The Joshua Tree Anniversary Tour
#721
Posted 08 października 2019 - 07:36
#722
Posted 08 października 2019 - 08:27
Mam mocne przeczucie że będą grać Libię - ale to wszystko.
nie, nie i jeszcze raz nie
co do rozważań nad kondycją głosową Bono..myślę, że już nie raz i nie dwa mieliśmy okazję przekonać się, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych i jak chcą to potrafią wyjąć kijki z tyłków, żeby zagrać coś czego już nikt się po nich nie spodziewał. i na to liczę też tym razem
Midnight is where the day begins.
#723
Posted 08 października 2019 - 11:37
W ogóle, możliwości wokalne to nigdy nie była sensowna wymówka. Wszystko można przearanżować, obniżyć tonację, albo po prostu nie śpiewać tego, czego się nie może zaśpiewać. Najwięksi wokaliści tak robili. Wszystko można zagrać, tylko trzeba chcieć/wpaść na to.
Dowodem mocnym Dirty Day.
IrishGirl z u2.heh.pl
#724
Posted 08 października 2019 - 16:38
feed, ja nadal mam te screeny!nie, nie i jeszcze raz nie
I can't say where it is
But I know I'm going.
#725
Posted 08 października 2019 - 22:43
A pamiętacie jak wszyscy mówili że U2 nie mają już pojęcia że nagrali taki album jak Zooropa? Też to mówiłem. Wtedy zagrali The First Time, for the first time (suchar roku 2005). A potem od Mexico 360 (#u2logic) aż do ostatniej normalnej a nie kotletowej trasy tytułowa Zooropa istniała, w końcu też i Dirty Day, gdzieś po drodze na rehearsalu ponoć był Lemon, a Hold Me przecież... także no tego
hawkmoon dzwiście siksti najn
li i hearltand gdzieś na badlands
wcale nie jest tak sehr kein
wieprze w perły, czuć to w wietrze
wierszyk poligloty na jesienne słoty. i... co? i wiecie co
#726
Posted 09 października 2019 - 01:46
#727
Posted 09 października 2019 - 08:45
#729
Posted 12 października 2019 - 23:31
Jedno jest pewne - SortOf był tak fajny i dobry że na pewno nie wróci
No tak, to chyba pewne.
Obawiam się jednak mocniejszej części Best Of, bo w końcu grają w wielu miejscach gdzie nigdy nie grali bądź dość dawno, a wtedy trzeba zadowolić szerszą grupę. Pytanie, czy w ogóle będzie jakaś rotacja w setlistach?
Jak w setliście pojawi się choć jedna niespodzianka to chyba i tak będzie OK.
#730
Posted 25 października 2019 - 09:58
#731
Posted 27 października 2019 - 20:56
Patrz wątek o opening night - wg U2Songs próby miały miejsce, ale były tajne.
#732
Posted 20 listopada 2019 - 16:31
Żal, że nie graj Little Things - myślę, że coraz więcej fanów uświadamia sobie, że ten numer to jeden z najważniejszych utworów grupy w ostatnich dwóch dekadach. Ale oni pewnie się spięli zachowawczym przyjęciem na trasie w 2017 i teraz 100 lat tego nie zagrają (a już w zeszłym roku na E+I powinien być to stały element setu).
#733
Posted 20 listopada 2019 - 17:13
Żal, że nie graj Little Things - myślę, że coraz więcej fanów uświadamia sobie, że ten numer to jeden z najważniejszych utworów grupy w ostatnich dwóch dekadach. Ale oni pewnie się spięli zachowawczym przyjęciem na trasie w 2017 i teraz 100 lat tego nie zagrają (a już w zeszłym roku na E+I powinien być to stały element setu).
To powinien być singiel
#734
Posted 05 grudnia 2019 - 22:15
- Bullet the Blue Sky (mocne, mroczne wejście w sekcję Joshua - trochę przewrotnie)
- I Still Haven't Found What I'm Looking For (pierwszy znany Januszom kawałek)
- Trip Through Your Wires
- Running to Stand Still (w tym miejscu zaczyna się kulminacja emocji dla hardfanów)
- Red Hill Mining Town
- In God’s Country
- Mothers of the Disappeared
- Exit
- Where the Streets Have No Name (przejście Exit w Streetsy - wyobrażacie sobie to? Sztos)
- One Tree Hill
- With or Without You
#735
Posted 05 grudnia 2019 - 23:14
Pomieszanie kolejności nie tylko albumu ale i innych granych piosenek byłoby bliższe prawdziwej JT Tour sprzed lat i to by miało sens. Szczerze nie poświęciłem tej trasie tyle uwagi żeby mieć jakąś koncepcję jak to rozegrać po kolei Na pewno zaczynanie od SBS jest pomysłem totalnie z dupska, zwłaszcza że tak pięknie potrafili epicką wersję Sort Of Homecoming grać jakiś czas. Myślę też że te "rasowe bangary" sporo właśnie na tym straciły. Szkoda też że nie poszli w b-side'y choćby snippetami, w końcu jak już odkurzać koncepcje JT yo pamiętajmy że to początkowo miał być dwupłytowy album i sam Bono mówił dosłownie "WOWY nie ma sensu bez Walk To the Water i Sweetest THhng" kiedyś
Disclaimer: wiem że Ci co byli mają się czym radować i zajebiście, o to chodzi że było im super Ale na forum zawsze sobie fantazjujemy i to też dobre i z miłości do tej muzyki, zanim ktoś powie że "jarek, nie pierdol, nie było cię tam"
#736
Posted 06 grudnia 2019 - 06:32
acr, nie pie..zanim ktoś powie że "jarek, nie pierdol, nie było cię tam"
dla mnie Drzewko jest najważniejszą płytą zespołu i bardzo się cieszę, że grali je od A do Z. może i kolejność na albumie jest przypadkowa, może i dałoby się to wszystko ułożyć lepiej, ale jest jak jest i ta kolejność to Drzewko, które 32 lata temu dostaliśmy. słuchając tej płyty pierdyliard razy w różnych miejscach, w różnych momentach mojego życia mam w głowie całość jaką stanowi ten album i mogąc usłyszeć to wszystko na żywo, dokładnie w tej kolejności miałam ciary za każdym razem.. szczególnie przy końcówce OTH->Exit->Mothers
Midnight is where the day begins.
#737
Posted 06 grudnia 2019 - 06:41
#738
Posted 06 grudnia 2019 - 07:39
A SBS jest chyba najlepszym openerem w historii.
Uuuu oj nie, tylko Mofo.
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#739
Posted 06 grudnia 2019 - 07:55
#740
Posted 06 grudnia 2019 - 08:20
Midnight is where the day begins.
0 user(s) are reading this topic
0 members, 0 guests, 0 anonymous users