MartinTexas, daj spokój. wizualki to nie jest jakaś ogromnie ważna sprawa, aby się czepiać a mym skromnym, wczorajszy zestaw zabrzmiał w każdej nucie naprawdę zacnie. TUF bardzo albumowe, Stay w końcu full band i Bono dobrze się wpasował rytmem, a Koniki rozwaliły system. no i Gloria jako wisienka na torcie. ja o nic więcej nie proszę, nie wymagam, byleby z tym dalej jechali w świat.
Może i nie najważniejsza, ale np. dla mnie ważna na tego typu trasie.
Jak idziesz na tour reklamowane w ten sposób:
https://www.youtube....h?v=owo8WdvTpUw
a na żywo wygląda to trochę bardziej ubogo, to nie do końca się z tym zgadzam.
Wyobraźmy sobie, że na PopMarcie wywaliliby zabetonowany fragment:
- Gone
- Even Better Than The Real Thing
- Last Night On Earth
- Until the End of the World
i wstawili to co 30-go w Kopenhadze. Jasne, że z samego powodu zabetonowania byłoby to dobrze widziane, ale z perspektywy widza przychodzącego tylko na ten jeden koncert warto byłoby dopracować oprawę wizualną.
Szczerze to mam już mocno dość CR, czy drętwego SBS. Ale np. zabierająć kogoś pierwszy raz na koncert i chcąc pokazać te wszystkie "wow" efekty, to jednak powinni zaserwować coś na mirę "chodzenia wewnątrz ulicy Czereśniowej", plucia na Edge'a, czy wysadzaniu samochodu tuż nad głową Larry'ego.
Jasne, że sama muzyka może dać świetny efekt, mieliśmy tego przykłady na ET, ale tam od początku nikt się nie nastawiał na dodatkową oprawę, a tu mamy kolejny przykład po cichemu uśmierceniu aplikacji do AR.
Mnie tylko ciekawi, że jednak udało im się perkusję wcisnąć do klatki. Może samo przeprojektowanie tego elementu wstrzymywało zagranie Stay I Horses na wcześniejszych koncertach?