coś czuję, że po tym survivarze nie będziemy się już tak kochać jak kiedyś
ale i tak <3
yyyyy ktoś się na tym forum kiedykolwiek kochał?
( )
Napisano 04 marca 2020 - 21:12
coś czuję, że po tym survivarze nie będziemy się już tak kochać jak kiedyś
ale i tak <3
yyyyy ktoś się na tym forum kiedykolwiek kochał?
( )
Napisano 04 marca 2020 - 21:13
6!
Love Is All We Have Left
pozdro, Wiercioch
Napisano 04 marca 2020 - 21:18
13 (There Is a Light)
Napisano 04 marca 2020 - 21:45
Midnight is where the day begins.
Napisano 04 marca 2020 - 22:14
What's left to vote? Love Is All We Have Left!
Napisano 04 marca 2020 - 22:17
yyyyy ktoś się na tym forum kiedykolwiek kochał?
IrishGirl z u2.heh.pl
Napisano 04 marca 2020 - 22:34
na pewno corso sam siebie.
Bardzo błędna diagnoza.
I nie wiem skąd taki wniosek.
Ale może chciałaś o sobie napisać?
Napisano 04 marca 2020 - 22:41
na pewno corso sam siebie.
chyba nie zrozumiałam jakiegoś zartu.
albo to tylko zwykły przytyk nie wiedzieć czemu. swoją drogą mało miły.
Napisano 04 marca 2020 - 22:44
Antycypuję - Marta zawsze broni Witka.
Napisano 04 marca 2020 - 23:45
Wiem, tylko że ja tak nie potrafię...
Napisano 04 marca 2020 - 23:50
a dlaczego Wy zrozumieliście tylko jedno? ja tu tylko, wbrew temu co napisała evay, z miłym akcentem kochania się wzajemnie i siebie nawzajem i siebie się też jako oznaki przyjaźni. a tu same brzydkie myśli
IrishGirl z u2.heh.pl
Napisano 05 marca 2020 - 12:34
Jak recenzja Zooropy z Teraz Rocka, tyle się znasz!
a czy ja to nazwałem recenzją? Zooropa czy Original Soundtrack 1/Passengers to albumy koncepcyjne i je uwielbiam, zupełnie inaczej się to odbiera, niż jeden kawałek wrzucony w niepasującą do niego bajkę. Gdyby LIAWHL było na którymś z ww albumów, zupełnie inaczej by się go IMO odbierało, na SoE ani nie buduje żadnej atmosfery (bo zaraz wchodzi LoH), ani nie tworzy jakiejś klamry z 13, która ma zupełnie inny klimat i stylistykę.
a dlaczego Wy zrozumieliście tylko jedno? ja tu tylko, wbrew temu co napisała evay, z miłym akcentem kochania się wzajemnie i siebie nawzajem i siebie się też jako oznaki przyjaźni. a tu same brzydkie myśli
a ta cała burza w szklance wody zaczęła się od mojego trollingu, jestem z siebie dumny
Napisano 05 marca 2020 - 14:53
13 (There Is a Light)
.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
Napisano 05 marca 2020 - 16:21
Właśnie dogłębnie przeanalizowałem tekst utworu "13 (There is a Light)" i muszę z całą mocą stwierdzić, że nie ma on znamion antysemityzmu.
Napisano 05 marca 2020 - 22:07
Love Is All We Have Left
Napisano 05 marca 2020 - 22:53
Love Is All We Have Left
Napisano 05 marca 2020 - 23:21
a czy ja to nazwałem recenzją? Zooropa czy Original Soundtrack 1/Passengers to albumy koncepcyjne i je uwielbiam, zupełnie inaczej się to odbiera, niż jeden kawałek wrzucony w niepasującą do niego bajkę. Gdyby LIAWHL było na którymś z ww albumów, zupełnie inaczej by się go IMO odbierało, na SoE ani nie buduje żadnej atmosfery (bo zaraz wchodzi LoH), ani nie tworzy jakiejś klamry z 13, która ma zupełnie inny klimat i stylistykę.
Ależ napisałem brzmi jak, nie że jest recenzją Panie Rozumiem Twój tok myśli tutaj ale muszę się oczywiście nie zgodzić, bo to survivor, trzeba się żreć 1. od kiedy znowu rozpatrujemy płyty U2 jako albumy koncepcyjne, a nie albumy z piosenkami? Koncepcyjność się u nich skończyła na Popie, może uparłbym się że trochę Walizce/MDH, nawet NLOTH to jednak spójny ale jeno zbiór piosenek. Tak, można by chcieć żeby to Innocence/Experience było ładnie spięte, moim zdaniem właśnie 13tką jest, sam to nie raz pisałem, ale co się dzieje pomiędzy to po prostu płyty z piosenkami. 2. klimat i stylistyka 13tki i LIMAHLA może są inne ale przesłanie chyba to samo, a coś czuję że Boniowi chodziło właśnie mocno o to w tym koncepcie.
At numer jeden - dlatego jako że survivor to wybebeszanie piosenek z całości oddzielnie, taki styl zabawy, nadal uważam że sama w sobie broni się lepiej niż po prostu gorsza która jest po niej.
At numer dwa - to że dwa utwory się spinają jednak narracyjnie niech choćby świadczy fakt że jeden był intrem a drugi outrem na trasie, bez powodu tego dobrego teatru tak nie ustawili
Napisano 05 marca 2020 - 23:32
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych