Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ogólnie o The Edge'u...


316 replies to this topic

#1 //The Fly//

//The Fly//

    Użytkownik

  • Members
  • 1 013 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 16 marca 2007 - 19:02

Dołączona grafika

Zdecydowanie mózg naszego U2 i zarazem czołowy gitarzysta świata. Jak mówi o nim Bono w "Świętym i grzesznym", to bardzo głęboki i inteligenty człowiek (gdzieś czytałem ze ponad 180 IQ, ale nie pamietam gdzie). Doskonale wie z jest bardzo słynny, a ściślej mówiąc słynne jest jego brzmienie i po mimo to pozostał sobą. Skromny, nie popisuje sie na koncertach (no, może podczas solówek - np. Until ze Slane, lub MW z Meksyku, ale robi to z umiarem i z gracją). Wspaniale wczuwa sie w swoją grę. Jego partie naprawde poruszają. No i to tupanie nóżką do rytmu ;) . Ubiera sie nie jak gwiazda rocka, ale jak zwykły facet - koszula, dżinsy, trampki i oczywiscie czapeczka. I ma to coś w oczach. Coś co czyni go wyjątkowym człowiekiem...

Najleprze moim zdaniem solówki:
1. Bullet (Slane)
2. Until (Slane)
3. The Fly
4. Kite
5. One
6. MW
7. Even Better
8. Desire

#2 Guest_MacPhisto18_*

Guest_MacPhisto18_*
  • Guests

Napisano 16 marca 2007 - 19:21

No tak zgadzam sie raczej ze wszystkim co tu napisałes a z kolei moje ulubione solówki(surówki??) The Edga to po kolei:(wymieniam tu piosenki w których moim zdaniem gra najlepiej)

1.Acrobat
2.Bullet The Blue Sky
3.Until.....
4.The Fly
5.Where The Streets Have No Name
6.Zoo Station(zadziwia mnie na koncertach ;))

No i to chyba moje ulubione,ale reszta jest milimetry od tych :)

#3 agrace

agrace

    Użytkownik

  • Members
  • 682 Postów

Napisano 16 marca 2007 - 19:24

Moja ulubiona solówka pochodzi z 'The Fly' - i jak na razie się nie zmienia. :rolleyes:

#4 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 16 marca 2007 - 19:27

Moje ulubione solówki Egde'a to:

1) Seconds

2) Numb

3)Van Diemen's Land

4) Sunday Bloody Sunday z Popmartu (zresztą wykonania karaoke z tej trasy również)

Gitarowe solówki Egde też ma całkiem niezłe :P
Dołączona grafika

#5 Zongo

Zongo

    Użytkownik

  • Members
  • 38 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ścinawa

Napisano 16 marca 2007 - 19:33

Dodam jeszcze że ma niezły styl ubierania taki taki... no wiecie :P

A jego najlepsze solówki:
-Sunday Bloody Sunday
-The Fly
-Zoo Station
moja nowa strona www.onlyrock.lua.pl zapraszam ;D

#6 Guest_Mrówa_*

Guest_Mrówa_*
  • Guests

Napisano 16 marca 2007 - 19:51

Z mojego punktu widzenia (gitarzysty) najlepiej the edge gra......LOVE AND PEACE OR ELSE :P


Przynajmniej na koncertach, bo to nie sztuka zagrać sobie LAPOE, ale on to gra na stroju open D ot co ;-)

#7 conr4d

conr4d

    Użytkownik

  • Members
  • 2 255 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wałbrzych

Napisano 16 marca 2007 - 21:12

Z relacji wielu fanów, którzy mieli okazję się z nim spotkać wynika, że za każdym razem przyjmował ich bardzo ciepło. To też chyba świadczy o jego klasie.

Co do solówek...
Z pewnością Until, chrząst i warkot gitary to po prostu potęga.

Nie wiem czy można nazwać to solówką, ale końcówka Popmartowego Please to dla mnie coś niesamowitego. Przeplatająca się w tle gitara Edge'a po prostu idealnie komponująca się z przepełnionym emocjami krzykiem Bono, Larry nadający wszystkiemu jeszcze głośniejszy wydźwięk...coś niesamowitego...

#8 Szarlej

Szarlej

    Użytkownik

  • Members
  • 58 Postów

Napisano 16 marca 2007 - 21:55

Edge jest dla mnie największym ( a raczej najtrwalszym ) filarem U2. Kompozytor większości muzyki, chyba najistotniejszy współautor charakterytsycznego brzmienia U2. Dla mnie jest to też bardzo tajemniczy facet - wiele razy zastanawiałem się nad tym co on czuje podczaas grania na scenie czy też tworzenia w stuidu. Bono jest emocjonalnym ekshibicjonistą - Edge stanowi poniekąd zagadkę, co wielokrotnie sam wokalista przyznawał. Bardzo utkwiło mi w głowie zdanie, bodajże z "Bono o Bono" opisujące The Edge'a podczas tworzenia "Love is Blindness". Bono opowiadał, że Edż grał z taką wściekłością, z taką furią i jednocześnie z kamienną twarzą, aż popękały struny w gitarze - nie wiem ile w tym prawdy, ale trochę to odzwierciedla charakter Edge'a, który, nota bene, jest moim ulubionym członkiem zespołu ;) Genialny gitarzysta i ciepły facet, wirtuoz gitary.

A z solówek to:
- The Fly, zdecydowanie na 1 miejscu. Coś zarąbistego, dźwięk zdaje się przenikać słuchacza, przesączać się przez niego i docierać bardzo głęboko.
- wspomniane Love is Blindness
- wejście do WTSHNN
- całe Bullet The Blue Sky
- Until i to gitarowe "kąsanie" :D
- Zoo Station koncertowe (coś niesamowitego)

#9 Sara

Sara

    hermit

  • Members
  • 1 856 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 16 marca 2007 - 23:13

Idealnie gra. Ubóstwiam każdy Jego wkład w piosenkę, począwszy choćby od "Shadows And Tall Trees", a m.in. Love is Blindness i nie kończąc na instrumentach gitarowych :D .
"Long hair is an unpardonable offense which should be punishable by death."

#10 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 17 marca 2007 - 12:27

Dla mnie - jeden z najwybitniejszych muzyków wszechczasów, nie tylko rockowych, i nie tylko gitarzystów. Jeden z tych obdarzonych nadprzyrodzoną łaską dotykania Absolutu. Tyle.

Hmm, najlepsze solówki ? Eeee.. wolałbym najlepsze zagrywy, tak ogólnie.. ale jednak nie potrafię ułożyć. The Edge chyba nigdy nie zagrał zbędnego dźwięku, więc w sumie wszystkie jego partie zasługują na 1 miejsce.. on jest po prostu idealny :D

BTW The Edge ozdobił okładkę najnowszego numeru Top Guitar - ale w środku jest o nim malutko..

Dołączona grafika
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#11 ania_;)

ania_;)

    Użytkownik

  • Members
  • 113 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:gdańsk

Napisano 21 marca 2007 - 14:06

A ja do końca się z Wami nie zgodzę. Egde jest dobry, ale trzeba przyznać, że są lepsi. Edge wypracował jednak swój własny styl, który po dziś dzień jest wizytówką u2. "Człowiek przede wszystkim szczery - takie odnoszę wrażenie. Ostoja u2." (tak napisałam kiedyś o nim na innym forum u2) No i jeszcze te jego trampki :)

#12 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 marca 2007 - 14:36

A ja do końca się z Wami nie zgodzę. Egde jest dobry, ale trzeba przyznać, że są lepsi.


Przykro mi, ale tego przyznać nie mogę :) A możesz wymienić tych lepszych ?
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#13 Guest_Mrówa_*

Guest_Mrówa_*
  • Guests

Napisano 21 marca 2007 - 14:45

Przykro mi, ale tego przyznać nie mogę :) A możesz wymienić tych lepszych ?



Satriani, Vai, Mandleen, Johnson, BB King, Clapton, Van Halen


Ale Edge jest w ścisłej czołówce ;-)
Pzatym nie można każdego porównać, bo kazdy ma inny styl gry, ale bardziej wybitnymi gitarzystami są włąśnie ci wyżej wymienieni ;)

#14 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 marca 2007 - 14:52

Pzatym nie można każdego porównać, bo kazdy ma inny styl gry

Racja. Można porównać najwyżej kto szybciej wymiata ( w sensie dźwięków na sekundę - tu chyba Malmsteen wygrywa )

ale bardziej wybitnymi gitarzystami są włąśnie ci wyżej wymienieni ;)


Bo ?
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#15 Guest_Mrówa_*

Guest_Mrówa_*
  • Guests

Napisano 21 marca 2007 - 15:16

Bardziej zasłużyli się dla muzyki gitarowej, nie będę tu mówił o np. BB Kingu, ale np. taki Steve Vai, to on naprawde zaczął grać innowacyjną muzykę, wprowadził tyle rzeczy do muzyki gitarowej, tricków, gier na stroju otwartym, że the edge mógłby tylko o tym pomarzyć ;-)


...Gdyby go to interesowało ;p on woli swój styl i chwała mu za to


Chociaż Vai ma też swój styl, a Satriani ma najlepszy feeling podczas gry, mistrzu B)

#16 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 marca 2007 - 15:23

taki Steve Vai, to on naprawde zaczął grać innowacyjną muzykę, wprowadził tyle rzeczy do muzyki gitarowej, tricków, gier na stroju otwartym, że the edge mógłby tylko o tym pomarzyć ;-)

Ten pan do pięt Edge'owi nie dorasta, a już na pewno nie znaczeniem dla muzyki gitarowej. Tak naprawdę Vai nie miał dla niej prawie żadnego znaczenia. Inspirowali się nim tylko wymiatacze, dla których gitara to przedłużenie ( ekhm ! ), więc się popisują tymi wszystkim pierdółkami ( tudzież wyścigami kto szybciej ) ku uciesze fanek. Największe znaczenie dla muzyki gitarowej mieli Hendrix, Iommi, Clapton, The Edge, Page, Young ( Neil ), i jeszcze paru innych, a nie żadne tam Vaje.

Chociaż Vai ma też swój styl, a Satriani ma najlepszy feeling podczas gry, mistrzu B)


Najlepszy feeling podczas gry ma Neil Young. Satriani tym swoim " feelingiem " przykrywa głównie nieporadność kompozytorską ( jego utworki godne są co najwyżej składanki " Muzyka Łagodzi Obyczaje ).
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#17 Guest_Mrówa_*

Guest_Mrówa_*
  • Guests

Napisano 21 marca 2007 - 15:28

Vai miał nie mniejszy wpływ na muzykę gitarową niż Hendrix, Edge, Clapton czy Page, nie mówie że jest najlepszy. A feeling ma Satriani najlepszy i basta, a co do jego nieporadnosci kompozytorskiej to też się nie zgodzę, bo kompozytorem jest świetnym. Fakt tworzy bardziej melodyjne utwory, ale to nie znaczy że jest gorszy, jest fenomenem. Byłem na jego koncercie, więc wiem jeszcze jak to na żywo brzmi, i można śmiało stwierdzić, że feeling ma najlepszy

#18 Ariena

Ariena

    Użytkownik

  • Members
  • 723 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 21 marca 2007 - 16:34

Chyba dobry gitarzysta wyróżnia się tym, że z najprostszych dźwięków wydobywa magię. Wcale nie musi mieć najszybszego palcowania (co oczywiście jest godne wszelakiego podziwu),a jego gra jest rozpoznawalna. Myślę, że Edge ma "to coś", niewątpliwie, ale nie jest jedyny. Wiem, że to nie te klimaty, ale kurczę, Andresa Segovię i Pata Methenego to ja też uwielbiam :)

#19 Guest_MacPhisto18_*

Guest_MacPhisto18_*
  • Guests

Napisano 21 marca 2007 - 17:10

A ja do końca się z Wami nie zgodzę. Egde jest dobry, ale trzeba przyznać, że są lepsi. Edge wypracował jednak swój własny styl, który po dziś dzień jest wizytówką u2. "Człowiek przede wszystkim szczery - takie odnoszę wrażenie. Ostoja u2." (tak napisałam kiedyś o nim na innym forum u2) No i jeszcze te jego trampki :)


Dla mnie The Edge jest najlepszy i nie da sie porównać który gitarzysta jest lepszy a który gorszy.Podam przykład: Dla ciebie najlepsza jest np.pomidorowa a dla mnie grochowa i kto ma racje??Nikt bo ty lubisz co innego a ja co innego :D Uważam że najlepszym gitarzystą jest The Edge i nikt go nie przebije.Może dla muzyki sie zasłużył troche mniej niż wyrzej wymienieni ale gra wspaniale i na płytkach i na koncertach,jest wspaniały i dla mnie najlepszy!!

#20 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 21 marca 2007 - 19:00

Czyli taki Edge jest lepszy od Hendriksa.



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych