Śmiałbym się gdyby Blackout ostatecznie znalazł się jako B'side w wersji deluxe SOE
Właśnie też mi B side po głowie chodzi
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:21
Śmiałbym się gdyby Blackout ostatecznie znalazł się jako B'side w wersji deluxe SOE
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:22
Śmiałbym się gdyby Blackout ostatecznie znalazł się jako B'side w wersji deluxe SOE
Jeszcze połączony z innym utworem jak Invisible
Days off are great...
"Kiedy intelektualna część gry przeważa nad duchową, nigdy nie osiąga się sukcesów, nigdy nie dochodzi się do czegoś wielkiego" John Frusciante
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:33
Jeszcze co do samego teledysku - kurde, jak to dobrze jest zabrać publiczności komóreczki na koncercie...
edit: mostek zaczął mi sie podobać, refren, dopóki Boniacz śpiewa, jest git, jak zaczyna zawodzić, to już git nie jest
Ale rzeczywiście bardzo eklektyczny ten utwór, zszyte są w samym intro Even Better i tak, tak, All Because of You, potem Volcano i jeszcze coś. Takie muzyczne zombie, ale hej, żyje, rusza się, buja Może by tak to grać zamiast Elevation albo Vertigo na koncertach dziady?...
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:48
obawiam się, że Elevation i Vertigo będą nas męczyć do samego końca i żaden Blackout albo inny kawałek tego nie zmieni, niestety
Midnight is where the day begins.
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:50
Hej, bez przesady, potrafili sobie wyobrazić koncerty bez One, bez Ajstyla, bez Pride, to chyba potrafią bez Elevation i Vertigo
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:51
uwierzę jak zobaczę (i usłyszę)
Midnight is where the day begins.
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:54
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:55
Napisano 31 sierpnia 2017 - 09:57
Przecież były koncerty bez Vertigo i Elevation, i to niedawno.
aż tak źle z naszą pamięcią jeszcze nie jest ;p bardziej chodziło o to, żeby nie grali tego na dłuższą metę, np. przez całą trasę.
Midnight is where the day begins.
Napisano 31 sierpnia 2017 - 14:19
Ja chyba wstrzymam się z oceną do normalnej jakości - dla mnie tego nie da się słuchać, brzmi jak jakiś chamski rip ważący 0,5 mb nagrany ze starej komórki...
Napisano 31 sierpnia 2017 - 14:40
Kurde, naprawdę takie złe jest to audio? Jestem bardzo daleki od bycia audiofilem i może dlatego mi nie przeszkadza ale hej, to dla mnie jest dobre nagranie koncertowe.
Napisano 31 sierpnia 2017 - 14:48
Tragiczne nie jest, ale najlepsze też nie jest (jakość audio). Zwłaszcza w górnych rejestrach strasznie rzympoli i skrzeczy.
Napisano 31 sierpnia 2017 - 14:51
Napisano 31 sierpnia 2017 - 14:55
https://www.facebook...28739393862729/
Napisano 31 sierpnia 2017 - 15:44
Kurde, naprawdę takie złe jest to audio? Jestem bardzo daleki od bycia audiofilem i może dlatego mi nie przeszkadza ale hej, to dla mnie jest dobre nagranie koncertowe.
Ja też jestem bardzo daleki od bycia audiofilem, ale dla mnie to jest bardzo średnie nagranie koncertowe, nawet jak na współczesne standardy bootlegowe. Gitar prawie nie da się z niego rozczytać. Jestem pewien, że gdyby któremuś z bootlegerów odpowiedzialnych choćby za koncerty z JT2017 pozwolili to nagrać samemu z publiki, uzyskałby lepszą jakość.
Natomiast ja z kolei nie rozumiem opinii o jakimś strasznym pokomplikowaniu. Toż to kawałek prościutki jak barszcz
Napisano 31 sierpnia 2017 - 15:48
Niestety ale radio zabiło mi ten kawałek (BD).
Może być, tak jak katują One, I Still, czy WOWY to można się porzygać.. Jedno wiem - staram się takich stacji nie słuchać, ale czasem ludzie nie mają wyboru, np. w pracy ktoś im narzuci.
Nie wiem na co czekają z wrzuceniem klipu na yt. Skoro jest już na fb to momentalnie powinien pojawić się też na innych mediach społecznościowych zespołu. Zwłaszcza, że wszelkie wstawki fanowskie to kasują od razu. Więc usuwać to potrafią błyskawicznie, ale już wrzucić piosenki nie ma komu.
Pewnie FB miał swój czas na wyłączność, a z czasem pojawi się i w innych serwisach. Pewnie biznes.
Ech, no taka średnia kompozycja...
Najwięcej pary idzie w przestery basu i szarpnięcia Edża. Ale ja się pytam, co się dzieje w mostku między zwrotką, a refrenem?! To wyciszenie ma jakieś 10 sekund i właściwie nie jest złączone z resztą piosenki. Nie rozumiem jak piosenka może "stawać" na tak długi czas. Niestety rytm nie pomaga i melodia wydaje się bardzo toporna, grubo ciosana. Pod koniec dopiero wchodzą ciekawe chórki.
Piosenka jak dla mnie kończy się w 3 minucie, później już tylko jakiś dźwięk gitary (bo solówką tego nie nazwę), no bo Bono musi się rzucić w tłum... Serio nie potrafili niczego wymyślić?
Ja wiem, że chcieli być tacy spontaniczni i ostrzy, ale Piosenka powinna być spójna, powinna płynąć. Obawiam się, że uwierzyli w refren tak bardzo, że poświęcili resztę piosenki na ten moment w refrenie. Dużo się dzieje, to prawda, ale jak dla mnie bardzo wyraźnie widać szwy tych wszystkich elementów.
Akurat do Lucifer's Hands lubię wracać! :V
Jak dla mnie tak samo, jak w Lucifer Hands, w Glastobury, czy właśnie Balckout są miejsca, że nie mają w ogóle pojęcia co zagrać i przeciągają. Bridge jest tu dobrym przykładem. Przecież LH, a właściwie Stingray miał świetny riff, ale to co przeciągają w mostku to rzeczywiście tylko na b-side. A szkoda.Przed refrenami też lubią wydłużać nie wiadomo po co.
I dlatego takie Vertigo się sprzedało, bo tam za dużo nie kombinowali. Utwór był prosty, ale wyrazisty. Życzę Blackout wszystkiego najlepszego, ale decydując się na Best Thing na singla, chyba sami przeczuwali, że to się w radio w tych czasach nie sprzeda.
Ale już na żywo...
Napisano 31 sierpnia 2017 - 15:54
Napisano 31 sierpnia 2017 - 17:53
Dzień później i tak z pamięci przypomnieć sobie zwrotkę to ciężko...
Napisano 31 sierpnia 2017 - 18:15
No jak to ? Dajnosor , MITIOR
Napisano 31 sierpnia 2017 - 18:41
Filmik z Blackoutem pojawia się na FB jako "sponsorowany" - coś czego wcześniej nie robili, czyli już marketingowo jakoś to wygląda (może to tylko szczegół, dunno)
When the lights go out
And you throw yourself about in the darkness where you learn to see
---
24/09/2015//Berlin
12/07/2017//Berlin
31/08/2018//Berlin
29/09/2018//Kopenhaga
10/11/2018//Dublin
13/12/2023//Las Vegas
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych