Winter
Started by
star
, gru 15 2009 18:12
8 replies to this topic
#1
Posted 15 grudnia 2009 - 18:12
Jak pewnie wiecie jakiś czas temu pojawił się na stronie u2.com 1,5 minutowy fragment kawałka "winter". W sumie nie byłoby wielkiego halo, gdyby nie fakt, że jest to zupełnie inna wersja niż ta, którą znamy z z filmu Antona. No właśnie i czy może ktoś z Was posiada w wersji mp3 tą inną wersję "winter"?? Jeśli tak to proszę o podzielenie się
It's no secret that the stars are falling from the sky
#2
Posted 15 grudnia 2009 - 18:18
#3
Posted 17 grudnia 2009 - 03:21
Nie do końca mnie przekonuje ta nowa wersja. I mean, jest bardzo fajna właśnie jako "wersja", ale ostateczną odsłoną utworu słyszałem bardziej jako dokończoną, dopracowaną o brzmienie i refreny (z którymi ostatecznie wiele nie zrobiono) wersję "NLOTH'ową". Szkoda mi tej genialnej gitary, sekcji rytmicznej, tego napięcia zwrotek, zwłaszcza pięknie rozwiązującej się w epicki finał ostatniej. Bardziej też czułem w niej zimę. Ktoś jeszcze podobnie? Bo raczej opinie są odwrotne.
#4
Posted 17 grudnia 2009 - 08:36
Ja zauważam przede wszystkim, że najwyższy czas na postulowaną przeze mnie od dawna punkową płytę U2, ponieważ Bono kiepsko już sobie radzi z unoszeniem smyków i ogólnie orkiestracji Najzupełniej zgadzam się z opinią, że ta wersja jest bardzo fajna jako "wersja", ale gdyby w takim kształcie miała zostać czymś poważniejszym ( np. jedną z piosenek na płycie ), to już nie bardzo..
#5
Posted 17 grudnia 2009 - 15:08
(...) Ktoś jeszcze podobnie? Bo raczej opinie są odwrotne.
Zgadzam się, to co najlepsze w tej piosence to gitara (w kulminacyjnym momencie słychać chyba nawet 3 gitary, jeśli się nie mylę), szczególnie ta... hmm... solówka? W każdym razie chodzi mi o ten moment, gdzie gitara nie tyle 'gra', co tak 'szumi', ogólnie tworzy jakąś taką 'przestrzeń', nie wiem jak to nazwać.
Ta nowa wersja brzmi trochę jak kolęda... Zresztą, ja mam do "Winter" stosunek bardzo emocjonalny, ale jakoś w ogóle nie kojarzę tego utworu z zimą (nowa wersja w tym akurat jest lepsza, imo), raczej z podróżą - szeroka, prosta szosa itp. To pewnie ze względu na "Linear", ale też przez to, że w ostatnie wakacje zjeździłem takim małym busikiem połowę pewnego bardzo pięknego egzotycznego kraju, ale już się nie będę chwalił jakiego. I "Winter" słuchałem w zasadzie co chwilę, po parę - paręnaście razy dziennie.
I nawet wstęp a'la "Viva la Vida" mi nie przeszkadza, zresztą skojarzenie jak dla mnie kończy się na brzmieniu. Oba motywy są jednak zupełnie inne, mają swój charakter, nie sposób ich pomylić, trudno mówić o plagiacie, zrzynaniu czy czymś takim.
#6
Posted 18 grudnia 2009 - 12:53
Ja również wolę wersję z NLOTH-a. Piękny początek, wchodząca gitara Edge'a wygrywa cudowne dźwięki, uwielbiam te akordy. Uważam tak samo jak acr- czuć w niej więcej zimy. I jakos więcej życia- ta druga (pasująca właśnie jako "wersja"), jak dla mnie jest raczej za smętna. Nie mówię, że brzydka, ale mnie osobiście nudzi. NLOTH-owej zaś mogę słuchać bez końca. Ciekawie pod koniec- wchodząca gitara z szybkim i ostrzejszym riffem wprowadza trochę jakby niepokoju i urozmaica piosenkę, by za chwilę znów ustąpić miejsca łagodnym melodiom. Uwielbiam tę piosenkę, jest naprawdę piękna i klimatyczna, tej "wersji" brakuje mi tego czegoś...
Właśnie a propos tej piosenki- to głębokie "oooo" na końcu śpiewa Bono czy ktoś inny?
Właśnie a propos tej piosenki- to głębokie "oooo" na końcu śpiewa Bono czy ktoś inny?
#8
Posted 20 grudnia 2009 - 15:39
http://www.infomuzyk..._na_Oscara.html
Lista 63 nominowanych wstępnie. W tym 4 z Hany Banany
Winter wśród nich.
Lista 63 nominowanych wstępnie. W tym 4 z Hany Banany
Winter wśród nich.
Reply to this topic
0 user(s) are reading this topic
0 members, 0 guests, 0 anonymous users