25 replies to this topic

[Max]

setlista:

 

    1. Sunday Bloody Sunday
    2. New Year's Day
    3. Bad / America (snippet)
    4. Pride (In The Name Of Love)
    5. Where The Streets Have No Name
    6. I Still Haven't Found What I'm Looking For
    7. With Or Without You
    8. Bullet The Blue Sky
    9. Running To Stand Still
    10. Red Hill Mining Town
    11. In God's Country
    12. Trip Through Your Wires
    13. One Tree Hill
    14. Exit / Wise Blood (snippet) / Eeny Meeny Miny Moe (snippet)
    15. Mothers Of The Disappeared

    encore(s):

    16. Miss Sarajevo / The New Colossus (snippet)
    17. Ultra Violet (Light My Way)
    18. One
    19. Beautiful Day
    20. Elevation
    21. Vertigo / Miami (snippet)

[Johnny99]

1. Sunday Bloody Sunday
2. New Year's Day
3. Bad / America (snippet)
4. Pride (In The Name Of Love)
5. Where The Streets Have No Name
6. I Still Haven't Found What I'm Looking For
7. With Or Without You
8. Bullet The Blue Sky
9. Running To Stand Still
10. Red Hill Mining Town
11. In God's Country
12. Trip Through Your Wires
13. One Tree Hill
14. Exit / Wise Blood (snippet) / Eeny Meeny Miny Moe (snippet)
15. Mothers Of The Disappeared
16. encore(s):
17. Miss Sarajevo / The New Colossus (snippet)
18. Ultra Violet (Light My Way)
19. One
20. Beautiful Day
21. Elevation
22. Vertigo / Miami (snippet)

 

 

Trudno nie zauważyć, że jesteśmy o krok od BISÓW MARZEŃ! Wystarczy już tylko zamienić BD na City Of Blinding Lights!

 

Jak widać, 20. rocznicę wydania POP (która minęła 3 marca tego roku) zespół postanowił uczcić dwuwyrazowym snippetem.

 

Zdaje się też, że na dobre żegnamy się z Pogues - dzisiaj za intro znów, jak w Bonnaroo, robili Waterboys.

[VideoDunkey]

Strasznie mi brakuje jakiegoś Out of Control czy Electric Co na początku w tych setlistach SBS i NYD są epickie ale nie rozruszaja tak ludzi..

[alexdescend]

Parafrazując Jacquesa Chiraca: U2 straciło dobrą okazję żeby nie grać Vertigo.

I to jeszcze tak po Elewacji, fuj.

[Jacob]

Ale szacun, że w ogóle pamiętają o takiej piosence jak Miami  

[Mars_2000]

Haha...
W końcu...no ileż to koncertów kazali czekać na ten hicior.

A tak na serio, to wspominając pierwszy Chorzów w 2005 i Vertigo zagrane drugi raz jako bis, to było szaleństwo. I niech ktoś powie, że mu się nie podobało :-P

[Johnny99]

Te sytuacje są nieporównywalne i w ogóle.

[acr]

Ja to bylem szczerze zawiedziony bo czekałem na Bad. O ile pamiętam przynajmniej. Teraz Bad mnie z kolei nudzi, czekam na ASOH. Nie dogodzą

[Mars_2000]

Te sytuacje są nieporównywalne i w ogóle.

Ależ ja to wiem. Całość pisałem z ironią. Niemniej jednak jako że obowiązuje U2logic w pełnym wymiarze podczas tego tour'u, to zapewne w Europie doczekamy się jeszcze COBL zamiast UV i ludziska dostaną piękną papkę jutową na koniec show (niestety dla nas już ciężkostrawną) i będą happy ;-)

Heh.. Chyba musimy się jakoś do tego przyzwyczaić, bo nie wierzę w cud i zmianę set listy.

[Johnny99]

Ja to bylem szczerze zawiedziony bo czekałem na Bad. O ile pamiętam przynajmniej. Teraz Bad mnie z kolei nudzi, czekam na ASOH. Nie dogodzą

 

Taaa, ty to nawet na Glorię czekałeś wtedy, doskonale to pamiętam

[andie]

Aż zaśmiałam się w duchu z tego Vertigo w setliście^^

 

Ale szacun, że w ogóle pamiętają o takiej piosence jak Miami

U2 wrote Miami Szkoda tylko że ten snippet taki marniutki.

 

Ależ ja to wiem. Całość pisałem z ironią. Niemniej jednak jako że obowiązuje U2logic w pełnym wymiarze podczas tego tour'u, to zapewne w Europie doczekamy się jeszcze COBL zamiast UV i ludziska dostaną piękną papkę jutową na koniec show (niestety dla nas już ciężkostrawną) i będą happy ;-)

Heh.. Chyba musimy się jakoś do tego przyzwyczaić, bo nie wierzę w cud i zmianę set listy.

