Mamy nowy 2018 rok, kurz po SOE już troche opadł, chyba już czas na topic na temat 15ego studyjnego albumu U2.
Plotki, doniesienia, dywagacje.. itd.
Z dzisiejszego oficjalnego insta U2:
Napisano 07 stycznia 2018 - 11:04
Mamy nowy 2018 rok, kurz po SOE już troche opadł, chyba już czas na topic na temat 15ego studyjnego albumu U2.
Plotki, doniesienia, dywagacje.. itd.
Z dzisiejszego oficjalnego insta U2:
Napisano 07 stycznia 2018 - 11:05
W pierwszej chwili pomyślałem, że to Ty Darek...
Napisano 07 stycznia 2018 - 11:30
Na następnym albumie dostaniemy szum fal
Napisano 07 stycznia 2018 - 11:31
Fajnie że nie tracą czasu i cały czas coś komponują, może niedługo po zakończeniu trasy ponownie wejdą do studia i coś wyczarują.
Napisano 07 stycznia 2018 - 12:00
Moim zdaniem to tylko taki żart i nic ponadto
Napisano 07 stycznia 2018 - 12:09
Moim zdaniem to tylko taki żart i nic ponadto
Żart, nie żart, a topic się przyda.. ma przyszłość..
W pierwszej chwili pomyślałem, że to Ty Darek...
No, chciałbym.. ale ostatnio mam nieco inne 'widoki'..
Napisano 07 stycznia 2018 - 12:25
o widzę posiłek na bogato! jak na nasze szpitalne warunki, mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Napisano 07 stycznia 2018 - 13:02
Żart, nie żart, a topic się przyda.. ma przyszłość..
No, chciałbym.. ale ostatnio mam nieco inne 'widoki'..
Szpital widzę jedzeniem nie rozpieszcza.Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia Ci życzę.
Napisano 07 stycznia 2018 - 13:37
Dawali ostatnio do zrozumienia że jest jeszcze a few albums to record (Bono) - więc jestem bardzo za!!
Istnieje jeszcze temat niewydanego materiału a już dawno nagranego napewno w wersjach demo.
1. Songs of Ascent (przy tym chyba Edek nie moczył nóg )
2. Sesja z Rubinem
3. Taneczny album o którym wspominali niektórzy producenci między wydaniem SOI i SOE.
4. "We have 60 tunes" - słowa Adama w jednym z wywiadów w okresie pomiędzy SOI i SOE.
Czekamy
PS. Dużo zdrowia dla DEPE!!!
So wind blow through to my heart, so wind blow through my soul
Napisano 07 stycznia 2018 - 21:13
Napisano 07 stycznia 2018 - 23:10
See through in the sunlight
Napisano 07 stycznia 2018 - 23:34
A ja myślę, że będzie.
Wciąż jestem wyznawcą teorii 'Trylogii' w twórczości U2, którą kiedyś uknułem.
A bieżąca 'Trylogia' nie jest skończona.
Napisano 07 stycznia 2018 - 23:59
See through in the sunlight
Napisano 08 stycznia 2018 - 14:54
Napisano 09 stycznia 2018 - 00:21
SOR jest spoko. Z chirurgii GiT - 4 piętra w dół i przez dziedziniec na parterze.
Można se tam pójść w szlafroczku np. o 2:00 w nocy, zajarać i zawsze można z kimś pogadać, bo zawsze tam pełno ludzi.
Czasami nawet ciekawych oryginałów można spotkać.
A, i na SORze są autoamty z Prince-Polo, WW, MilkiŁejami itp..
Napisano 09 stycznia 2018 - 00:44
koncepcje trójalbumowe też wyznaje. powiązania mają sens i ładnie układają się w poszczególne całości. tylko kolejny album jawiłby się jako ostatni, gdyby właśnie tak na to patrzeć.
pozdrówki depe! jak jest prince polo i milkiłeje to musi być git ze wszystkim
IrishGirl z u2.heh.pl
Napisano 11 stycznia 2018 - 10:35
Odwaga/Eksperymenty - wyjątkowy okres w ich twórczości i moim młodzieńczym, pełnym wewnętrznych burz, życiu. Fajnie to widać choćby po okładkach płyt (kolor, energia, misz-masz).
Co do nowej płyty marzy mi się sytuacja, że U2 (jeśli faktycznie myślą o wyhamowaniu kariery) po tak osobistym i sentymentalnym albumie robią woltę i dowalają materiał bezkompromisowy, wyrazisty, szalony, jazgoczący w myśl zasady "Teraz już nie ma się czego bać - jak kończyć to z przytupem. Zróbmy coś o co by nas nie posądzili". Wiem, marzenie ocierające się o surrealizm ale przecież czasem się spełniają
depe - wyłaź stamtąd jak najszybciej
Napisano 11 stycznia 2018 - 17:07
Co do nowej płyty marzy mi się sytuacja, że U2 (jeśli faktycznie myślą o wyhamowaniu kariery) po tak osobistym i sentymentalnym albumie robią woltę i dowalają materiał bezkompromisowy, wyrazisty, szalony, jazgoczący w myśl zasady "Teraz już nie ma się czego bać - jak kończyć to z przytupem. Zróbmy coś o co by nas nie posądzili". Wiem, marzenie ocierające się o surrealizm ale przecież czasem się spełniają
A ja kompletnie inaczej - marzy mi się ostatni album refleksyjny, poetycki, coś w klimacie ostatniego kawała z SOE. I zupełnie niekomercyjny, żeby kupili go tylko fani. Takie intymne pożegnanie. Oczywiście z udziałem duetu Eno/Lanois. Czyli... Songs of Ascent
Napisano 11 stycznia 2018 - 18:57
Salceson ozorkowy zawsze OK.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych