No więc, budzisz się
Tak nagle przerywasz bezruch ten
Chcesz wreszcie zastanowić się, dokąd zmierzamy
Zatańczyć w deszczu
Wsiąść w pociąg i jechać gdzieś
Może uciec daleko, w siną dal
Nucąc
La, la, la...
Słodki grzech
A gorzki w Twych ustach smak
Siedem wież przed Tobą
Lecz za którą lepszy jest świat ?
W swym wnętrzu płaczesz donośnie
Jednak bezgłośnie
Krzyczysz, lecz nie słyszy nikt
Napiłaś się ze źródła
Co trucizną jest
Jego nurt już zabrał Cię
Nucisz
La, la, la
Pędzisz wśród ulic
Oczy czerwone masz
Nie zważasz, że deszcz Twoją zalewa twarz
Biegniesz przed siebie
Masz z sobą
Białe perły
Skradłaś morzu je
Szalejesz, szalejesz
Dziki obłęd w Twoich oczach
Igły ukłucie szczęście da
Biegniesz, by w miejscu stać
Running To Stand Still
Started by
stokrotka
, paź 15 2010 19:04
1 reply to this topic
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych