463 replies to this topic

[corso]

Jestem pewien że spieprzą.

[Mars_2000]

Jestem pewien że spieprzą.

 

Oby nie, bo to byłaby już mega wtopa.

 

Tak na marginesie, to pieprzę całe to towarzystwo związane z U2 za ich lenistwo w temacie DVD z ostatnich 2-óch tras koncertowych.

 

Wiem, że trochę od czapy, ale dla przykładu dzisiaj na Netflixie ma premierę zapis ostatniej trasy Taylor Swift z tego roku. I wiecie co? Koncert(y) sfilmowane zostały 5-go i 6-go października w Arlington (Dallas) , a dzisiaj , czyli po niecałych 3-ech miesiącach można obejrzeć całość w super jakości, fajnie zmontowane.

Można? Jak widać można. Trzeba tylko trochę chcieć, a nie srać się z postprodukcją TJT prawie 2 lata...Całe U2logic.

[Jacob]

Oni też tak potrafią, 

tylko nie chcą.

 

W 2015 r. wypłynęły te nagrania z koncertów 6 i 7 grudnia. Kiedy się pojawiły w sieci? Dosłownie dzień po wydarzeniu (!). Wszystko elegancko zmontowane, tak naprawdę w niczym nie ustępowało temu, co pojawiło się w sklepach za pół roku jako DVD Live in Paris.

 

Obawiam się, że to celowe zagranie z ich strony. Wiedzą, że w 2019 nic nowego U2 nie wyda, więc wymyslili sobie, że wtedy przywalą dwoma filmami, żeby podtrzymać zainteresowanie zespołem, no i oczywiście zarobić mamonę. Pewnie wiosną ukaże się TJT, a na jesieni Berlin.  

[evay]

Jestem pewien że spieprzą.

Spieprzą, czyli nas nie pokażą? W takim razie mam nadzieję, że spieprzą

[corso]

Obawiam się że nas akurat pokażą...

[evay]

Obawiam się że nas akurat pokażą...

Chyba w jakimś dodatkowym materiale pt „Ochlaptusy na koncertach” z gronem innych ludzi którzy rzucili się na wino w ich plastikowych kubeczkach...

[MartinTexas]

Można? Jak widać można. Trzeba tylko trochę chcieć, a nie srać się z postprodukcją TJT prawie 2 lata...Całe U2logic.

 

Z Acrobatem się też wozili lata, a jakoś poszło bez problemu i to na każdym koncernie e+I Tour. Oni mają takie blokady latami.

 

Swoją drogą mam teorię, że całe DVD z TJTour jest wstrzymywane przez problemy z wideo do GOOYOW. Z jednej strony jakieś wydumane prawa autorskie, a z drugiej zapowiedź teledysku od Corbijna i pewnie z 2 miesiące spędzone nad samym montażem teledysku, więc bardzo im zależy.

 

Oni też tak potrafią, 

tylko nie chcą.

 

W 2015 r. wypłynęły te nagrania z koncertów 6 i 7 grudnia. Kiedy się pojawiły w sieci? Dosłownie dzień po wydarzeniu (!). Wszystko elegancko zmontowane, tak naprawdę w niczym nie ustępowało temu, co pojawiło się w sklepach za pół roku jako DVD Live in Paris.

 

Obawiam się, że to celowe zagranie z ich strony. Wiedzą, że w 2019 nic nowego U2 nie wyda, więc wymyslili sobie, że wtedy przywalą dwoma filmami, żeby podtrzymać zainteresowanie zespołem, no i oczywiście zarobić mamonę. Pewnie wiosną ukaże się TJT, a na jesieni Berlin.  

 

Jasne, korekty w ostatecznym DVD były kosmetyczne, jako, że wydali praktycznie cały nieedytowany koncert, prawie nic nie biorąc z innych dat.

 

Przy dzisiejszej cyfrowej technice koncert w 3D można w tydzień zmontować.

 

Tak, czy owak nie che mi się wierzyć w wydanie 2 DVD/BD w ciągu jednego roku. To do nich nie podobne. Jedno z nich założę się, że poleży dłużej. Pytanie które? Pamiętajmy jeszcze, że koncerty w Waszyngtonie też nagrywano i jak sytuacja polityczna będzie wymagać, to kto wie, czy nie zmienią planów: https://www.u2songs....hamish_hamilton

 

Osobiście chętnie zobaczyłbym jedno wydawnictwo z dwoma płytami DVD, na jednej Waszyngton, na drugiej Berlin. Tu nawet nie trzeba płyty bonusowej, bo drugi koncert to i tak mega bonus.

 

 

PS Żeby nie było, że za bardzo narzekam, ostatnio mogłem pooglądać kilka wydawnictw innych artystów, czasem to jakieś wznowienia, czy pierwsze wydania na DVD i jakość potrafi być tragiczna.  Transfer z VHS byłby lepszy. Patrząc jak lepiej lub gorzej wydali większość swoich koncertów na DVD wolę, aby trochę przysiedzieli i np. dopracowali dźwięk i obraz niż wydali chłam, który zostanie z nami na lata.

