Piosenka dekady
#1
Posted 03 stycznia 2020 - 23:40
#2
Posted 04 stycznia 2020 - 00:58
Every Breaking Wave w combo z Troubles. Wszystko inne nie pamiętam że istnieje. No i 13tka gdzieś potem. Ale to ja mam problem bo wydali dużo zajebistych piosenek, to mi się tylko ich nie chce słuchać. Tak samo jak całego War czy czegokolwiek, zatem. Przyjdzie czas na lepszą wypowiedź. Ale wąty podbijam bo dobre żeś założył
#6
Posted 04 stycznia 2020 - 18:06
Największym (i chyba jedynym) hitem u dwa w tym okresie było Ordinary love. Kawałek grali wszędzie i jak pamiętacie otarł się o oskara, ale ostatecznie nie "miał tej mocy" Żadna inna piosenka nie zaistniała w świadomości przeciętnego obywatela. Gdzieś czasem nieśmiało przewinęło się the best thing, ale nie zbliżyła się nawet popularnością do OL.
Moimi osobistymi faworytami są Troubles i little things - to już tradycja, że na ostatnich płytach chłopaki mają jedną wybitną piosenkę (wcześniej było moment of surrender), ale nie wydają ich na singlach. Zaraz za nimi wspomniane ordinary love, a dalej invisible, EBW i song for someone
#7
Posted 09 stycznia 2020 - 17:56
Moje typy:
- The Little Things That Give You Away (wiadomo, komentarz zbyteczny - nowy U2klasyk)
#8
Posted 09 stycznia 2020 - 21:26
- Love Is All We Have Left (mała forma, która jednak zawiera w sobie ogrom muzycznego uroku i wspaniałego klimatu)
jak ja mogłam zapomnieć o dodaniu tej perełki.. często wracam. uwielbiam klimat tego utworu i do tej pory mam ciarki przy słuchaniu, bo przypominam sobie pierwszy odsłuch SoE i moment jak ten kawałek powalił mnie na kolana..
Midnight is where the day begins.
Reply to this topic
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users