Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co U2 zmienia w Naszym życiu


73 replies to this topic

#1 Marysieńka. love U2

Marysieńka. love U2

    Użytkownik

  • Members
  • 697 Postów
  • Skąd:wyspa skarbów

Napisano 29 czerwca 2007 - 10:54

Narazie nie mam czasu tego wątku rozwinąć.
I powiedzieć jak to było ze mną zrobię to w najbliszym czasie.
Napiszcie cosik - może powstanie z tego jakaś wspaniała burza mógzów.

#2 Guest_Mrówa_*

Guest_Mrówa_*
  • Guests

Napisano 29 czerwca 2007 - 11:12

chyba był już podobny temat: http://u2forums.com/...wtopic=193&st=0

#3 Marysieńka. love U2

Marysieńka. love U2

    Użytkownik

  • Members
  • 697 Postów
  • Skąd:wyspa skarbów

Napisano 29 czerwca 2007 - 15:00

chyba był już podobny temat: http://u2forums.com/...wtopic=193&st=0



To jest temat Do czego może doprowadzić U2 a nie co zmienia ..../

#4 Marysieńka. love U2

Marysieńka. love U2

    Użytkownik

  • Members
  • 697 Postów
  • Skąd:wyspa skarbów

Napisano 29 czerwca 2007 - 16:22

Ta muzyka to dla mnie już nie tylko hobby czy jakieś tam słuchaniee. U2 stało się dla mnie czymś więcej
Rozszerza moje horyzonty myślenia jeżeli chodzi o sprawy wiary, człowieka, i otaczającego mnie świata.
Jest pewną ucieczką od codziennych spraw i problemów , lekarstwem na osamotnienie. Myślę, ze gdybym
nie znała tej muzyki i nie słuchałabym U2 moje życie nie miałoby tyle kolorów byłoby monotonne szare i
nudne. Bono jest dla mnie wzorem ten facet jest niesamowity pod róznym względem.


Zapraszam mimo wszystko do dyskusji.

#5 monia_sz

monia_sz

    Użytkownik

  • Members
  • 198 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Płock

Napisano 29 czerwca 2007 - 16:49

ten facet jest niesamowity pod róznym względem.


ciekawy temat... ostatnio czytałam książkę "Bono o Bono". zmusza do myślenia (Bono mówi m.in. o wojnie w Sarajewie, sprawach Afryki, przekonuje, że mamy jednak jakiś wpływ na to, co się dzieje na świecie). dzięki U2, tekstom ich piosenek zaczęłam bardziej zastanawiać się nad wieloma sprawami: religią, wiarą (zazdroszczę jej chłopakom, ja ostatnio przechodzę kryzys...), innymi ludźmi (chyba się powtarzam) ;) rzeczywiście U2 stanowi także jakąś "odskocznię", podnosi na duchu. dzięki nim czuję się silniejsza.

#6 Marysieńka. love U2

Marysieńka. love U2

    Użytkownik

  • Members
  • 697 Postów
  • Skąd:wyspa skarbów

Napisano 30 czerwca 2007 - 13:18

W dalszym ciągu zapraszam . Niech każdy napisze cokolwiek.

#7 Sara

Sara

    hermit

  • Members
  • 1 856 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 30 czerwca 2007 - 14:02

U2 zmienia moją znajomość j.angielskiego, na plus :D.
"Long hair is an unpardonable offense which should be punishable by death."

#8 Guest_MacPhisto18_*

Guest_MacPhisto18_*
  • Guests

Napisano 30 czerwca 2007 - 14:27

W dalszym ciągu zapraszam . Niech każdy napisze cokolwiek.


Cokolwiek.... :P No dobra w moim życiu U2 zmieniło sporo, na pewno na lepsze. Poznałem fajnych ludzi, angielski lepiej umiem, i co najważniejsze ich muzyka mnie zmieniła. Nie wyobrażam sobie już jak mogłem słuchac techno, i nie rozumiem takich ludzi ale jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje.

#9 //The Fly//

//The Fly//

    Użytkownik

  • Members
  • 1 013 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 30 czerwca 2007 - 15:32

Ta muzyka to dla mnie już nie tylko hobby czy jakieś tam słuchaniee. U2 stało się dla mnie czymś więcej
Rozszerza moje horyzonty myślenia jeżeli chodzi o sprawy wiary, człowieka, i otaczającego mnie świata.
Jest pewną ucieczką od codziennych spraw i problemów , lekarstwem na osamotnienie. Myślę, ze gdybym
nie znała tej muzyki i nie słuchałabym U2 moje życie nie miałoby tyle kolorów byłoby monotonne szare i
nudne. Bono jest dla mnie wzorem ten facet jest niesamowity pod róznym względem.


Nie naruszajac Twoich praw autorskich, Marysienko, podpisuje sie pod kazdym slowem jakie napisalas. ;)

#10 SarS

SarS

    Użytkownik

  • Members
  • 35 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Gdańsk

Napisano 01 lipca 2007 - 13:08

Bono niczym Zbawiciel wyciągnął mnie z mrocznych, piekielnych kręgów lucyfera, nawrócił i pokazał którą drogą należy podążać w życiu :)

#11 Haftung Bejbe:P

Haftung Bejbe:P

    Użytkownik

  • Members
  • 431 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Poznań (jeszcze;p)

Napisano 01 lipca 2007 - 13:42

U2 zmieniła wszystko w moim życiu...Zmieniła mnie i nadal zmienia, pod wpływem U2 stałam sie zupełnie innym człowiekiem, chyba lepszym, ale nie mnie to oceniać...Myślę że stałam sie kimś wrażliwszym i bardziej pewnym siebie...U2 wyciągneło mnie z nie jednego dołka, zawsze mi towarzyszy od kilku lat...Gdy jest mi źle zawsze obok jest ich muzyka...I z wszystkich zespołów których słucham, to właśnie U2 wywarło największy wpływ na postrzeganie otaczającego świata...I za to ich kocham :)
we can be heroes...just for one day

#12 Margot

Margot

    Użytkownik

  • Members
  • 1 132 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Napisano 01 lipca 2007 - 14:24

Niestety nie przeszłam takiej cudownej zmiany wewnętrzej, poprawy charakteru jak duża część tego forum ;) , ale i tak myślę, że U2 dało mi dużo dobrego ;)
Dzięki U2 zmieniło się moje nastawienie do muzyki, która jest teraz bardzo ważna częścią mojego życia. Kiedyś tak nie było.

I jeszcze jedna mała zasługa dla zespołu- ich muzyka bardzo pomogła mi przed maturą, kiedy były momenty, że miałam ochotę wyrzucić wszystkie ksiązki przez okno/spalić je/itp. Jak ich słuchałam czułam się tak dziwnie spokojna i wiedziałam, że jakoś to wszystko przejdzie i dam radę :) Boshe jak to wszystko patetycznie brzmi....ale naprawdę tak było :rolleyes:

#13 Ariena

Ariena

    Użytkownik

  • Members
  • 723 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 04 lipca 2007 - 20:35

To brzmi jak dobre lekarstwo maturalne. Chyba skorzystam ;)

#14 Weronika

Weronika

    Użytkownik

  • Members
  • 2 927 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 04 lipca 2007 - 20:40

no cóż, przede wszystkim dzięki U2 poznałam wielu niesamowitych ludzi.

#15 Lmollu

Lmollu

    Użytkownik

  • Members
  • 1 003 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Gliwice

Napisano 04 lipca 2007 - 20:52

U2 zacząłem słuchać mając jedynie 11 lat. Na początku oczywiście imponowały mi utwory w stylu "Elevation", generalnie to nie doceniałem starszej twórczości zespołu, słuchałem, ale ta muzyka do mnie nie trafiała. Wraz z upływem czasu zacząłem sięgać jednak po więcej i więcej, tłumaczyć sobie teksty utworów i doszedłem do wniosku: ta muzyka jest stworzona dla mnie, U2 to coś więcej niż zwykły wykonawca, to jakaś ideologia, która jest idealnie spasowana do mnie. Mam wrażenie, że tematy, które Bono porusza w utworach dotyczą często bezpośrednio mnie, moich problemów. Muzyka U2 wiele mi dała, wiele mi pomogła w trudnych dla mnie chwilach, ku mojemu zaskoczeniu zawsze znajdywałem w niej to, czego szukałem, dodawała mi wiary, otuchy, wyznaczała kierunek postępowania. To jest coś niesamowitego. Pod wpływem U2 często zmieniałem swoje nastawienie do niektórych spraw, osób, aż moi bliscy dziwili się: "jak Ty się w mgnieniu oka zmieniłeś". Może to tylko złudzenie, ale ja uważam, że U2 niesamowicie wpłynęło na moją psychikę. Sądzę, że to dobrze, gdy dorastający chłopak (niekoniecznie chłopak) sięga po U2, może mu to przynieść wiele dobrego.

#16 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 04 lipca 2007 - 21:51

Sądzę, że to dobrze, gdy dorastający chłopak (niekoniecznie chłopak) sięga po U2, może mu to przynieść wiele dobrego.


Tak, i właśnie dlatego jestem jak najdalszy od potępiania " misjonarskich " zapędów niektórych fanów. U2 niesie ze sobą bardzo pozytywny przekaz, jak dla mnie na słuchaniu ich można tylko zyskać. Polecając ich znajomym, wyrządzamy im przysługę - szczerze w to wierzę.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#17 Guest_u2megafan_*

Guest_u2megafan_*
  • Guests

Napisano 08 lipca 2007 - 12:11

U2 niesie ze sobą bardzo pozytywny przekaz, jak dla mnie na słuchaniu ich można tylko zyskać. Polecając ich znajomym, wyrządzamy im przysługę - szczerze w to wierzę.

Owszem polecam znajomym muzyke U2, ale nieraz to bardzo trudne zadanie. Tak ja tez myślę, że jest to przysługa, ale niestety mam niewielu znajomych, którzy z chęcią przyjmują radę słuchania U2. Takie czasy...

#18 Marysieńka. love U2

Marysieńka. love U2

    Użytkownik

  • Members
  • 697 Postów
  • Skąd:wyspa skarbów

Napisano 01 listopada 2007 - 15:20

Gdy wszystko w okół traci sens i jest człowiekowi ciężko nie warto się poddawać zawsze jest JESZCZE KTOŚ kto może ci pomóc. Jest muzyka, jest U2 jest Bóg. Nie poddawajcie się. Głowa do góry.

#19 Guest_Mac_*

Guest_Mac_*
  • Guests

Napisano 01 listopada 2007 - 17:15

jest Bóg.


Nie ma.

No ale to na osobny wątek.

#20 Margot

Margot

    Użytkownik

  • Members
  • 1 132 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Napisano 01 listopada 2007 - 17:18

Gdy wszystko w okół traci sens i jest człowiekowi ciężko nie warto się poddawać zawsze jest JESZCZE KTOŚ kto może ci pomóc. Jest muzyka, jest U2 jest Bóg. Nie poddawajcie się. Głowa do góry.


Podpisuje sie pod tym calym sercem



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych