234 replies to this topic

[acr]

Trzecie miejsce w UWFTJ, czyli lepiej niż sie kiedykolwiek spodziewałem, nowy album się po mału tworzy, zespół przezacny, więc i wąt się w koncu należy. Standardowo jakies rankingi, jakies cosie? Możecie zacząć, dorzuce swoje

Na razie sprawy dwie:
1. kto jeszcze poza tymi, o których wiem, się przyczynił do tak wysokiej ich pozycji?

2. no to może na dobry początek parę fajnych ciekawostek z jutuba którymi chce się od dawna podzielic z tym co moga sie zainteresować, a nie mam gdzie wrzucać
- Pretty In Pink - isn't she? czyli cover Psychodelic Furs który grali tez na Off'ie z dedykacją dla zmarłego John'a Hughes'a (kojarzycie ten film?). Bardzo ładnie, bardzo lekka wersja, prawie jak nie oni.
- Driver Surprise Me czyli demo z okresu Alligatora, kolejne demo na ktorym popełniono zbrodnie nie dania mu szansy na albumie, na którym byłby jednym z hajlajtów. Btw., nie kojarzy Wam się z U2 choć trochę?
- Mansion On The Hill czyli cover Bruce'a Springsteen'a. Co na to fani Boss'a? Ja jestem za.

Użytkownik acr edytował ten post 23 września 2009 - 13:07

[Jacek]

http://www.youtube.c...feature=related - ta wersja mnie na kolana rzuca. Dobry song. Generalnie Nejszonale dobry zespół jest. Żałuję, że nie doznałem go live na tegorocznym offie. A jak to Acrojax stwierdził 15/10

[Weronika]

a ja the national zaczęłam poznawać po offie i właściwie wtedy mnie naprawdę wzięło, bo na koncercie było mi zimno, byłam zmęczona i w ogóle go nie doznałam ;p
teraz znam tylko dwie płyty, ale zamierzam nadrobić braki.
jeśli kogoś nie przekonuje the national, to: http://www.youtube.c...h?v=qzhNdCxhK28
I won't fuck us over, I'm Mr. November / I'm Mr. November, I won't fuck us over!
a jak to nie wywołuje emocji, to już nie wiem, sprawa wygląda źle ;p

[user420]

zieeeeeeeeeew

[Weronika]

zaniechaj, bo tylko się pogrążasz

[Irish]

w sumie to brakuje im tylko powalającej urody

[Weronika]

i tak nikt nie będzie brzydszy niż członkowie radiohead ;p

[Loony]

widziałaś perkusistę nejszynali?

[user420]

i tak nikt nie będzie brzydszy niż członkowie radiohead ;p

fakt

Spoiler

LEJE BARDZO INTENSYWNIE

[acr]

a jak to nie wywołuje emocji, to już nie wiem, sprawa wygląda źle ;p

no. dość fatalnie.


a ten. dziś nie mam siły juz nic za bardzo pisac, to tylko zarzucę kawałek z jednym z piękniejszych tekstów, linijek ever.

...you know I dreamed about you for 29 years before I saw you... you know I dreamed about you.... I missed you for 29 years...

w świetnej zresztą live wersji którą bardzo polecam.

Użytkownik acr edytował ten post 23 września 2009 - 23:23

[Madeleine]

słuchałam Nationali przez całą wiosnę, w zasadzie to Boxera. strasznie mnie wciągnęło. ostatnio bardzo Secret Meeting mię urzekło, wreszcie coś z Alligatora, ale reszta tej płyty nadal jakoś nie wchodzi. no może Karen.

ale doprawdy proszę w to nie mieszać światełka co nie gaśnie! nie zgadzam się : P

[acr]

ostatnio bardzo Secret Meeting mię urzekło, wreszcie coś z Alligatora, ale reszta tej płyty nadal jakoś nie wchodzi. no może Karen.

parę lat temu jak zaczynałem z Alligatorem też własnie te kawałki (i jeszcze Soho Riots) mnie trzepały, a reszta niespecjalnie. wszystko przyszło z czasem, a tak ostatecznie rozwaliło dopiero w tym roku, czyli jakies trzy lata? z tyle będzie, od pierwszego odsłuchu. więc się nie poddawaj

[marcin93]

Ej no, to kolejny hajp acra który mnie wciągnął

Zaczynałem od Alligatora, bardzo go lubię - Secret Meeting, Doughter of Soho Riots, Mr. November to jedne z mocniejszych momentów. Ostatnio też miałem fazę na Cardinal Song - przez tydzień słuchałem tego przed snem. To przejście pod koniec piosenki jest niesamowite!

A, i Mansion on the hill - zacny cover, naprawdę. Jestem na tak

edit: nie lubię innych klawiatur - one naprawdę gryzą

[acr]

To przejście pod koniec piosenki jest niesamowite!

Dokładnie.
Mozna się uczepić, że wczesniej za długo się to ciągnie, jakies pół minuty, ale przejście wynagradza wszystko. Mimo że to bardzo prosty i wcale nie jakiś wybitnie oryginalny patent, zagrany jest po prostu w sposób idealny. Miewałem ciary przy pierwszych odsłuchach.

[conr4d]

Mógłby ktoś mi podesłać jakąś płytkę?
"Driver, Suprises Me" zniszczyło mnie doszczętnie, także gdyby ktoś miał ten utwór też bym o niego bardzo, bardzo prosił.

[Margot]

No chcialam byc inna, ale znowu sie ie udalo... Slucham od 2 godzin. Slow Show- dla takich kawalkow warto zostac w domu i po prostu sluchac....

[OutOfControl]

mam to samo z Val Jester

[Margot]

mam to samo z Val Jester

Na razie zdazylam przesluchac tylko Boxer...ehhhh teraz to na pewno nie zabiore sie do pisania eseju Damn you National!

[acr]

mam to samo z Val Jester

Baj de łej, nie kojarzy Wam się Val Jester z twórczością Piano Magic?
A w ogóle zgniótł mnie kiedyś ten utwór, zgniótł w małą kulkę poniewieraną dźwiękami po zimnej podłodze. I o to też chodzi w słuchaniu muzyki, przecież, nie?
Damn you, National! Oj tak. Najgorsze, że naprawdę mnie uzależnili ostatnimi czasy. Solidaryzuję się zatem ze wszystkimi dotkniętymi ichnim wirusem. Gosiu, Boxer miecie, jeśli sie podoba, to leć antychronologicznie dalej. Trafisz na kolejne na skali płyty. Jakoś tak im się udał nieustanny progres jakosciowy. Martwię sie przy tym o ich piaty album trochę, kawałek z niego grali juz na Off'ie i jakieś wielkie mistrzostwo to znowu nie było, ale z drugiej strony, cieżko sie przebić na tle fenomenalnej w wiekszosci na tymże koncercie reszty.

Chyba czas na jakieś zestawienie. Potem się jakoś w tę strone wypiszę jeszcze.

[marcin93]

Cześć!

swego czasu gdzieś tam podrzucałem całkiem niezłe nagranie nationali, dobra jakoś, no tylko tyle, że youtubowa. Generalnie ktoś udostepniający po kilku wiadomościach nie raczył nawet odpisać, czy da radę zrobic upload gdzieś tego w lepszej jakości, no ale nic, sprawa zamknięta, spuśćmy na niego zasłonę milczenia.
No ale poszperało się trochę to tu to tam wytrzasnęło inne nagranie, też w bdb jakości. Więc jakby była potrzeba, zebrało się więcej osób to mógłbym jakoś podzielić i gdzieś zuploadować. Ew. jak ktoś chce źródło, to też można pisać.



Więc co, ktoś reflektuje?