13 replies to this topic

[acr]

Bo to zdjęcie z La Platy się dwóm osobom skojarzyło wprost z CPL:

 

 

Kochani, no co wy z tym CPL? Robienie fajnego efektu kolorków tęczy na stadionie to już zespół nomen omen Rainbow opanował o ile pamięć mnie nie myli w 1976 roku. To jak zachęcenie do wyciągania zapalniczek czy ajfonów na koncertach by komuś wmawiać jako zrzyne z Bon Jovi, postać i teatralność MacPhisto z Gabriela a sam makijarz z Kiss samemu Gabrysiowi... To stały element szołsu jest, stały bo dobry od lat sprawdzony, Krzyś Marcin na to nie wpadł pierwszy i sam I serio, ja tylko chcę tu powiedzieć żę naprawdę U2 nie rżnie z CPL, zanim się taka opinia pojawi i zacznie rosnąć jako fakt. Wszelkie niezgody feel free, odpowiem

[MartinTexas]

Kochani, no co wy z tym CPL? Robienie fajnego efektu kolorków tęczy....

No dobra, dobra to była lekka prowokacja, a może nawet większa. Tęcza, kolory, acr spokojnie - czy coś nie może wyglądać "podobnie"? Może. I właśnie tak wygląda wg mnie na "tym konkretnym ujęciu", a ja dobrze wiem, że w muzyce i całym show dookoła to już trudno coś innowacyjnego wymyślić. 

 

 

Spokojnie, nagrają wykonania z Meksyku, ale publiczność wstawią już z innych miast #U2Logic

Poniekąd na to liczę.

 

Jeszcze nadzieja, że nagrają Brazylię.

[acr]

Ja tylko chcę żebyśmy nie przylepiali tej metki ciągłego porównania U2 do CPL bo to nie ma żadnego sensu w faktografii A metki łatwo się przypina zwłaszcza że ten wątek być może, a niektóre inne na pewno czytają przedstawiciele mediów które potem tu są wrzucane jako źródła, a podają info wprost przepisane z naszego forum Tak, serio, to się zdarza Jeśli my jako fani przypiszemy im to za chwilę jakaś Eska czy inne AntyRadio powie "nawet fani U2 uważają że to już zbyt Coldplayowe" Nie róbmy tego, zwłaszcza kiedy to nieprawda i ja jako naczelny narzekający czasem ich też muszę pobronić dla równowagi, nie

[Johnny99]

No nie, nie przesadzajmy i nie udawajmy np. że wizyty Chrisa Martina u nich w studiu miały charakter czysto kurtuazyjny, albo że takie Ordinary Love nie brzmi jak Coldplay dla ubogich, bądź że to tylko taki przypadek  Mnie się też te kolorki skojarzyły z Coldplay, choć tu akurat dopuszczam możliwość, że to przypadkowa zbieżność. Faktem jest też, że wciąż jeszcze to przede wszystkim Coldplay zżynają z U2 i to tak, że czasem to jest aż śmieszne (na ostatniej trasie zerżnęli np. Zoo confessions). 

[Zooobaby]

Serio zerżneli ? Na A Head ...?

[acr]

Nie znam tego akurat, anyway. Są fakty które znamy i jest PR. Jakaś tam symbioza między nimi była, chcę powiedzieć, dla U2 symbioza, dla CPL jak dorwanie się do wymarzonego cyca, tak Szkoda żeby zły PR znów rujnował szanse powodzenia U2.

[Johnny99]

No sami zobaczcie, od 1:31 :

 

https://www.youtube.com/watch?v=l7M-4dHVYyQ

[Owłos]

No, nawet ten dźwięk "przełączania kanału" identyczny...

[margo]

a można tę całkiem sensowną rozmowę przerzucić do ogólnego wątku?

 

acr, wiele osób będzie kojarzyć światełka, konfetti, tęcze i inne duperele z koncertami CPL, bo u nich jest to najbardziej widoczne, a, że to było wcześniej? Mało kogo to obchodzi chyba jednak. I to już się wszystkim tak w głowach zakodowało, że jak widzą kolorki u innych to myślą Coldplay. Chcesz innych uświadamiać, ok, ale wytrwałości życzę, bo ze streotypami ciężko walczyć.

[Zooobaby]

Ta Coldplayowość te kolorki to jakoś towarzyszy od czasów Mylo Xyloto czy się mylę?

[acr]

Mówisz masz Margo

A walczył będę! Jak tomilidżons w Ściganym, będę!

 

A, Zoobaby, mówisz że od Mylo? Z 2011? U2 robiło kolorki na B.Day już o ile pamiętam na Vertigo Tour, na 360 nawet ładniejsze. Może nie aż z takim tęczowym na raz rozmachem ale w refrenach były. Pamiętam z koncertów, nie chce mi sie nagrań szukać. Ej, a COBL live i ten klip CPL co wyglądał tak samo?

 

Edit: a konfetti to tylko The Flaming Lips, pierwsze skojarzenie

[majkeel]

No przecież to pierdołowaty temat, na dobrą sprawę o niczym. Serio, szkoda zaśmiecać forum. Kolorki? Ech i meh i dajcie spokój. Koncertowe efekty wizualne w erze, w której co drugi zespół ma jebutny telebim i tysiąc reflektorów oświetlających cały stadion. Cold ma kolorki? U2 też? Łojezusmaria! Ktoś od kogoś zżyna! Słuchajcie dźwięków, a nie patrzcie na miliardy odcieni żółci i zieleni towarzyszących tym dźwiękom! Serio. 

[acr]

Temat jednakowoż się pojawił nie pierwszy zresztą raz czyli jest na niego chęć więc wydzieliłem te parę ostatnich postów. I drogi Majkeelu, poczytaj i zważ że to rozmowa nie tylko o kolorkach

[majkeel]

Lubię tę zabawę U2 vs Coldplay. Po odsłuchu Blackout i American Soul cieszę się, że nie idą w 100% piosenek gładkiego popu jak przy A Head Full of Dreams.