85 replies to this topic

[A_U2_F]

W 2010r jechałam z bratem zorganizowanym w W-wie busem do Chorzowa. Po drodze mieliśmy kilka pauz. Atmosfera bardzo przyjazna, ale nie stresowałam się tylko dlatego, że mieliśmy miejscówki na trybunach. Osoby, które miały płytę, z każdą godziną coraz bardziej nerwowo zerkały na zegarki. Pod Katowicami zaczął się korek i ogólnie nie obyło się bez opóźnienia. Nie polecam takiej formy transportu na koncert tym, którzy chcą zająć dobre miejsce na płycie.

[deiman]

Wyjazdy na koncerty fajna opcja , tylko mam pytanie: czy ktoś już zapisał się na wyjazd ? Bo cały vzas mowa jest że uczestnicy ustalą datę i czas wyjazdu. Dla trybun nie ma to znaczenia , jednak dla płytowców jest to lekki kot w worku Ktoś jechał już , wie jak to działa ?

Z doświadczenia powiem tyle, że odradzałbym podróż z jakimiś bieda-firemkami ze stroną tylko na fejsie i ćwitterze. Jest fajnie dopóki wszystko idzie zgodnie z planem. A przy dużych odległościach i niewielkim zapasie czasu jest spore ryzyko, że można nie dojechać na czas. Rejsowe autokary typu Polskibus czy Luxexpress mają z tym częste problemy, jakiś korek po drodze, wypadek, kontrola albo awaria i cały misterny plan w....
 

[FFF]

Z doświadczenia powiem tyle, że odradzałbym podróż z jakimiś bieda-firemkami ze stroną tylko na fejsie i ćwitterze. Jest fajnie dopóki wszystko idzie zgodnie z planem. A przy dużych odległościach i niewielkim zapasie czasu jest spore ryzyko, że można nie dojechać na czas. Rejsowe autokary typu Polskibus czy Luxexpress mają z tym częste problemy, jakiś korek po drodze, wypadek, kontrola albo awaria i cały misterny plan w....
 

 

Nie podzielam obaw, byłem z nimi 3 razy w Berlinie i zawsze mieliśmy miejsce pod sceną. Z tego co widziałem teraz też mają zamiar wyjechać odpowiednio wcześnie, więc mi ta opcja pasuje. Wolę wyjechać z nimi wcześniej niż jechać z innymi firmami i być o 16 w Berlinie

[Łukasz U2]

No właśnie ja miałbym lekkiego stresa. Jednak buląc te nie małe hajsy chyba lepiej dotrzeć na miejce dzień wcześniej i na spokojnie rano ogarnąć sytuację zamiast jechać z sercem w gardle

[FFF]

A od której godziny jest wejście na stadion?

Jak jeździłem z nimi to byliśmy w Berlinie przed południem.

[Łukasz U2]

18:30 bodajże ? Ale cała linia barierki będzie biało-czerwona Polacy to nie Niemcy którzy dobijają do kolejki na godzinę przed otwarciem bram

[Max]

Oprócz Polaków i Niemców będzie też sporo innych fanów z różnych nacji, dla których bycie w 1 row przy scenie jest również istotne.

[Łukasz U2]

O to to Może to nie Argentyna z namiotami pod stadionem ale różnie może być , najedzie sie Irlandasów którzy nie dostali się na Croke Park i tak się skończy

[Czesio29]

Tak jak pisałem, na  Bruce SPringsteen'ie o 7:30 rano miałem nr 392 pod tym stadionem.  Z drugiej strony i+e o 9 rano w 2015  było podajże 30-40 osób.... ja w każdym razie zaczynam od 8 ;-) oby tylko nie padało.. bo pod samym stadionem nie ma żadnych "skryjówek" przeciwdeszczowych...ale nie ma co sie  frapować na zapas PolskiBus dowiezie.. raz mi się zdarzyło ze  był przed czasem.. raz miałem 2 h opóżnienia... ale czy będę o7 czy 9 rano to az takiej róznicy nie robi.

[deiman]

No właśnie ja miałbym lekkiego stresa. Jednak buląc te nie małe hajsy chyba lepiej dotrzeć na miejce dzień wcześniej i na spokojnie rano ogarnąć sytuację zamiast jechać z sercem w gardle

Stres to jedno, a wygoda to drugie. Przyjazd do Berlina tuż przed koncertem w stanie kompletnie wymiętolonym wielogodzinną podróżą w ciasnym busie i zwijanie się zaraz po zakończeniu, to taki sobie pomysł. Chyba, że ktoś dojeżdża z takich miast jak Szczecin albo Poznań, to jeszcze ma sens.

