786 replies to this topic

[Jacob]

Jedyne, co mi przychodzi do głowy na wytłumaczenie to to, że JT "in sequence" rżną w studiu już od jakiegoś czasu i na stadion wejdą już w zasadzie z gotowcem. Sugeruje to, niestety, również to, co napisał Owłos - czyli że pozostała część setu to będą standardy, których nie muszą jakoś szczególnie powtarzać. Przynajmniej na początku.

Cały marzec siedzieli w Electric Lady i szczerze mówiąc wolałbym się nie dowiedzieć, że zamiast nagrywać nową płytę to oni ćwiczyli I Stilla  

[Łukasz U2]

Wow , już tylko 15 dni. Pewnie na 2 dni przed Vancouver wstawią jakiś Timelaps na fejsa ;P

[Johnny99]

Cóż, jeżeli się nie mylę, gdy startował Popmart zespół dotarł do Las Vegas dopiero 17 kwietnia - czyli na mniej więcej tydzień przed pierwszym koncertem. Z wiadomym efektem. Wygląda na to, że szykuje się powtórka

[depe]

Tymczasem w Vancouver..

[MartinTexas]

Tymczasem w Vancouver..

 

 

Fajnie, wygląda, jakby grali w hali. Mała ta scena. Swoją droga podobnie wygląda to, jak nasz narodowy.

 

 

Co do grania OL, to znowu mamy przykład, że męczy ich ten utwór, a zwłaszcza Bono. Mieli nigdy nie grać, później pojawiło się kilka razu ne I+e Tour, teraz może - MOŻE - wpaść na stałe do stelisty. To się nazywa trzymać  słowa, choć akurat w tym przypadku nie mam nic przeciwko graniu OL. Mogli by tak podejść też do kilku innych utworów z dyskografii, choć chyba ta trasa jest przełomowa, bo podobnie było z RHMT i Exit.

 

Jeśli chodzi o ideę kręcenia milionów klipów i składania tego w wideo, to mnie to nie kręci. Wolę profesjonalne wizualizacje, a w przypadku OL połączone z wizerunkiem Mandeli, ale ok, jeśli dzięki temu jest szansa na usłyszenie tego utworu, to czemu nie?

[star]

W sumie jakby nie spojrzeć to OL to ich największy przebój od 10 lat i w sumie jedyny który zaistniał w tym czasie w świadomości szerokiej publiczności. Podczas ie Tour mogli mieć nadzieję że któryś z singli z soi będzie przebojem. Teraz już wiadomo że tak się nie stało. Tak więc chcąc zagrać co znanego i coś współczesnego muszą zagrać OL.

[depe]

Fajnie, wygląda, jakby grali w hali. Mała ta scena. Swoją droga podobnie wygląda to, jak nasz narodowy.

 

 

Co do grania OL, to znowu mamy przykład, że męczy ich ten utwór, a zwłaszcza Bono. Mieli nigdy nie grać, później pojawiło się kilka razu ne I+e Tour, teraz może - MOŻE - wpaść na stałe do stelisty. To się nazywa trzymać  słowa, choć akurat w tym przypadku nie mam nic przeciwko graniu OL. Mogli by tak podejść też do kilku innych utworów z dyskografii, choć chyba ta trasa jest przełomowa, bo podobnie było z RHMT i Exit.

 

Jeśli chodzi o ideę kręcenia milionów klipów i składania tego w wideo, to mnie to nie kręci. Wolę profesjonalne wizualizacje, a w przypadku OL połączone z wizerunkiem Mandeli, ale ok, jeśli dzięki temu jest szansa na usłyszenie tego utworu, to czemu nie?

 

 

W sumie jakby nie spojrzeć to OL to ich największy przebój od 10 lat i w sumie jedyny który zaistniał w tym czasie w świadomości szerokiej publiczności. Podczas ie Tour mogli mieć nadzieję że któryś z singli z soi będzie przebojem. Teraz już wiadomo że tak się nie stało. Tak więc chcąc zagrać co znanego i coś współczesnego muszą zagrać OL.

Fajne dwa posty.

 

Dzięki.

 

W sumie..?

Próby?

Jakie próby?

 

Co mają ćwiczyc?

Streetsy? Ajstyla? WOWYou?? Bulleta to grali uż w 126 różnych wersjach..

RunnigTSStill troche mniej..

 

OK.

 

Ale ja nie o tym.

[depe]

Krótka i prosta sonda.

Jeden i tylko jeden utwór który chcielibyście usłeszeć na TJTree '17..

 

U mnie:

 

Hawkmoon 269

 

Dajecie..

[Wiercioch]

Heartland

[star]

Też miałem wpisać heartland

[feedback]

Silver and Gold

[VideoDunkey]

Walk To The Water 

[Johnny99]

Red Hill Mining Town w normalnej wersji.

[alexdescend]

A Sort of Homecoming

[Zod]

WAVE OF SORROW

[derka]

Walk To The Water 

[2]

[wojtas1337]

niech grają Bad regularnie

[Jacob]

Skoro już tak sobie fantazjujemy, to: A Sort Of Homecoming i Drowning Man. Obie piosenki perfekcyjnie wpisałyby się w klimat TJT, no ale... Wiadomo... Lepsze Vertigo  

[MartinTexas]

Krótka i prosta sonda.

Jeden i tylko jeden utwór który chcielibyście usłeszeć na TJTree '17..

 

U mnie:

 

Hawkmoon 269

 

Dajecie..

 

+

 

Ciary na samą myśl, jakby np. otwierali tym bisy.... A nawet koncert, czemu nie? Tylko, czy wpadną na to, że mają taki utwór w dyskografii i zechcą się wysilić na zagranie?

 

 

PS Tak na boku, jak już się rozmarzyłem, to jest utwór wg mnie, dla którego warto wydać reedycję R&H właśnie z koncertem DVD z Lovetown z Sydney, a nie np. Dublina. Ale oczywiście, jak wydadzą jakikolwiek z tej trasy to się nie obrażę.

[bono3d]

The Joshua Tree Anniversary

• Nie mamy pomysłu
• nie mamy chęci
• nie chce nam się
• nie wiemy  co dalej zrobić

Odgrzewamy dla was starego kotleta abyście poczuli się lepiej. Fan "zje wszystko" i wyda ostatni grosz . Niech rusza mikrofala muzyczna

Wszystko miałoby jeszcze sens gdyby U2 chciało dotrzeć z tą trasą w miejsca gdzie z różnych względów w czasach wydania płyty nie było to możliwe. Niestety  kasa ponad wszystko.

Drzewko  Joshuy znowu zakwitnie, ale mam wrażenie, że nie będzie z tego owoców czyli będzie ładnie przez chwilę, a potem przyjdzie mroźna rzeczywistość.

Nadzieja umiera ostatnia zobaczymy co oni wymyślą. 

Jak im się spodoba to co trzy lata będzie nowe anniversary.

Tak na marginesie  to gdzie oni nowe trabanty kupią