Pomyślałem, że przyda się temat poświęcony zjawisku U2logic. Każdy kolejny miesiąc życia z tym zespołem przynosi wspaniałe przykłady U2logic, warto by je uwiecznić.
Na początek ode mnie takie oto kąski:
#1 Nagrywasz piosenkę Glastonbury - grasz ją w paru miejscach, ale gdy jedziesz na festiwal w Glastonbury nie ma jej w secie.
#2 Piszesz piosenkę w hołdzie ofiarom zamachów w Paryżu - gdy grasz w Paryżu parę tygodni po zamachach, nawet nie myślisz, żeby spróbować ją zagrać. Oddajesz ją włoskiemu piosenkarzowi.
#3 Po premierze albumu mówisz, że This Is Where You Can Reach Me Now to twoja ulubiona piosenka na nowej płycie - podczas 7-miesięcznej trasy ani razu o niej nawet nie wspominasz
#4 Masz dwa wolne miejsca w secie - niemal na każdym z 70 koncertów grasz tam to samo.
#5 Mówisz, że setlisty będą wymienne co wieczór - grasz 8 razy w jednym mieście i zmieniasz góra dwie piosenki.