np: Ummagumma). Teraz z Syda robi się legendę i geniusza, a tak naprawdę to wydaje mi się, ze gościu nie potrafił za dobrze grać i stąd takie smętne dźwięki.

JA PO PROSTU NIE LUBIĘ SMĘTÓW I TO MNIE RAZI W ITO!

Zespoły typu Portishead czy Sonic Youth to nie moja bajka, z całym szacunkiem dla ich fanów.

[Atomic_Mario]

Ito Okashi oraz 4th of July z UF to wg. utwory, które w ogóle nie powinny zostać wydane na oficjalnych krążkach. Na bootlegach OK, ale nie powinny one katować jednak jakąś tam rzeszę fanów i sympatyków U2, kupujących tylko oficjalki.

Po raz kolejny muszę Ci przypomnieć, że Ito Okashi nie jest utworem U2. Przypomnę też, że członkowie U2 przed wydaniem Orginal Sountrack ostrzegali że nie będzie to album dla fanów U2.

Atomic, Johnny? Lubicie Radiohead? A lubicie ich album Kid A?
Skoro lubicie Ito Okashi, więc nie zdziwię sie jak napiszecie, że uważacie, że to szczytowe ich osiągniecie.

Ito Okashi jest wspaniałym kawałkiem, na pewno wyróżnia się na Orginal Soundtrack. Wierzę w rychły powrót Pasażerów, więc do jakieś szeszej oceny twórczości zespołu będzie można się odenieść gdy uzyskamy szerszy materiał porównawczy.

Orginal Sountrack nie jest albumem łatwym w odbiorze, podobnie jak wspomniane przez Ciebie Kid A. Są to płyty eksperymentalne, które miały służyć zrobieniu czegoś innego. Do słuchania OS potrzebuję specjalnego klimatu. Niewątpliwie jednak, żeby poznać i zaakceptować tą płytę trzeba ją traktować jako całość, odsłuchując ją od początku do końca. Kończąc na Miss Sarajevo sprawiasz, że nawet nie masz możliwości zrozumieć tego czym jest ten projekt.

[Johnny99]

Johnny? Lubicie Radiohead? A lubicie ich album Kid A?

Zdecydowanie najlepszy album Radiohead.

JA PO PROSTU NIE LUBIĘ SMĘTÓW I TO MNIE RAZI W ITO!

Ale nie rozumiem. Słuchasz tylko energicznej muzyki ? Nie nudzi Ci się to ? Przecież wszystko może się znudzić. Czasem mam ochotę na smęty, a czasem na coś energicznego. Czasem mam ochotę na balladę, a czasem na coś szybkiego. Czasem chcę posłuchac popu, a czasem metalu. Nie rozumiem ludzi, którzy piszą, że w ogóle nie mogą słuchać takiego a takiego " typu " muzyki - np. wolnej, energicznej, czy np. ballad. Dlaczego ?? Trzeba słuchać szeroko. Są dobre ballady, są złe ballady, są dobre " smęty ", i złe " smęty ". Dlaczego zamykać się na dobre smęty ??

Zespoły typu Portishead czy Sonic Youth to nie moja bajka, z całym szacunkiem dla ich fanów.

Portishead mnie akurat nudzi. A Sonic Youth nigdy bym smętami nie nazwał.

[Daniel84]

Theme From The Swan

[acr]

Też uwielbiam Ito Okashi. Już jest nas trzech
Koledzy powyższymi postami zasadniczo wyczerpali temat, ale jeszcze spytam, co tu do cholery robi Sonic Youth, co?

A, głos na Theme from let's go native. Bo monotonne, bo przeciętne, bo mi strasznie psuje końcówkę albumu. Nie pasuje mi to to.

Btw. jakie znacie odrzuty z Passengers?

[Sara]

Też uwielbiam Ito Okashi. Już jest nas trzech

To mnie się już nie liczy ?

[pablo]

Ale nie rozumiem. Słuchasz tylko energicznej muzyki ? Nie nudzi Ci się to ? Przecież wszystko może się znudzić. Czasem mam ochotę na smęty, a czasem na coś energicznego. Czasem mam ochotę na balladę, a czasem na coś szybkiego. Czasem chcę posłuchac popu, a czasem metalu. Nie rozumiem ludzi, którzy piszą, że w ogóle nie mogą słuchać takiego a takiego " typu " muzyki - np. wolnej, energicznej, czy np. ballad. Dlaczego ?? Trzeba słuchać szeroko. Są dobre ballady, są złe ballady, są dobre " smęty ", i złe " smęty ". Dlaczego zamykać się na dobre smęty ??

Źle mnie zrozumiałeś, oczywiście, że uwielbiam ballady i inne gatunki niż U2-podobne. Ale jest różnica między piękną balladą typu np: "Us and Them" Pink Floyd, czy "Estonia" Marillionu, a smętnym czymś o czym juz pisałem.

Portishead mnie akurat nudzi. A Sonic Youth nigdy bym smętami nie nazwał.

Może Sonic Youth jako smęt to przesada rzeczywiście. Ale nie wchłaniam ich i tak.

[acr]

Ale jest różnica między piękną balladą typu np: "Us and Them" Pink Floyd, czy "Estonia" Marillionu, a smętnym czymś o czym juz pisałem.

W patetyczności? ;]
Na Passengers nie ma ballad, w sumie, przynajmniej w mojej prywatnej definicji 'ballady' się tam nic nie mieści. Może Miss Sarajevo troszkę.

Może Sonic Youth jako smęt to przesada rzeczywiście. Ale nie wchłaniam ich i tak.

Zdecydowana przesada. To wręcz jakby powiedzieć że Metallica smęci.
Choć pare ładnych "ballad" też mają. Ale mniejsza.

To mnie się już nie liczy ?

Oj, cięzki poranek miałem, wybacz

Uściślę pytanie, czy istnieje coś Pasażerów poza OS1 oraz track'ami Viva Davidoff i Bottoms?

[Atomic_Mario]

A, głos na Theme from let's go native. Bo monotonne, bo przeciętne, bo mi strasznie psuje końcówkę albumu. Nie pasuje mi to to.

A nie chodzi Ci przypadkiem o to wcześniejsze "Theme from..."?

Mój głos idzie na konto Theme From The Swan.

[acr]

A nie chodzi Ci przypadkiem o to wcześniejsze "Theme from..."?

Nice try. Ale NIE
Już napisałem z czym mi się kojarzy Swan, a to, z czym mi się kojarzy, cenię bardzo i uwielbiam, więc nie ma szans żeby mi się nagle przestało podobać.