\Otwierają się na nowe doświadczenia.
Doświadczenia festiwalowe już dawno zdobyli.
Zgadza się niestety z Lordem, niemal w całości.
Napisano 24 listopada 2009 - 14:32
It will be the only date the band play in the UK and Ireland next year.
U2 podczas Opener w Gdyni czy U2 w Mysłowicach na OFF
Napisano 24 listopada 2009 - 14:36
Co dalej - U2 na roskilde, U2 podczas Opener w Gdyni czy U2 w Mysłowicach na OFF (McGuinness dzwonil już do Rojka bo go bardzo ceni) ???
do tego jeszcze musiałem dziś posłuchać bootlega z 360. Słuchając mysterious ways z wykastrowaną solówką poraża mnie wręcz ich lenistwo w tej trasie
Napisano 24 listopada 2009 - 15:30
Napisano 24 listopada 2009 - 16:05
Gdyby grali MWays z solówką to pewnie narzekałbyś, że ciągle grają to samo. Może im się znudziło po prostu.Słuchając mysterious ways z wykastrowaną solówką poraża mnie wręcz ich lenistwo w tej trasie
Ja myślę, że decydującym czynnikiem wpływającym na brak koncertu jest wzrost liczby zamachów w Irlandii Północnej.No i po Belfaście
Napisano 24 listopada 2009 - 16:09
Napisano 24 listopada 2009 - 16:12
Napisano 24 listopada 2009 - 16:21
Jakoś nikt nie pytał co U2 chciało osiągnąć grając koncerty dla BBC początku roku. W przypadku Glastonbury cel jest ten sam - promocja nowego materiału i chęć dotarcia do kolejnych słuchaczy. Poza tym koszt zorganizowania koncertu w ramach 360 Tour byłby o wiele większy niż na Glastonbury. Do tego U2 będzie dostanie dużo czasu antenowego na BBC ale już nie będzie takich protestów jak w marcu.A tak na serio, to ta wiadomość na początku była dla mnie lekko szokująca. Bo niby co chcą tym uzyskać? Pieniądze? Więcej zarobiliby grając np. w Londynie i Manchesterze, bilety by się sprzedały bez problemu.
Napisano 24 listopada 2009 - 17:13
Napisano 24 listopada 2009 - 17:22
Napisano 24 listopada 2009 - 17:22
Napisano 24 listopada 2009 - 17:49
Stawka jest spora. Jeśli wypadną dobrze, porwą publikę, to na pewno będzie warto. Ale jeśli sie nie postarają, nie zaskoczą jakąś aranżacją i nie zagrają z powerem, to wyjdą na dziadków, którzy powinni powoli zwijać swój majdan.
Taka przykra prawda.
Napisano 24 listopada 2009 - 19:38
Napisano 24 listopada 2009 - 20:09
Napisano 24 listopada 2009 - 20:20
Ja w nich wierzę całym sercem oni rozniosą tą imprezę na strzępy. W końcu kto jak kto ale U2 to zespół koncertowy. Przecież nie potrzebują pająka czy gigantycznej cytryny by porwać tłum. Oni po prostu mają to w sobie.
A jeśli nawet publiczność festiwalowa zacznie kręcić nosem, to tym bardziej docenią swoich fanów.
Napisano 24 listopada 2009 - 20:28
i tu najważniejszy będzie wybór setlisty...takie vertigo czy elevation odpada w przedbiegach, na tym festiwalu pojawiają się osoby z pewnym poziomem i gustem muzycznym i te utwory narobiłyby tylko takiej.....? no......? wiochy! że tak powiem. Tak wybór setlisty będzie kluczowy, jeżeli przeboje to tylko te najambitniejsze, coś z NLOTH i może jeszcze SOA i jakaś niespodzianka hmmmmmmmmmmmmmmmm np. last night on earth? albo Hold me thrill me...? a wtedy Glastonbury padnie na kolana przed u2
Napisano 24 listopada 2009 - 20:32
Napisano 24 listopada 2009 - 20:46
Obawiam sie, ze bedzie zupelnie na odwrot.
Niewielu ludzi tam bedzie znalo dobrze cala dyskografie U2 i najchetniej wybiora sie pod slynna 'pirmade' wlasnie po to, aby uslyszec najwieksze przeboje.
O co się zakładamy że zagrają One??
Napisano 24 listopada 2009 - 20:48
chodzi mi o to żeby właśnie nie odegrali typowej u2-towej hałtury czyli zagrajmy Vertigo BD i One dorzucimy I go crazy i wszyscy napewno będą happy!..... bo to może być dla chłopaków wielkie rozczarowanie jak ludzie zaczną gwizdać na koniec.....
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych