ale ostatnio rzeczywiście coraz mniej mamy wypowiedzi na poważne tematy.
W Auckland była dość mocna dedykacja (ze zmianą tekstu piosenki). Ale już np. tsunami w Japonii prawie nie zauważył (była chyba tylko jedna wspominka przed MOS, chyba w La Placie). Natomiast z okazji zakończenia aresztu domowego Aung San Suu Kyi potrafili nawet zmienić żelazny punkt setlisty. Aczkolwiek zamachu w Oslo jednak bym do WTC nie porównywał (ale już tsunami było wydarzeniem o wiele bardziej tragicznym). Widać najbardziej mimo wszystko liczy się to, gdzie ma się więcej przyjaciół.