Och nie, już ubolewam, że ASOH wyrzucili (choć był ponownie niedawno na drugim koncercie w Chicago, więc może jeszcze wróci), a gdyby jeszcze UV wypadł to byłoby mi bardzo przykro, to jedne z moich ulubionych piosenek. Tego nie robi się fanom!

[MartinTexas]

Haha...
W końcu...no ileż to koncertów kazali czekać na ten hicior.

A tak na serio, to wspominając pierwszy Chorzów w 2005 i Vertigo zagrane drugi raz jako bis, to było szaleństwo. I niech ktoś powie, że mu się nie podobało :-P

 

Nawet na serio, to powiem, że się podobało. Problem w tym, że Vertigo to chyba ich ostatni utwór, który tak "porywa" tłumy, później było coraz gorzej i męczą go niemiłosiernie. WIem - jak zagrają Vertigo to pewnie poskaczę, ale.... do trasy TJT to pasuje, jak siodło do świni. Już lepiej by coś z Pop zagrali.

 

Inna sprawa, że na tym ekranie nawet wizualizacje do Vertigo robią wrażenie, przez co V wygląda dużo lepiej niż cały set przed Streetsami, a przy takiej wymagającej widowni, jak w USA, trzeba się wyróżniać.

 

 

 

PS

Patrząc jeszcze na ten czerwony ekran przyszedł mi diaboliczny pomysł przejścia Vertigo ---> Streets, nie wiem, jakim cudem jeszcze nie skapnęli się, że tak można.

[Jacob]

PS

Patrząc jeszcze na ten czerwony ekran przyszedł mi diaboliczny pomysł przejścia Vertigo ---> Streets, nie wiem, jakim cudem jeszcze nie skapnęli się, że tak można.

Już to widzę. Bonowe "je,je,je" kończące Vertigo stopniowo przemienia się w spazmatyczne jęki i zawodzenia niczym z pamiętnego przejścia AIWIY w Streetsy na Elevation Tour. Ekran zmienia nasycenie czerwieni i rozlegają się pierwsze dźwięki gitary... Ech, piękna wizja. 

[alexdescend]

Już to widzę. Bonowe "je,je,je" kończące Vertigo stopniowo przemienia się w spazmatyczne jęki i zawodzenia niczym z pamiętnego przejścia AIWIY w Streetsy na Elevation Tour. Ekran zmienia nasycenie czerwieni i rozlegają się pierwsze dźwięki gitary... Ech, piękna wizja. 

 

Ale gdyby to było przejście przez Stories for Boys dajmy na to, to już miałoby ręce i nogi. 

[acr]

Nie no, czy mógłbym być choć na JEDNYM JEDYNYM koncercie U2 bez Vertigo? Żeby mi się statsy chociaż wyrównały na u2gigs...

[alexdescend]

Nie no, czy mógłbym być choć na JEDNYM JEDYNYM koncercie U2 bez Vertigo? Żeby mi się statsy chociaż wyrównały na u2gigs...

 

tak, o ile wybudujesz wehikuł czasu i przeniesiesz się do czasów Elevation - innej opcji ni mo.

[acr]

żeby jeszcze to grali jakoś w normalnym secie to by było kiedy wyjść na szluga a z bisów to nie ma sensu wychodzić bo się ekipę zgubi.

 

<pro tip dla tych co nie byli na koncertach>

[MartinTexas]

Już to widzę. Bonowe "je,je,je" kończące Vertigo stopniowo przemienia się w spazmatyczne jęki i zawodzenia niczym z pamiętnego przejścia AIWIY w Streetsy na Elevation Tour. Ekran zmienia nasycenie czerwieni i rozlegają się pierwsze dźwięki gitary... Ech, piękna wizja. 

 

Ale gdyby to było przejście przez Stories for Boys dajmy na to, to już miałoby ręce i nogi. 

 

Zapomnieliście o niesamowitym 2-wersowym snnipecie Miami, to może zostać na stale, a wtedy mamy niesamowite przejście, wtedy na DVD będzie:

 

Vertigo / Miami / Where The Streets Have No Name Magia.

 

 

żeby jeszcze to grali jakoś w normalnym secie to by było kiedy wyjść na szluga a z bisów to nie ma sensu wychodzić bo się ekipę zgubi.

 

<pro tip dla tych co nie byli na koncertach>

 

Nie, no ten znowu będzie wychodził! Za stary chyba się robisz na tak dłuuugie koncerty.
 

[Max]

Widzieliście "Pride"? Przecież to jest jakiś cyrk na tej trasie z Edge'm i jego gitarami:

 

https://www.youtube.com/watch?v=KFh8uXt8iKc

[alexdescend]

Widzieliście "Pride"? Przecież to jest jakiś cyrk na tej trasie z Edge'm i jego gitarami:

 

https://www.youtube.com/watch?v=KFh8uXt8iKc

Kurde, a gdyby Bono w środku wstawił ze dwa tuziny snippetów w oczekiwaniu na Edża to to wykonanie stałoby się legendarne