Skocz do zawartości


Zdjęcie

U2 na Glastonbury 2010


49 replies to this topic

#21 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 24 listopada 2009 - 14:19

\Otwierają się na nowe doświadczenia.



Doświadczenia festiwalowe już dawno zdobyli.
Zgadza się niestety z Lordem, niemal w całości.

#22 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 24 listopada 2009 - 14:32

It will be the only date the band play in the UK and Ireland next year.


No i po Belfaście :(

U2 podczas Opener w Gdyni czy U2 w Mysłowicach na OFF


Ja tam nie mam nic przeciwko :D Z postrzegania U2 jako istot z innego świata wyrosłem już dość dawno temu. Weźcie pod uwagę, że okazja jest wyjątkowa - nie jest to "zwykła" edycja festiwalu.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#23 timewind

timewind

    Użytkownik

  • Members
  • 639 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 24 listopada 2009 - 14:36

Co dalej - U2 na roskilde, U2 podczas Opener w Gdyni czy U2 w Mysłowicach na OFF (McGuinness dzwonil już do Rojka bo go bardzo ceni) ???


Bez przesady. Tak źle nie będzie. Może chcą jednorazowo przypomnieć sobie jak to jest grać na festiwalach.

Jestem bardzo ciekawy jak to wypali i jak poradzą sobie na zwykłej scenie.


do tego jeszcze musiałem dziś posłuchać bootlega z 360. Słuchając mysterious ways z wykastrowaną solówką poraża mnie wręcz ich lenistwo w tej trasie


No cóż...to trochę boli, fakt.

#24 kamilllo

kamilllo

    Użytkownik

  • Members
  • 113 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Szczecin

Napisano 24 listopada 2009 - 15:30

Mysle, ze okreslenie "krok w tyl" to gruba przesada, wiecej, uwazam, ze to nie ma nic do rzeczy z ich rozwojem. Zagraja na festiwalu..i bardzo dobrze, zaluje ze mnie nie bedzie, a jakbym mial karnet i sie o tym dowiedzial- wyskoczylbym z butow! i mysle, ze taka wlasnie byla reakcja ludzi ktorzy beda mieli przyjemnosc tam byc! Ciesze sie razem z nimi!

#25 Guest_piotrek85_*

Guest_piotrek85_*
  • Guests

Napisano 24 listopada 2009 - 16:05

Od dawna wiadomo, że U2 lubi włazić w d... Anglikom i trzeba było im jakoś wynagrodzić brak koncertu w ramach trasy.

Słuchając mysterious ways z wykastrowaną solówką poraża mnie wręcz ich lenistwo w tej trasie

Gdyby grali MWays z solówką to pewnie narzekałbyś, że ciągle grają to samo. Może im się znudziło po prostu.

No i po Belfaście :(

Ja myślę, że decydującym czynnikiem wpływającym na brak koncertu jest wzrost liczby zamachów w Irlandii Północnej.

#26 el_f

el_f

    Użytkownik

  • Members
  • 1 967 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:a different city

Napisano 24 listopada 2009 - 16:09

No cóż, nie pozostaje nam nic innego niż zaprosić ich ponownie do Gdańska. Teraz się nie wykręcą że to "nie pasuje do koncepcji trasy". :lol:

A tak na serio, to ta wiadomość na początku była dla mnie lekko szokująca. Bo niby co chcą tym uzyskać? Pieniądze? Więcej zarobiliby grając np. w Londynie i Manchesterze, bilety by się sprzedały bez problemu. A może wręcz przeciwnie, chcą tym koncertem wykręcić się od grania w UK w przyszłym roku? Wiadomo, Glastonbury to wielka (i droga) impreza i wiele osób które zobaczą tam U2 na kolejny koncert by sobie już nie pozwoliło.

Osobiście myślę, że to jednak chwyt, powiedzmy, wizerunkowy. Od paru lat widać, że U2 chce pozostać w świadomości mas jako zespół "fajny", "wyluzowany". Stąd koncerty na dachach, pod Mostem Brooklińskim, pod Bramą Brandenburską, kręcenie teledysku na jeżdżącej platformie, a występ na festiwalu (który, mimo że jest drogi, to jakoś bardziej niż stadiony czy hale kojarzy się z rock'n'rollem, wiadomo, spanie w namiotach, taplanie się w błocie, miłość, przyjaźń, pokój, takie tam ;) ) to logiczna kontynuacja tego trendu. Z jednej strony to fajnie, że jeszcze im się chce, że nie uciekają od fanów, nie starają się być niedostępnymi dla nikogo supergwiazdami, ale jednak pewien niesmak pozostaje... bo czy to przypadkiem nie jest tylko poza, chwyt mający na celu przyciągnięcie nowych, młodych fanów (w sposób inny niż tylko za pomocą muzyki)?

#27 timewind

timewind

    Użytkownik

  • Members
  • 639 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 24 listopada 2009 - 16:11

Wersja z solówką po prostu im się znudziła.


Szkoda, że nie znudziła im się w kółko grana ta sama wersja SBS, WOWY...

Akurat w koncertowych wersjach MW zawsze czekam właśnie na to solo Edge'a

#28 Yarpen

Yarpen

    Użytkownik

  • Members
  • 973 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 24 listopada 2009 - 16:12

Być może U2 chce udowodnić, że wciąż są najlepszym bandem na świecie i nawet wśród innych zespołów są the best. W takim kontekście wydaje się to dosyć jednak ambitnym zadaniem. Spójrzmy na negatywne recenzje trasy w USA np., ja sam wkurzam się na skostniałą setlistę. Bardzo jestem ciekaw tego wydarzenia, jaką dadzą setlistę, co zrobią bez tych wszystkich bajerów, jak ocenią ich koncert zwykli słuchacze, którzy nie są fanami. Oglądałem ostatnio występ U2 na Live8, tym nowym i troszkę mnie to podłamało. Nawet na One publika była drętwa, a co dopiero porównywać z takim Angels Robbiego Williamsa wspaniale odśpiewanego przez tłum kilka godzin później. Miejmy nadzieję, że Glastonbury to dla nich najbardziej sprawa honorowa, w końcu nigdy tam jeszcze nie grali, a trzeba przyznać, że zdobywa tam się prawdziwą wielkość. Tylko takiego publicznego, spektakularnego, epickiego występu brakuje im w przebogatej historii. Glastonbury jest wydarzeniem sezonu, prasa rozwodzi się nad nim bardzo długo, po średnich recenzjach NLOTH potrzebują takiego "powrotu".
http://sit-and-wonder.blogspot.com/

#29 Guest_piotrek85_*

Guest_piotrek85_*
  • Guests

Napisano 24 listopada 2009 - 16:21

A tak na serio, to ta wiadomość na początku była dla mnie lekko szokująca. Bo niby co chcą tym uzyskać? Pieniądze? Więcej zarobiliby grając np. w Londynie i Manchesterze, bilety by się sprzedały bez problemu.

Jakoś nikt nie pytał co U2 chciało osiągnąć grając koncerty dla BBC początku roku. W przypadku Glastonbury cel jest ten sam - promocja nowego materiału i chęć dotarcia do kolejnych słuchaczy. Poza tym koszt zorganizowania koncertu w ramach 360 Tour byłby o wiele większy niż na Glastonbury. Do tego U2 będzie dostanie dużo czasu antenowego na BBC ale już nie będzie takich protestów jak w marcu.

#30 mayday

mayday

    Użytkownik

  • Members
  • 358 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:CHORZÓW

Napisano 24 listopada 2009 - 17:13

Chodzi chyba właśnie o odbudowane opinii, może nawet podniesienie własnego morale? Dla mnie taka teoria jest bliższa od tej, że chcą podreperować stan kasy. Sory, ale chyba rzucając się na trasę z taką sceną (a w zasadzie trzema gigantycznymi dziwadłami, jakkolwiek ujmującymi przy bliższym poznaniu) mieli wkalkulowane, że będa stratni. Sprzedaż płyty kiepskawa, to fakt. Ale raczej nie chcą pokrywać strat występem na Glastonbury...

Stawka jest spora. Jeśli wypadną dobrze, porwą publikę, to na pewno będzie warto. Ale jeśli sie nie postarają, nie zaskoczą jakąś aranżacją i nie zagrają z powerem, to wyjdą na dziadków, którzy powinni powoli zwijać swój majdan.

Taka przykra prawda.

#31 el_f

el_f

    Użytkownik

  • Members
  • 1 967 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:a different city

Napisano 24 listopada 2009 - 17:22

Z tymi pieniędzmi to raczej żartowałem. ;) Chodziło mi o to, że decyzja o zagraniu na Glastonbury, szczególnie w środku trasy po USA, jest właśnie pod każdym niemal względem bezsensowna... i finansowym, i artystycznym (bo pójdą na kompromis jeśli chodzi o scenę, oświetlenie itp., a to przecież był zawsze jeden z nieodłącznych elementów ich koncertów - co innego 3-4 piosenki "przy okazji", co innego cały koncert). Tak więc wygląda na to, że to raczej U2 zabiegało o ten występ, a nie odwrotnie (tak pewnie bywało wiele razy), i że chcą tam zagrać "za wszelką cenę". Tak jakby była to dla nich "ostatnia deska ratunku"... to nie wróży zbyt dobrze... :unsure:

#32 U2roopa

U2roopa

    Użytkownik

  • Root Admin
  • 6 527 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wawa

Napisano 24 listopada 2009 - 17:22

A ja chciałbym się wreszcie dowiedzieć jaki wpływ na tego typu posunięcia ma kontrakt z LiveNation. Ciekawe ile ten potentat ma teraz do powiedzenia.

Druga sprawa, wątpię, żeby chcieli łatać finansowe problemy tego typu występami. To już nie te czasy kiedy wywalali prawie całą kasę na trasę i czekali co się wydarzy (mając nadzieję, że się zwróci).

Glaston - stawiają wiele na jedną kartę. Jeśli dadzą ciała, opinii, że U2 bez świecidełek jest nic nie warte nie będzie końca. I, że są już zmęczeni...

#33 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 24 listopada 2009 - 17:49

Stawka jest spora. Jeśli wypadną dobrze, porwą publikę, to na pewno będzie warto. Ale jeśli sie nie postarają, nie zaskoczą jakąś aranżacją i nie zagrają z powerem, to wyjdą na dziadków, którzy powinni powoli zwijać swój majdan.

Taka przykra prawda.


myśle że będzie dobrze tak jak było dobrze w roku 2000 i z tym zaskakującym wielu występem :D : http://www.youtube.c...h?v=Yu37zrlp3qo

#34 Haftung Bejbe:P

Haftung Bejbe:P

    Użytkownik

  • Members
  • 431 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Poznań (jeszcze;p)

Napisano 24 listopada 2009 - 19:38

Tak myślałam że to to!!

Ziggy play guitar... ;)

Występ był niesamowity i jak David dał radę to U2 nie da??
Świecidełka im nie będą potrzebne by pokazać klasę ;) I porwać tłum :D
Czas zacząć trochę wierzyć w chłopaków :)

Ogólnie uważam to za dobry pomysł i mam nadzieję, że ich występ będzie wspominany latami... (jak nasi ojcowie którzy wspominają mecz na Wembley w siedemdziesiątym którymś tam my wspominać będziemy U2)

B)
we can be heroes...just for one day

#35 zooshe

zooshe

    Użytkownik

  • Members
  • 768 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:WAWA

Napisano 24 listopada 2009 - 20:09

Ja w nich wierzę całym sercem oni rozniosą tą imprezę na strzępy. W końcu kto jak kto ale U2 to zespół koncertowy. Przecież nie potrzebują pająka czy gigantycznej cytryny by porwać tłum. Oni po prostu mają to w sobie.
A jeśli nawet publiczność festiwalowa zacznie kręcić nosem, to tym bardziej docenią swoich fanów.
"Basista umiera i idzie prosto do rock and rollowego nieba, u którego bram wita go Archanioł Gabriel. Tuż za nim widać w ożywionej rozmowie Jimiego Hendrixa, Johna Lennona, Elvisa Presleya, Janis Joplin i Keitha Moona.
Nieopodal mężczyzna w kowbojskim kapeluszu i skórzanej kurtce udziela instrukcji innym osobom. Zdumiony basista pyta archanioła: Czy, to Bono? Nie wiedziałem, że umarł. Gabriel odpowiada: Nie, to nie jest Bono. To Jezus Chrystus. Wydaje mu się tylko, że jest Bono."

#36 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 24 listopada 2009 - 20:20

Ja w nich wierzę całym sercem oni rozniosą tą imprezę na strzępy. W końcu kto jak kto ale U2 to zespół koncertowy. Przecież nie potrzebują pająka czy gigantycznej cytryny by porwać tłum. Oni po prostu mają to w sobie.
A jeśli nawet publiczność festiwalowa zacznie kręcić nosem, to tym bardziej docenią swoich fanów.


i tu najważniejszy będzie wybór setlisty...takie vertigo czy elevation odpada w przedbiegach, na tym festiwalu pojawiają się osoby z pewnym poziomem i gustem muzycznym i te utwory narobiłyby tylko takiej.....? no......? wiochy! że tak powiem. Tak wybór setlisty będzie kluczowy, jeżeli przeboje to tylko te najambitniejsze, coś z NLOTH i może jeszcze SOA i jakaś niespodzianka hmmmmmmmmmmmmmmmm np. last night on earth? albo Hold me thrill me...? a wtedy Glastonbury padnie na kolana przed u2 :rolleyes:

#37 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 24 listopada 2009 - 20:28

i tu najważniejszy będzie wybór setlisty...takie vertigo czy elevation odpada w przedbiegach, na tym festiwalu pojawiają się osoby z pewnym poziomem i gustem muzycznym i te utwory narobiłyby tylko takiej.....? no......? wiochy! że tak powiem. Tak wybór setlisty będzie kluczowy, jeżeli przeboje to tylko te najambitniejsze, coś z NLOTH i może jeszcze SOA i jakaś niespodzianka hmmmmmmmmmmmmmmmm np. last night on earth? albo Hold me thrill me...? a wtedy Glastonbury padnie na kolana przed u2 :rolleyes:




Obawiam sie, ze bedzie zupelnie na odwrot.
Niewielu ludzi tam bedzie znalo dobrze cala dyskografie U2 i najchetniej wybiora sie pod slynna 'pirmade' wlasnie po to, aby uslyszec najwieksze przeboje.

#38 zooshe

zooshe

    Użytkownik

  • Members
  • 768 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:WAWA

Napisano 24 listopada 2009 - 20:32

O co się zakładamy że zagrają One??
"Basista umiera i idzie prosto do rock and rollowego nieba, u którego bram wita go Archanioł Gabriel. Tuż za nim widać w ożywionej rozmowie Jimiego Hendrixa, Johna Lennona, Elvisa Presleya, Janis Joplin i Keitha Moona.
Nieopodal mężczyzna w kowbojskim kapeluszu i skórzanej kurtce udziela instrukcji innym osobom. Zdumiony basista pyta archanioła: Czy, to Bono? Nie wiedziałem, że umarł. Gabriel odpowiada: Nie, to nie jest Bono. To Jezus Chrystus. Wydaje mu się tylko, że jest Bono."

#39 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 24 listopada 2009 - 20:46

Obawiam sie, ze bedzie zupelnie na odwrot.
Niewielu ludzi tam bedzie znalo dobrze cala dyskografie U2 i najchetniej wybiora sie pod slynna 'pirmade' wlasnie po to, aby uslyszec najwieksze przeboje.



O co się zakładamy że zagrają One??


chodzi mi o to żeby właśnie nie odegrali typowej u2-towej hałtury czyli zagrajmy Vertigo BD i One dorzucimy I go crazy i wszyscy napewno będą happy!..... bo to może być dla chłopaków wielkie rozczarowanie jak ludzie zaczną gwizdać na koniec..... :(

#40 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 24 listopada 2009 - 20:48

chodzi mi o to żeby właśnie nie odegrali typowej u2-towej hałtury czyli zagrajmy Vertigo BD i One dorzucimy I go crazy i wszyscy napewno będą happy!..... bo to może być dla chłopaków wielkie rozczarowanie jak ludzie zaczną gwizdać na koniec..... :(




Mi tez o to chodzi...tzn. marzy mi sie takie cos.
Ale najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, ze odwala lato z radiem <bezradny>



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych