342 replies to this topic

[andie]

Shadows and Tall Trees

[Martyna]

Shadows and Tall Trees

[Redgar]

Shadows and Tall Trees 

[Owłos]

Łoł, ale się rzucili od początku  

 

Into the Heart

[acr]

heh, no nie?

 

dobra, to ja kontynuuję Into The Heart skoro widzę że będzie nas już trzech

[derka]

Shadows and tall trees

[acr]

wywalenie Shadows wcześnie będzie jak wywalenie Miami wcześnie.

But that's none of my buSINess.
Ale.

A propos, wiecie że w When I Look At The World była też linijka o drzewach? Ja pamiętam jak Bono w jednym z wywiadów wspomniał właśnie te same, z tej piosenki, jako inspiracje dla linijki tyle lat później. A U2 szukający się wtedy zagrali prog-rocka, kompozycyjnie, coś czego niby nienawidzili, ale to był prog rock (jak Yes, Genesis, Pink Floyd) dla niepoznaki ubrany w post punkowe ciuchy które nosili też jeszcze nie do końca pewnie.

[Łukasz U2]

Od 40 rund

Shadow And Tall Trees

[Karule]

Mam bronić Shadows wywalaniem drugiej najlepszej piosenki na płycie - ITH?

 

Rzucili się, bo widać, że większość nie ma z tym albumem żadnej styczności od lat, nigdy dobrze go nie przerobiła i głosują teraz na zasadzie wyliczanki/ owczego pędu - parodia...

 

A takie Electric Co i Out of Control mają zostać? Piosenki, które mogli napisać, nagrać i wykonać nie gorzej jakaś banda amatorów w piwnicy ojca? Serio?

[Łukasz U2]

Niee no , tracę nadzieję...
Electric Co. i OoC to top tej płyty. Najlepiej przetrwały próbę czasu i zjadają na śniadanie chociażby I Will Follow , kuriozalne za to jest wyrzucenie Another Time a dalsze trzymanie drzewek.

[Karule]

Niee no , tracę nadzieję...
Electric Co. i OoC to top tej płyty. Najlepiej przetrwały próbę czasu i zjadają na śniadanie chociażby I Will Follow , kuriozalne za to jest wyrzucenie Another Time a dalsze trzymanie drzewek.

Skoczne, proste post-punkowe podśpiewówki, które dzisiaj mogą wywołać najwyżej uśmiech na twarzy. Możesz znaleźć dziesiątki takich u dzisiątek innych artystów tamtego czasu. Chcesz mi wmówić, że to skomplikowane, złożone, nieśmiertelne dzieła? Bo do tych trzech ostatnich epitetów pasuje właście Shadows.

[Melon]

The Electric Co.

[U2 fanatic]

 

Rzucili się, bo widać, że większość nie ma z tym albumem żadnej styczności od lat, nigdy dobrze go nie przerobiła i głosują teraz na zasadzie wyliczanki/ owczego pędu - parodia...

 

Wyluzuj

 

 

A takie Electric Co i Out of Control mają zostać? Piosenki, które mogli napisać, nagrać i wykonać nie gorzej jakaś banda amatorów w piwnicy ojca? Serio?

Nieprawda

 

 Możesz znaleźć dziesiątki takich u dzisiątek innych artystów tamtego czasu.

Nieprawda

 

 

Też nie zgadzam się tu z wyborami..ale co zrobić, inne gusta i już

 

kuriozalne za to jest wyrzucenie Another Time.

Tak

 

 a dalsze trzymanie drzewek.

Nie, nie

[stokrotka]

Och jakie kontrowersje, a ja myślałam że to raczej spokojny survivor będzie

Skoczne, proste post-punkowe podśpiewówki, które dzisiaj mogą wywołać najwyżej uśmiech na twarzy.

Że co proszę ? Nie jestem wielką fanką albumowego (podkreślam to znów) OOC, za to już Electric Co. to dla mnie ścisły top tej płyty... Ale 'najwyżej uśmiech na twarzy' ? Serio ?

Jeszcze jakiś czas temu sama broniłabym mocno, uwielbiam, ale ostatnio doceniłam inne bardziej, więc niech leci.
Into the Heart

Aha - i jeśli ktoś głosuje nie po naszej myśli, bo ma gust różny od naszego, być może zwraca uwagę na coś innego - to naprawdę nie znaczy że nie zna płyty, po prostu inaczej ją odbiera... argument 'głosujecie na zasadzie wyliczanki' to dla mnie wielkie WTF
Wywaliliście mi Another tak wcześnie, trudno, ale nie będę hejtować, w końcu to demokratyczna zabawa

[Paweł =]

Into the Heart

 

Co do Shadows to piosenka ma u mnie wysoką ocenę.

Jest to zupełnie coś innego w odniesieniu do całej reszty płyty, a nawet patrząc na kolejne albumy to Shadows ma w sobie coś niepowtarzalnego.