[kade]

Osobiście chętnie zobaczyłbym jedno wydawnictwo z dwoma płytami DVD, na jednej Waszyngton, na drugiej Berlin. Tu nawet nie trzeba płyty bonusowej, bo drugi koncert to i tak mega bonus.

 

A ja bym się nie zdziwiła, jakby Waszyngton wdali w USA, a Berlin w Europie. Kto im zabroni?

[MartinTexas]

A ja bym się nie zdziwiła, jakby Waszyngton wdali w USA, a Berlin w Europie. Kto im zabroni?

 

Ich wyobraźnia im zabroni. Ja nie mam nic przeciwko, o ile nie nałożą jakiś blokad regionalnych w BD (ale i to da się obejść).

 

 

Jakby mieli wyobraźnię, to teraz wydają Berlin oficjalnie a taki Waszyngton za 2-3 lata, jako gift dla subskrybentów na BD. Patrząc na "surowy" montaż takich wydawnictw roboty nie byłoby dużo a i koszty w porównaniu do całej zabawy z winylami pewnie porównywalne.

[arrrow]

Mi u nich zawsze brakuje wydania audio. Jednak czesciej sie slucha niz oglada. Wszyscy inni artysci juz to od dawno rozumieja a tutaj dalej jak koncert to tylko wideo :/

[corso]

No przecież można sobie audio zgrać...

[Gone]

Zgrane audio, to nie "oficjalnie wydane" audio. Dziś zdecydowana większość odsłuchów muzyki to streaming. Spotify, iTunes, Tidal i inne. Jak tam czegoś nie ma to dla wielu nie istnieje, a jeżeli istnieje, to jest zbyt "problematyczne" by słuchać na co dzień.

[Zooobaby]

U2 na pewno też na takim Spotify przysporzylo by to może i nowych fanów załóżmy wlącza ktoś audio z 2018 I se myśli stare dziady A umieją grać!

[MartinTexas]

No przecież można sobie audio zgrać...

 
Powiem więcej, można wsadzić takie DVD do odtwarzacza DVD i... wyłączyć telewizor. A gdyby wydali tylko audio, to raczej CD, a wtedy o wersji 5.1 można w przypadku U2 pomarzyć.
 

Mi u nich zawsze brakuje wydania audio. Jednak czesciej sie slucha niz oglada. Wszyscy inni artysci juz to od dawno rozumieja a tutaj dalej jak koncert to tylko wideo :/

A ja się cieszę (jako kolekcjoner), że nie muszę osobno kupować CD z koncertami wydanymi na DVD/BD , do tego ścieżki audio na DVD/BD są dość dobrej jakości na wydawnictwach U2. Może to szczegóły, ale zarówno LPCM, jak i wersje 5.1 wychodzą poza to co oferuje standardowe CD.

 

 

Ale zgodzę się w 110%, że przesłuchanie koncertu (najlepiej kilkukrotne) przed jego oglądnięciem daje dużo lepsze wrażenia. Miałem tak z Bostonem 2001, które dawno temu udało mi się zgrać na kasetę, gdy puszczano w Zetce. Przesłuchane wielokrotnie pozwoliło wyłapać wszystkie niuanse, których w wideo nie da się tak łatwo zauważyć. Choć np. to co się działo pod koniec Gone z audio trudno się domyślić.
 

Zgrane audio, to nie "oficjalnie wydane" audio. Dziś zdecydowana większość odsłuchów muzyki to streaming. Spotify, iTunes, Tidal i inne. Jak tam czegoś nie ma to dla wielu nie istnieje, a jeżeli istnieje, to jest zbyt "problematyczne" by słuchać na co dzień.

Ze względów promocyjny może i rzeczywiście dla U2 byłoby warto się pokazać tu i ówdzie tylko w wersji audio. Możliwe, że nie robią tego, bo uważają część wizualną większości swoich koncertów za integralną część koncertu, ale kto ich wie.

[Jacob]

Dzisiaj pół roku od Berlina już stuknęło 

 

Czasie, ogarnij się, za szybko pędzisz...

[campeon]

A ja myślę, że czas jest ewidentnie w niedoczasie...

[Łukasz U2]

A wideła jak nie było tak nie ma

[Jacob]

Rok minął od tamtego pamiętnego koncertu a o DVD ani słowa ale zresztą na co liczyć skoro nawet szoł z Mexico City z pazdziernika 2017 nie ujrzal jeszcze światła dziennego

UPDATE 14.11:
Podobno w niemieckich mediach pojawiło się info, że koncert będzie wydany na koniec tego roku

[Johnny99]

U2Songs też ma update: w ostatnim tygodniu listopada koncert zostanie pokazany w telewizji (na razie nie są znane konkretne stacje). Będzie to 75-minutowy edit. DVD zatytułowane Experience: Live In Berlin będzie również ogłoszone już niedługo. Natomiast wydanie DVD z JT17 zostało przesunięte na drugą połowę przyszłego roku.

[Mars_2000]

W końcu!!!
Na u2songs.com, jest na razie info, że koncert wyemituje na pewno NHK BS w Japonii, a inne stacje/kraje będą aktualizowane.