[FFF]

Stres to jedno, a wygoda to drugie. Przyjazd do Berlina tuż przed koncertem w stanie kompletnie wymiętolonym wielogodzinną podróżą w ciasnym busie i zwijanie się zaraz po zakończeniu, to taki sobie pomysł. Chyba, że ktoś dojeżdża z takich miast jak Szczecin albo Poznań, to jeszcze ma sens.

 

Nie wiem jakie kolega ma wspomnienia, ale jak jeździłem do Berlina z Warszawki to zawsze na spokojnie w 6 godzin A2 i godz. 10 - 11 pod Stadionem. Warunki komfortowe, wygodne siedzenia, koncerty na DVD i najważniejsze możliwość picia w busie. Piliśmy na chillu wódkę, bo po browarach to za dużo postoi trzeba robić

[Owłos]

Nienawidzę pić w podróży 

 

Anyway, na I+E w Berlinie to i przychodząc o 15 można było mieć 1 rząd przy barierkach przy E-stage'u

[Max]

Zgadza się, trzeba liczyć się z różnego rodzaju niespodziankami podczas korzystania z tego typu przejazdów zorganizowanych. Do dzisiaj pamiętam przejazd na trasie Katowice - Wiedeń (U2 360 Tour) i długotrwały postój na przejściu granicznym - nasz kierowca nie miał dokumentów uprawniających do przewozu/transportu większej ilości osób

[margo]

O to to Może to nie Argentyna z namiotami pod stadionem ale różnie może być , najedzie sie Irlandasów którzy nie dostali się na Croke Park i tak się skończy

Nie zdziwiłabym się na widok Argentyńczyków czy innych nacji z namiotami w Berlinie, czy innym Londynie. Oni też kupowali tixy na Europę.

Pamiętajcie, że nie ma EE i GC.

[FFF]

Zgadza się, trzeba liczyć się z różnego rodzaju niespodziankami podczas korzystania z tego typu przejazdów zorganizowanych. Do dzisiaj pamiętam przejazd na trasie Katowice - Wiedeń (U2 360 Tour) i długotrwały postój na przejściu granicznym - nasz kierowca nie miał dokumentów uprawniających do przewozu/transportu większej ilości osób

 

Pamiętam, Koldecure dało wtedy ciała

Ja jeździłem z wieloma firmami, ale najlepiej zorganizowane były wyjazdy z https://www.facebook...jazdynakoncerty.

Fani organizują wyjazdy dla fanów, wszystkie licencje i dokumenty są, kierowcy bardzo życzliwi,atmosfera w busie nieziemska, DVD, darmowa wódka dla chętnych i inne atrakcje.

Chyba to jakiś bogacz to organizuje, dla którego nie liczy się kasa tylko atmosfera wyjazdu.

Dojazd odpowiednio wcześnie przed koncertem. Powrót bezpośrednio po koncercie, jak zbiorą się wszyscy. Nie trzeba płacić kilkadziesiąt euro za hotel czy kimać na dworcu do 9 rano w oczekiwaniu na pierwszego polskiego busa.

[Czesio29]

Ale jak dało ciało?  pod stadionm byliśmy koło 7 rano..  numerek miałem bodajże 71 i drugi rząd się ogarnęło.. stałem koło tej Brazylijki z nr 2 :-) zatem przejazd był ok...  zdązyliśmy na czas?? zdazyliśmy.

[Łukasz U2]

Odnośnie Berlina , ktoś sie pisze na multiroom gdzieś niedaleko Olimpi ?

[Kłapouchy]

Oprócz Polaków i Niemców będzie też sporo innych fanów z różnych nacji, dla których bycie w 1 row przy scenie jest również istotne.

 

Tak! Węgrzy i Czesi, którzy najpierw będą bardzo mili, fajni, będzie można z nimi porozmawiać, a potem okażą się, że to dwulicowcy, którzy będą chcieli wykiwać ciebie z pierwszego rzędu i nie będą mieli przy tym skrupułów. 

[Kolping]

Tak! Węgrzy i Czesi, którzy najpierw będą bardzo mili, fajni, będzie można z nimi porozmawiać, a potem okażą się, że to dwulicowcy, którzy będą chcieli wykiwać ciebie z pierwszego rzędu i nie będą mieli przy tym skrupułów. 

Dobra.... wiem że to głupie może pytanie... ale o  co chodzi z tym 1 rzędem, 1 row... o którym piszecie. Przecież tam nie ma rzędów... to miejsca stojące.... Serio chodzi o miejsce tuż przy barierce po prostu? Nie mam 15 lat - byłem na 6 koncertach w tym przy barierce w Balbuehne w 2001 czy to znaczy, że byłem w 1 rzędzie? ;-) 

[Łukasz U2]

Tak tak , umownie nazywamy to pierwszym rzędem