105 replies to this topic

[bee]

Blur pierwszym headlinerem Open?era 2013.

[Łukasz]

Karnety 4-dniowe: 470 PLN
Karnety 4-dniowe z polem namiotowym (2-7 lipca): 550 PLN
Bilety jednodniowe: 189 PLN


Specjalna oferta do wyczerpania zapasów lub do 15 stycznia 2013 - pula biletów w cenach:
Karnety 4-dniowe: 370 PLN
Karnety 4-dniowe z polem namiotowym (2-7 lipca): 450 PLN

[The Fly]

Ja jednak wolę poczekać na kolejne ujawnienia

[Caroli]

Na fejsbuku pytalam sie Gavina Fridaya czy zechcialby przyjechac na Open'era, ale nie uzyskalam jeszcze odpowiedzi. Chcialabym go jeszcze raz zobaczyc w Polsce. Jesli bedzie grane to, co mnie interesuje, to prawdopodobnie zawitam na peryferiach swojego miasta. Milo byloby rowniez sie spotkac w jutowym gronie, jesli wieksze grono forumowiczow zawita do Trojmiasta, i pod warunkiem sprzyjajacej pogody. Do lipca jest duzo czasu, takze poczekamy, zobaczymy.

[Max]

Większe szanse przyjazdu byłyby zdecydowanie na Offa a nie Openera.

[Kłapouchy]

Karnety 4-dniowe: 470 PLN
Karnety 4-dniowe z polem namiotowym (2-7 lipca): 550 PLN
Bilety jednodniowe: 189 PLN

Nie chcę nic mówić, ale poszaleli z tymi cenami. No, ale na Blur trzeba jechać. Pochwalę się, trafiłam w tym roku z pierwszym headlinerem. W zeszłym roku stawiałam, że no musi być Snow Patrol, ale chyba pan Ziółkowski nie wie o ich istnieniu W tym roku niestety nie ma co liczyć na SP na HOF... Niestety, chyba, że, ale nie...

[The Fly]

Też jeszcze zależy kto oprócz Blur zagra ^^ wtedy się oceni czy dużo czy nie

[andie]

podobno Queens Of The Stone Age

[acr]

bilet jednodniowy pewnie będzie w granicach 150zł. jak nie pojedziesz znowu na brudasowski sonisphere to akurat masz

[Max]

podobno Queens Of The Stone Age

Dlaczego podobno?

Tzn wiem dlaczego - miało to być takie fajne przekazanie informacji.

[Max]

Po zakwaterowaniu namiotowym w trakcie ostatniej edycji chyba mnie już nic w życiu w kwestiach 'sanitarno-łazienkowych' nie zaskoczy - błoto w brodziku prysznicowym, pływające w nim resztki jedzenia, brudne majty, zużyte podpaski i tego typu asortyment.
Publiczne toalety, prysznice na stacjach benzynowych czy ubikacje w najtańszych hostelach to istny Wersal w porównaniu do smrodowo-bakteryjnego, babiodołowskiego piekła na ziemi, w którym miałem okazję przebywać za moje ciężko zarobione pieniądze.

[Max]

Są przecieki o Daft Punk.

Na tzw. dwójkę robi się wycieczki do toalet jakichś jadłodajni w centrum Gdyni i po zawodach.

[Weronika]

jadąc w tym roku na open'era wydawało mi się, że mam wyobrażenie o ichnim polu namiotowym, no bo już na nim spałam. ale to co się działo to masakra, ohydne, okropne <garść wylgaryzmów> błoto plus brak ciepłej wody nawet pod płatnymi prysznicami. chodziłam się kąpać po koncertach, ale naprawdę jedynym plusem tego był brak kolejki, bo syf był taki sam, jakbym poszła w dzień. na szczęście mieliśmy do dyspozycji samochód i tylko dzięki codziennym wizytom w centrum udało nam się zachować optymizm i spokój ducha tegoroczne ceny biletów na Open'era sprawiają, że możliwe, że pojadę tam tylko na jeden dzień zobaczyć Blur, ale jeśli jakimś cudem nabędę karnet, to polu namiotowemu będę musiała powiedzieć nara, za dużo traum. (sorry za to, musiałam się wygadać)

[andie]

Dlaczego podobno?

Tzn wiem dlaczego - miało to być takie fajne przekazanie informacji.

bo wczoraj jeszcze Ziółkowski oficjalnie nie ogłosił, dlatego "podobno"

[Kłapouchy]

Naprawdę, tak dużo, jak za 4-dniowy festiwal? Obecnie niewiele mniej kosztują bilety na oddzielne koncerty zagranicznych gwiazd. Za samo Snow Patrol w Gdańsku chcieli 180 złotych. />/>

Koncert SP w Gdańsku to była troche inna bajka, bo to nikt z Polski tego nie organizował, tylko irlandzka organizacja charytatywna za pośrednictwem ticketmaster. Normalnie bilet na ich koncert w Niemczech po przeliczeniu na zł, kosztował jakieś 160 zł.
Jednodniowe teraz 189 zł... pamiętam jak w 2011 płaciłam 165 zł...

Nie byłam nigdy na HOF na polu, ale wszyscy narzekają. W sumie po polu na Colours of Ostrava nigdy więcej pola (po tym jak po burzy zalało namiot), ale tam była w sumie kulturka. Trawa, a nie błoto (nawet po burzy), ciepła woda pod prysznicami, no nie licząc tego, że było tanio! (Najtańszy festiwal na jakim byłam...). Dobra, ja jestem trochę cięta na HOF i Ziółkowskiego, może to dlatego. Tak, ale i tak pojadę... Bo najbliżej.

[lookas]

Znowu.

I bardzo dobrze. Wtedy nie byłem, a tym razem już nie odpuszczę.

[OneLazyBastard]

E tam, Kings of Leon... równie dobrze, za darmo, mogę pójść na Space Buzz i mieć mniej-więcej to samo... ;p

[The Fly]

Kolejny headliner to arctic monkeys ... zawiodłem się na organizatorach

[derka]

Kolejni wykonawcy: Animal Collective, Tame Impala, Maria Peszek i Disclosure