Chętnie usłyszałbym Shadows na żywo nawet akustycznie, zamiast Stuck, czy Stay.

 

[Karule]

Serio, nie trzeba być wielkim detektywem, żeby trochę poszperać na forum i powiązać pewne fakty z innych tematów: oceny Boy'a w "u2 w skali 1-10", oceny Boy'a w temacie z rankingami płyt, opinie i wypowiedzi o tej płycie we wcześniej wspomnianych tematach, gdzie niektórzy wystawiają temu albumowi absurdalnie niskie noty, piszą wprost, że nigdy do nich nie trafił, że nie słuchały go zbyt często. Można wysunąć prosty wniosek - głosowanie niektórych nie jest podparte przemyśleniami i dobrą znajomością ocenianego materiału.

[stokrotka]

Ideą zabawy 1-10 było ocenianie w skali twórczości zespołu a nie ogólnie muzyki na całym świecie, stąd czasem niskie noty... niskie jak na U2, nie tak w ogóle. A jeśli się robi ranking płyt, to COŚ musi być na tych ostatnich miejscach - to nie znaczy (przynajmniej u mnie, ja się tu nie chcę wypowiadać za większość...) że nawet tej najmniej ulubionej płyty się nie słucha. Wracam do każdej z nich, a w skali wszechświata wszystkie mają u mnie 9 albo 10

[Łukasz U2]

No proszę Boy stał się najbardziej zażartym survivorem Electric'a i OoC będę bronił zawsze. Miała to być punkowa płyta , a to były punkowe kawałki w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ja patrzę też na to jak kompozycja broni się po latach , no i jeśli te dwie wzbudzają uśmiech na twarzy , to hmmm... różnica gustów nie do pogodzenia Into The Heart mimo że jest tylko outrem to ma tak piękny klimat że nie jestem w stanie na to głosować. Takie trochę Scarlet z Boy'a

A co do Shadows , dobrze to ujął acr , porównując ją do Miami. Z tym że obie te piosenki w równym stopniu do mnie nie trafiają

 

A że Electric.Co nie odpuszczę i nie dopuszczę myśli że może wywoływać uśmiech na twarzy , to przypomnę jedno wykonanie https://youtu.be/piEaKQCqr0E

 

Mnie zwala z nóg Wiem wiem że rozmawiamy o wersji albumowej  , no ale jednak z wersją albumową nierozerwalny jest potencjał koncertowy

[Karule]

Shadows pasuje bardziej do TUF/ TJT niż do post-punkowego brzmienia początków zespołu. Jest to utwór klimatyczny, złożony, słychać pełny pasji głos Bono, na co nie pozwala takie OOC, czy Electric Co. Teraz każdy może zadać sobie pytanie - za co świat pokochał U2? Bo wydaje mi się, że nie za utwory w stylu OOC, Electric Co, a właśnie za magiczne, pełne pasji, emocji utwory w stylu Shadows.

[Łukasz U2]

No to już zależy od indywidualnych gustów. Z tym że moim zdaniem pisanie takich właśnie utworów zaczęło im wychodzić dopiero od czasu Tuf-a. Wiadomo były perełki Drowning Man , Tommorow i ( w zastępstwie właśnie dla Shadows) wyrzucone na początku The Ocean , to niektóre z nich. Niestety pisanie niektórych numerów szło im na początku troszkę nieudolnie i na Boy  , October oraz War a nawet chwilami na Tuf ( Wire) potrafili wykroić piosenki z którymi sami nie wiedzieli co zrobić , a jak nie wiedzieli co zrobić , to kończyło się na tym że wychodziły szybkie i dynamiczne ale troszkę chaotyczne. I wydaję mi się że jeśli chodzi o takie utwory stricte punkowe , które przetrwały do teraz , i były rzeczywiście przemyślane a  nie grane 'aby szybciej i dynamiczniej' to właśnie Electric. Co , OoC i IWF. W moim przekonaniu mimo że debiutanckie to wszystkie kładą na kolana np. takie Two Hearts Beat As One z War. Lubie ją , no ale umówmy się że wybitna nie jest , i jednak 'kompozycyjnie' wypada blado przy tej wielkiej punkowej trójce z Boy To samo z Wire ! Zresztą myślę że te 3 numery mają tyle samo emocji , a Bono włożył tyle samo pasji w ich odśpiewanie ( zresztą same teksty z Boya wiadomo jak bardzo są osobiste) jak w późniejsze dzieła. Zgadzam się że Shadows odchodziło od tego post-punkowego grania i miało ukazywać już ambicje zespołu do tych bardziej złożonych kompozycji , ale jeszcze troszkę nieudolnie jak dla mnie. Pewnie wielu się ze mną nie zgodzi , ale  dla mnie z kolei udaną kontynuacją nieudanego Miami było New York Żeby obronić się przed linczem , od razu mówię że POP jest w moim topie ich płyt , nie bijcie